Już jakiś czas temu postanowiłam że część recenzji książki będę pisać w trakcie czytania bo zawsze niby chce się napisać dużo,a gdy powieść się skończy to jedyne co przychodzi do usta to fajna :)
Wydawałoby się że tematyka wampirza już trochę się przejadła i co by tu nowego napisać o wampirach aby zaskoczyć czytelnika no i oto jest doskonała moim zdanie powieść z elementami humoru, erotyki, morderstw i jak tu nie powiedzieć lubię to !!!Niby książka jest horrorem ale czytając ją bardzo często się uśmiecham sam nazwy tych muskularnych osiłków ubranych w skórzane stroje przyprawiają mnie o uśmiech bo jak tu nie czuć sympatii do Hardego, Groma, Vrednego, Rankora,Tora no i twardziela policjanta Butcha :) I w tej oto książce wampiry są tymi dobrymi, ścigani przez reduktorów muszą się bronić. Do tego określenia takie jak broniec, chcączka, krwiczka, psaniec :) na początku ciężko z tym wszystkim nadążyć ale potem jest już coraz ciekawej czego dowodem jest że zaczęłam czytać wczoraj a dziś już 300 strona :)
5.02 książka skończona i od razu zaczynam 2 tom na szczęście ma skompletowanych 8 tomów :)
Książka rewelacyjna zakończenie może nie zaskakujące ale pełno jest miłości, walki, zdrady, bogactwo miesza się slumsami w to wszystko uwikłani śmiertelnicy, reduktorzy i wampiry. Choć jak to często w książkach bywa akcja całej książki rozgrywa się w przeciągu 2 tygodni ale jakoś tutaj wyjątkowo to mi nie przeszkadzało. W niektórych momentach król wampirów, który na co dzień bezwzględnie zabija reduktorów i nie waha się przed rozerwaniem ich na kawałki w obecności Beth przemienia się w potulnego kociaka łasi się, mruczy, daje buziaczki co mnie niesamowicie rozbawiało. W ogóle wszyscy członkowie bractwa to odmienne osobowości, każdy skrywa w sobie bestię, jakąś tajemnicę co bardzo mnie urzekło i tak jak przeczytałam w którejś opinii nie zaczynaj czytać całej sagi gdy wiesz że nie masz za dużo wolnego bo według mnie książka jest tak wciągająca że czekają mnie nieprzespane noce i przekrwione oczy ale warto :)

Już jakiś czas temu postanowiłam że część recenzji książki będę pisać w trakcie czytania bo zawsze niby chce się napisać dużo,a gdy powieść się skończy to jedyne co przychodzi do usta to fajna :)
Wydawałoby się że tematyka wampirza już trochę się przejadła i co by tu nowego napisać o wampirach aby zaskoczyć czytelnika no i oto jest doskonała moim zdanie powieść z elementami...