rozwińzwiń

Chiński obwarzanek. Od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium

Okładka książki Chiński obwarzanek. Od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium Michał Lubina
Okładka książki Chiński obwarzanek. Od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium
Michał Lubina Wydawnictwo: Szczeliny reportaż
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Szczeliny
Data wydania:
2023-11-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-22
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381353496
Tagi:
literatura polska reportaż non-fiction Chiny Państwo Środka Azja
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Układ Sił 39/2023 Marek Budzisz, Dariusz Dachowicz, Sławosz Grześkowiak, Michał Lubina, Witold Repetowicz, Piotr Rudkouski, Tomasz Rydelek, Jan Wójcik
Ocena 8,0
Układ Sił 39/2023 Marek Budzisz, Dari...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 6 (42) / czerwiec 2021 Joanna Bator, Krystyna Dąbrowska, Barbara Falender, Piotr Fortuna, Urszula Jabłońska, Igor Jarek, Anna Kiedrzynek, Marta Kiela-Czernik, Karolina Lewestam, Mikołaj Łoziński, Michał Lubina, Natalia Malek, Jędrzej Malko, Peter Mickwitz, Ania Morawiec, Magdalena Nowicka-Franczak, Mateusz Roesler, Jadwiga Sawicka, Judyta Sosna, Karolina Sulej, Marcin Wicha
Ocena 6,9
Pismo. Magazyn... Joanna Bator, Kryst...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
118 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
132
23

Na półkach:

Świetny reportaż na temat głównych chińskich mniejszości terytorialnych typu: tybetańczyków, tajwańczyków, ujgurów itp.

Zabawny i pamiętliwy moment daje cytat na temat Mongołów "Chociaż nigdy nie odbudowali pozycji sprzed rewolucji kulturalnej, to i tak znajdowali się wysoko, ponownie współzawodnicząc z Huiami i Koreańczykami"

Świetny reportaż na temat głównych chińskich mniejszości terytorialnych typu: tybetańczyków, tajwańczyków, ujgurów itp.

Zabawny i pamiętliwy moment daje cytat na temat Mongołów "Chociaż nigdy nie odbudowali pozycji sprzed rewolucji kulturalnej, to i tak znajdowali się wysoko, ponownie współzawodnicząc z Huiami i Koreańczykami"

Pokaż mimo to

avatar
223
94

Na półkach:

Jak dla mnie to bardziej praca naukowa niż książka. Autor lubuje się w skomplikowanych stwierdzeniach, przez co bardzo trudno się to czyta

Jak dla mnie to bardziej praca naukowa niż książka. Autor lubuje się w skomplikowanych stwierdzeniach, przez co bardzo trudno się to czyta

Pokaż mimo to

avatar
661
363

Na półkach:

Chyba najbardziej podobał mi się rozdział o Mongolii, bo rzeczywiście w książkach o Chinach, po które sięgałam do tej pory, wątki poruszone przez Michała Lubinę nie były tak rozwinięte. Cała konstrukcja przypomina mi trochę pozycję Davida Eimera „Z dala od cesarza. Podróże po obrzeżach Chin”, gdzie autor przebył podobny szlak do autora „Chińskiego obwarzanka”, również chcąc ukazać Państwo Środka z tej nie-centralnej perspektywy.

Podobała mi się książka Michała Lubiny, chociaż nie wiem czy udało się autorowi zachować tę równowagę, o której wspominał we wstępie. Całość ma wydźwięk popularyzatorski, ale jednak ktoś nie znający Chin ma prawo w tej narracji się pogubić. Wiele nawiązań czy żartów było też, w moim odczuciu, zbyt hermetycznych.

Ogólnie oceniam jednak tę pozycję dobrze, szczególnie ostatni rozdział pozwala zrozumieć lepiej optykę Chińczyków Han, a autor wyjaśnia ideologię stojącą za geopolitycznymi działaniami rządzących Chinami.

