"Żyję. Chociaż przez chwilę, ale jestem żywym człowiekiem, z głośno bijącym sercem, odde- chem, który potrzebuje wielkiego łyku powie- trza, z krwią pulsującą w najmniejszym nawet naczyniu. Jestem życiem."

Kilka dni temu miałam okazję po raz pierwszy spotkać się z twórczością Beaty Majewskiej 🙈 Co prawda kilka jej książek miałam już od dawna wrzucone na półeczkę na Legimi, ale wiecie, nigdy nie było na nie czasu🤪 Jak oceniam to pierwsze spotkanie ?
Bardzo dobrze 😉 Cała ja to historia o miłości, kłamstwach, traumie i stracie - znajdziecie w nim jej też przyjaźń czy rodzinne perypetie 🤭 Podzielona na dwie narrację - Mileny i Pauli, stopniowo wprowadza nas w życie obu postaci, zagłębiamy się w nie odkrywając powoli każdą z kart 😍 Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny, lekki, czytało się te książkę naprawdę szybko ( dużym plusem jest też duży druk, który sprawia że literki same wręcz się układają w słowa)❤️ Cała fabuła jest ciekawa, zmusza nas do przemyśleń, niejednokrotnie też rozbawia 😂 Prawie do końca moja teoria składała się z jednego założenia, które okazało się mylne dzięki czemu zyskałam też spore zaskoczenie, przynoszące dodatkowo bardzo silne emocje 🥺 Nie do końca podobał mi się sposób opisania początków relacji Jacka i Mileny, trochę to było na wariackich papierach, ale jedynie ten szczegół mnie gdzieś rozczarował, reszta naprawdę fajnie utrzymana i oryginalna 😉 Lektura lekka, choć bardzo wartościową i pełna emocji, myślę że naprawdę warto poznać ❤️

"Żyję. Chociaż przez chwilę, ale jestem żywym człowiekiem, z głośno bijącym sercem, odde- chem, który potrzebuje wielkiego łyku powie- trza, z krwią pulsującą w najmniejszym nawet naczyniu. Jestem życiem."

Kilka dni temu miałam okazję po raz pierwszy spotkać się z twórczością Beaty Majewskiej 🙈 Co prawda kilka jej książek miałam już od dawna wrzucone na półeczkę na...

"Czasami nie ma się nic do powiedzenia, a czasem słów jest za dużo."
.
"Cała ja" autorstwa @augustadocher_beatamajewska to historia, która namiesza wam głowach. Nie czytałam tej książki w poprzedniej wersji, więc jak dla mnie była to nowość.
.
Książki Beaty znam, chociaż dawno po żadną nie sięgałam, i bardzo lubię. Gdy dostałam propozycję recenzencką, to wiedziałam, że koniecznie muszę się zgodzić.
Lubię styl pisania Beaty, lubię jej pomysły na książki i to w jaki sposób wciąga czytelników w to co wymyśliła, w ten fikcyjnych świat.
.
Gdy sięgałam po tę książkę myślałam, że to będzie kolejny niebanalny romans, tylko opowiadający dwie różne historie, dwóch różnych kobiet. Ooo jak ja się batdzo myliłam. Gdzieś w trakcie czytania zaczęłam mniej więcej coś podejrzewać, ale to co się zaczęło dziać pod koniec przerosło moje oczekiwania, a mój mózg przestał nadążać.
.
"Cała ja" to książka obyczajowa z wątkiem romantycznym. Z zakazaną miłością, różnicą wieku i rodzinną tajemnicą. Trochę można by powiedzieć, że momentami czułam się jakby to była jakaś telenowela, ale zbytnio mi to nie przeszkadzało. Raczej to właśnie dzięki temu czytało mi się ją bardzo szybko.
Lubię powieści, które dostarczają niezliczoną ilość emocji i do samego końca nie da się przewidzieć jak to się wszystko zakończy.
.
Poznajemy w tej powieści dwie młode dziewczyny. Milenę i Paule. Co ich ze sobą łączy? Obie przeżyły coś strasznego, ale żeby się czegoś więcej o nich dowiedzieć musicie przeczytać tę książkę.
.
Jeżeli lubicie obyczajówki, to śmiało sięgajcie po "Cała ja".

