Świetny styl i klimat.

Świetny styl i klimat.

Kolejna, całkiem ciekawa książka Sławomira Kopera. Nie jest to wprawdzie moja ulubiona tematyka, jaką zajmuje się autor, ale całość okazała się przyjemna.

Kolejna, całkiem ciekawa książka Sławomira Kopera. Nie jest to wprawdzie moja ulubiona tematyka, jaką zajmuje się autor, ale całość okazała się przyjemna.

Warto przeczytać :)

Warto przeczytać :)

Ciekawa książka o tematyce szpiegowskiej. Świetny wstęp lekko uchylający rąbek szpiegowskiego rzemiosła. Następnie sylwetki kilku wybranych szpiegów oraz kulisy operacji "żelazo". A na sam koniec... zabrakło mi jakiegoś większego podsumowania bo to książkowe ma jedną stronę. Same rozdziały może nie są za bardzo rozbudowane i szczegółowe ale podstawową ciekawość zaspokajają. Warto było poświęcić czas a jest to moja druga pozycja tego autora zaraz po "Polskich szpiegach". Teraz czekam na "Polskich szpiegów 2". Polecam każdemu fanowi tematyki szpiegowskiej.

Ciekawa książka o tematyce szpiegowskiej. Świetny wstęp lekko uchylający rąbek szpiegowskiego rzemiosła. Następnie sylwetki kilku wybranych szpiegów oraz kulisy operacji "żelazo". A na sam koniec... zabrakło mi jakiegoś większego podsumowania bo to książkowe ma jedną stronę. Same rozdziały może nie są za bardzo rozbudowane i szczegółowe ale podstawową ciekawość...

Kolejna dobra propozycja tego autora. Pochłonięta w jedeń dzień, czyta się szybko, jest ciekawa i interesująca, można poznąc wiele nowych faktów o przedstawionych w książće postaciach. Może nie tak ciekawa jak niektóre propozycje autora, ale nie zaniża poziomu.

Kolejna dobra propozycja tego autora. Pochłonięta w jedeń dzień, czyta się szybko, jest ciekawa i interesująca, można poznąc wiele nowych faktów o przedstawionych w książće postaciach. Może nie tak ciekawa jak niektóre propozycje autora, ale nie zaniża poziomu.

RECENZJA W 7 ZDANIACH: Nie ma drugiego w Polsce takiego popularyzatora historii dwudziestowiecznej Polski, jakim jest niewątpliwie Sławomir Koper. W zajmujący sposób, z różnych perspektyw opisuje dzieje bohaterów i (antybohaterów) naszego kraju. Oczywiście, jest to tylko literatura popularnonaukowa a nie naukowa, ale nie każdy potrafi w ciekawy sposób opowiedzieć historię swojej Ojczyzny, a Koper to jak najbardziej umie. Temat omawianej pozycji już z samej definicji jest interesujący - działalność wywiadów musi być owiana tajemnicą, a wszystko co tajemnicze - fascynuje. Czyje losy są opisane w książce? Są znane postacie - jak Kukliński i Zacharski i te dziś całkiem zapomniane jak Czechowicz czy Robineau. Autor nie kryje swoich sympatii i antypatii, chociaż zawsze stara się znaleźć w każdej postaci coś ludzkiego...

RECENZJA W 7 ZDANIACH: Nie ma drugiego w Polsce takiego popularyzatora historii dwudziestowiecznej Polski, jakim jest niewątpliwie Sławomir Koper. W zajmujący sposób, z różnych perspektyw opisuje dzieje bohaterów i (antybohaterów) naszego kraju. Oczywiście, jest to tylko literatura popularnonaukowa a nie naukowa, ale nie każdy potrafi w ciekawy sposób opowiedzieć historię...

Do lektury tej pozycji podeszłam dość sceptycznie z powodu jej autora. Obawiałam się, że książka napisana przez historyka zostanie zdominowana przez naukowy język. Jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że tak nie jest! Książkę Kopera czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Prosty język, duża liczba ciekawostek i poparcie ich dokumentami oraz rozmowami z pracownikami Instytutu Pamięci Narodowej - to niewątpliwie jej największe atuty. Polecam!

