The Future of Geography: How Power and Politics in Space Will Change Our World

Okładka książki The Future of Geography: How Power and Politics in Space Will Change Our World Tim Marshall
Okładka książki The Future of Geography: How Power and Politics in Space Will Change Our World
Tim Marshall Wydawnictwo: Elliott & Thompson popularnonaukowa
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
The Future of Geography: How Power and Politics in Space Will Change Our World
Wydawnictwo:
Elliott & Thompson
Data wydania:
2023-04-27
Data 1. wydania:
2023-04-27
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781783966875
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2113
440

Na półkach: , , ,

Znakomita, kolejna już książka autora. Tym razem rola kosmosu w dzisiejszej geopolityce. Pozycja zawiera omówienie dokonań poszczególnych państw czy bloków, ich plany na przyszłość związane z kosmosem oraz szereg spostrzeżeń, jakże trafnych, autora.

Znakomita, kolejna już książka autora. Tym razem rola kosmosu w dzisiejszej geopolityce. Pozycja zawiera omówienie dokonań poszczególnych państw czy bloków, ich plany na przyszłość związane z kosmosem oraz szereg spostrzeżeń, jakże trafnych, autora.

Pokaż mimo to

avatar
100
89

Na półkach: ,

Trzecia część serii geopolitycznej, której autorem jest Tim Marshall. Jest ona nieco słabsza od poprzednich dwóch tomów, ale nadal bardzo ciekawa analiza geografii politycznej świata. A właściwie to "wszechświata" :) Tym razem bowiem T. Marshall zabiera nas w podróż w kosmos i opowiada o coraz brutalniejszym wyścigu o panowanie w przestrzeni pozaziemskiej, w którym biorą udział największe mocarstwa.
Próbuje przy tym nakreślić wizję przyszłości, w której możemy realnie mieć do czynienia z kolonizacją innych planet, instalowaniem na orbicie broni jądrowej czy zderzeniami wielkich satelitów. Jednocześnie zestawia on czasy przyszłe z minionymi, opisując dotychczasowe dokonania państw w kosmicznym wyścigu. Gdyby jednak część historyczna była mniej obszerna, a autor skupiłby się mocniej na rozwijaniu wątków związanych z przyszłością, książka byłaby o wiele ciekawsza. Niemniej, jest to wciąż solidna pozycja i lektura obowiązkowa dla każdego miłośnika geopolityki.

Trzecia część serii geopolitycznej, której autorem jest Tim Marshall. Jest ona nieco słabsza od poprzednich dwóch tomów, ale nadal bardzo ciekawa analiza geografii politycznej świata. A właściwie to "wszechświata" :) Tym razem bowiem T. Marshall zabiera nas w podróż w kosmos i opowiada o coraz brutalniejszym wyścigu o panowanie w przestrzeni pozaziemskiej, w którym biorą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
6

Na półkach:

Bardzo ciekawa. Mówi o początkach i o przyszłości człowieka w kosmosie oraz z jakimi problemami może się spotkać.

Bardzo ciekawa. Mówi o początkach i o przyszłości człowieka w kosmosie oraz z jakimi problemami może się spotkać.

Pokaż mimo to

avatar
1125
1067

Na półkach: ,

„…Pierwszy na miejscu osiągnie sukces…”
(Przysłowie chińskie)

Wkrótce przestrzeń kosmiczna będzie miała taki sam wpływ na naszą historię jak góry, rzeki i morza na naszej planecie. To nie przypadek, że prym w tym wyścigu wiodą USA, Rosja i Chiny. Następne pięćdziesiąt lat zmieni oblicze globalnej polityki.

Dzięki książce będziemy mogli spojrzeć w górę i to dosłownie. Przejść drogę do niebios. Jakich towarzyszy podróży spotkamy? Jak wygląda naprawdę świat jutra? Dostrzegamy politykę, kłótnie, te globalne kryzysy, ale przez swoje własne problemy nie zwracamy uwagi na tą astropolitykę i zbrojenie się bogatych mocarstw. W jednej z zapowiedzi tej książki wspomniałam słowa Susan Sontag. Bardzo mi się podobają: „Nie byłam wszędzie, ale mam to na liście…” 😉 Wszak świat ma też tyle fajnych i ciekawych miejsc do odwiedzenia.