"Czasami nie ma się nic do powiedzenia, a czasem słów jest za dużo."
.
"Cała ja" autorstwa @augustadocher_beatamajewska to historia, która namiesza wam głowach. Nie czytałam tej książki w poprzedniej wersji, więc jak dla mnie była to nowość.
.
Książki Beaty znam, chociaż dawno po żadną nie sięgałam, i bardzo lubię. Gdy dostałam propozycję recenzencką, to wiedziałam, że...

Styl pisania bardzo dobrze znam, więc poniekąd mogę się spodziewać, co dostanę, ale takiego rozwoju sytuacji, jaki zafundowała mi „Cała ja”, nie mogłam przewidzieć. Po „Zapisane w chmurze”, „Pamiętaj, że byłam”, „Obiecaj, że wrócisz”, „Powiedz, że zostaniesz”, dylogii „Kim dla ciebie jestem?” oraz opowiadaniu „Czekając na pełnię...” nie myślałam, że jeszcze jedna pozycja spod pióra autorki doprowadzi mnie do łez. A jeśli płaczę, to znak, że jest to bardzo dobra powieść i warto ją przeczytać. Uwielbiam, gdy książki mnie wciągają i sprawiają, że chcę więcej. To jest dokładnie to, co to spowodowało.

Kłamstwo zaważyło na losach wszystkich bohaterów. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice nie okłamywali swoich dzieci i aby tworzyli dom, w którym honorowana jest prawda, nawet jeśli jest niewygodna.

Całkowicie pochłonęłam nietradycyjną romantyczną fabułę i głębokie postacie tej książki. A fakt, że to jest powolny romans, czyni go tym słodszym.

Ta książka jest przepełniona emocjami i fantastyczną prozą. Bada wszystkie rodzaje miłości, szczególnie tę, która zmienia cię na zawsze. „Potem świat przestaje dla nas istnieć. Jesteśmy tylko my”. Jest także niezwykle ujmująca, gdy porusza prawdziwe problemy, co czyni ją wzbogacającą (i bardzo ekscytującą) lekturą. Polecam!

„Już wiem, co to znaczy zdrada i jak boli, wiem, co czuje kobieta, gdy musi zakończyć związek z kimś, w kim zaczynała widzieć przyszłego męża, i jakie ślady w sercu zostawia zło i krzywda wyrządzone przez innych, często tych najbliższych”.

Styl pisania bardzo dobrze znam, więc poniekąd mogę się spodziewać, co dostanę, ale takiego rozwoju sytuacji, jaki zafundowała mi „Cała ja”, nie mogłam przewidzieć. Po „Zapisane w chmurze”, „Pamiętaj, że byłam”, „Obiecaj, że wrócisz”, „Powiedz, że zostaniesz”, dylogii „Kim dla ciebie jestem?” oraz opowiadaniu „Czekając na pełnię...” nie myślałam, że jeszcze jedna pozycja...

Pomysł był dobry, ale wykonanie niestety niezbyt udane... Momentami miałam wrażenie, jakbym czytała kilka różnych historii, ponieważ autorka z rozdziału na rozdział bardzo przeskakuje w czasie (nie są to rozdziały oznaczone jako wspomnienia bohaterów, wówczas byłoby to w pełni zrozumiałe dla czytelnika). Pierwsze strony opisują wydarzenia ze stycznia, następny rozdział to listopad, kolejny marzec, a jeszcze kolejny rozgrywa się w grudniu (dosłownie, tak zanotowałam podczas czytania). Z perspektywy zakończenia ma to jakiś tam sens, ale dla osoby zaczynającej dopiero książkę stanowi to straszny bałagan i chaos i utrudnia wciągnięcie się w powieść. Zdarzały się również zadania tak długie, że zajmowały aż pół strony (również dosłownie). Następnym powodem, dla którego ciężko było mi przebrnąć przez znaczną część książki jest sama bohaterka, Milena. Milena (jako Milena) sprawia wrażenie strasznie rozpieszczonej i rozkapryszonej osoby, w dodatku jest bardzo irytująca i co chwila zmienia zdanie a większość jej decyzji jest bardzo, ale to naprawdę bardzo lekkomyślna (praktycznie wszystkie z wyjątkiem tej ostatniej). Wiele razy widząc na kolejnej stronie rozdział "Milena" (a nawet w trakcie ich czytania) miałam ochotę po prostu przekartkować dalej i czytać same te, w których była historia Pauli. I gdyby nie to, iż opis z tylnej okładki wskazywał na to, że "obie bohaterki mają ze sobą coś wspólnego" zapewne właśnie tak bym zrobiła. Różnica jest ogromna, perspektywę Pauli czytałam z ogromną chęcią. Pomimo trudnych tematów jak na przykład brak zaufania, rozdziały te czytało mi się niesamowicie lekko. W przeciwieństwie do tej drugiej, naprawdę bardzo polubiłam Paulę już od pierwszych stron z jej udziałem. Odznaczała się naprawdę fajnym charakterem i poczuciem humoru, a przy tym była naprawdę taka kolokwialnie mówiąc "realna".
Myślę, że rozdziały "Milena" niepotrzebnie zepsuły tą powieść, według mnie książka byłaby o wiele ciekawsza i mniej kłopotliwa i chaotyczna w czytaniu, gdyby autorka ograniczyła się tylko do pozostałych rozdziałów. Bardzo zaniżyły one moją ocenę, ponieważ "Paula" naprawdę mega mnie wciągnęła, więc ogromnie mi szkoda, że te dwie z pozoru różne historie są AŻ tak różne w kreacji bohaterów oraz samym wykonaniu.
Rozdziały "Milena" określiłabym na 2,5/10, rozdziały "Paula" na 8/10. Oceniam na bardzo, bardzo słabe 5, z racji, iż jest to jedna powieść a ocena ogólna ma dotyczyć całej książki.

