Policzone
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Trylogia siedmiogrodzka (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Megszámláltattál
- Wydawnictwo:
- Officyna
- Data wydania:
- 2023-12-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-12-13
- Liczba stron:
- 643
- Czas czytania
- 10 godz. 43 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366511934
- Tłumacz:
- Irena Makarewicz
- Tagi:
- literatura węgierska
„Trylogia siedmiogrodzka” to wspaniały fresk, którego tłem są kluczowe wydarzenia na Węgrzech w pierwszych latach XX wieku, aż do roku 1914 i wybuchu Wielkiej Wojny. W swym niezwykłym dziele Miklós Banffy (1873–1950) pokazał, że klęska narodu nie wynika jedynie z tzw. niesprawiedliwości dziejowej, lecz przed wszystkim z krótkowzrocznej, obliczonej na doraźny zysk polityki. Tytuły poszczególnych tomów, wzięte z węgierskiego tłumaczenia biblijnej przepowiedni upadku Babilonu, oddają apokaliptyczną wizję odchodzącego świata: mane, tekel, fares – „Policzone”, „Zważone”, „Podzielone”. W pierwszym tomie losy głównych bohaterów kreślone są w kontekście społecznym i politycznym Austro-Węgier w latach 1904–1906. Kuzyni Bálint Abády i Laszló Gyerőffy są młodzi, przystojni, wykształceni, a przy tym należą do arystokratycznej elity Siedmiogrodu. Obaj popełniają jednak podobny błąd – zakochują się w niewłaściwych kobietach, co mocno komplikuje im przyszłość. Ich życie wypełniają polowania, gra w karty, wyścigi, bale, pojedynki, skandale i romanse, a także próby zarządzania majątkiem. Autor opisuje to wiernie i pieczołowicie, odsłaniając tajemnice klasy społecznej, do której sam przynależy. Miklós Banffy jawi się tutaj jako doskonały obserwator i znawca ludzkich charakterów. Mistrzowsko portretuje naiwnych idealistów, cynicznych karierowiczów czy opętanych namiętnościami słabeuszy reprezentujących różne warstwy społeczne Siedmiogrodu. Jest on również wytrawnym stylistą – poetyckie opisy sąsiadują tu z potocznymi frazami bohaterów, opowieść niezauważenie przechodzi w projekcję myśli postaci, humor ściera się z ironią, a subtelność z rubasznością. „Trylogia siedmiogrodzka” porównywana jest do wielkich narracji Lwa Tołstoja, Josepha Rotha czy Giuseppe Tomasiego di Lampedusy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 178
- 13
- 13
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Policzone” Miklosa Bánffy’ego to pierwszy tom imponującej objętościowo „Trylogii Siedmiogrodzkiej” (kolejne tomy o tytułach „Zważone” i „Podzielone” ukażą się nakładem Wydawnictwa Officyna w kolejnych latach). Już otwarcie trylogii w doskonałym przekładzie Ireny Makarewicz stanowić będzie prawdziwie wielkie czytelnicze wyzwanie i – dla lubiących powieści pisanych w klasycznym, „starym” stylu, porównywalnym do największych dzieł Lwa Tołstoja – ucztę jednocześnie. To bowiem składająca się z sześciu części monumentalna historia o splatających się losach kuzynostwa węgierskich arystokratów, dla których głównym motorem napędowym okażą się dwie dziedziny: życie towarzyskie oraz polityka.
Dni młodzieńczego życia głównych bohaterów: Lászla Gyeröffy’a oraz Bálinta Abády’ego oraz ich rodzin upływać będą przede wszystkim na uciechach życia doczesnego. Ich codziennością okażą się liczne polowania, wyścigi konne, proszone obiady, przyjęcia i bale. Nieobce będą też pojedynki, wizyty w kasynach i szeroko pojęty karciany hazard. Daleko będzie im jednak do osiągnięcia pełni szczęścia. Tego, głównie na miłosnej niwie, nie osiągną. Dojrzewają bowiem w świecie konwenansów i aranżowanych małżeństw, co siłą rzeczy sprawi, iż na ich życiorysy cieniem nałożą się potajemne miłosne schadzki, mające na celu wypełnić powstałą siłą rzeczy uczuciową lukę. Podczas gdy Lászlo będzie szukał szczęścia w ramionach Kláry, Bálint spełnienia poszukiwać będzie u boku Adrienne.
Jak prawdziwe uczucia arystokratycznego kuzynostwa z marszu skazane będą na porażkę, tak również scena polityczna, której częścią zapragnie być głównie idealistycznie patrzący na rządzenie Bálint, okaże się miejscem dlań rozczarowującym. Scena rządzących Węgrami polityków okaże się bowiem miejscem karierowiczów, podburzających sąsiednich narodów, w tym Austriaków, Chorwatów czy Rumunów . Tym samym polityczne nastroje okażą się tożsame z powolnym schyłkiem Węgier: „Panował gorący, bojowy nastrój, z ostrzem wymierzonym w Wiedeń, a przy tym wciąż triumfowała wiara tłumu we własną siłę, i tylko liderzy partyjni zaczęli się niepokoić długotrwałym kryzysem rządowym, lecz pozostali bezradni – mieli przeciwko sobie opinię publiczną, rozgorączkowaną od patriotycznych sloganów”.
