Najnowsze artykuły
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Drużyna A (A)” Tomasza Kwaśniewskiego i Jacka WasilewskiegoLubimyCzytać2
- ArtykułyTrzeci tom serii o Medei Steinbart już dostępny w Storytel. Wywiad z autorką, Magdaleną KnedlerLubimyCzytać1
- ArtykułyZ Memphis na Manhattan – „Wymiana” Johna GrishamaBartek Czartoryski1
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Blizny jak skrzydła” Erin StewartLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bolesław A. Uryn
Źródło: http://leksykonkultury.ceik.eu
5
7,7/10
Pisze książki: literatura podróżnicza, hobby
Bolesław A. Uryn, doktor nauk przyrodniczych jest pisarzem, niezależnym reporterem i fotografikiem. Propagator survivalu „z ludzką twarzą” współpracuje z niemiecką JEROME Survival Akadamie. Z zamiłowania podróżnik i wędkarz, publikuje swoje teksty i zdjęcia w miesięcznikach geograficznych, turystycznych, wędkarskich, przyrodniczych, survivalowych i wojskowych. Autor licznych prac z zakresu rybactwa. Już od 14 lat jeździ do Mongolii i – w świecie jurt – jest nazywany „Boleebaatar”.http://www.uryn.cso.pl/
7,7/10średnia ocena książek autora
338 przeczytało książki autora
381 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mongolia - spinning, tajmienie i... szczury
Bolesław A. Uryn
9,0 z 2 ocen
8 czytelników 1 opinia
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Mongolia. Wyprawy w tajgę i step Bolesław A. Uryn
6,9
Bardzo ciekawa pozycja. Autor zabiera nas w podróż po kraju o którym wiemy niewiele, kraju który może się wydawać mało pasjonujący. Zresztą sam Bolesław Uryn wskazuje, że dla osób które traktują Mongolię jako kolejny kraj do odhaczenia na liście miejsc w których byli, ta może okazać się mało interesująca. Dzięki tej pozycji poznajemy Mongolię od tej niekomercyjnej i nieznanej strony, poznajemy jej klimat, kuchnię oraz życie zwykłych ludzi mieszkających poza dużymi miastami, czyli esencję danego skrawka ziemi. W jednym komentarzu przeczytałem, że w książce są brutalne opisy zachowań w stosunku do zwierząt. Cóż ja takich opisów nie znajduję. Zresztą czy chcemy dzięki literaturze podróżniczej poznawać zakątki ziemi takie jakie one są (oczywiście w subiektywnym odczuciu autorów) czy może opisy wybielone, wygładzone a przez to nierealne i chyba zakłamane? Bolesław Uryn pokazał Mongolię tak, że ma się chęć tam polecieć i obcować z tym jak się okazuje bardzo ciekawym krajem. Szczerze polecam tą pozycję. Czyta się przyjemnie i szybko.
Mongolia. Wyprawy w tajgę i step Bolesław A. Uryn
6,9
Książka - zaskoczenie. Przynajmniej dla mnie. Pokazała mi Mongolię od innej strony, nie podręcznikowej. To oni tam mają jakieś jeziora i rwące rzeki? I lasy? Niemożliwe. Jakoś nie kojarzyłem sobie tego kraju w ten sposób. Dla mnie to był tylko step, jurty i jedyne miasto Ułan Bator. Trochę to uproszczone, ale tak było.
Po przeczytaniu tej pozycji książkowej, otworzył się przede mną całkiem inny świat. Interesujący na swój sposób. W książce jest opisanych sporo mongolskich zwyczajów, wierzeń i trochę historii. Jest też dużo opisów "prawdziwej męskiej przygody" w mongolskim stepie i wzdłuż mogolskich rzek. Takie typowo pamiętnikarskie opisanie rzeczywistości dnia codziennego. Nie każdemu może to przypaść do gustu. Mnie na przykład nie przeszkadzało.
Co muszę podkreślić, książka nie jest z tych, co to czyta się "jednym tchem" i nie można się od nich oderwać. Mnie przeczytanie jej zajęło prawie miesiąc. Odkładałem po kilku rozdziałach, by znowu powrócić do niej po kilku dniach. Jakaś ta Mongolia taka rozległa....