Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać291
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Pikulicka-Wilczewska
Źródło: https://czarne.com.pl/katalog/autorzy/agnieszka-pikulicka-wilczewska
1
6,8/10
Pisze książki: reportaż
Reporterka, korespondentka agencji Reutera w Europie Środkowej i Wschodniej. Absolwentka stosunków międzynarodowych na brytyjskich University of Westminster i University of Kent oraz Wyższej Szkoły Ekonomii w Moskwie, redaktorka prowadząca publikacji naukowych na temat wojny w Ukrainie: Ukraine and Russia: People, Politics, Propaganda and Perspectives i Migration and the Ukraine Crisis: A Two-Country Perspective. W latach 2016–2018 redaktorka czasopisma „New Eastern Europe”. Od 2018 do 2021 roku jako jedyna anglojęzyczna dziennikarka mieszkała na stałe w Uzbekistanie. Jej teksty z Azji Centralnej, Europy i Bliskiego Wschodu publikowały między innymi „Tygodnik Powszechny” oraz portale The Guardian, Foreign Policy, Al Jazeera English, Associated Press, The Diplomat i Eurasianet. W listopadzie 2021 roku, w związku ze swoją pracą dziennikarską, otrzymała zakaz wjazdu do Uzbekistanu.
6,8/10średnia ocena książek autora
114 przeczytało książki autora
170 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowy Uzbekistan Agnieszka Pikulicka-Wilczewska
6,8
Na początku można jeszcze się czegoś ciekawego dowiedzieć o Uzbekistanie, ale później najważniejsze dla autorki stają się mniejszości seksualne i "piekło" uzbeckiego społeczeństwa w którym, o zgrozo!, ludzie uważają zawieranie małżeństw i posiadanie dzieci za oczywistość.
Z tego zresztą powodu bawią dwie rzeczy. Po pierwsze, autorka ma pretensje do Uzbeków, że z wyżej wymienionych powodów zaczęli ją traktować bardziej jako aktywistkę, niż dziennikarkę. Po drugie, na 252 stronie sama narzeka na to, że w pewnym momencie. LGBT stało się w Uzbekistanie ważniejsze od korupcji czy problemów gospodarczych, gdy przecież dla niej samej w pewnym momencie książki nie ma nic ważniejszego! Można tylko ubolewać, że Agnieszka Pikulicka-Wilczewska będąc na bakier z logiką prowadziła zajęcia ze studentami...
Ogółem czekam na dużo ciekawszą książkę o Uzbekistanie, bo kraj z powodu swojego dynamicznego rozwoju z pewnością zasługuje na konkretną opowieść o swoich realiach.
Nowy Uzbekistan Agnieszka Pikulicka-Wilczewska
6,8
Takie xiążki warto czytać z założenia, bo przecież nie ma reportaży, a zwłaszcza polskich reportaży, o Uzbekistanie. Dla przeciętnego Polaka Uzbekistan to dziki kraj gdzieś miedzy Rosją a Xiężycem. I w sumie xiążka potwierdza tezę, że Uzbekistan to z perspektywy mieszkańca UE dziki kraj.
Xiążka trochę chaotyczna. Być może autorka nie potrafiła się zdecydować czy pisać o Uzbekistanie, czy o sobie w Uzbekistanie. Z drugiej strony, to właśnie "przygody" Pikulickiej-Wilczewskiej są twardym dowodem na "dzikość" Uzbekistanu.