Główną tematyką tej książki jest oczywiście tytułowa Amazonka, Jednakże niech to nie zmyli potencjalnego czytelnika. Autor opisuje również wyjazd do Moskwy, Warszawy, przygotowania do wyprawy. Zapoznamy się również z wieloma legendami, no i oczywiście doświadczymy trochę historii.
Niestety jest tam również masa nieprzydatnych informacji, które bardziej zainteresowałyby geografa aniżeli takiego laika jak ja, który oczekuje książki podróżniczej, a nie encyklopedii.
Nie mogę pominąć również tego, że autor trochę się "puszy". Ewidentnie widać, że pycha nie jest mu obca. Mam wrażenie, że Pałkiewicz przechwala się swoimi znajomościami i osiągnięciami. No bo, jak odebrać krótkie opisy z pobytu w Warszawie u swoich znajomych - np. czyli nie tylko - Wałęsa, Kwaśniewski - które nie wnoszą nic do książki. Są to raptem dwa akapity informujące o wizycie i o łączących ich dobrych relacjach. Po co?? Czemu ma to służyć??
Plusem jest to, że książkę się bardzo szybko czyta. Pochłonęłam ją w niecały weekend.
Na największa zasługę, pomijam oczywiście odkrycie źródła Amazonki, zasługują wspaniałe, zapierające dech w piersiach fotografie.
Tak więc Panie Jacku, trzeba trochę nad książkami podróżniczymi popracować...i ...POKORY trochę więcej...

Główną tematyką tej książki jest oczywiście tytułowa Amazonka, Jednakże niech to nie zmyli potencjalnego czytelnika. Autor opisuje również wyjazd do Moskwy, Warszawy, przygotowania do wyprawy. Zapoznamy się również z wieloma legendami, no i oczywiście doświadczymy trochę historii.
Niestety jest tam również masa nieprzydatnych informacji, które bardziej zainteresowałyby...