Chyba najbardziej podobał mi się rozdział o Mongolii, bo rzeczywiście w książkach o Chinach, po które sięgałam do tej pory, wątki poruszone przez Michała Lubinę nie były tak rozwinięte. Cała konstrukcja przypomina mi trochę pozycję Davida Eimera „Z dala od cesarza. Podróże po obrzeżach Chin”, gdzie autor przebył podobny szlak do autora „Chińskiego obwarzanka”, również chcąc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
379

Na półkach:

(2023)

„Chiński obwarzanek: od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium to opowieść o »niechińskich« Chinach, mających specyficzne relacje i zaszłości z władzami w Pekinie, czyli Tajwanie, Hongkongu, Makau, Ujgurii [d. Turkiestan Chiński/Wschodni, ew. Ujguristan], Tybecie, Mandżurii i Mongolii*, obszarach już podbitych przez Chińską Republikę Ludową bądź będących na krótkiej liście do podporządkowania**. Część tych terytoriów jest silnie związana z Chinami, inne mniej, ale każde z nich było kiedyś częścią Państwa Środka, a w chińskim myśleniu co raz stało się Chinami, powinno nimi pozostać już na zawsze” (str. 8).

„[…] proponuję [czytelnikowi] opowieść o budowie współczesnego chińskiego imperium na przykładzie kresów już podporządkowanych (Hongkong, Makau, Ujguria, Tybet, Mandżuria, Mongolia Wewnętrzna) bądź następnych w kolejce (Tajwan, Mongolia Zewnętrzna). Jest to spojrzenie na Chiny nie z centrum, jak zwykle się czyni, lecz z rubieży. To tak, jakby patrzeć na Rosję oczami Polaków, Ukraińców, Kazachów czy Uzbeków” (str. 11-12).

„Piszę tu prostym językiem o skomplikowanych sprawach, styl narracji jest celowo gawędziarski, miejscami potoczny, a aluzjami i mrugnięciami okiem do czytających [polskich odbiorców], mający z założenia przedstawić trudne zagadnienia w przystępny sposób” (str. 12).

„Każdemu z kresów poświęcam jeden rozdział, zaczynając od najbardziej aktualnego i emocjonalnie najistotniejszego dla Chińczyków Tajwanu. Później opisuję, każdy inaczej, Hongkong i Makau, by w kolejnych rozdziałach przejść do terenów historycznie i etnicznie niechińskich. Pierwszym jest Xinjiang (Sinciang),czyli Ujguria, ziemie muzułmańskich Ujgurów (nie) sławne ostatnio w świecie z powodu chińskich represji. Następnie, w rozdziale nasyconym opisami przeszłości, omawiam Tybet, niegdyś najbardziej znany przykład chińskiego imperializmu, dziś tracący na popularności. Potem przybliżam zapomnianą Mandżurię, by skończyć na bardzo specyficznej Mongolii. Pracę wieńczy obszerne podsumowanie, w którym omawiam kontekst, od sinocentryzmu po Zhonghua minzu [koncepcję wieloetnicznego narodu chińskiego, obejmującego Hanów (etnicznych Chińczyków i ludy trwale zsinizowane),Mandżurów, Mongołów, Hui (mieszańców-muzułmanów) oraz Tybetańczyków], pozwalający zrozumieć chińskie postawy i zachowania” (str. 13).

Michał Lubina (1984) nie jest sinologiem, zna Chiny od strony praktycznej, oczami podróżnika i akademika-politologa, oprócz materiałów naukowych, chłonie również treści przeznaczone dla szerszego grona odbiorców: popularnonaukowe i reportaże. W wywiadach sprawia wrażenie osoby bardzo żywiołowej, otwartej, skracającej dystans, i taki jest też Chiński obwarzanek – mariaż reportażu, eseju historycznego i publicystyki. Przy niektórych fragmentach warto by nieco wyhamować, aby lepiej oddać bardziej złożone aspekty i zagadnienia, ale taka brawurowa forma, naładowana kluczowymi informacjami, sprawdza się, i dobrze współgra z doraźnym charakterem publikacji.