Autorem książki jest Tim Marshall czołowy autorytet w dziedzinie spraw zagranicznych i publicysta. Pracował dla Sky News, BBC oraz stacji radiowej LBC/IRN. Na swoim koncie ma liczne reportaże z czterdziestu krajów oraz relacji z konfliktów w Libii, Chorwacji, Bośni, Macedonii, Kosowie, Afganistanie, Iraku, Libanie, Syrii i Izraelu.

Podkreślone zostaje dość wyraźnie, że „Kosmos od zawsze kształtował życie człowieka. Niebiosa były wyjaśnieniem tajemnicy stworzenia, wpływały na kultury, inspirowały naukowców”. Ziemia jest trzecią planetą od słońca. Czy to naprawdę fajne miejsce dla człowieka? Jedno jest pewne. To ogromne możliwości i swoista przestrzeń. Podkreślone jest wyraźnie – żyjemy w erze astropolityki. O ten podbój kosmosu walczą bogate Chiny, Stany Zjednoczone i Rosja. Ich naukowcy są najzdolniejsi na świecie.

Gwiazdy, fazy księżyca oraz zmiana dnia i nocy. Na to zwraca uwagę zwykły człowiek i np. rolnik, dla którego ziemia stanowi cykl zmian i ustala rytm jego pracy. Z kolei fakt, że tydzień składa się z siedmiu dni zawdzięczamy głównie Babilończykom. Grecy też uczyli się od nich. Pitagoras zaś skupił się na innym ciele niebieskim – planecie Wenus.

A jak to było z tą religią? Wcale nie prosto i przyjemnie. „…Mimo gniewu papieża (choć zapewne nie Boga) wiatr nauki wiał duchowieństwu prosto w twarz. Badania nad niebem obalały gromadzoną przez stulecia wiedzę i umożliwiały zupełnie nowe spojrzenie na świat…”. Wszak też nie można być zawsze fanatycznym i udawać świętości, skoro nie jest się do końca czegoś pewnym i fair. Odbiorca jest prowadzony przez Autora przez wiele ciekawych źródeł informacji. Widać, że pisarz poświęcił wiele czasu, by przedstawić różne punkty widzenia. To jest moim zdaniem bardzo interesujące.

Kim był Gagarin? Stał się sławny, był młody, czarujący, wiecznie uśmiechnięty i miał 27 lat. Starsze pokolenie, czyli naszych rodziców może Nam wszystko doskonale i ze szczegółami opowiedzieć.

Pół żartem, a pół serio – zapytamy – Jak wygląda ta prawdziwa droga do niebios? Przytoczony zostaje też fragment Księgi Rodzaju, który mówi:
„… Wtedy Bóg rzekł: niech stanie się światłość. I stała się światłość.
Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności…”.

W swojej nowej książce autor bestsellerów o geopolityce Tim Marshall opowiada o tym, jak będą wyglądać kolejne etapy wyścigu kosmicznego, jaką rolę odegrają w nim największe mocarstwa oraz jak eksploracja kosmosu wpłynie na rozwój technologii, realia ekonomiczne i prowadzenie wojen. Przede wszystkim ukazuje, jakie szanse i niebezpieczeństwa kryje przestrzeń kosmiczna dla przyszłości ludzkości. Nie zapominajmy też o jednym, że wszystko to wpływa na Nasz klimat.

Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: Zysk i S – ka
Premiera: 24.10.2023 r.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Przekład: Filip Filipowski
Wydanie I
Liczba stron: 344
(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce

„…Pierwszy na miejscu osiągnie sukces…”
(Przysłowie chińskie)

Wkrótce przestrzeń kosmiczna będzie miała taki sam wpływ na naszą historię jak góry, rzeki i morza na naszej planecie. To nie przypadek, że prym w tym wyścigu wiodą USA, Rosja i Chiny. Następne pięćdziesiąt lat zmieni oblicze globalnej polityki.

