Bo ból i człowiek to jedność. To dla kogo są te reklamy...? To szczęście płynące z kupowania, jedzenia serków, jogurtów i lekarstw na biegun...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Szulkin
4
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna
Urodzony: 26.04.1950Zmarły: 03.08.2018
Piotr Andrzej Szulkin - polski reżyser filmowy i teatralny, scenarzysta oraz autor książek.
Przyszedł na świat w Gdańsku, zaś jego ojcem był znany fizyk Paweł Szulkin (1911-1987). Absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Twórca sześciu filmów fabularnych, w tym: "Golem" (1979),"O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji" (1985) oraz "Ga, ga. Chwała bohaterom" (1986). Reżyser około 10 filmów krótkometrażowych. Wyreżyserował dla Teatru Telewizji 7 sztuk, w tym także "Tango" Sławomira Mrożka. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Wybrane publikacje książkowe: "O bi, o ba i inne prawdziwe nowele filmowe" (Alfa, 1984),"Ga, ga. Szpital" (RSW Prasa-Książka-Ruch, 1988),"Socjopatia" (Korporacja Ha!art, 2006),"Epikryza" (Korporacja Ha!art, 2011). Żona: Renata Karwowska (1976-03.08.2018, jego śmierć),1 córka.
Przyszedł na świat w Gdańsku, zaś jego ojcem był znany fizyk Paweł Szulkin (1911-1987). Absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Twórca sześciu filmów fabularnych, w tym: "Golem" (1979),"O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji" (1985) oraz "Ga, ga. Chwała bohaterom" (1986). Reżyser około 10 filmów krótkometrażowych. Wyreżyserował dla Teatru Telewizji 7 sztuk, w tym także "Tango" Sławomira Mrożka. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Wybrane publikacje książkowe: "O bi, o ba i inne prawdziwe nowele filmowe" (Alfa, 1984),"Ga, ga. Szpital" (RSW Prasa-Książka-Ruch, 1988),"Socjopatia" (Korporacja Ha!art, 2006),"Epikryza" (Korporacja Ha!art, 2011). Żona: Renata Karwowska (1976-03.08.2018, jego śmierć),1 córka.
6,7/10średnia ocena książek autora
134 przeczytało książki autora
122 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Sprzedacie godność, by kupić większy telewizor. Sprzedacie uczciwość, by dostać jakiś marny ochłap władzy. Każdy z was chciałby rządzić i sa...
Sprzedacie godność, by kupić większy telewizor. Sprzedacie uczciwość, by dostać jakiś marny ochłap władzy. Każdy z was chciałby rządzić i sam staje się niewolnikiem. Każdy z was jest gwałcony, ale jedyne czego pragnie, to gwałcić innych.
2 osoby to lubiąEgzystencja to słoik, w którym wszyscy jesteśmy, czekając, które z nas pierwsze wypłynie na powierzchnię. Do góry brzuchem.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
O bi, o ba i inne prawdziwe nowele filmowe Piotr Szulkin
6,9
Chciałbym skupić się tutaj na dwóch (najlepszych) opowiadaniach.
Tytułowe O bi, o ba oraz Golem są opowiadaniami świetnie napisanymi.
Po przeczytaniu tego drugiego mam wrażenie, że Golem powinien być obowiązkową lekturą w szkole.
Nowele tworzą niesamowitą klaustrofobiczną atmosferę pełną żółtego światła przebijającego się przez gęsty kurz.
Dałem tak wysoką ocenę ze względu na wyjątkowe dialogi. W sumie nigdy wcześniej jeszcze nie spotkałem się z tak ciekawymi rozmowami między bohaterami. BA ! Jakże pięknie i ciekawie są stworzone postacie. Każda posiada wokół siebie swoją aurę.
Lektura tekstów Szulkina powoduje poczucie niepokoju, wiszącego nad nami nieopisanego lęku. W każdej historii głównym bohater jest ciągle prześladowany.
Pająki, żółć, popękane szkła, zamknięte pomieszczenia pełne zakrętów.
Myślę sobie, jak wiele starszych książek ginie wśród milionów kryminałów, pojawiających się w tempie 10 na tydzień.
Czytał ktoś z was "Nieśmiertelny z Oxa" ?
No właśnie...
To zapraszam do odrobienia zaległości z Polskiej starej dobrej literatury !
Epikryza Piotr Szulkin
6,6
Ostatnio przeczytałam powyższą (bardzo radosną) książeczkę Piotra Szulkina. To maleństwo liczące 140 stron, na dwie godzinki. Składa się z trzech opowiadań z których dwa zrobiły na mnie dość spore wrażenie. Powiem wprost - Szulkin się nie pierdoli - te teksty są dosadne. Swoich bohaterów zanurzył w gęstej, egzystencjalnej brei i zaczął gotować pod przykryciem, a słuchanie tych dobywających się z czeluści garnka jęków, krzyków i lamentu doprawionego do smaku groteską, bardzo mnie rozbawiło.
"Ślimak" opowiada o wizycie kontrolera sanitarnego na jednej z planetoid produkujących kostki brukowe. Nadzorowany - Pratt - prawie się nie odzywa. Jest zestresowany, boi się. Kontroler, wykorzystując jego małomówność, serwuje mu dość osobisty monolog, w trakcie którego jest dla niego bardzo miły i prawi mi dużo komplementów ("Zaś co do reszty pana niby-życia, to szarak z pana. [...] Pana całe życie to jak wyleniały liszaj na brudnej ścianie prowincjonalnego dworca", "To pana ból, debet życiowy. Pan jest przegrany, pan urodził się przegrany").
Życie człowieka przyrównuje do ślimaka, który pełznąc pozostawia za sobą śliski, błyszczący ślad na asfalcie. Mówi o drodze, która już od samego początku naznaczona jest przypadkowością losu, zdolna do nagłej zmiany kierunku bez naszej wiedzy - a która i tak niezależnie od tego, na końcu okazuje się tak samo daremna.
"Per procura" natomiast miażdży. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak śmiałam się czytając jakąś historię, chociaż przyznaję - był to śmiech przez łzy. Mamy tutaj spowiedź aktorki grającej per procura.
"Nie dość, że udaję, to jeszcze zastępuję kogoś w udawaniu, czyli tak, jakby udaję, że udaję".
Ten gorzki, choć oprószony słodkim komizmem monolog odkrywa przed nami zdesperowaną kobietę cierpiącą na chroniczną samotność, rozczarowaną życiem, które najchętniej poddałaby wyciszeniu. Słowa kreślą tutaj ból, bezsens, niezrozumienie.
Pesymistyczna jest ta książka, chwilami bezlitosna, zmuszająca do egzystencjalnych refleksji.