Jako lektura na tu i teraz, z perspektywy roku ‘24 – bardzo dobra pozycja. Niestety będzie się szybko starzeć, wymagając poszerzenia i uzupełnień, ale dobrze oddaje bieżący status quo.
Mocne 7/10, gdyby poprawić nieścisłości – byłoby 8. Pokaźne pigułki wiedzy, na ogół znanej zainteresowanym historią Azji, ładnie zebrane do kupy, a także informacje niszowe, rzadziej trafiające do masowego odbiorcy.

Zabrakło rozdziału o aktywności na Morzu Południowochińskim, gdzie ChRL usypuje sztuczne wyspy, tworzy bazy wojskowe, i dąży do uczynienia akwenu własnymi wodami terytorialnymi (z wyłącznością do eksploatacji)***. Z uwagi na skalę przedsięwzięcia i ogromny apetyt Partii, dążącej do zawłaszczenia większości wód pomiędzy Wietnamem, Filipinami i Malezją, jest to zdecydowanie godne odnotowania.

_________________________________
* W książce temat się nie pojawia, ale częścią wielkich, wymarzonych Chin jest również turkijska Tuwa (d. Urianchaj) – dziś w granicach FR, dawniej postrzegana jako północny fragment Mongolii. Tuwińcy są silnie zmongolizowani, i pod kątem aparycji i kultury; część narodu żyje na południe od dzisiejszej granicy Republiki Tuwy (ok. 24 tys., 264 tys. na terenie FR – stan na rok 2010),najbardziej niesławnym Tuwińcem jest Siergiej Szojgu – przydupas Putina i pseudogenerał. Rosja odebrała Chinom ogromne połacie ziem w dorzeczu Amuru, i o tym też warto by wspomnieć, chociażby przy okazji prognoz, że przyjdzie taki czas, a ChRL się o nie upomni (co dziś, w wyniku skutków polityki jednego dziecka, ogromnych problemów demograficznych i braku zainteresowania samej Partii, czyni ten scenariusz mało realnym).
** ChRL ma także roszczenia wobec Indii: większość Arunachal Pradesh (za wyjątkiem południowo-wschodniego skrawka) oznaczana jest na mapach jako obszar sporny (podobnie z obrzeżami Tybetu i Wschodniego Turkiestanu, co do których prawo deklaruje New Delhi).
Warto też zaznaczyć, że etniczny i kulturowy Tybet, to także terytoria indyjskie (Sikkim, Tawang, Ladakh oraz Spiti i Lahul, tj. części stanów Dżammu i Kaszmir oraz Himachal Pradesh),nepalskie Dolpo, Mustang i Khumbu.
*** Materiał OSW (2022): Jeden z najbardziej ZAPALNYCH punktów na mapie. Morze Południowochińskie, Chiny, USA, sztuczne wyspy:
https://www.youtube.com/watch?v=s2F89ZTGgpo
„Gdy oczy świata zwrócone są na Ukrainę, Chiny nie tylko zaostrzają kurs wobec kwestionowanej przez Pekin niepodległości Tajwanu, ale równocześnie intensyfikują obecność na Morzu Południowochińskim. Rejon bogaty w złoża i surowce naturalne od lat stanowi arenę wyścigu zbrojeń, w którym główną rolę odgrywają - często usypywane od podstaw – wyspy” (https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-chiny-tworza-wyspy-i-je-uzbrajaja-skala-oszalamia-usa-zaniep,nId,6299633, 2022).



MATERIAŁY UZUPEŁNIAJĄCE (treści aktualne, sprzed kilku lat i tegoroczne [‘24])

Filmy dokumentalne i książki:

Tajwan: czy nadchodzi wojna z Chinami? | ARTE.tv Dokumenty [2023]
https://www.youtube.com/watch?v=xQkGZ1aeQW0

Jesteśmy Tajwanem! Potrzeba wolności i opór wobec Chin | ARTE.tv Dokumenty [2024]
https://www.youtube.com/watch?v=TR4Rf_mWh_c
[dokumenty jest aktualnie niedostępny, także na stronie twórców – https://www.arte.tv/pl/videos/111082-000-A/jestesmy-tajwanem/ – (14.02.2024)*, podobnych materiałów jest jednak na YouTubie sporo]

Hongkong. Powiedz, że kochasz Chiny – Piotr Bernardyn (2022) [autor wymienia ją w bibliografii wielokrotnie**]
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/hongkong-powiedz-ze-kochasz-chiny/opinia/71...