Dzięki książce będziemy mogli spojrzeć w górę i to dosłownie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
662
364

Na półkach:

Cóż za rozczarowanie. Po rewelacyjnej książce „Więźniowie geografii”, w której Marshall tłumaczył geopolitykę, wyjaśniając np. dlaczego niektóre miejsca na mapie są „punktami zapalnymi”, dostajemy coś, co jest gniotem i szkodliwym tytułem, bo utrwalającym błędy. Autor w „Przyszłości geografii” obnaża swój całkowity brak wiedzy, gdy mowa o kosmosie, co gorsza wplata w to wszystko kosmologię i mechanikę kwantową (nie wiadomo po co),plotąc kompletne bzdury.

Tytuł książki jest mylący, bo nie jest ani o przyszłości, ani o geografii tak naprawdę, trochę więcej jest tu polityki i dużo science fiction.

Nie wiem, dlaczego we wstępie i w dwóch pierwszych rozdziałach Marshall uznał, że narrację rozpocznie od „Adama i Ewy”. Zaczyna coś pisać o Wielkim Wybuchu, o którym – jak sam zauważa – nie ma pojęcia, a jednak próbuje zahaczać o powstanie gwiazd i planet, teorie względności Einsteina…

Straszny jest rozdział „Spójrz w górę”, gdzie (nie wiedzieć czemu) mamy cofnięcie się do rozważań starożytnych Greków o kosmosie, ale, co gorsza, w końcu, trafiamy na rozważania Marshalla o mechanice kwantowej, gdzie pisze całkowicie błędne twierdzenia, przypisując je jeszcze a to Einsteinowi, a to Newtonowi. Aż przecierałam oczy ze zdumienia, gdy u autora, którego poprzednią książkę tak ceniłam, znalazłam tego typu farmazony. Marshall pisze np. o cząstkach, które poruszają się szybciej niż światło (!) czy o tym, że Einstein odrzucił mechanikę kwantową (!!!). Dlaczego, Panie Marshall? Mógł chociaż dać tę książkę jakiemuś fizykowi, kosmologowi do konsultacji.

W rozdziale „Era astropolityki” też trafiamy na głupoty. Jedna z nich dotyczy legendarnych wręcz pasów Van Allena i można pomyśleć, że autor książki przychyla się do niektórych teorii spiskowych, które widzą w nich barierę o niesamowitych właściwościach, mogących zniweczyć wysiłki śmiałków dążących do eksploracji kosmosu. „Stopień promieniowania (…) w niektórych miejscach pasów [jest] na tyle duży, że może spalić elektronikę statku kosmicznego, a przy odpowiednio długim oddziaływaniu rozerwać wiązania chemiczne w komórkach człowieka” – pisze Marshall. Na razie jednak statki kosmiczne działają z powodzeniem, a jeszcze nie słyszałam, by jakiś człowiek próbował przebyć pasy Van Allena w czymś innym niż w skafandrze i siedząc bezpiecznie w wehikule.

Brakowało mi też w innych rozdziałach faktycznego spojrzenia na politykę. Dużo jest o dziełach science fiction poruszających wątki kosmiczne, a które również wydają mi się średnio umotywowane dla tej narracji. Cały czas też autor pisze rozwlekle na tematy, które nie wydają się być istotne dla wątku książki.

Jeśli chodzi o główny temat „Przyszłości geografii”, to chyba nie udało się założenia spełnić. Osoba, która nawet pobieżnie interesuje się kwestiami wypraw kosmicznych raczej nie znajdzie tutaj nic, czego już by nie wiedziała. Tytułową przyszłość zaś można rozumieć jedynie w kategoriach alternatywnych scenariuszy rozpatrywanych przez autora.

