Dawno nie czytałem książki która zrobiłaby na mnie tak ogromne wrażenie. Nawet jeśli momentami jest trudna w odbiorze poprzez specjalistyczne słownictwo, zakończenia poszczególnych historii oraz emanująca z nich mądrość wynagradzają wysiłek włożony w ich przeczytanie (chociażby Wydech, który zaczyna się tak naprawdę od przynudzania). Chiang to inteligentny facet, wrażliwy na problemy świata. Jak każde wspaniałe SF, tak i ‘72 litery’ budzą refleksje na temat człowieczeństwa i wydają się zadawać pytania „dokąd zmierzamy” oraz ‘co z nami będzie’.

7iedemdziesiąt 2wie litery to zbiór opowiadań z rodzaju tych, na które nieczęsto się trafia. Pomimo bardzo ograniczonej akcji oraz małych ilości dialogów jego teksty wciągają, przede wszystkim dzięki niebanalnym pomysłom (Piekło to nieobecność Boga!). Ponadto autor bardzo przykłada się do swoich prac od strony technicznej, oprócz specjalistycznego słownictwa, znajdziemy też żargon i zagadnienia typowe dla danej dziedziny wiedzy. Zakończenia zwykle nie prowadzą do rozwiązania fabuły, lecz zostają otwarte, nakierowując czytelnika na uruchomienie komórek mózgowych i zastanowienie się nad poruszanymi tematami. Inteligentny język, jakiego używa bez trudu można przypisać jego bohaterom, bardzo często ludziom wykształconym, którzy natrafiają na przeciwności z którymi nie mogą sobie poradzić, ponieważ stają w obliczu przytłaczającej prawdy. Są to zwykle jednostki w jakimś stopniu cierpiące, odczuwające bolesne skutki jakiegoś tragicznego wydarzenia, a mimo to dalej brnące w swoją pracę. Brnące pomimo uczucia pustki, smutku i nieuchronnej porażki.

Historiom bohaterów, dotykających ich na bardzo osobistym poziomie brakuje ckliwości czy sztuczności. Opowiadania sprawiają wrażenie opowieści snutych przy kominku, każda postać jest wiarygodna i ma swoje racje (świetnie jest to ukazane w Co ma cieszyć oczy. Reportaż)

Jest to naprawdę świetna lektura dla każdego kto po skończeniu książki chce trochę podumać.

Dawno nie czytałem książki która zrobiłaby na mnie tak ogromne wrażenie. Nawet jeśli momentami jest trudna w odbiorze poprzez specjalistyczne słownictwo, zakończenia poszczególnych historii oraz emanująca z nich mądrość wynagradzają wysiłek włożony w ich przeczytanie (chociażby Wydech, który zaczyna się tak naprawdę od przynudzania). Chiang to inteligentny facet, wrażliwy...