Chiny 5.0 – Jak powstaje cyfrowa dyktatura – Kai Strittmatter (2018)
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/chiny-5-0-jak-powstaje-cyfrowa-dyktatura/op...

Tortury, przymusowe sterylizacje, obozy pracy. Dramat Ujgurów w Chinach | ARTE.tv Dokumenty [2022]
https://www.youtube.com/watch?v=wW96I5x_39A

Chiny_ _influencerzy_ kolonizacji _ ARTE.tv Dokumenty [2023]
https://www.youtube.com/watch?v=NcZy-nsqsJM

+

Wywiady z autorem (AUDIO):

Michał Lubina - Chiny budują imperium. Czy Tajwan to najbardziej niebezpieczne miejsce na świecie_ [2024]
https://www.youtube.com/watch?v=3kU1RJLC5BU

Zrozumieć Chiny czyli chiński obwarzanek - Tajwan, Hong Kong, Makau, Ujguria, Tybet _ Michał Lubina [2023]
https://www.youtube.com/watch?v=Fc5VR5LenqU

Chiński obwarzanek. Premiera książki Michała Lubiny [2023]
https://www.youtube.com/watch?v=Rtf9eTu74pc

#66 Michał Lubina - _Hedonizm i mizantropia chińskiego imperium_ - ROZMOWA O AZJI I CHINACH [2023]
https://www.youtube.com/watch?v=hhBW24rrbsA

Geopolityka nie wyjaśnia dobrze świata - prof. Michał Lubina [2022]
https://www.youtube.com/watch?v=J1U6vJoYBVM

+

Historia, polityka i zagadnienia społeczne ChRL:

Mao Powiedziane (podcast):
https://open.spotify.com/show/15QCc0oOeLUY1jfR4JydKC
https://www.youtube.com/@MaoPowiedziane

Strefa Kultur Uniwersytetu SWPS (podcast):
https://open.spotify.com/show/2zZur5H6JgeYjP9u84zFfH

+

Rozwój terytorialny Chin, animacje:

🇨🇳 The History of China: Every Year [2019]
https://www.youtube.com/watch?v=JNaEqsPGYBc

History of China, the Imperial Dynasties of China [2020]
https://www.youtube.com/watch?v=GgtB3kG7wfI

_________________________________
* Jeśli ktoś chce mieć dostęp do treści z YouTube’a offline – zapisać je sobie na dysku – może to zrobić za pomocą strony: https://pl.savefrom.net/173/ (lub innych, podobnych). Darmowy program FormatFactory (https://www.dobreprogramy.pl/formatfactory,program,windows,6628594429368449),który nie zajmuje wiele miejsca na dysku, przetworzy pliki video na format audio (np. mp3),dzięki czemu materiału typu talking heads odsłuchamy jako podcasty.
** Co najmniej dwie książki podane w bibliografii w wersja oryginalnych mają swoje polskie tłumaczenia (Biały krwawy baron Palmera i Wielki Mur Mana). I w tekście, i w ramach prezentacji źródeł, autor podaje masę ciekawych książek, niekiedy ściśle powiązanych z tematem, ale także bardzo pobocznych, takich jak wspomniana biografia Ungerna, książki Ossendowskiego i Giżyckiego, biografia generała Grąbczewskiego Cegielskiego, i wiele, wiele innych. Sporo perełek, których lektura była ogromną przyjemnością, ogromnym ładunkiem ciekawych treści, zachęcających do dalszych poszukiwań. Jako że nie jest sinologiem, korzysta także że źródeł popularnonaukowych czy podcastów (książka Marcina Jacobyego, cykl Podróż bez paszportu Mateusza Grzeszczuka); aby nieco rozszerzyć te polecenia, wrzucam powyższe linki. Jeśli kogoś interesuje chińska codzienność i historia najnowsza, w formie wciągających, uczciwych reportaży, powinien sięgnąć po książki Petera Hesslera i Liao Yiwu.



