rozwińzwiń

Radość życia

Okładka książki Radość życia Emil Zola
Okładka książki Radość życia
Emil Zola Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Cykl: Rougon-Macquartowie (tom 12) literatura piękna
298 str. 4 godz. 58 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Rougon-Macquartowie (tom 12)
Tytuł oryginału:
La joie de vivre
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1959-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1932-01-01
Liczba stron:
298
Czas czytania
4 godz. 58 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Maria Hulewiczowa
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1087
195

Na półkach: ,

Historia Paulinki, dziewczynki, która w wieku 12 lat straciła rodziców i znalazła opiekę u dalszej rodziny w dalekiej Normandii. Rodzina ta metodycznie uszczupla majątek Paulinki, a Lazar, o którym wszyscy myślą, że zostanie w przyszłości jej mężem, zakochuje się w innej. Książka pokazuje ówczesną mentalność, rys społeczny, biedę mieszkańców. Trud o dziś uwierzyć, żeby ktoś tak naiwnie dawał swoje pieniądze na zawsze płonne projekty Lazara, jako dziecko Paulinka jest jeszcze usprawiedliwiona, ale potem, kiedy już dorosła? Oddanie ukochanego innej, a potem ciche cierpienie tez dziwne, podobnie jak co niedzielne rozdawanie ubogim jałmużny, którzy ja bezczelnie naciągają, a nawet dokonują drobnych kradzieży. Dobra książka, ale trzeba się nastawić, że obecnie out of time.

Historia Paulinki, dziewczynki, która w wieku 12 lat straciła rodziców i znalazła opiekę u dalszej rodziny w dalekiej Normandii. Rodzina ta metodycznie uszczupla majątek Paulinki, a Lazar, o którym wszyscy myślą, że zostanie w przyszłości jej mężem, zakochuje się w innej. Książka pokazuje ówczesną mentalność, rys społeczny, biedę mieszkańców. Trud o dziś uwierzyć, żeby ktoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
699

Na półkach: ,

Drogo kupowane szczęście stało się przyczynkiem do moich rozmyślań nad granicą wyrzeczenia. Ponieważ opisane przez Emila Zolę całkowite poświęcenie życia, pomimo tego że zabarwione bezbrzeżnym żalem, to ma w sobie coś prometejskiego. Sam już nie wiem, czy na nazwanie jej tytaniczną zasługuje bardziej praca pragnącego ukazać naturalistyczną koncepcję życia pisarza, czy też próba budowania swojej egzystencji przez bohaterkę "Radości życia". W każdym razie tytułowa radość mówi o jej braku lub o zupełnym pomieszaniu pojęć u osób, które odczuwają niedostatek pogody ducha. Tak jak zagarniające całe życie cierpienie jest w stanie zdominować los bohaterów powieści, tak ich udręka przyjmuje wymiar buntu przeciwko niesprawiedliwości. Tak jakby mogła cokolwiek zaradzić wynikłym z egoizmu innych ludzi błędom.

Niezwykle ciężko jest w powieściach Emila Zoli spełniać obowiązki uczciwego człowieka. Wiedzą o tym wszyscy, którzy zetknęli się z porywami pięknych uczuć w powieściach tego pisarza, jak i próbujący zrozumieć towarzyszenie wrażenia nieuchronnej klęski. Tak samo jest w "Radości życia", której odurzenie zapachem miłości ma też swoją drugą, ciemniejszą stronę. Pełno tu zaślepienia i ohydnych podejrzeń, należy z twardym karkiem znosić wszelką krzywdę i brać na siebie zło całego istnienia. To powieść straconej wiary w ludzi i zniweczonych pięknych uczuć. Konstrukcja dzieła Zoli przypomina toczącą organizm ukrytą chorobę, podczas której można kochać i jednocześnie przynosić nieszczęście. Na nic się zda walka o radość, podlewanie tej rachitycznej emocji można z góry skazać na niepowodzenie, kiedy w paroksyzmach zazdrości budzi się nienawiść.

