"Tajemnica rezydencji Chimneys" nie należy do moich ulubionych książek, a w "Tajemnicy siedmiu zegarów" miałam możliwość powrotu do tego miejsca, ale wygląda na to, że w moim przypadku rezydencja jest chyba przeklęta.
W "Tajemnicy siedmiu zegarów" spotykamy się z tajnym stowarzyszeniem, na którego trop wpada grupa znajomych przybywających w rezydencji Chimneys. Akcja jest zawiła i pokręcona, a jej punkt kulminacyjny dość zaskakujący. Jednak zawiłość wyszła tutaj na pierwszy plan. Gubiłam się w mnogości bohaterów, których większość mogę określić jako przeciętnych i mało barwnych. Spośród tej ferajny najbardziej wybiła się Bundle, która sama wplątuj się w kryminalną zagadkę i próbuje ją rozwiązać. To jednak nie wystarczyło, żeby wprowadzić mnie w szpiegowski nastrój.
Uważam, że "Tajemnica siedmiu zegarów" to jedna ze słabszych pozycji autorki. Historia zbyt zagmatwana i zbyt bezbarwna. Interesujący początek i zaskakujący koniec nie potrafiły mi wynagrodzić faktu, że przez dużą część książki to potrafiłam zainteresować się rozgrywającą się akcją.

"Tajemnica rezydencji Chimneys" nie należy do moich ulubionych książek, a w "Tajemnicy siedmiu zegarów" miałam możliwość powrotu do tego miejsca, ale wygląda na to, że w moim przypadku rezydencja jest chyba przeklęta.
W "Tajemnicy siedmiu zegarów" spotykamy się z tajnym stowarzyszeniem, na którego trop wpada grupa znajomych przybywających w rezydencji Chimneys. Akcja jest...