Gobelin z wampirem

Okładka książki Gobelin z wampirem Suzy McKee Charnas
Okładka książki Gobelin z wampirem
Suzy McKee Charnas Wydawnictwo: Rebis horror
284 str. 4 godz. 44 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
The vampire tapestry
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
1992-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1992-01-01
Liczba stron:
284
Czas czytania
4 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788385202837
Tłumacz:
Janusz Ruszkowski
Tagi:
wampir przemiana
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2005 Michael Blumlein, Kir Bułyczow, Pat Cadigan, Ted Chiang, John Crowley, Paul Di Filippo, Cory Doctorow, Greg Egan, Kathleen Ann Goonan, Elizabeth Hand, Lech Jęczmyk, Kelly Link, Paul McAuley, Suzy McKee Charnas, China Miéville, Paul Park, Konrad Walewski, Władimir Wasiliew
Ocena 6,1
Kroki w niezna... Michael Blumlein, K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
389
181

Na półkach: , ,

Czasami zastanawiam się nad życiem, gdzie jest moje miejsce we wszechświecie i czy jego nienawiść do mojej osoby jest przypadkowa. To ostatnie pytanie zaczęło się pojawiać przy tej książce.

Zacznę od ogólnego stwierdzenia, że jest to książka brutalna. Pomimo faktu, że ma tylko 280 stron, przeczytanie jej zajęło mi 9 dni! Nie wiem czy to kwestia czcionki (w końcu stare wydanie) czy też wina samej autorki, ale musicie mieć o na uwadze.

Ogólnie mogę powiedzieć, że książka ma jeden pozytywny aspekt. Autorka nie stroni od postaci, które mają kontrowersyjny pogląd na świat. Z ciekawości rzuciłem okiem na recenzje tej książki i wiele negatywnych recenzji o tym mówiło. Nie zgadzam się z tym, osobiście zaczęły mnie nudzić poprawnie polityczne postacie, które czasami pojawiały się w warunkach gdzie ich być nie powinno. Nie zrozumcie mnie źle, to, że chwalę autorkę za postacie, które mają kontrowersyjne poglądy nie czyni ich z automatu postaciami DOBRYMI.

Ta książka zdecydowanie należy do gatunku książek „mam oryginalnego wampira i autor myśli, że samo odejście od niemalże słownikowej definicji, jaką stworzył Stoker wyniesie ją do roli wiekopomnego dzieła” (mały spojler, ale najczęściej te książki rozpadają się logicznie/fabularnie i płoną gdzieś na dnie śmietnika). Historia przedstawiona jest zwyczajnie nudna, kompletnie bez polotu, czasami nonsensowna. Postać wampira przez swoją „oryginalność” traci kompletnie tożsamość wampira i bardziej postrzegamy go, jako buca mającego kryzys wieku średniego, któremu wszystko się nie podoba, co najzabawniejsze autorka chyba zdawała sobie z tego sprawę, ponieważ przez większą część książki historię obserwujemy z perspektywy innych osób, które zajmują się swoim dniem codziennym a gdzieś tam w tle biega sobie wampir. Pomijam również logikę autorki, najwyraźniej kły są nielogiczne, dlatego dajmy wampirowi igłę pod językiem i zróbmy z niego jakieś naturalne stworzenie.

Książka rozbita jest na pięć rozdziałów, które są swojego rodzaju mini opowiadaniami, omówię je po kolei:

1) Pierwsze opowiadanie jest z perspektywy Katje, która pochodzi z Afryki. Mamy tutaj trochę rasizmu w stosunku do czarnoskórych (i trochę innych kontrowersyjnych poglądów),problem w tym, że choć postać niby nie ufa czarnoskórym to robi coś zupełnie odwrotnego, czyżby autorce zabrakło odwago dopiąć ten aspekt do końca? Katje jest myśliwą, która polowała na lwy i inne groźne gatunki zwierząt. Opowiadanko trochę porównuje ją z pracownikami uniwersytetu, robi to trochę nieudolnie, ale ogólnie może być. Nasza protagonistka odkrywa, że dr Weyland jest wampirem. Oczywiście robi to najbardziej nonsensowny sposób. Ot asystent wychodzi z budynku, upada na jedno kolano, dr Weyland go mija i udaje się do samochodu. DOWÓD! Chociaż sama stwierdziła, że w sumie mógł szukać kluczy, które mu wypadły czy coś, ale nie to jest DOWÓD, że jest on wampirem. Mamy tutaj też wykład, który jest ekspozycją jak wygląda wampir w tym świecie: czyli kompletnie nudny.