Miklos Bánffy w detalach przedstawił pogłębiający się węgierski kryzys polityczny w latach 1904-1905. „Policzone”, prócz dokumentowania kluczowych dla historii Węgier wydarzeń początku XX wieku, to jednocześnie barwna narracja o bujnym życiu towarzyskim ówczesnych arystokratycznych utracjuszy, dla których nieudolne próby zarządzania majątkiem, bankructwo oraz źle lokowane uczucia wraz z towarzyszącymi im dylematami oraz rozczarowaniami okażą się zasmucającą codziennością. „Za każdym razem, gdy coś się psuje, trafia się ktoś, kto jednak odnosi dzięki temu korzyść”, padnie stwierdzenie, które też zaskakująco trafnie opisze rzeczywistość sportretowanej w powieści klasy społecznej i okaże się zarówno kwintesencją jak i puentą „Policzonych”.
Pierwsza część „Trylogii Siedmiogrodzkiej” to powieść napisana kwiecistym stylem. Bánffy nie stroni od drobiazgowych opisów, które to – choć piękne, zdobne i drobiazgowo tworzące tło historii – mocno retardują samą i tak już powolną akcję. To powieść, w której tło społeczno-historyczne wespół ze stylem artystycznym przodują nad samym rozwojem fabuły. Dlatego też jest to książka wymagająca skupienia, poświęcenia jej zarówno czasu jak i uwagi, optymalna do niespiesznej lektury. Idealna dla fanów klasycznej XIX-wiecznej powieści.
www.bookiecik.pl
"Policzone” Miklosa Bánffy’ego to pierwszy tom imponującej objętościowo „Trylogii Siedmiogrodzkiej” (kolejne tomy o tytułach „Zważone” i „Podzielone” ukażą się nakładem Wydawnictwa Officyna w kolejnych latach). Już otwarcie trylogii w doskonałym przekładzie Ireny Makarewicz stanowić będzie prawdziwie wielkie czytelnicze wyzwanie i – dla lubiących powieści pisanych w...
więcej Pokaż mimo toTo jest powieść "jak dawniej" . Wielka , w znaczeniu zarówno objętości jak i zawartości (a to dopiero I tom) . Trzeba się w nią wczytać , wejść w klimat początku XX w, kręgi arystokracji węgierskiej. Polityka na przemian z wielkimi uczuciami . Myślę,że dobrze jest poczytać o historii Węgier w tamtym czasie wtedy wątki polityczne staną się bardziej zrozumiałe. Piękny język (to zapewne też zasługa tłumaczki),piękny klimat powieści. Dla wielbicieli prozy w dawnym, XX lub XIX wiecznym stylu.
To jest powieść "jak dawniej" . Wielka , w znaczeniu zarówno objętości jak i zawartości (a to dopiero I tom) . Trzeba się w nią wczytać , wejść w klimat początku XX w, kręgi arystokracji węgierskiej. Polityka na przemian z wielkimi uczuciami . Myślę,że dobrze jest poczytać o historii Węgier w tamtym czasie wtedy wątki polityczne staną się bardziej zrozumiałe. Piękny język...
więcej Pokaż mimo toJednym słowem: wspaniała! Wpisała się w moje książki wszechczasów. Polecam bardzo:-)
Jednym słowem: wspaniała! Wpisała się w moje książki wszechczasów. Polecam bardzo:-)
Pokaż mimo to„Gonitwa o Nagrodę Króla stanowiła punkt kulminacyjny wiosennego sezonu wyścigowego. Wszyscy tam byli, wszyscy musieli tam być. Każda urodziwa kobieta, i to w najbogatszej sukni, każda czołowa osobistość z każdego grona towarzyskiego stolicy. (…) We wszystkich pojazdach damy w najładniejszych toaletach z kwiatami, schowane pod parasolkami w jaskrawych kolorach i wielkimi kapeluszami z piórami. Pomiędzy zaprzęgami konnymi ledwie tylko jeden, dwa auta smrodziły powietrze; wszyscy się na nie gniewali, nie znosiły ich nawet konie, chyba czuły, biedne, że maszyny przyniosą im zagładę.”
Dwiema wielkimi postaciami tej potężnej powieści są miłość i polityka. Tytuł pochodzi od przepowiedni babilońskiej - „Policzone”, następnie „Zważone” i „Podzielone”. Otrzymujemy ją dzięki staraniom tłumaczki Ireny Makarewicz i wydawnictwa Officyna, co roku ukażą się kolejne dwa tomy. To imponująca lektura, która zajmie Wam sporo wieczorów, ale nie pozostawi nienasyconymi. Fabuła krąży pomiędzy dwoma młodymi arystokratami. Laszlo zaleca się do Klary, mają tę samą macochę, księżną Agnes, która pragnęła, by Klara przyjęła oświadczyny szanowanego księcia, a nie niżej urodzonego, hulaszczego karciarza w osobie Laciego. Druga para bohaterów to Balint, polityk-idealista i Adrienne.
