Zdecydowanie bardziej podoba mi się kolejny, 7my tom tej antologii. W tym zbiorze za najlepsze opowiadanie uważam "Obwód". Jako tako radę dają jeszcze "Dialog przez rzekę" oraz "Teatr". Gdyby nie końcówka to dość ciekawe mogło być "Uciec do jadowitych węży" a tak zamyka stawkę. Pozostałe opowiadania w ogóle do mnie nie trafiły.

Zdecydowanie bardziej podoba mi się kolejny, 7my tom tej antologii. W tym zbiorze za najlepsze opowiadanie uważam "Obwód". Jako tako radę dają jeszcze "Dialog przez rzekę" oraz "Teatr". Gdyby nie końcówka to dość ciekawe mogło być "Uciec do jadowitych węży" a tak zamyka stawkę. Pozostałe opowiadania w ogóle do mnie nie trafiły.

To wcale nie nasze rakiety z głowicami nuklearnymi latały po kosmosie, to były balony atmosferyczne. I nie, żadnego z tych balonów nie znaleźli i nie rozbroili nasi sąsiedzi ze wschodu. Przecież w kosmosie nie ma broni masowego rażenia, to tylko wroga propaganda, chcąca nas zdyskredytować w oczach opinii społecznej. Z tych też powodów nie miało miejsca głoszenie akcji Broken Arrow jak zapewnił nas Stefan Kot rzecznik prasowy naszych dzielnych sił kosmicznych.

Więcej i głupiej na http://niepamietnikfprefecta.blogspot.com/2012/07/wiadomosci-z-kraju-i-wszechswiata.html

To wcale nie nasze rakiety z głowicami nuklearnymi latały po kosmosie, to były balony atmosferyczne. I nie, żadnego z tych balonów nie znaleźli i nie rozbroili nasi sąsiedzi ze wschodu. Przecież w kosmosie nie ma broni masowego rażenia, to tylko wroga propaganda, chcąca nas zdyskredytować w oczach opinii społecznej. Z tych też powodów nie miało miejsca głoszenie akcji...