Bardzo lubię i cenię pisarstwo Joanny Siedleckiej, więc po jej "Wypominki" sięgnęłam ze spokojnym sumieniem i bez obaw. I nie zawiodłam się.

Autorka przybliża sylwetki kilkunastu twórców - pisarzy, publicystów, tłumaczy - zarówno tych bardzo znanych, jak i nieco zapomnianych.
Nie są to typowe biografie, raczej zbiory anegdot, ciekawostek dla czytelników obeznanych w literaturze.

Poszczególne teksty mają wspomnieniowy charakter, gdyż Siedlecka dotarła do tych, którzy pamiętają już nieżyjących bohaterów. To zwykle przyjaciele, koledzy po piórze, a najczęściej członkowie rodzin, bywa że ostatni potomkowie. Opowiadają oni o zdarzeniach, których nie znajdziemy w encyklopedycznych notach ani w podręcznikach.
Nieraz to historie bardzo wzruszające i dramatyczne, innym razem rozbrajające, zabawne.

Cennym zabiegiem jest umieszczenie w książce fragmentów listów pisanych i przez pisarzy, i do nich. Z tej korespondencji wyłania się czasem zupełnie nieznana twarz twórcy.

Czyta się z wielką przyjemnością, ale - jak już zaznaczyłam - pod warunkiem, że wie się przynajmniej co nieco o życiu i dorobku prezentowanych twórców.

Bardzo lubię i cenię pisarstwo Joanny Siedleckiej, więc po jej "Wypominki" sięgnęłam ze spokojnym sumieniem i bez obaw. I nie zawiodłam się.

Autorka przybliża sylwetki kilkunastu twórców - pisarzy, publicystów, tłumaczy - zarówno tych bardzo znanych, jak i nieco zapomnianych.
Nie są to typowe biografie, raczej zbiory anegdot, ciekawostek dla czytelników obeznanych w...