Wardęga. Opowieści z pobocza drogi
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 2010-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-06-01
- Liczba stron:
- 322
- Czas czytania
- 5 godz. 22 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-244-0126-0
- Tagi:
- eseje krajoznawstwo
Wardęga – wyraz, który używano raz w znaczeniu włóczęgi, to znowu: wartości, oszacowania i dobytku (Zygmunt Gloger, Encyklopedia staropolska)
Książka jest zapisem krajoznawczych wypraw autora, miłośnika krajobrazu mazowieckiego i beskidzkiego, zbieracza ciekawostek z przeszłości odwiedzanych miasteczek, wsi i zapomnianych szlacheckich zaścianków. Niedawna i odległa przeszłość tych miejsc nabiera innego wymiaru, gdy czytamy relacje o niej, obserwując wspólnie z autorem dzisiejszy wygląd terenów i zabytków zapisanych na kartach historii Polski. Nastrojowe zdjęcia autora ukazują piękno i urok miejsc często pomijanych przez masowych turystów i badaczy przeszłości naszego kraju, a wartych zauważenia i docenienia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 60
- 27
- 7
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Odkrywania urody otaczającego nas krajobrazu nie można nauczyć się na lekcji. Bliższego kontaktu z pejzażem trudno szukać w samotności. To sprawa wręcz intymna, często wymagająca samotności. Nie można zobaczyć otaczającego nas świata bez miłości do niego, a tej, jak wszyscy wiemy, nie można ani zadekretować, ani zakazać.
OPINIE i DYSKUSJE
Publikacje pana Lechosława Herza zainteresowały mnie już od zeszłego roku i w końcu znalazłam okazję, by przyjrzeć im się bliżej. Zaczęłam od najstarszej rocznikowo książki, którą mam w swoim posiadaniu. Nie zaprzeczam, że długo ją czytałam. Cieszyłam się latem i chłonęłam zapiski autora w dogodnym dla siebie tempie.
Jednak o czym autor właściwie pisze? Cóż, każdy rozdział był inny. Można te teksty określić jako relacje krajoznawcze z miejsc, które są omijane przez większość turystów. Pan Herz skupiał się chętnie na przeszłości, i to zarówno na tej historycznej, jak i na osobistej. Często przedzierała się z jego wypowiedzi echo tęsknoty za „lepszymi czasami”, które nawiedziły go w trakcie odwiedzin danych miejsc. Autor podzielił się z nami nie tylko swoimi osobistymi przemyśleniami, ale także bogatymi wspomnieniami ze swoich podróży.
Odnajdywałam się w tym klimacie, którego wykreował w swoich relacjach, i to nie tylko dlatego, że wspominane są w nich moje okolice. Po przeczytaniu książek na temat polskich tradycji, obyczajów i historycznych ciekawostek, doszłam nawet do wniosku, że prace Lechosława Herza idealnie pasują do zakresu moich zainteresowań. Autor ma jednak swój własny styl. Jest gawędziarzem pełną parą. Często umyślnie zwalnia tempo, zatrzymując się na przykład na polnej drodze, w szczerym polu albo przed rozpadającą się ruiną. Wtedy zanurza się w swoich przemyśleniach, nie zbaczając na czas czy cel tego wszystkiego. Dla człowieka, którym rządzi pośpiech i stres wydaje się to niemal egzotyczne. Dla mnie była to wyciszająca książka. Jeśli takie nastawienie ma coś wspólnego z wiekiem autora, to będę spoglądała w kierunku starości bardziej łaskawym okiem.
Publikacje pana Lechosława Herza zainteresowały mnie już od zeszłego roku i w końcu znalazłam okazję, by przyjrzeć im się bliżej. Zaczęłam od najstarszej rocznikowo książki, którą mam w swoim posiadaniu. Nie zaprzeczam, że długo ją czytałam. Cieszyłam się latem i chłonęłam zapiski autora w dogodnym dla siebie tempie.
więcej Pokaż mimo toJednak o czym autor właściwie pisze? Cóż, każdy rozdział...