Na początku była perła a za chwilę pojawiła się na niej skaza. Tym jednym zdaniem można podsumować rozwinięcie wiele obiecującej historii o ludziach, dla których zachowanie spokoju było nadrzędnym celem ich życiowych wysiłków. Jednak siła zamkniętych w sekretarzyku pieniędzy była tak przemożna, że niepewne i ledwo kiełkujące nadzieje stały się silniejsze od potrzeby bycia uczciwym. W taki właśnie sposób Emil Zola przedstawia nowe zapachy życia, ukazuje zamęt ciała i szum jego żywotnych soków w zestawieniu z pulsowaniem niejako trzymającego pieczę nad bohaterami powieści oceanu. Tak jak wydane na łaskę wodnego żywiołu Bonneville staje na skraju przepaści, tak pozostawione niczym łup w wewnętrznej walce uczucia, giną pod naporem ogromnego horyzontu tragicznych wydarzeń.

Nieposiadanie złudzeń jest jak najbardziej wskazane u czytelników Emila Zoli. Zdążyłem się już przyzwyczaić do sennej rutyny na początku każdej jego powieści, przechodzącej następnie w nieoczekiwany ale mile widziany akcent odmiany. Pojawiające się zazwyczaj zaraz potem niepewne nadzieje i przeczucie nadchodzącej szybkimi krokami materialnej lub psychicznej ruiny, nieomylnie wskazują na wejście fabuły na interesujące tory. Pozostaje tylko oczekiwać na upadek wielkich zamierzeń i dopiero co budzących się do zmysłowego życia bohaterów. A pośrodku niczym zadra staje walka pomiędzy przywiązaniem do pieniędzy a dobrocią serca. Jednak pomimo pragmatyzmu stworzonego przez Zolę naturalizmu, momentami można na kartach jego powieści poczuć się jak podczas zaczarowanej podróży do innej epoki w której namiętności i czułość wyglądają zdecydowanie inaczej, niż w czasach nam współczesnych.

Drogo kupowane szczęście stało się przyczynkiem do moich rozmyślań nad granicą wyrzeczenia. Ponieważ opisane przez Emila Zolę całkowite poświęcenie życia, pomimo tego że zabarwione bezbrzeżnym żalem, to ma w sobie coś prometejskiego. Sam już nie wiem, czy na nazwanie jej tytaniczną zasługuje bardziej praca pragnącego ukazać naturalistyczną koncepcję życia pisarza, czy też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1664
289

Na półkach:

http://zacofany-w-lekturze.pl/2018/05/ograbiona-emil-zola-radosc-zycia.html

http://zacofany-w-lekturze.pl/2018/05/ograbiona-emil-zola-radosc-zycia.html

Pokaż mimo to

avatar
109
1

Na półkach: ,

Nudna, albo ktoś umiera, co chwila służąca topi kocięta ;(.

Nudna, albo ktoś umiera, co chwila służąca topi kocięta ;(.

Pokaż mimo to

avatar
152
15

Na półkach: , ,

Od dawna miałam ochotę zapoznać się z twórczością Emila Zoli, ale zawsze priorytetem stawały się książki innych autorów. W trakcie przenoszenia domowej biblioteczki moich rodziców w ręce wpadła mi "Radość Życia" - stare, poplamione, mające ponad 60 lat wydanie. Pożyczyłam sobie to dzieło do domu, gdzie czekało spokojnie na swój czas.

Pewnego wieczora postanowiłam poczytać coś spokojnego do snu, Zola wydał się idealnym. Cóż za pomyłka, zamiast kilkunastu stron połknęłam kilkadziesiąt, zaprzestając tylko dlatego,że czekała mnie wczesna pobudka. Od tego wieczora, każda wolna chwila, pięć minut na przystanku, w kolejce w sklepie, w oczekiwaniu na przyjaciół upływały mi na uciekaniu w świat tej powieści. Jestem zachwycona! To w jaki sposób Zola nakreśla sylwetki psychologiczne poszczególnych bohaterów, już od samego początku mnie zaskakiwało. Mistrzostwo.