Pomysł był dobry, ale wykonanie niestety niezbyt udane... Momentami miałam wrażenie, jakbym czytała kilka różnych historii, ponieważ autorka z rozdziału na rozdział bardzo przeskakuje w czasie (nie są to rozdziały oznaczone jako wspomnienia bohaterów, wówczas byłoby to w pełni zrozumiałe dla czytelnika). Pierwsze strony opisują wydarzenia ze stycznia, następny rozdział to...

Książka zabiera czytelnika można powiedzieć, że w świat dwóch kobiet.
Jednej dorosłej Pauli, która ukrywa się, czy też wręcz unika ludzi, bo kiedyś przeżyła tragedię, a więc często zmienia pracę, aby zagłuszyć swój ból.
Pracuję bardzo ciężko by zapomnieć, czy może uciec ?
Wtedy na Jej drodze pojawia się tajemniczy mężczyzna z tatuażem, który ukazuje Jej ciepło, cierpliwość oraz zainteresowanie.
Nie ma co ukrywać ale chłopak można powiedzieć, że ideał, a że nadchodzi wiosna....

W międzyczasie poznajemy także Milenę niespełną 18 latke z zamożnej rodziny, która nie dawno straciła ojca. Z pozoru ma idealnego chłopaka, który uważa, że bliskość cielesna może jeszcze poczekać, co powoduje, że Milena już i tak zakompleksiona, jak to mloda dziewczyna czuje się z tym źle.

Niespodziewane, jednak odnajduję z pozoru zrozumienie, czy też pociąg do zakazanej miłości. Jacek stary przyjaciel rodziny, pokazuje Jej namiętność i szczerość, a przede wszystkim jest zdecydowanie lepszy niż Jej rownieśnicy, czy aby na pewno ?

Autorka ukazuje nam świat pełen smutku, nadzieji, a przede wszystkim pragnienia miłości.
Z pozoru dwie różne kobiety, a jednak nić połączenia jest 😉

Zapraszam was do lektury, bo zarówno środek, jak i okładka kryją w sobie moc.

Książka zabiera czytelnika można powiedzieć, że w świat dwóch kobiet.
Jednej dorosłej Pauli, która ukrywa się, czy też wręcz unika ludzi, bo kiedyś przeżyła tragedię, a więc często zmienia pracę, aby zagłuszyć swój ból.
Pracuję bardzo ciężko by zapomnieć, czy może uciec ?
Wtedy na Jej drodze pojawia się tajemniczy mężczyzna z tatuażem, który ukazuje Jej ciepło,...

Lubicie książkowe wznowienia Waszych ulubionych Autorów?

[RECENZJA]
CAŁA JA
Autor: Beata Majewska
Wydawnictwo: Miraż
Premiera: 05.03.2024

CZY MOŻNA ZAPOMNIEĆ O DAWNYCH NIESZCZĘŚCIACH I SPOJRZEĆ W PRZYSZŁOŚĆ Z UFNOŚCIĄ?