UWAGI I WĄTPLIWOŚCI (wyd. 2023):

Str. 38 – „W Polsce Biuro Przedstawicielskie Tajpej mieści się w Warszawskim Centrum Finansowym, jednym z nowo powstałych wieżowców nieopodal Dworca Centralnego”. Na stronie biura (https://www.taiwanembassy.org/pl_pl/post/6235.html),jako pierwsza, widnieje spolszczona nazwa, ale faktycznie biurowiec określa się Warsaw Finacial Center (WFC) (https://pl.wikipedia.org/wiki/Warsaw_Financial_Center). Co istotne, jak na warunki warszawskie, jest już dosyć stary – powstawał pod koniec lat 90. (1997-1999)... Nowo wybudowane wieżowce, to te oddane do użytku w ciągu ostatnich lat, np. Varso Tower, Skysawa, biurowce przy rondzie Daszyńskiego (Unit, kompleks Generation Park, Warsaw Hub, Skyliner) i inne. Nie ma to wielkiego wpływu na treść rozważań, ale sygnalizuje barak rozeznania co do warunków warszawskich.

Str. 107 – „[…] w 2003 przerwały protesty” (2023?); str. 148 – jest na „na zachód” ale powinno być na południe (?),chyba że Ujgurzy zajmowali wtedy inne terytorium, co sugerują niektóre mamy które można wyszperać w sieci, niestety w tekście nie zostało to odpowiednio zaznaczone; str. 149 – w Zatoce Perskiej (w obszarze Zatoki Perskiej) + turkijscy Ujgurzy się sturkizowali?; str. 165 – chodzi o napisy po arabsku, czy arabskim alfabetem (Wikipedia wspomina, że używano arabskiego jako języka literackiego); str. 177 – „[…] nakazał »uderzyć jako pierwsi« w walce z terrorystami […]” (uderzać); str. 206 – ot, tak (ot tak); str. 207 – „tylko” cztery klasztory są na terenie Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, a „aż” dwa poza (to „tylko” byłoby uzasadnione przy odmiennych proporcjach).

Str. 238 – „[…] Jeana-Jaquesa Annauda (twórcy Siedmiu lat w Tybecie) […]” tak de facto autorem Siedmiu lat w Tybecie jest Heinrich Harerr (1952),a Annaud to reżyser adaptacji. Książka została kilka lat temu wznowiona, wcześniejsze wydania osiągały na Allegro astronomiczne ceny (mi udało się kupić za cenę okładkową, ktoś nie miał rozeznania co sprzedaje). Film był oczywiście bardzo wciągający, jednak książka bardziej odczarowuje Tybet, aplikuje nieco trzeźwiejszy stosunek do buddyzmu niż ten który trafiał do Polaków za pośrednictwem książek new age. Podobnie jak twórczość Ossendowskiego (np. Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów z 1922),gdzie wspomina o braku higieny.

Str. 313 – władczy (władzy – literówka) + już było o pomniku Czojbalsana pod Uniwersytetem Mongolskim; str. 348 – bardzo-bardzo (stylistyka, nieplanowane powtórzenie).

Str. 365 – błąd logiczny: Podniebie to wedle zaserwowanej wcześniej definicji ogół ziem pod sklepieniem niebieskim, świat ludzi, odpowiednik skandynawskiego Midgardu, a skoro skonstatowano, że poza Cesarstwem są jeszcze inne krainy, także objęte jakąś cywilizacją, wymusza to automatu zawężenie terytorium boskiej władzy do Państwa Środka.

Str. 415-416 – wbrew temu co autor pisze, na str. 275 nie cytuje Szymborskiej, po prostu korzysta z jej myśli.

„[…] zakończenie może się okazać bardziej wymagające w lekturze niż pozostałe części książki” (str. 13) – zupełnie nie, jest rzeczowe i nieco stonowane, ale nie odstaje od reszty.

Powyższe do poprawienia (tak na dobrą sprawę, nie ma tego wiele).