2) Drugie opowiadanie dzieje się zaraz po pierwszym. Weyland jest uwięziony i pokazywany ludziom za pieniądze. Jeśli myślicie, że to coś ciekawego to muszę was rozczarować. Jest to prawdopodobnie najnudniejsza część książki. Tym razem patrzymy na wydarzenia przez oczy Marka, nastolatka. Zakładam, że celem tego rozdziału było pokazanie, jak ludzie reagują na wampira i, że ludzie są źli czy coś w tym guście, ale gdzieś to chyba zaginęło podczas kolejnego wywodu jak to Mark lubi sobie rysować plany Kosmicznego Miasta.

3) Trzecia historia to jak po wydarzeniach z drugiej części Weyland udaje się do psychologa. Nasza protagonistka Floria, jest kobietą, która nie daje sobie rady z własnym życiem i jest najwyraźniej bardzo kiepską pomocą psychoanalityczną. Nie wiem, po co mi wywody Florii, która narzeka, że jej córka stała się kurą domową, ale najwyraźniej autorka uznała to za bardzo ważne. Oczywiście nic tutaj się nie dzieje, mamy trochę informacji jak poluje i tyle.

4) Czwarta historia to przepisanie opery „Tosca”. Nie żartuję. Celem tego bezsensownego rozdziału było pokazanie, że sztuka też potrafi wstrząsnąć wrażliwością wampira. Kij tam, że w trzecim rozdziale było to ujęte w jednym akapicie, lepiej zmarnować czas czytelnika. No dobrze przepisała Toscę, mamy reakcję Weylanda, ale po cholerę mi reakcję malarza, dwóch kobiet itd. Oczywiście wszystkie te postacie pojawiają się tylko w tym rozdziale i wraz z nim znikają. Kompletnie niepotrzebny rozdział.

5) Piąta historia to kulminacja, gdzie Weyland udaje się do snu, który potrwa wiele lat. Jakaś postać popełnia samobójstwo, mamy chyba się o to troszczyć, ale jak mamy się troszczyć o postać, która pojawia się w rozdziale i łączna ilość stron, na których się pojawia wynosi coś koło pięciu? Niby Weyland zaczyna mieć jakieś ludzkie uczucia po przejściach z książki, ale tak naprawdę nie ma. Książka MÓWI, że ma, ale nie potrafi tego POKAZAĆ. Wampir do końca pozostaje tym samym bucem.

Przypomniały mi się słowa NRGeeka, który w swoim cyklu „Odchamiamy się” podczas recenzji książki stwierdził, ze na podstawie życia każdego z nas można napisać książkę, ale ostatecznie większość tego nie będzie interesująca i nikt tego nie będzie chciał czytać. Ogólnie, nie każda historia jest warta opowiedzenia. Ta zawarta w tej książce zdecydowanie nie jest. Autorka próbuje snuć jakieś filozoficzne wywody, wciąż pozostając pod wrażeniem, jak bardzo oryginalnego wampira stworzyła. Jednak tak naprawdę jest to historia nudna, kompletnie niepotrzebna i zwyczajnie kiepska.

Czasami zastanawiam się nad życiem, gdzie jest moje miejsce we wszechświecie i czy jego nienawiść do mojej osoby jest przypadkowa. To ostatnie pytanie zaczęło się pojawiać przy tej książce.

Zacznę od ogólnego stwierdzenia, że jest to książka brutalna. Pomimo faktu, że ma tylko 280 stron, przeczytanie jej zajęło mi 9 dni! Nie wiem czy to kwestia czcionki (w końcu stare...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1553
465

Na półkach: , ,

Kolejna książka z kanonu Sapkowskiego. Nie było źle, ale już nie na dzisiejsze czasy. Osobiście nie przepadam za wampirami w literaturze. Fragmenty były niezłe (np. o Tosce) i w sumie jestem zadowolony.

Kolejna książka z kanonu Sapkowskiego. Nie było źle, ale już nie na dzisiejsze czasy. Osobiście nie przepadam za wampirami w literaturze. Fragmenty były niezłe (np. o Tosce) i w sumie jestem zadowolony.