Książka po raz pierwszy ukazała się w 2018 roku, teraz za sprawą Wydawnictwa Miraż doczekała się wznowienia z piękną graficzną okładką. CAŁA JA wraz z wcześniej wydaną ASYSTENTKĄ Karoliny Jaskóły tworzy serię HEARTBEATS.
Moja przygoda z książkami Beaty Majewskiej rozpoczęła się od Serii Arabskiej. Cykl bardzo mi się podobał i teraz z przyjemnością sięgam po nowości i nadrabiam wcześniejsze tytuły tej Autorki. Cenię sobie również Wydawnictwo Miraż. Po pierwsze pod względem współpracę, a po drugie jakość i dopracowanie każdego egzemplarza.

Jakie motywy znajdziecie w CAŁA JA? Różnica wieku, pierwsza miłość, zakazana relacja, hate-love, rodzinny sekret, pierwsza miłość, złamane serce, wybaczanie, poczucie bezpieczeństwa, bliskość, chłopak z tatuażem.

W książce poznajemy dwie kobiety Paulę i Milenę, obie szukają drogi do prawdziwego szczęścia, obie chcą kochać i być kochane. Mają marzenia, plany, cele, ale również tajemnice, demony i różne doświadczenia z przeszłości. Beata Majewska od samego początku zaciekawia czytelnika fabułą, powoli odkrywa poszczególne puzzle, które w finale trafiają na właściwe miejsce i tworzą świetną całość. Czy kobietom uda się odnaleźć szczęście? Czy los napisze dla nich pozytywne zakończenie? Emocje, tajemnice, walka o lepsze jutro, mnóstwo przeżyć i trudnych do podjęcia decyzji, zaskoczenia. Byłam bardzo ciekawa jak połączą się historie obu kobiet. Jestem pewna, że będziecie mocno zdziwieni. Ciekawy pomysł na odświeżoną okładkę, świetnie komponuje się z treścią i osobowością bohaterek. Książkę można zaliczyć do literatury z gatunku obyczajowa z elementami romansu. Dedykowana dla kobiet w różnym wieku i fanek age gap, tabu, drama, family, hate-love.

Lubicie książkowe wznowienia Waszych ulubionych Autorów?

[RECENZJA]
CAŁA JA
Autor: Beata Majewska
Wydawnictwo: Miraż
Premiera: 05.03.2024

CZY MOŻNA ZAPOMNIEĆ O DAWNYCH NIESZCZĘŚCIACH I SPOJRZEĆ W PRZYSZŁOŚĆ Z UFNOŚCIĄ?

Książka po raz pierwszy ukazała się w 2018 roku, teraz za sprawą Wydawnictwa Miraż doczekała się wznowienia z piękną graficzną okładką. CAŁA JA wraz z...

Dziś dzięki współpracy reklamowej z @wydawnictwo_miraz mogę się z wami podzielić opinią o wznowionej właśnie w nowej szacie graficznej książce pt "Cała ja" od @augustadocher_beatamajewska

Jest to historia zakazanej relacji pomiędzy starszym mężczyzną a młodą dziewczyną ktorą idealnie myślę opisują słowa "Raz aniołek, raz diablica. Jedno ciało, dwa oblicza"

Milena vel Paula to z jednej strony grzeczna, ułożona, dobrze rokująca nastolatka z planami na przyszłość a z drugiej kusicielka, wodząca na pokuszenie Jacka, starszego przyjaciela rodziny. Relacja która połączy tą dwójkę wybuchnie nagle i równie szybko śmiem twierdzić zamieni się w popiół. Dlaczego tak się stanie? Zakazana relacja oparta na różnicy wieku i nie tylko zaowocuje czymś nieoczekiwanym a skutki dla bohaterów będą dosyć bolesne.

Ta książka jest jakby połączeniem dwóch historii. Losów dwóch par. Pokazuje że miłość potrafi przybierać różne formy. Miłość rodzicielska, miłość zakazana, miłość dojrzała czy ta pierwsza nastoletnia miłość. Każde z tych uczuć jest inne.

Jako,że motyw zakazanego uczucia w połączeniu z różnicą wieku jest jednym z moich ulubionych w książkach nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu.

Sięgnęłam po ten tytuł po raz drugi,czytałam już poprzednią wersję. Można powiedzieć że wróciłam do tej historii po paru latach. Mimo upływu czasu wciąż jeszcze z pamięci mogłam wydobyć i przypomnieć sobie bohaterów, sceny z ich udziałem a jednocześnie odnaleźć tu coś nowego, coś czego wtedy jakimś cudem nie dostrzegłam.

