rozwiń zwiń

Punkt przełomu

Okładka książki Punkt przełomu
Matthew Woodring Stover Wydawnictwo: Amber Seria: Star Wars: Gwiezdne wojny fantasy, science fiction
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Star Wars: Gwiezdne wojny
Tytuł oryginału:
Shatterpoint
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2003-12-19
Data 1. wyd. pol.:
2003-12-19
Data 1. wydania:
2003-06-03
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
8324113495
Tłumacz:
Aleksandra Jagiełowicz
Tagi:
star wars gwiezdne wojny mace windu jedi wojny klonów
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
284 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
356
160

Na półkach:

http://superbook.blog.pl/2016/03/03/201-matthew-stover-punkt-przelomu/

Wojny Klonów to nieco niedoceniany czas w uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Od premiery „Przebudzenia Mocy” niemal zaginął on w cieniu wydarzeń dzielących VII i VIII epizod, a Nowa Era Jedi czy era Starej Republiki swoim blaskiem nieco przyćmiewają ten okres. Okres wojny która pochłonęła żywota wielu Jedi, a w końcowym efekcie zniszczyła Republikę i sam Zakon. Okres bohaterów, legendarnych wojowników i heroicznych batalii. Mój ukochany czas uniwersum Lucasa.
Przeciętny rycerz Jedi to chodzący kodeks cnót i zasad. Nie ma emocji, jest spokój, nie ma ignorancji, jest wiedza… I takie tam niuejdżowe bla bla bla. Do tego dochodzi majestatyczna i tajemnicza szata, opinia czarodzieja wymachującego mieczem świetlnym i autorytet z którym liczy się nawet Kanclerz ( do czasu … :P ). Takimi nieco konwencjonalnymi Jedi są Obi- wan Kenobi i Yoda. Pełni zasad, chwalebni, wielcy wojownicy którzy mówią jedynie mądrościami. Przeciwieństwem ich są Jedi jak Qui- gonn Jinn czy niesławny Anakin Skywalker, którzy nie zawsze widzą pozytywy w tysiącletnich dogmatach i co krok patrzą jak tu nagiąć zasady. Ale pomiędzy nimi jest jeszcze inny typ wojownika. Hardy, posępny, taki który nie da sobie pobłażać, a jego aura maderfakera onieśmiela nawet największych Sithów. Takim typem jest Mace Windu. Członek Rady Jedi i twórca VII formy walki na miecze świetlne- Vaapadu.
Windu to kawał prawdziwego wojownika. Samuel L. Jackson wcielający się w tę rolę idealnie wykreował charakter postaci pod książki i komiksy. Niezłomny, dumny, zabójczo skuteczny i nieco kontrastujący z malutkim, zielonym mistrzem Yodą mówiącym dziwną składnią. Wysoki, z łysą czachą i unikalnym, purpurowym mieczem był numerem dwa w Radzie zaraz po sędziwym mistrzu jak jedyny dał radę nakopać w zad mistrzowi Sith. I prawdopodobnie Wojny Klonów miałyby kompletnie inne zakończenie gdyby nie zdrada Anakina.
Niepokojące wiadomości z Haruun Kal docierają na Coruscant. Oto uczennica Mace’a mistrzyni Depa Billaba macza miecz w krwi cywili w wojnie pomiędzy dwoma nacjami zamieszkującymi planetę- Balawai i Korunnai. Windu, jak łatwo się domyślić, nie jest ukontentowany, że jego protegowana zachowuje się jak szanujący się adept Ciemnej Strony. Wyprawia się więc na swą ojczystą planetę i odkrywa, że stanowczo nie jest solą swej ziemi.
Wszystko można ująć w jednym zdaniu. „Czas Apokalipsy” i „Jądro Ciemności” w świecie Lucasa. Mace powoli, nieubłaganie pogrąża się w morku dżungli. Rolę Kurtza przyjmuje z kolei tu lor pelek, czyli szaman ludu Korunnai o imieniu Kar Vastor. Wydawać by się mogło, że przed kim jak przed kim, ale przed samym Mace’m Windu nikt nie stanie z hardą miną. Cieszący się szacunkiem u samego Dooku, bohater Zakonu mógłby stawić czoło sporej armii bojowych droidów, a co tu mówić o jakimś prowincjonalnym szamanie. Vastor to jednak mocna karta. Znakomicie posługujący się Mocą ( nazywaną przez niego pelekotanem ), okrutny i sprawny w walce nie mniej niż Windu, a do tego w pewien sposób z nim spokrewniony. Obaj mogliby być świetnym teamem, ale w tej koniunkcji są dwiema przeciwnymi stronami. Konflikt na dodatek rozgrywa się o kobietę, mimo, iż żaden z nich nie żywi do niej uczucia damsko- męskiego. Jest to raczej pojedynek o ideę, filozofię i wyższe rację, oraz spojrzenie na Moc.
Dość niespodziewanie ukazanie Mace Windu i ciekawa konwencja w której nie ma setek klonów, epickich pojedynków pomiędzy Jasną i Ciemną Stroną, ani szczególnie ważnych dla wojny wydarzeń. Jest tylko osobista rywalizacja, podróż we własny mrok i brutalność lokalnej wojenki, która po włączeniu w konflikt między Republiką, a Konfederacją stała się rzezią. Stover silnie nakreślił nie tylko mistrza Vaapadu i Kara Vastora, ale Billabę, „majora” Nicka Rostu i resztę koruńczyków.
Podsumowanie: Stover to rekomendacja dla każdego fana SF i „Gwiezdnych Wojen” który oczekuje czegoś więcej niż opisów batalii, pojedynków na miecze świetlne i ogromu różnorodnego wszechświata. Autor ten z blockbusterowego hitu jakim był III epizod zrobił głęboko, psychologiczną grę w której uczestniczyło wielu graczy- od Anakina po Padme. Tutaj poszedł krok dalej. Potężnego mistrza Jedi przeciwstawił nieskończonemu, dzikiemu mrokowi. Nie takie w stylu użytkowników czerwonych mieczy świetlnych, ale o wiele bardziej przerażającego. Pustego, pełnego dzikości i okrucieństwa. Skojarzenia z Conradem czy Coppolą nie są tu naprawdę przypadkowe.

http://superbook.blog.pl/2016/03/03/201-matthew-stover-punkt-przelomu/

Wojny Klonów to nieco niedoceniany czas w uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Od premiery „Przebudzenia Mocy” niemal zaginął on w cieniu wydarzeń dzielących VII i VIII epizod, a Nowa Era Jedi czy era Starej Republiki swoim blaskiem nieco przyćmiewają ten okres. Okres wojny która pochłonęła żywota wielu Jedi,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    415
  • Posiadam
    204
  • Chcę przeczytać
    173
  • Star Wars
    49
  • Ulubione
    18
  • Star Wars
    16
  • Gwiezdne Wojny
    8
  • Fantastyka
    6
  • Star Wars
    4
  • Gwiezdne wojny
    4

Cytaty

Więcej
Matthew Woodring Stover Punkt przełomu Zobacz więcej
Matthew Woodring Stover Punkt przełomu Zobacz więcej
Matthew Woodring Stover Punkt przełomu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także