Do lektury tej pozycji podeszłam dość sceptycznie z powodu jej autora. Obawiałam się, że książka napisana przez historyka zostanie zdominowana przez naukowy język. Jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że tak nie jest! Książkę Kopera czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Prosty język, duża liczba ciekawostek i poparcie ich dokumentami oraz rozmowami z...

Dla osób "oblatanych" w temacie, zapewne nic nowego. Jednak dla ludzi nie orientujących się w tych kwestiach, bardzo ciekawa pozycja. Sposób pisania książek przez pana Kopera powoduje, że nawet osoba tak mało zainteresowana polityką, czyta z zainteresowaniem.

Dla osób "oblatanych" w temacie, zapewne nic nowego. Jednak dla ludzi nie orientujących się w tych kwestiach, bardzo ciekawa pozycja. Sposób pisania książek przez pana Kopera powoduje, że nawet osoba tak mało zainteresowana polityką, czyta z zainteresowaniem.

Jeśli ktoś jest mocno zainteresowany tematyką szpiegowską, możliwe, że ta książka niewiele nowego wniesie do aktualnego stanu wiedzy czytelnika, ale Sławomir Koper po raz kolejny udowadnia, że o szeroko pojętej tematyce PRL-u potrafi pisać tak, że nawet największy ignorant może zostać zaciekawiony.

Jeśli ktoś jest mocno zainteresowany tematyką szpiegowską, możliwe, że ta książka niewiele nowego wniesie do aktualnego stanu wiedzy czytelnika, ale Sławomir Koper po raz kolejny udowadnia, że o szeroko pojętej tematyce PRL-u potrafi pisać tak, że nawet największy ignorant może zostać zaciekawiony.

Sławomir Koper miał napisać, sam o tym wspomina, trzy ksiazki o historii PRL-u. "Wielcy szpiedzy...." są siódmą i, jak sam mówi, nie ostatnią. Znaczy się : temat żywy jest, absolutnie. Więcej: zadowolonych jest cała masa: wydawnictwo bo ksiazki p. Kopra raczej nie zalegają na półkacj; autor bo ma co robić i za co żyć; publiczność bo jest to historia która znana jest. A jak wiadomo: "..lubimy: oglądać/słuchać/czytać filmy/ksiązki/piosenki; które znamy..." koniec cytatu. Typowy koniec cytatu z głowy ergo... .
Osobiście przeczytałem dwie, może trzy (ta byłaby trzecią) ksiazki autora. Zgodnie z przewidywaniami nic mnie nie zaskoczyło. I dobrze; patrz cytata; ale było równieciekawie. W moim przypadku z powodów dwóch. Pierwszy to rozdział o płk.Kuklińskim. No, odważnie postawione tezy, rzadko o nich czytałem, a już w hagiografii pt."Jack Strong" pominięto owe wątki zupełnie.
Drugi powód to Czerwony Kapturek. To była zmajmość, z racji miejsca i wieku (mojego, rzecz jasna),szalona i jak to się dzisiaj mówi: odlotowa zupełnie.
A rzecz cała czyli "Wielcy szpiedzy PRL-u" czyta się jak w programie śp.L. Kydryńskiego: "..leko, łatwo i przyjemnie"k.cyt.(z głowy ergo..)
Kiedy Autor znowu cos popełni, a mówi, że popełni, pewnie zaglądnę do środka.
P.S. Tak sie składa, że Czerwony Kapturek jest cichym bohaterem wiekszości "historii PRL-u", przynajmniej epoki póżnego Gomułki i "całego" Gierka, a właściwie , bo żyje do dziś,,,,. Chyba czeka swoja monografię. Może p. Koper .... Oj, działoby sie!!!Działoby się!!! No. Raczej.

Sławomir Koper miał napisać, sam o tym wspomina, trzy ksiazki o historii PRL-u. "Wielcy szpiedzy...." są siódmą i, jak sam mówi, nie ostatnią. Znaczy się : temat żywy jest, absolutnie. Więcej: zadowolonych jest cała masa: wydawnictwo bo ksiazki p. Kopra raczej nie zalegają na półkacj; autor bo ma co robić i za co żyć; publiczność bo jest to historia która znana jest. A jak...