A jakie jest wasze zdanie na temat wznowień książek w nowej szacie graficznej? Są dwa fronty dla jednych to marnowanie pieniędzy i papieru bo przecież to ta sama historia,a dla innych jak np dla mnie to szansa by odkryć historię na nowo

Dziś dzięki współpracy reklamowej z @wydawnictwo_miraz mogę się z wami podzielić opinią o wznowionej właśnie w nowej szacie graficznej książce pt "Cała ja" od @augustadocher_beatamajewska

Jest to historia zakazanej relacji pomiędzy starszym mężczyzną a młodą dziewczyną ktorą idealnie myślę opisują słowa "Raz aniołek, raz diablica. Jedno ciało, dwa oblicza"

Milena vel...

Z twórczością autorki nie miałam jeszcze do czynienia, chociaż słyszałam pozytywne opinie co do jej książek. Lubię poznawać nowych autorów i nie mam problemów by sięgać po ich książki, nie wiedząc z czym przyjdzie mi się zmierzyć, ponieważ akurat to jest w tym wszystkim najlepsze.

To, co zafundowała nam w tej książce autorka jest po prostu genialne. Jestem naprawdę pełna podziwu takiego zagrania,
może dlatego, że uwielbiam to uczucie podczas czytania, kiedy wszystkie puzzle nagle trafiają na swoje miejsce i możemy poznać całą tajemnicę książki.

„Kilka miesięcy temu ktoś odebrał mi brutalnie pół serca, a teraz sama amputuję drugą połówkę, ale tak trzeba. Pocieszam się myślą, że gdy już nie będę mieć serca, wszystko, co się zdarzyło i jeszcze wydarzy, przestanie tak strasznie boleć, dławić w gardle, odbierać oddech”.

Autorka świetnie opisała tragizm bohaterów, sama byłam w ogromnych emocjach, kiedy wszystkie elementy układanki zaczęły do siebie pasować, a to co spotkało bohaterów tej książki jest niewyobrażalne. Nie chcę wam tu spojlerować, bo później nie będziecie mieć tej przyjemności z czytania, jednak ogromnie polecam wam sięgnąć po tę książkę, byście sami mogli doświadczyć tych wszystkich emocji, które ze sobą niesie „Cała ja”.

Ja z ręką na sercu śmiało mogę przyznać, że jest to jedna z lepszych książek, które przeczytałam w tym roku. A was zachęcam do jej przeczytania, ponieważ niesie ze sobą mnóstwo ważnych lekcji.

Z twórczością autorki nie miałam jeszcze do czynienia, chociaż słyszałam pozytywne opinie co do jej książek. Lubię poznawać nowych autorów i nie mam problemów by sięgać po ich książki, nie wiedząc z czym przyjdzie mi się zmierzyć, ponieważ akurat to jest w tym wszystkim najlepsze.

To, co zafundowała nam w tej książce autorka jest po prostu genialne. Jestem naprawdę pełna...

[Reklama] Wydawnictwo Miraż

Jedno kłamstwo. Jedna tajemnica, która pociąga za sobą splot zupełnie zaskakujących wydarzeń. Wydarzeń, które stają totalnie ciężkie do wyprowadzenia na prostą.
Książki Beaty Majewskiej uwielbiam za emocje, jakie serwuje czytelnikom. Za historie, które są niczym samym życiem pisane. Tutaj mamy historię dwóch kobiet, które bardzo wiele łączy.
Milena i Jacek to nietypowa para. Ona jest nastolatką u progu dorosłości a on bardzo dojrzałym mężczyzną, przyjacielem rodziny. Pozornie wydaje się jej, że w końcu znalazła to, czego szukała. Niestety na jaw wyjdzie pewien sekret.
Paula po traumatycznych wydarzeniach zostawia całe swoje życie za sobą. Rozpoczyna wszystko na nową starając się pracą zagłuszyć wspomnienia. A zaskakujący los postanawia postawić jej na drodze mężczyznę z tatuażem.
Czytając książkę odczuwałam ogrom różnorakich emocji. Każda z historii obiekt była zaskakująca, nieprzewidywalna i totalnie przewrotna. Z dużą ilością elementów zaskoczenia i zwrotów wydarzeń. Fabuła wciągała serwując przy każdym kolejnym wątku inny zestaw pytań, na które starałam się za wszelką cenę znaleźć odpowiedzi.
Powieść przeczytałam ekspresowo. To co się tutaj znalazło było bardzo pasjonujące i zmuszające do refleksji. Osobiście nie wyobrażam sobie na żywo tego wszystkiego co przeszli bohaterowie. Nie mam zielonego pojęcia jak bym się odnalazła w czymś takim.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać tej historii to zachęcam. Przyszykujcie się tylko na totalny rollercoaster emocjonalny. Nie raz wasze brwi poszybują do góry i nie raz z niedowierzania będziecie kręcić głową z szokiem wymalowanym na twarzy.