Powieść ukazuje losy bohaterów, którym miłość nie jest pisana, tylko jest im przypisana. Nie ma rozwodu, nie może być skandali, wychodzisz za mąż za kogoś, kogo ci wybrano i masz ślepo poddać się temu wyborowi i nie rozglądać się dookoła. Mimo wszystko bohaterowie powieści próbują swojego szczęścia gdzie indziej. Z różnymi skutkami, które targają ludźmi, prowadzą do tragicznych, a niekiedy irracjonalnych zachowań. Równie żywo jak losy relacji bohaterów rozpisana jest tutaj polityka. Nie zabraknie tutaj naiwności towarzyszącej idealistom, uzależnień od hazardu, które skazują jednego z bohaterów na ustawicznie degradujące porażki. Oraz polityki, która w swej zachłanności nigdy nie prowadzi do progresu państwa. W skutek czego Węgry ukazane są jako naród chylący się ku upadkowi kierowany przez nieudolnych arystokratów. Ufam, że autor wie o czym pisał, bo sam piastował urząd ministra spraw zagranicznych. Ukłon ogromny dla tłumaczki. Język powieści to osobny bohater, który zasługuje na zachwyt, pełen kwiecistej szczegółowości, która nie powinna odstraszać. Trylogia choć pisana w latach 1934-40 ukazuje lata z początku poprzedniego wieku przed Wielką Wojną, to nie traci na uniwersalności i spokojnie można ją przyrównywać do dzieł największych.
„Gonitwa o Nagrodę Króla stanowiła punkt kulminacyjny wiosennego sezonu wyścigowego. Wszyscy tam byli, wszyscy musieli tam być. Każda urodziwa kobieta, i to w najbogatszej sukni, każda czołowa osobistość z każdego grona towarzyskiego stolicy. (…) We wszystkich pojazdach damy w najładniejszych toaletach z kwiatami, schowane pod parasolkami w jaskrawych kolorach i wielkimi...
więcej Pokaż mimo toPierwszy tom trylogii siedmiogrodzkiej to dzieło monumentalne, bogate rozmiarem (niemal 650 stronic w dużym formacie) i porywające, nie tylko fabułą. Zresztą, jakby fabułę „ociosać” z momentami drobiazgowych opisów obyczajów, strojów, architektury, przyrody, czy też autorskich „pochyleń” nad emocjonalnymi czy psychologicznymi motywacjami bohaterów to mocno by to powieść uszczupliło.
Czy to dobrze, że fabuła została tak "obudowana" tymi opisami, emocjami, motywacjami bohaterów? Kwestia zapatrywań, gustów czytelniczych. Dla mnie po wielokroć tak; to rodzaj powieści kompletnej, przynoszącej czytelniczą rozkosz na wielu poziomach, uwodzącej nie tylko akcją.
Rzecz dzieje się w latach 1904 – 05, w węgierskiej części naddunajskiej monarchii, w Siedmiogrodzie i w Budapeszcie. Autor snuje swoją fabułę w różnych rytmach – to przyspiesza, to zwalnia; pokazuje przywoływany świat w kontekście moralności epoki, w kontekście politycznym. Akcja osnuta jest wokół losów dwóch głównych bohaterów, spokrewnionych ze sobą. Wokół nich, wokół ich losów jest parada, takie trochę panoptikum postaci i zdarzeń. Autor sportretował w powieści węgierską arystokrację w momencie - jak się miało okazać później - schyłkowym. Odmalował też (nieprzesadnie rozlegle) ówczesne realia polityczne, spory i emocje tyczące się głównie relacji z Wiedniem… Są w powieści mocne, chociaż nieoczywiste, trudne wątki miłosne. Autor przywołał też w powieści kwestie coraz trudniejszego sąsiedztwa Węgrów i Rumunów. To powieść raczej do niespiesznego czytania. Mnie lektura zajęła ponad tydzień. Ale to rzecz z gatunku takich do delektowania się, rozkoszowania,czytelniczego zapadania w fascynująco przedstawiony stary świat. Dla mnie to powieść piękna, ponadczasowa, olśniewająca. 10/10, nie mogło być inaczej
Pierwszy tom trylogii siedmiogrodzkiej to dzieło monumentalne, bogate rozmiarem (niemal 650 stronic w dużym formacie) i porywające, nie tylko fabułą. Zresztą, jakby fabułę „ociosać” z momentami drobiazgowych opisów obyczajów, strojów, architektury, przyrody, czy też autorskich „pochyleń” nad emocjonalnymi czy psychologicznymi motywacjami bohaterów to mocno by to powieść...
więcej Pokaż mimo toJest rzecz wybitna i zjawiskowa.
Jest rzecz wybitna i zjawiskowa.
Pokaż mimo to