Kolejna przeczytana przeze mnie (już siódma, jak dobrze liczę!) rewelacyjna książka Chmielewskiej!

Tym razem Joanna jest w odwiedzinach u Alicji, w Danii. Jak wiadomo (albo i nie), Alicja bardzo chętnie w swojej chałupie gości wszystkich znajomych, bliższych i dalszych. I tym razem dom jest pełen! Na skutek dziwnego nieporozumienia w progi wita naprawdę dziwaczna para znajomych znajomych - on łże jak z nut jakby jutra miało nie być, ona uparcie milczy i pozwala mu wygadywać te głupoty. W domu - konsternacja. O co w tym wszystkim chodzi?

Na początku myślałam, że się nacięłam i nie wzięłam kryminału, jak się spodziewałam, ale powieść obyczajowo-humorystyczną (ale i taka dobra w wykonaniu pani Joanny!). O tym, że to jednak kryminał, czytelnik dowiaduje się dopiero... w połowie książki! Ale nic to! Fakt, że akcja tak długo się rozwija w niczym "byczkom w pomidorach" nie urąga, bo od pierwszego do ostatniego słowa jest to książka napisana tak dobrze, że nie ma się ochoty od niej odrywać. Jak zwykle, napisane z dużą dozą humoru i tak, że wciąga czytelnika w rozwiązanie kryminalnej zagadki. Cudo, po prostu cudo. Polecam WSZYSTKIM, bo nie wierzę, że komuś ta książka mogłaby do gustu nie przypaść ;)

Kolejna przeczytana przeze mnie (już siódma, jak dobrze liczę!) rewelacyjna książka Chmielewskiej!

Tym razem Joanna jest w odwiedzinach u Alicji, w Danii. Jak wiadomo (albo i nie), Alicja bardzo chętnie w swojej chałupie gości wszystkich znajomych, bliższych i dalszych. I tym razem dom jest pełen! Na skutek dziwnego nieporozumienia w progi wita naprawdę dziwaczna para...