Bardzo dobre zakończenie trylogii. (Aż do końca trzeciego tomu myślałem, że to również końce historii w tym świecie. Ale miło się zaskoczyłem, że są kolejne trylogie).
Historia naprawdę ciekawa i wciągająca przez wszystkie trzy tomy. Mimo iż niewiele się dzieje przez większość książki (po przeczytaniu połowy miałem już dość tego ciągłego uciekania i wpadania w ręce wroga),ale ogólnie wciągająca historia, którą dobrze się czyta.
Ciężko mówić tu o szczęśliwym zakończeniu (dla głównego bohatera) ale dla królestwa takie jest.

Bardzo dobre zakończenie trylogii. (Aż do końca trzeciego tomu myślałem, że to również końce historii w tym świecie. Ale miło się zaskoczyłem, że są kolejne trylogie).
Historia naprawdę ciekawa i wciągająca przez wszystkie trzy tomy. Mimo iż niewiele się dzieje przez większość książki (po przeczytaniu połowy miałem już dość tego ciągłego uciekania i wpadania w ręce wroga),...

G. R. R. Martin napisał o autorce., że jest perłą wśród cyrkonii. Prawda. Jestem pod wrażeniem. Cała trylogia wspaniała. Pomysł, akcja, bohaterowie. Książka dla nielicznych. Piszę to dzień po plebiscycie, gdzie wygrywa "Babel" czy "4 skrzydło". Jestem dumny, że czytam takie książki, a powyższych laureatów omijam z daleka.

G. R. R. Martin napisał o autorce., że jest perłą wśród cyrkonii. Prawda. Jestem pod wrażeniem. Cała trylogia wspaniała. Pomysł, akcja, bohaterowie. Książka dla nielicznych. Piszę to dzień po plebiscycie, gdzie wygrywa "Babel" czy "4 skrzydło". Jestem dumny, że czytam takie książki, a powyższych laureatów omijam z daleka.

Podobnie jak drugą część, "Wyprawę skrytobójcy" można podzielić na dwie części. W pierwszej nie dzieje się prawie nic ważnego, część wydarzeń nie ma też większego wpływu na późniejszą fabułę. Zasadnicza akcja rozpoczyna się dopiero w drugiej części, ale osobiście czułam już zmęczona czytaniem nic nie wnoszących przygód Bastarda, że książka nie cieszyła mnie tak jak powinna. Książka jest dobra, ale tylnej części pleców nie urywa.

Podobnie jak drugą część, "Wyprawę skrytobójcy" można podzielić na dwie części. W pierwszej nie dzieje się prawie nic ważnego, część wydarzeń nie ma też większego wpływu na późniejszą fabułę. Zasadnicza akcja rozpoczyna się dopiero w drugiej części, ale osobiście czułam już zmęczona czytaniem nic nie wnoszących przygód Bastarda, że książka nie cieszyła mnie tak jak powinna....

Nie podzielam zachwytów. Po bardzo dobrej części pierwszej i czytalnej drugiej to mnie przerosło. Robin Hobb nie jest Tolkienem a miałam wrażenie, że tak jej się wydaje. Monotonia tego tekstu przerywana od czasu do czasu pokazami pornografii cierpienia mnie pokonała. Nie wiem, czy autorka tak rzeczywiście pisze, czy to kwestia tłumaczenia ale przy kolejnym użyciu pewnych słów (owce, stado, spokojnie) chciało się rzucić lekturę i już do tej cegły nie wracać. Wybaczyć mogę cokolwiek naiwną i dość nachalną propagandę ekologiczno-prozwierzęcą, bo w tej sprawie nadal jest oo co walczyć, a w czasach powstania książki było tym bardziej. Nie polubiłam też bohatera, który z rezolutnego chłopca wyrósł na ciężko myślącego obsesjonata. Szkoda.

Nie podzielam zachwytów. Po bardzo dobrej części pierwszej i czytalnej drugiej to mnie przerosło. Robin Hobb nie jest Tolkienem a miałam wrażenie, że tak jej się wydaje. Monotonia tego tekstu przerywana od czasu do czasu pokazami pornografii cierpienia mnie pokonała. Nie wiem, czy autorka tak rzeczywiście pisze, czy to kwestia tłumaczenia ale przy kolejnym użyciu pewnych...

Wspaniałe zakończenie trylogii. Choć powieść momentami dłużyła się, a niektóre zwroty akcji można było przewidzieć, to jednak pisartwo Robin Hobb jest tak wciągające i z taką łatwością zanurzałam się w wykreowanym przez nią świecie, że absolutnie nie przeszkadzało mi, że akcja niekiedy spowalniała.
Zakończenie, niejako słodko-gorzkie, ale jednak satysfakcjonujące. Z pewnością sięgnę po inne książki Robin Hobb, a trylogia o skrytobójcy z pewnością na dłużej pozostanie w moim sercu.