(2023)

„Chiński obwarzanek: od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium to opowieść o »niechińskich« Chinach, mających specyficzne relacje i zaszłości z władzami w Pekinie, czyli Tajwanie, Hongkongu, Makau, Ujgurii [d. Turkiestan Chiński/Wschodni, ew. Ujguristan], Tybecie, Mandżurii i Mongolii*, obszarach już podbitych przez Chińską Republikę Ludową bądź będących...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
32

Na półkach:

Wielu czytelników "Chińskiego obwarzanka" zna już zapewne Autora nie tylko z innych jego książek, ale też z licznych wystąpień w mediach, zwłaszcza kanałach internetowych. Lubina pisze tak jak mówi - ze swadą, zwłaszcza w tej książce, która ma cele popularyzatorskie raczej, a nie ściśle naukowe. Nie unika ironii, sarkazmu, swoistego humoru, czyta się te teksty jak zapis wykładu czy prelekcji, i to prelekcji dla przyjaciół, dla znajomych zebranych na degustacji chińskich potraw. Mimo bardzo swobodnego, potocznego języka, merytorycznie pewnie bez poważnych zarzutów, co powinni ocenić eksperci. A zasięg tematów jest równie rozległy, jak ich terytorialny i historyczny obszar. Obwarzanek, to grupa narodów, kultur, które w wyniku procesów historycznych znajdują się lub mają się znaleźć w granicach dzisiejszej CHRL. Autor zaczyna od Tajwanu, gdzie powstawały zręby tej książki. Wychodząc na chwilę nieco poza jej treść, przykład Tajwanu jest dobrym punktem wyjścia dla ponownego przemyślenia kwestii determinizmu kulturowego, kwestii tego, czy dana kultura , "narodowy charakter" , mentalność determinuje panujący system polityczny. Albo, innymi słowy, czy możliwa jest demokratyzacja kraju wyrosłego w tradycji autorytarnej. I odwrotnie. To jednak zbyt poważna kwestia, aby ją tu choćby pobieżnie dyskutować.
Wspólnym motywem wszystkich rozdziałów jest konfrontacja "modernizacji o chińskiej [czytaj: maoistowskiej] specyfice" z tradycyjną, nieraz faktycznie bardzo konserwatywną kulturą, cywilizacyjnym zacofaniem poszczególnych terytoriów. Szczególnie uderzający w tym kontekście są , moim zdaniem, przypadki Tybetu i Mongolii. Ceną postępu i modernizacji jest stopniowe umieranie rdzennych kultur, narodowości, obyczajów, co Lubina pokazuje w sposób przygnębiająco konkretny. Żelazna ręka partii komunistycznej równie hojnie rozbudowuje przemysł, infrastrukturę, podnosi poziom życia mieszkańców 'obwarzanka", co gasi wszelkie przejawy niezależności i indywidualności. Co więcej, ręka ta pisze na nowo historię uzasadniającą wielkochiński nacjonalizm, pozbawia inne ludy ich świętych i bohaterów czyniąc z nich "Chińczyków", jak choćby Czyngiz Chana. Opisy te pozostawiają dość przygnębiające wrażenie, zmiany wydają się nieodwracalne. Michał Lubina zaznacza jednak, że być może pewna niecierpliwość i pośpiech, z jakim Xi Jinping forsuje autorytarne rozwiązania, sugeruje, że ma świadomość cyklicznego charakteru dziejów, że trend może się odwrócić.
Formalną zaletą pracy Lubiny jest opisowe ujęcie przypisów i bibliografii, gdzie każdy może sobie wyszukać dodatkowe pozycje dla pogłębienia wiedzy na poszczególne tematy. Ja już skorzystałem z jego sugestii, i sięgnąłem do tekstów Terzaniego oraz Dziaka i Bayera. Tę część książki czyta się niemal z równą przyjemnością, jak jej główne partie.

