Ciekawe spojrzenie na kwestię totalitaryzmu

Ciekawe spojrzenie na kwestię totalitaryzmu

Przebrnąłem z trudem. Książka niewątpliwie autobiograficzna i niewątpliwie o relacjach z (nieżyjącym już wtedy) bratem. O ich losach w ZSSR, a potem Rosji. I z tych powodów często niezrozumiała. Ale ma mocne momenty - blokada Leningradu, opis tajemnicy bohatera... Ale uwaga: w żadnym razie nie science fiction. No może trochę.

Przebrnąłem z trudem. Książka niewątpliwie autobiograficzna i niewątpliwie o relacjach z (nieżyjącym już wtedy) bratem. O ich losach w ZSSR, a potem Rosji. I z tych powodów często niezrozumiała. Ale ma mocne momenty - blokada Leningradu, opis tajemnicy bohatera... Ale uwaga: w żadnym razie nie science fiction. No może trochę.

Książka rozczarowuje- jest chaotyczna, momentami niespójna i hermetyczna( mnóstwo kwestii, w których dało się wyczuć, że jest drugie dno, niestety dla mnie niedostępne. Oczywiście ostatni zarzut to moja wina- przypuszczam, że jestem za młoda i nieodpowiedniej narodowości). Odniosłam wrażenie, że autorowi nie służy samodzielne pisanie- w porównaniu do utworów tworzonych w duecie, jest po prostu słaba.
Jednakże warto, choćby dla takich perełek:
"A strach siedzi w tobie jak czarna zadra. Jak choroba genetyczna. Jak odziedziczony syfilis. I nic nie da się z tym zrobić... A może nie trzeba nic robić? Jeśli dobrze pomyśleć, to przecież strach jest zbawienny. Pomaga nam nie popełniać głupot... Bzdura. Nie pomaga- kształtuje w tobie niewolnika i tyle. Nie ty z niego korzystasz- Oni z niego korzystają."

Książka rozczarowuje- jest chaotyczna, momentami niespójna i hermetyczna( mnóstwo kwestii, w których dało się wyczuć, że jest drugie dno, niestety dla mnie niedostępne. Oczywiście ostatni zarzut to moja wina- przypuszczam, że jestem za młoda i nieodpowiedniej narodowości). Odniosłam wrażenie, że autorowi nie służy samodzielne pisanie- w porównaniu do utworów tworzonych w...

Książka podzielona jest na 4 części, większe rozdziały. Pierwszy jest świetna, drugi bardzo dobra, trzeci średnia, a czwarty po prostu słaba. Niestety, pewne żarty i komizmy pozostały poza moim zasięgiem. Nie mówiąc już o pewnych wątkach, po prostu ich nie zrozumiałam, a szkoda.
No ale był mój ulubiony żart o KGB, więc już się nie czepiam.

Książka podzielona jest na 4 części, większe rozdziały. Pierwszy jest świetna, drugi bardzo dobra, trzeci średnia, a czwarty po prostu słaba. Niestety, pewne żarty i komizmy pozostały poza moim zasięgiem. Nie mówiąc już o pewnych wątkach, po prostu ich nie zrozumiałam, a szkoda.
No ale był mój ulubiony żart o KGB, więc już się nie czepiam.

Ciężko mi jest napisać coś o książce, której do końca nie zrozumiałem. Nie uważam się jednak za imbecyla i dorastałem w czasach kiedy czytanie ze zrozumieniem było oczywistością, a nie maturalnym popisem dojrzałości. Problem musi więc tkwić w sposobie prowadzenia narracji i braku jasnej komunikacji, lub braku konkretnej rzeczy do zakomunikowania. U braci Strugackich dochodzi jeszcze jeden element - wysoki poziom literacki, który pozwala zapomnieć o treści. W ten sposób brniemy do końca. Generalnie nie jest źle: jest klimat, jest dobry tekst - jeżeli ktoś tego szuka to zachęcam.

Ciężko mi jest napisać coś o książce, której do końca nie zrozumiałem. Nie uważam się jednak za imbecyla i dorastałem w czasach kiedy czytanie ze zrozumieniem było oczywistością, a nie maturalnym popisem dojrzałości. Problem musi więc tkwić w sposobie prowadzenia narracji i braku jasnej komunikacji, lub braku konkretnej rzeczy do zakomunikowania. U braci Strugackich...

Jeśli nie wiadomo, o co chodzi... to na pewno Strugaccy maczali w tym palce. Książka zapowiada się świetnie, tajemnicze wydarzenia wokół Szczęśliwego Chłopca układają się w spójną całość - niestety ostatni rozdział wydaje się być zupełnie oderwany od całej reszty. A opis z tyłu okładki niestety streszcza dobre 2/3 powieści. :|

Jeśli nie wiadomo, o co chodzi... to na pewno Strugaccy maczali w tym palce. Książka zapowiada się świetnie, tajemnicze wydarzenia wokół Szczęśliwego Chłopca układają się w spójną całość - niestety ostatni rozdział wydaje się być zupełnie oderwany od całej reszty. A opis z tyłu okładki niestety streszcza dobre 2/3 powieści. :|