Nawet jeśli ta pozycja ma jakieś walory edukacyjne (choć trudno mi je znaleźć),to przez liczne błędy, kłamstwa, powielane mity w moim przekonaniu jest całkowicie bezwartościowa. Szkoda, że ceniony przeze mnie Tim Marshall dopuścił się takiego gniota.

Cóż za rozczarowanie. Po rewelacyjnej książce „Więźniowie geografii”, w której Marshall tłumaczył geopolitykę, wyjaśniając np. dlaczego niektóre miejsca na mapie są „punktami zapalnymi”, dostajemy coś, co jest gniotem i szkodliwym tytułem, bo utrwalającym błędy. Autor w „Przyszłości geografii” obnaża swój całkowity brak wiedzy, gdy mowa o kosmosie, co gorsza wplata w to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
122

Na półkach:

Najsłabsza ze wszystkich książek Marshalla.

Najsłabsza ze wszystkich książek Marshalla.

Pokaż mimo to

avatar
97
56

Na półkach:

Książka bardzo fajna, ale jednak nie tak dobra i odkrywcza (przynajmniej dla mnie),jak poprzednie od Tima Marshalla. Dla kogoś mniej więcej interesującego się podbojem kosmosu jest to tylko i aż kompendium obecnego stanu rozwoju wraz ze wskazaniem na potencjalne problemy geopolityczne (astropolityczne) w przyszłości. Mimo wszystko polecam :)

Książka bardzo fajna, ale jednak nie tak dobra i odkrywcza (przynajmniej dla mnie),jak poprzednie od Tima Marshalla. Dla kogoś mniej więcej interesującego się podbojem kosmosu jest to tylko i aż kompendium obecnego stanu rozwoju wraz ze wskazaniem na potencjalne problemy geopolityczne (astropolityczne) w przyszłości. Mimo wszystko polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
903
162

Na półkach: , , , ,

Jak polityka w naszym Świecie chciałaby zmienić Kosmos.

Tak właśnie brzmi właściwy podtytuł tej książki. Trzecia część analizy geopolitycznej Tima Marshalla jest de facto wywodem o tym, jak ciasno pojmujemy Kosmos, jak ograniczają nas w Kosmosie ziemskie rytuały terytorialne, jak uparcie chcemy Kosmosu formatowanego naszymi ziemskimi lękami.

Nie uważam tak, jak pisze Marshall, żeby czyste w swoich brzmieniach i intencjach traktaty kosmiczne (tak, jak z resztą traktaty o Arktyce i Antarktydzie) po półwieczu od ich wymyślenia były warte ledwie funta kłaków. Nie, to oskarżenie. Nic przez ten czas nie zrobiliśmy dając pole takim złotyoustym popisom dzielenia zapisów na przysłowiowe czworo, domniemywania i dowymyślania znaczenia i intencji działań tego, czy innego uczestnika największej przygody Ludzkości. Jeśli tak widzimy Kosmos, to może faktycznie zostańmy już na Matce Ziemi, bośmy niedojrzałą emocjonalnie, z prymitywną wyobraźnią i zwyczajnie niebezpieczną formą życia. Marshall poddaje aż nadto po temu argumentów .

Wschód Ziemi nad Księżycem, Błękitny marmur, czy Błękitna kropka* jakoś nie docierają do ludzi sprawujących władzę wymową i znaczeniem tego, co pokazują. Nie powinny zatem dziwić oczekiwania przyszłego ludzkiego osadnictwa w Kosmosie (a takie na pewno będzie) na przykład Pyłowców, czy Pasiarzy (ziemskie osadnictwo na Marsie i asteroidach) tak udatnie opisane w „The Expanse". Opisywane przez Marshalla dzisiejsze i w perspektywie do roku 2060** terracentryczne urządzanie Kosmosu zderzy się z tym, co opowiadają wszyscy, ale to wszyscy ci, którzy wznieśli się już tylko na orbitę wokół Matki. Nie widać stamtąd granic, nie ma znaczenia w co wierzysz, skąd pochodzisz. I nikt nie usłyszy tam twojego krzyku, jeśli tego nie zrozumiesz.