Wielu czytelników "Chińskiego obwarzanka" zna już zapewne Autora nie tylko z innych jego książek, ale też z licznych wystąpień w mediach, zwłaszcza kanałach internetowych. Lubina pisze tak jak mówi - ze swadą, zwłaszcza w tej książce, która ma cele popularyzatorskie raczej, a nie ściśle naukowe. Nie unika ironii, sarkazmu, swoistego humoru, czyta się te teksty jak zapis...

więcej Pokaż mimo to

avatar
760
753

Na półkach: ,

Jeżeli chcecie zderzyć swoje wyobrażenia i stereotypy z realiami oraz dobrze opisaną historią "kraju środka" to niewątpliwie warto sięgnąć po tę książkę. Autor sam doświadczył, dotknął i poczuł realia Chin. Zagłebił się w ich kulturę, język, politykę i gospodarkę. Świat przedstawiony przez autora jest trudny do zrozumienia dla obywatela "zachodniego świata". A świadoma polityka Chin mająca na celu zjednoczenie pod swoim panowaniem politycznym lub gospodarczym Wschodniej Azji realizowna jest od wielu dekad. Świetna lektura pomagająca zrozumieć skąd wzieły się dzisiejsze Chiny i na czym bazuje ich gospodarczy i policzny cud.

Jeżeli chcecie zderzyć swoje wyobrażenia i stereotypy z realiami oraz dobrze opisaną historią "kraju środka" to niewątpliwie warto sięgnąć po tę książkę. Autor sam doświadczył, dotknął i poczuł realia Chin. Zagłebił się w ich kulturę, język, politykę i gospodarkę. Świat przedstawiony przez autora jest trudny do zrozumienia dla obywatela "zachodniego świata". A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
18

Na półkach:

W kategoriach popularnonaukowych ocieramy się tutaj o najwyższe rejestry jakościowe; ceniłem również poprzednie publikacje M. Lubiny, natomiast "Obwarzanek" odbieram jako lekką zmianę tonacji i sposobu prowadzenia opowieści, która bardzo dobrze robi temu tekstowi i wynosi go o kolejny szczebelek wyżej. Poza standardowym bogatym backgroundem merytorycznym dostajemy dodatkowo podróżniczo-eksploracyjny rys, oparty o osobiste doświadczenia autora z wypraw na opisywane tereny - co zbliża czytelnika do niego i dodaje oddechu.

Mimo nagromadzenia danych i dat idzie się przez tę publikację w zasadzie piorunem, niespecjalnie ma co nas w tej podróży wstrzymywać: kiedy tylko nagromadzenie szczegółowych informacji staje się zbyt duże, jest naturalnie kontrowane bardziej opisowym elementem podróżniczym. Duża sztuka w kategorii pisania o trudnych, nierzadko nieznanych Europejczykom sprawach tak, by dotrzeć do jak najszerszego grona i uświadomić mu stan gry, bez jednoczesnej straty na sferze merytorycznej.

Być może "wybitna" w opisowej skali LC to trochę za dużo powiedziane, ale jeśli poprzednim wydawnictwom autora wystawiałem "ósemki", to tutaj analogicznie bardziej uzasadniona jest "dziewiątka" - i pod kątem liczbowym jak najbardziej na taką notę zasługuje.

W kategoriach popularnonaukowych ocieramy się tutaj o najwyższe rejestry jakościowe; ceniłem również poprzednie publikacje M. Lubiny, natomiast "Obwarzanek" odbieram jako lekką zmianę tonacji i sposobu prowadzenia opowieści, która bardzo dobrze robi temu tekstowi i wynosi go o kolejny szczebelek wyżej. Poza standardowym bogatym backgroundem merytorycznym dostajemy dodatkowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
743
668

Na półkach:

Kompetentna opowieść o chińskich peryferiach. Nie tylko ciekawe, ale też ważne.

Kompetentna opowieść o chińskich peryferiach. Nie tylko ciekawe, ale też ważne.