Akcja powieści toczy się w XIX wieku w nadmorskim francuskim miasteczku - konkretniej w domu rodziny Chanteau i ich głowach.
Autor precyzyjnie i z lekkością nakreśla relacje panujące pomiędzy poszczególnymi domownikami, prowadząc naturalną narrację, która wciąga i pozwala poddać się powieści.

Książka w moim rozumieniu, zdaje się być rozprawą na temat sensu i tytułowej radości życia. Tego w jaki sposób sami nadajemy znaczenia i cele naszej egzystencji, a także w jaki sposób sami, swoją interpretacją rzeczywistości zabijamy w sobie ową radość życia.

Zupełnie odmienne podejście do życia i do tego, co jest szczęściem mają dwaj główni bohaterowie, Paulina i Łazarz. Łazarz, jedyny syn państwa Chanteau, chroniony przed wszelkimi przeciwnościami losu przez nadopiekuńczą matkę, targany jest nieustającymi lękami dotyczącymi własnej egzystencji. Panicznie boi się śmierci, bólu i straty najbliższych, wskutek czego nic nie jest w stanie go uszczęśliwić na dłużej. Naprzemiennie poddaje się kolejnym pasjom i namiętnościom, mającym pomóc mu osiągnąć szczęście i dobrostan. Z kolej Paulina, która straciła rodziców w wieku dziesięciu lat i wskutek tego trafiła pod opiekę do państwa Chanteau jest jego całkowitą przeciwnością. Dziewczyna będąca wieczną optymistką, odnalazła sens życia w życiu samym w sobie i poświęceniu się dla innych. Wszystkie jej gesty i decyzje, mają na celu, w pierwszej kolejności, uszczęśliwienie innych - zarówno najbliższych, jak i nieznajomych - najbiedniejszych mieszkańców wsi. Pomimo życiowych przeciwności, które spadają na całą rodzinę i na nią samą, wciąż zachowuje naiwną wiarę w ludzi, a dzięki swojej odwadze znosi w samotności najcięższe psychiczne męki i nadal potrafi cieszyć się z najdrobniejszych rzeczy.

Zdecydowanie polecam, ponieważ jak dla mnie powieść ta pokazuje jak bardzo nasze szczęście zależy od nas samych i naszej interpretacji zdarzeń - dla pesymisty szklanka będzie do połowy pusta, dla optymisty do połowy pełna.

Minusem jest to, że tak szybko się skończyła ;)

Od dawna miałam ochotę zapoznać się z twórczością Emila Zoli, ale zawsze priorytetem stawały się książki innych autorów. W trakcie przenoszenia domowej biblioteczki moich rodziców w ręce wpadła mi "Radość Życia" - stare, poplamione, mające ponad 60 lat wydanie. Pożyczyłam sobie to dzieło do domu, gdzie czekało spokojnie na swój czas.

Pewnego wieczora postanowiłam poczytać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
10

Na półkach: ,

Przeczytane ze względów czysto rodzinno-sentymentalnych.Prawie 30-lat temu zakochana w tej książce była moja mama, czemu dała wyraz dając mi na imię na cześć głównej bohaterki książki.Nie jest źle bo przecież mogło być gorzej(np Isaura) ale książka i losy bohaterki bardzo mnie frustrowały od początku aż do końca.Naturalistyczna, pesymistyczna, ale gdzieś pomiędzy tli się nadzieja i promyk słońca.Z przesłaniem.

Przeczytane ze względów czysto rodzinno-sentymentalnych.Prawie 30-lat temu zakochana w tej książce była moja mama, czemu dała wyraz dając mi na imię na cześć głównej bohaterki książki.Nie jest źle bo przecież mogło być gorzej(np Isaura) ale książka i losy bohaterki bardzo mnie frustrowały od początku aż do końca.Naturalistyczna, pesymistyczna, ale gdzieś pomiędzy tli się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    104
  • Przeczytane
    65
  • Posiadam
    16
  • Literatura francuska
    5
  • Ulubione
    4
  • Klasyka
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Emil Zola
    2
  • Powieści i inne
    1
  • 2014
    1

Cytaty

Więcej
Emil Zola Radość życia Zobacz więcej
Emil Zola Radość życia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także