* Medialne spopularyzowane tytuły sławnych zdjęć Ziemi wykonanych z Kosmosu.

** Perspektywa czasowa programów i projektów kosmicznych realizowanych i podejmowanych przez CHRL. Pozostali kosmiczni gracze zakreślają swoje horyzonty kosmiczne około roku 2050.

Jak polityka w naszym Świecie chciałaby zmienić Kosmos.

Tak właśnie brzmi właściwy podtytuł tej książki. Trzecia część analizy geopolitycznej Tima Marshalla jest de facto wywodem o tym, jak ciasno pojmujemy Kosmos, jak ograniczają nas w Kosmosie ziemskie rytuały terytorialne, jak uparcie chcemy Kosmosu formatowanego naszymi ziemskimi lękami.

Nie uważam tak, jak pisze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

„Ograniczenie naszych poszukiwań do spraw czysto ziemskich byłoby równoznaczne z narzucaniem ograniczeń ludzkiemu duchowi.”
Stephen Hawking

Wydawałoby się, że skoro powoli otwiera się nowa karta przestrzenna ludzkość zrezygnuje ze skłonności do rywalizacji, podążania za zyskiem, pragnieniem władzy, chęcią podporządkowania części świata. A jednak, tak jak we wszystkich cywilizacjach odbywał się cykl powstania, rozwoju i upadku, tak i kształtujące się plany wykorzystania najbliższego nam wszechświata, ujawniają najbardziej mroczną stronę gatunku ludzkiego. Zupełnie jakbyśmy nie uczyli się na błędach poprzednich pokoleń, nie wyciągali wniosków z wojennych konfliktów, nie uświadomili sobie wagi ochrony środowiska. Naturalnym jest, że świat się zmienia, ludzkie marzenia o podboju kosmosu nabierają intensywności, pojawiają się nowe możliwości dotarcia do surowców, pociągających za sobą rozwój nowych podgałęzi technologii i przemysłu. Dokonują się też przemiany społeczne. Zatem wkrada się tarcia, rywalizacja i współzawodnictwo, wyścig na poziomie państw, kontynentów i organizacji. Niedopracowane prawo pozostawia materiał do różnej interpretacji przez mocarstwa. Dobrze by było, gdyby ludzkość potrafiła wykorzystać pojawiające się przed nią szanse, jakby nie było, podwaliny przyszłości, politycznego, militarnego, ekonomicznego, społecznego i kulturowego życia kolejnych pokoleń.

Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2024/01/przyszosc-geografii.html

„Ograniczenie naszych poszukiwań do spraw czysto ziemskich byłoby równoznaczne z narzucaniem ograniczeń ludzkiemu duchowi.”
Stephen Hawking

Wydawałoby się, że skoro powoli otwiera się nowa karta przestrzenna ludzkość zrezygnuje ze skłonności do rywalizacji, podążania za zyskiem, pragnieniem władzy, chęcią podporządkowania części świata. A jednak, tak jak we wszystkich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
315

Na półkach:

Z trzech książek Tima Marshalla tę uważam za najsłabszą. Ma trochę inną budowę niż pozostałe. Wiadomo, w tej odrywamy się od Ziemi, więc siłą rzeczy będzie ona inaczej napisana. Raczej się szybko zdezaktualizuje, zatem jeśli kogoś interesuje kosmiczny wyścig zbrojeń to niech sięga po nią najszybciej jak to możliwe.

Z trzech książek Tima Marshalla tę uważam za najsłabszą. Ma trochę inną budowę niż pozostałe. Wiadomo, w tej odrywamy się od Ziemi, więc siłą rzeczy będzie ona inaczej napisana. Raczej się szybko zdezaktualizuje, zatem jeśli kogoś interesuje kosmiczny wyścig zbrojeń to niech sięga po nią najszybciej jak to możliwe.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    185
  • Przeczytane
    78
  • Posiadam
    19
  • 2023
    5
  • 2024
    5
  • Legimi
    4
  • Popularnonaukowe
    4
  • Do kupienia
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Geopolityka
    3

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne