Nocnik

Okładka książki Nocnik
Andrzej Żuławski Wydawnictwo: Krytyka Polityczna biografia, autobiografia, pamiętnik
642 str. 10 godz. 42 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
642
Czas czytania
10 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-61006-81-7
Średnia ocen

                3,7 3,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Żuławski. Wywiad rzeka Piotr Marecki, Andrzej Żuławski
Ocena 7,8
Żuławski. Wywi... Piotr Marecki, Andr...
Okładka książki Żuławski. Ostatnie słowo Renata Kim, Andrzej Żuławski
Ocena 6,1
Żuławski. Osta... Renata Kim, Andrzej...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
3,7 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
708
189

Na półkach:

Recenzja tak ściśle nie książki, ale wyroku, który dotyczy tej książki. Jak zwykle, to co jest bardzo ważne, mija bez echa, w tym wypadku za chwilę zapomnimy o całej sprawie, a wydaje mi się, że wyrok powinien stać się początkiem dyskusji na temat nie tyle wolności słowa i praw obywatelskich, ale wolności myślenia.
Książki nie znam, bo mi nie wolno, pokiereszowanej książką Gwiazdy nie znam, bo nie oglądam z jej udziałem czegokolwiek.
Sądy doszły do wniosku, że w zakresie niespotykanym na światową skalę doszło do naruszenia godności Gwiazdy, bo z treści książki można się domyśleć, że Żuławski brzydko ją opisał. Zapewnie sądy wnikliwie przestudiowały treść książki, przestudiowały życie gwiazdy, dokonały logicznego podstawienia i subsumpcji i celnie stwierdziły, że w książkach nie można opisywać nikogo, poza JPII
( tylko dobrze) , Hitlerem ( tylko źle) oraz Stalinem ( zależy od zaboru). Cała reszta może zostać opisana jedynie za ich pisemną zgodą, nawet jeśli nie pisze się o kimś wprost.
Oczywiście każdy posiada dobra osobiste, tyle że gwiazdy te swoje dobra osobiste zamieniły na dobra materialne, żadna gwiazda nie prześpi dobrze nocy, jeśli tylko jej ciało mniej lub bardziej rozebrane nie ukaże się w każdym tygodniu na jakiejś tam rozkładówce, jeżeli tabloid nie opisze kolejnej plotki z nią związanej, jeżeli paparazzi nie będą kryć się za płotem jej ekskluzywnej willi, słowem wszystkie brudy na sprzedaż. Tak wyglądają życiowe problemy gwiazd. Ogólnie więc sądy w tej sprawie zakazały opisywania tego, co każda gwiazda rozdaje na lewo i prawo, czyli swoje dobra osobiste. Jakoś sądy nie zauważyły, że gdyby Gwiazda była taka niezłomna w swojej prywatności, to zostałaby księgową w Psinie Dolnej, a nie osobą zarabiającą na pokazywaniu tego co intymne
( oczywiście mam na myśli myśli Gwiazdy, przecież nic innego).
Sądy oczywiście nie od dziś z zapałem likwidowały wolność słowa. Autorzy różnie sobie z tą gorliwością radzili. Ci tchórzliwsi publikowali swoje książki pośmiertnie, ci odważniejsi byli przez wymiar sprawiedliwości puszczani z dymem i taki sam los spotykał ich dzieła. Czy prawdzie, czy nie prawdziwe, Słowo zawsze kogoś zaboli, a jeśli ten ktoś nie potrafi samemu odpowiedzieć dosadnie, albo zmilczeć, bo nie chce zniżyć się do poziomu piszącego, to zawsze znajdzie usłużny wymiar sprawiedliwości, który z chęcią bierze w obronę to, czego nie ma.

Do czego doprowadzi taki wyrok? Do tego że czytelnicy będą pozbawieni prawa do myślenia, przecież o to w gruncie rzeczy chodzi aparatowi państwowemu, obojętne czy jest to średniowiecze czy państwo industrialne. A autorzy? Niech piszą o kwiatkach i maju, pszczółkach i kocie Filemonie, niech piszą panegiryki na cześć Komisarzy Unijnych albo …niech piszą sobie do poduszki.

Recenzja tak ściśle nie książki, ale wyroku, który dotyczy tej książki. Jak zwykle, to co jest bardzo ważne, mija bez echa, w tym wypadku za chwilę zapomnimy o całej sprawie, a wydaje mi się, że wyrok powinien stać się początkiem dyskusji na temat nie tyle wolności słowa i praw obywatelskich, ale wolności myślenia.
Książki nie znam, bo mi nie wolno, pokiereszowanej książką...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    211
  • Przeczytane
    93
  • Posiadam
    19
  • Teraz czytam
    9
  • Chcę w prezencie
    5
  • Zakazane książki
    2
  • Dzienniki_Listy_Wspomnienia
    1
  • Chcę przeczytać z biblioteki
    1
  • Chcę przeczytać (nowości, lit.współczesna)
    1
  • Własne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nocnik


Podobne książki

Przeczytaj także