Wspaniałe zakończenie trylogii. Choć powieść momentami dłużyła się, a niektóre zwroty akcji można było przewidzieć, to jednak pisartwo Robin Hobb jest tak wciągające i z taką łatwością zanurzałam się w wykreowanym przez nią świecie, że absolutnie nie przeszkadzało mi, że akcja niekiedy spowalniała.
Zakończenie, niejako słodko-gorzkie, ale jednak satysfakcjonujące. Z...

Długo zajęło mi przeczytanie tej części. Musiałam sobie dawkować kolejne rozdziały. A każdy następny zostawiał mi kolejną dziurę w sercu. No ile może znieść, wycierpieć jedna osoba?!

Ogólnie całość bardzo mnie wciągnęła. Było w tych książkach to, co lubię - fantasy, przygoda, wędrówka, magia, przyjaźń i okropnie dużo cierpienia. Bardzo podoba mi się styl autorki - rozciągłe opisy przyrody, bohaterów, relacji.

Nie usatysfakcjonowało mnie zakończenie i jestem strasznie rozdarta po lekturze tego cyklu. Wiem, że powstały jeszcze dwie serie w tym uniwersum, ale... nie jestem w stanie po nie sięgnąć. Nie wiem, jaką kolejną książkę mogłabym teraz przeczytać.

Długo zajęło mi przeczytanie tej części. Musiałam sobie dawkować kolejne rozdziały. A każdy następny zostawiał mi kolejną dziurę w sercu. No ile może znieść, wycierpieć jedna osoba?!

Ogólnie całość bardzo mnie wciągnęła. Było w tych książkach to, co lubię - fantasy, przygoda, wędrówka, magia, przyjaźń i okropnie dużo cierpienia. Bardzo podoba mi się styl autorki -...

Bardzo mi się podobała.

Bardzo mi się podobała.

Ciekawa historia przedstawiająca królewskiego syna z nieprawego łoża. Ciekawe zakończenie, momentami historia zbyt rozwleczona.

Ciekawa historia przedstawiająca królewskiego syna z nieprawego łoża. Ciekawe zakończenie, momentami historia zbyt rozwleczona.

Zakończenie bardzo satysfakcjonujące 😀 Jednocześnie zżera mnie ciekawość, co jest w kolejnych trylogiach 😀

Zakończenie bardzo satysfakcjonujące 😀 Jednocześnie zżera mnie ciekawość, co jest w kolejnych trylogiach 😀

The first two books of Fitz’s Trilogy raised my appetite for the third installment. The remarkable ending of “Royal Assassin” was a promise that raised the bar to a fairly high level. Unfortunately, “Assassin’s Quest” has not lived up to my expectations, though for the most part it was an enjoyable story to follow. This book is a mixture of well-written and captivating chapters with tedious and repetitive ones focused on an endless journey.

Starting with the positives, the development of Wit-bound between Fitz and Nighteyes is where this book really shines. Generally speaking, the whole trilogy is mostly about friendships and relationships, but this book definitely stands apart. Their bantering, as well as the deep intellectual exchange of both human and wolf wisdom, are the essence of Hobb’s incredible writing, especially when it comes to dialogues and relations being built up between the lines. Plenty of conversations between them are thought-provoking and inspiring. This leads us to Hobb’s prose in general, which is still top-notch. This book has its great big moments - chapters when Fitz attempts to kill Regal, those describing Fitz’s recovery from being a soul imprisoned in a wild animal, or those where emotional conversations between characters come to the fore - which are memorable and eye-watering, especially when you empathise with them.

However, having that all said, I must admit that I skimmed over many pages, having grown impatient over the slow pace and repetitiveness. I found a short note I’d made after a few chapters: “nothing significant happens” and at that time I wasn’t aware of how many more times I would feel likewise! Though I find Hobb’s writing pleasurable I can’t help criticising her for the dragged on chapters being a slog and making you want to finish them quickly to reach a conclusion. I feel as if some things in this book were overdramatized and written only to make it bigger and more “epic”. The second gripe I have with “Assassin’s Quest” is overcomplicating the magic system, which for me turned out to be more vague and based on deus ex machina scheme. In the first two books it was more subtle and understandable, but here Hobb goes further and Skill seems to be a great power that you can utilise for almost everything - it works however you would like it to work, provided that you are a great master of the Skill.

To summarize, it wasn’t a total disappointment, but those slog parts didn’t make it a full enjoyable read either. For sure, I expected something better after the first two books in the trilogy but it seems that Hobb tried to write something bigger and more epic which eventually, in my humble opinion, led her astray.

The first two books of Fitz’s Trilogy raised my appetite for the third installment. The remarkable ending of “Royal Assassin” was a promise that raised the bar to a fairly high level. Unfortunately, “Assassin’s Quest” has not lived up to my expectations, though for the most part it was an enjoyable story to follow. This book is a mixture of well-written and captivating...