Polecam

[Reklama] Wydawnictwo Miraż

Jedno kłamstwo. Jedna tajemnica, która pociąga za sobą splot zupełnie zaskakujących wydarzeń. Wydarzeń, które stają totalnie ciężkie do wyprowadzenia na prostą.
Książki Beaty Majewskiej uwielbiam za emocje, jakie serwuje czytelnikom. Za historie, które są niczym samym życiem pisane. Tutaj mamy historię dwóch kobiet, które bardzo wiele...

✯Współpraca Reklamowa✯

Byłam bardzo ciekawa tej książki! Powiedzmy, że ma ona dwie perspektywy 𝕻𝖆𝖚𝖑𝖎 i 𝕸𝖎𝖑𝖊𝖓𝖞. Jednak obie łącząc się i wszystkie wątki nabierają sensu, gdy zostało +/- 100 stron do końca książki. Stwierdziłam, że zrecenzuję obie perspektywy i podzielę ocenę, jak i recenzje na 2:
✯ 2,5 gwiazdki za perspektywę 𝕻𝖆𝖚𝖑𝖎 i 2,5 gwiazdki za perspektywę 𝕸𝖎𝖑𝖊𝖓𝖞.

✯𝕻𝖊𝖗𝖘𝖕𝖊𝖐𝖙𝖞𝖜𝖆 𝕻𝖆𝖚𝖑𝖎: 2/2,5✯

Ta perspektywa akurat bardzo mi się podobała. Sam charakter Pauli polubiłam od pierwszych stron, a tajemniczość owiana jej postacią, cudowna, bo tak naprawdę nie wiedziałam, czego się spodziewać. Paweł w tej książce to mój książkowy ideał, nie poddający się i wspierający facet to ideał, o którym marzę! Nie osadzał nigdy, zawsze wysłuchiwał i był uparty kiedy trzeba!

Fabuła od samego początku mnie przyciągała. Zawsze wyczekiwałam jej perspektyw, bo o wiele bardziej mi się podobała i przyjemniej mi się je czytało. Jednak podczas tych ostatnich 100 stron, gdy dowiadujemy się czegoś, nie spodobało mi się… bardzo.

✯ 𝕻𝖊𝖗𝖘𝖕𝖊𝖐𝖙𝖞𝖜𝖆 𝕸𝖎𝖑𝖊𝖓𝖞 0,5/2,5 ✯

Tutaj byłam pozytywnie zaskoczona, z początku podobało mi się, ale im dalej tym gorzej było i działy się rzeczy, których nie lubię, a wręcz mnie brzydzą.

Myślałam, że Mielna mając siedemnaście lat, będzie bardziej ogarnięta. Niestety nie, a romans z facetem w wieku jej ojca był dla mnie za wielki. Owszem na początku, byłam ciekawa jego, ale gdy dowiedziałam się ile ma lat… to było dla mnie za dużo. A Jacek… jak mógł do tego doprowadzić, wiedząc ile ma lat.

Ta perspektywa to było zdecydowanie za dużo. Napisałam odczucia co do jednej części, żeby nie zaspoilerować, chociaż dalej było jeszcze gorzej.

✯Współpraca Reklamowa✯

Byłam bardzo ciekawa tej książki! Powiedzmy, że ma ona dwie perspektywy 𝕻𝖆𝖚𝖑𝖎 i 𝕸𝖎𝖑𝖊𝖓𝖞. Jednak obie łącząc się i wszystkie wątki nabierają sensu, gdy zostało +/- 100 stron do końca książki. Stwierdziłam, że zrecenzuję obie perspektywy i podzielę ocenę, jak i recenzje na 2:
✯ 2,5 gwiazdki za perspektywę 𝕻𝖆𝖚𝖑𝖎 i 2,5 gwiazdki za perspektywę...