Pokaż mimo to

avatar
321
33

Na półkach: ,

Jako fanka książek o wampirach musiałam przeczytać. Książka całkiem niezła, ale bez rewelacji, musiałam kilka razy do niej powracać nim ją skończyłam.

Jako fanka książek o wampirach musiałam przeczytać. Książka całkiem niezła, ale bez rewelacji, musiałam kilka razy do niej powracać nim ją skończyłam.

Pokaż mimo to

avatar
213
12

Na półkach: ,

Książka specyficzna. Intrygująca, ale pisana bardzo nierówno : momentami świetna, a momentami „dentystyczna”- bo od czytania bolą, aż zęby. Mimo oczywistych wad - nierównej treści i (czasami) wręcz koszmarnego języka jakim została napisana wciąż w pamięci pozostaje oryginalny i ciekawy obraz wampira stworzony przez autorkę. To nie bezbarwna, przesłodzona kreatura z kart powieścideł dla nastolatek! To niebezpieczny i bezwzględny drapieżnik z krwi i kości, doskonale kamuflujący swoją prawdziwą naturę. Jednocześnie jest to też osamotniony przedstawiciel odmiennego gatunku, który musi walczyć sam ze sobą o zachowanie autonomii. Żyjąc bowiem na co dzień pośród ofiar nie wolno mu się z nimi utożsamić. W ten sposób, poznając jego dalsze rozterki stopniowo czytelnik może obdarzyć sympatią swojego własnego wroga.
W świecie, w którym żyjemy: przesiąkniętym w wiarą w naukę fantazjowanie o tym, że istnieje ktoś taki,ktoś kogo istnienie jest nieprawdopodobne, ale teoretycznie możliwe jest fascynujące i przerażające równocześnie.

Największym rozczarowaniem gdy skoczyłam czytać "Gobelin..." , było to, że tak szybko się skończył, a portret tego arcyciekawego osobnika jest w gruncie rzeczy jedynie szkicem.

Książka specyficzna. Intrygująca, ale pisana bardzo nierówno : momentami świetna, a momentami „dentystyczna”- bo od czytania bolą, aż zęby. Mimo oczywistych wad - nierównej treści i (czasami) wręcz koszmarnego języka jakim została napisana wciąż w pamięci pozostaje oryginalny i ciekawy obraz wampira stworzony przez autorkę. To nie bezbarwna, przesłodzona kreatura z kart...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
348
39

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po tę książkę z rozpędu. Nie pamiętam dokładnie, chyba poleciła mi ją któraś z koleżanek, mówiąc, że to kompletnie nowe spojrzenie na wampira.
Nowe może i jest, ale czy dobre?
Książka była płytka jak kałuża na ulicy. Nie nie. Nie zrozumcie mnie źle. Nie spodziewałam się, ze emocje będą mną rzucać od jednej ściany do drugiej, ale liczyłam, ze poczuję cokolwiek.
A nie poczułam.
Główny bohater jest mdły jak majonez z podwójną porcją oleju, fabuła niby ciekawa, ale tak bardzo niedopracowana, że woła o pomstę. A postaci drugoplanowe... Cóż. Pojawiały się na zbyt krótko, by cokolwiek o nich pomyśleć.
Innymi słowy, przeczytałam, bo nie mam w zwyczaju odkładać nieprzeczytanych książek. Ale powrócić to już do "Gobelinu..." nie mam zamiaru. Ciągnęło się, było nudnawe i wszystko mi było jedno, co się stanie z bohaterami.
Osikowy kołek byłby tu niegłupim pomysłem. Przez środek okładki. Może powieść w proch się obróci?

Sięgnęłam po tę książkę z rozpędu. Nie pamiętam dokładnie, chyba poleciła mi ją któraś z koleżanek, mówiąc, że to kompletnie nowe spojrzenie na wampira.
Nowe może i jest, ale czy dobre?
Książka była płytka jak kałuża na ulicy. Nie nie. Nie zrozumcie mnie źle. Nie spodziewałam się, ze emocje będą mną rzucać od jednej ściany do drugiej, ale liczyłam, ze poczuję cokolwiek.
A...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    88
  • Przeczytane
    70
  • Posiadam
    28
  • Wampiry
    4
  • Fantastyka
    3
  • Ulubione
    3
  • Horror
    2
  • Kanon fantasy Sapkowskiego
    1
  • 04 Kanon Sapkowskiego
    1
  • 12. Fantastyka anglojęzyczna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gobelin z wampirem


Podobne książki

Przeczytaj także