Ta książka jest jak cudowna gawęda o miejscach i jednocześnie jak sama podróż, jak wędrowanie. Autor nie kryje swoich uczuć i potrafi tak opowiadać, że i ja poddawałam się emocjom. Nie jest to książka na kształt wielu pozycji podróżniczych, w których czasami najważniejsze są zdjęcia (choć i tu się znajdą, czarno-białe) i wartkie opowieści o przygodach. Z panem Herzem wędrujemy niespiesznie, czasami sentymentalnie, ale zawsze z ciekawością i wewnętrznym poruszeniem. Przeczytajcie, bo po stokroć warto.
Ta książka jest jak cudowna gawęda o miejscach i jednocześnie jak sama podróż, jak wędrowanie. Autor nie kryje swoich uczuć i potrafi tak opowiadać, że i ja poddawałam się emocjom. Nie jest to książka na kształt wielu pozycji podróżniczych, w których czasami najważniejsze są zdjęcia (choć i tu się znajdą, czarno-białe) i wartkie opowieści o przygodach. Z panem Herzem...
więcej Pokaż mimo toWiosna, wiosna idzie. Podobno, bo za oknami sypie gęsty śnieg, a na noc zapowiedziane są tęgie mrozy. Jednak zgodnie z kalendarzem wiosna tuż, tuż. A kiedy powieje wiosenny wiatr, to w człowieku budzi się chęć do włóczęgi. Po zimowej stagnacji i nieruchawości dobrze jest rozprostować kości i odkrywać nowe, nieznane miejsca. Można to robić na chybił trafił, można i w sposób bardziej planowy, rozumiejąc na co się patrzy i wiedząc jak historia skrywa się w danym miejscu.
Do takiego zwiedzania trzeba się jednak przygotować. Może nam w tym pomóc książka Lechosława Herza. Autor zabiera nas w różne miejsca, te często odwiedzane i znane, i takie, o których nikt nie słyszał. Opowiada o ich historii, dorzuca miejscowe legendy oraz sylwetki ludzi, którzy jeszcze pamiętają, jak było przed laty. Zwraca uwagę czytelnika, na rzeczy, które zazwyczaj się pomija lub nie zauważa. Bo często jest tak, że zwiedzamy jakieś miejsce, nawet wielokrotnie, ale tak naprawdę niewiele o nim wiemy. Tak było ze mną. Swego czasu dość często bywałam w Nieborowie. Pałac zwiedziłam wielokrotnie, spędziłam kilka godzin w parku lub nieodległej Arkadii, a także w samej Puszczy Bolimowskiej, ale nie pomyślałam nigdy, że oto na wyciągniecie ręki jest słynna Droga Królewska, jeden z głównych szlaków handlowych dawnej Polski, a tuż za drzewami są być może ruiny opisywanej przez autora leśniczówki. Teraz przy kolejnych pobytach będę uważniej patrzeć.
Jednak nie tylko Mazowsze jest bohaterem opowieści autora. Wraz z nim odwiedzamy Podlasie, Pieniny i Tatry. Wstąpimy do pałaców, dworów, dworków i chłopskich chat. Zwiedzimy kościoły, cmentarze i leśne uroczyska. Jednym słowem każdy znajdzie coś dla siebie. A przy okazji możemy zobaczyć na jak pięknej ziemi żyjemy. Zbyt szybko przez nią przymykamy, nie zastanawiając się nad jej przeszłością i nad ludźmi, którzy kiedyś na niej żyli. A przecież wystarczy zatrzymać się na chwilę, by dostrzec ich ślady. Niekoniecznie w muzeach, opisane i skatalogowane.Często banalna kapliczka w lesie ma swoją fascynującą historię. Takie właśnie opowieści o mało znanych miejscach podobały mi się w tej książce najbardziej. Prawdziwe opowieści z pobocza drogi, z miejsc, do których nie można dojechać wyasfaltowaną szosą. Niech już przyjdzie wiosna !
Wiosna, wiosna idzie. Podobno, bo za oknami sypie gęsty śnieg, a na noc zapowiedziane są tęgie mrozy. Jednak zgodnie z kalendarzem wiosna tuż, tuż. A kiedy powieje wiosenny wiatr, to w człowieku budzi się chęć do włóczęgi. Po zimowej stagnacji i nieruchawości dobrze jest rozprostować kości i odkrywać nowe, nieznane miejsca. Można to robić na chybił trafił, można i w sposób...
więcej Pokaż mimo to