Pokaż mimo to

avatar
234
112

Na półkach: ,

Choć bardzo lubię autora, którego książkę o Chinach i Rosji "Niedźwiedź w objęciach smoka" oceniam wysoko, a także bardzo lubię słuchać w audycjach radiowych jak opowiada o Birmie czy właśnie Chinach, to jednak ta książka nie spełniła wszystkich moich oczekiwań. Może to z tego wynika, że z racji na powyższe tezy, od tego autora oczekuję więcej niż od innych i u mnie ma po prostu wysoko zawieszoną poprzeczkę. " Chiński obwarzanek" to kolejna książka jaką pochłonąłem o Chinach i z tej perspektywy oceniam ją średnio. Sam pomysł by skupić się głównie na otaczających Chiny krajach czy regionach był znakomity, poszerzył nieco moją wiedzę o Mongolii Wewnętrznej, Tybecie, Makau, czy Hongkongu ale mimo wszystko czuję niedosyt. Książka niby ma 400stron, ale tak naprawdę to ekwiwalent 200stron w innych książkach, a to powoduje, ze szerokość poruszanego przez autora materiału siłą rzeczy została maksymalnie skompensowana. Prawdę mówiąc wolałbym, by autor wydał ze 3 książki w tym temacie, poruszając 2stronne relacje z poszczególnymi krajami znacznie głębiej i dodatkowo bardziej koncentrując się na współczesności, prognozach na przyszłość, niż na, w moim mniemaniu, zbyt dużym poświęceniu czasu i miejsca w książce nad aspektem historycznym owych relacji dwustronnych Chin z poszczególnymi krajami. Konkludując, książka średnia ale mimo wszystko nie czuję, że straciłem czas na jej lekturze.

Choć bardzo lubię autora, którego książkę o Chinach i Rosji "Niedźwiedź w objęciach smoka" oceniam wysoko, a także bardzo lubię słuchać w audycjach radiowych jak opowiada o Birmie czy właśnie Chinach, to jednak ta książka nie spełniła wszystkich moich oczekiwań. Może to z tego wynika, że z racji na powyższe tezy, od tego autora oczekuję więcej niż od innych i u mnie ma po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
383

Na półkach: , ,

Powiem tak, prof Michał Lubina ma już u mnie markę od lat, acz do tej pory znałem go z bardziej naukowe zacięcia - jego biografia Suu Kyi była rewelacyjną pracą, publikacje o relacjach chińsko-rosyjskich ciekawym wprowadzeniem w taki mniej znany temat a obrosły nieco mitami. Ponadto Autor rewelacyjnie wypada w różnych wywiadach/podcastach.

No ale do rzeczy, teraz prof Lubina wziął na tapetę opisanie Chin ale inaczej, przez pryzmat ich kresów i bliskiego sąsiedztwa. To też rzadko podejmowany temat, a w Polsce wręcz pionierski - tj można przeczytać sporo o Tybecie, Mongolii, Tajwanie - ale tu mamy spojrzenie na te rejony poprzez pryzmat ich relacji z Chinami. Widzimy czy owa Pax Sinica to rzeczywiście taka wspaniała perspektywa. Wnioski nie są zbyt optymistyczne. Po więcej zachęcam do lektury.

Siłą tej książki jest też fakt, że Autor tym razem ujął ją w podróżniczo-naukowym spojrzeniu - nie wiedziałem że prof Lubina był wieloletnim przewodnikiem wycieczek i książka wyraźnie na tym zyskuje. Poza wielką wiedzą mamy ów znak rozpoznawczy sinologa - lekko żartobliwe i momentami kpiarskie ujęcie - kilka razy śmiałem się na głos

polecam po prostu

Powiem tak, prof Michał Lubina ma już u mnie markę od lat, acz do tej pory znałem go z bardziej naukowe zacięcia - jego biografia Suu Kyi była rewelacyjną pracą, publikacje o relacjach chińsko-rosyjskich ciekawym wprowadzeniem w taki mniej znany temat a obrosły nieco mitami. Ponadto Autor rewelacyjnie wypada w różnych wywiadach/podcastach.

No ale do rzeczy, teraz prof...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    404
  • Przeczytane
    141
  • Posiadam
    32
  • Teraz czytam
    12
  • 2023
    10
  • 2024
    9
  • Reportaż
    7
  • Chiny
    6
  • Reportaże
    6
  • Historia
    5

Cytaty

Więcej
Michał Lubina Chiński obwarzanek. Od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium Zobacz więcej
Michał Lubina Chiński obwarzanek. Od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium Zobacz więcej
Michał Lubina Chiński obwarzanek. Od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także