Skoczkowie w czasie
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Pięć Królestw (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- Time Jumpers
- Wydawnictwo:
- Wilga
- Data wydania:
- 2023-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-03-13
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328095090
- Tłumacz:
- Rafał Lisowski
Niezwykła przygoda Cole’a, uwięzionego w świecie, w którym magia jest potężna, a sny – prawdziwe, dobiega końca w piątym tomie fantastycznego i pełnego akcji bestsellerowego cyklu autora serii „Baśniobór”, „Smocza straż” i „Wojna cukierkowa”.
W finałowej odsłonie „Pięciu królestw” granice wytrzymałości Cole’a i jego towarzyszy zostają wystawione na próbę. Czy przyjaciołom uda się przywrócić magię na Obrzeżach i znaleźć drogę powrotną do domu?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Skoczkowie w czasie
Niewinna zabawa i chęć popisania się przed znajomymi oraz chorobliwa ciekawość prowadzi dzieci do innego świata. Niewinnie wyglądająca i troszkę kusząca piwnica okazuje się tajnym przejściem do rzeczywistości, w której rządzą inne prawa. Pięć Królestw to świat całkowicie inny niż ten, w którym żyły dzieci. Dużo tu brutalności, ale też i magii, która daje nadzieję na zmianę losu. Nim jednak dzieciom uda się rozwinąć swoje umiejętności lub je odkryć mija dużo czasu, a otoczenie poddaje je kolejnym próbom. Wędrówka po świecie Pięciu Królestw bez umiejętności posłużenia się własną mocą nie jest łatwa. Wszystko, z czym mają tu do czynienia bohaterowie jest całkowicie inne od tego, co znają ze swojego świata, do którego chcą wrócić. Życie utrudniło im rozproszenie oraz naznaczenie jarzmoznakami świadczącymi o ich niewolnictwie. Niektórym z pomocą formistów udało się usunąć ten uzależniający od woli pana lub handlarza niewolników znak. Mimo tego podróż wcale nie stała się łatwiejsza. Czyhające na bohaterów niebezpieczeństwa, udział w lokalnych sprawach, wplątanie się w walką z najwyższym królem pragnącym zapanować nad całym światem i z tego powodu okradającym własne dzieci z mocy i więżącym je w lochach. Dowiadujemy się, że przez wiele lat władcy udawało się ujarzmić moce córek. To jednak sprawiło, że zatrzymał się ich proces starzenia. Mimo dużego doświadczenia i wielu lat kobiety ciągle są dziewczynami. Z przypadkowymi przybyszami łączy je wspólny interes: uwolnić się spod władzy tyrana. W trzecim tomie bohaterowie trafiają do Zeropolis, kierowanego przez Abrama Trencha. Zadziwiająca technologia łącząca ze sobą to, co dzieci znają z niesamowitymi osiągnięciami możliwymi dzięki wykorzystaniu magii, mocy formistycznych sprawiają, że kraina z jednej strony jest im niezwykle bliska, a z drugiej obca, wroga i zmuszająca do ciągłej walki z przeciwnościami losu, uciekaniem przed śledzącymi ich władzami. Pomoc Mirze w odnalezieniu Konstancji wiąże się z licznymi niebezpieczeństwami, od których nie ma ucieczki. Jedyną alternatywną drogą wyjścia jest współpraca z władzami i ujawnienie tajemnic, które mogą na zawsze pogrążyć świat, na który zostali skazani, a tym samym dobrowolna decyzja o własnym niewolnictwie oraz oddanie mocy. Stawka naprawdę okrutna w takim świecie jak Pięć Królestw. Czwarty tom toczy się w krainie echa. W tym pełnym duchów i dziwnych bytów świecie bohaterzy mają okazję odkryć sposób sięgania po swoje moce i wykorzystać ich działanie. Ich misja będzie ważna, ponieważ muszą ścigać się z czasem i uwięzić postać zagrażającą światu. Cole pozna tu wiele ech znanych mu osób i będzie mógł zweryfikować zdanie na ich temat. Piąty tom, czyli „Skoczkowie w czasie” to duży zwrot akcji. Ucieczka z Krainy Echa okazuje się dość bolesna. Cole odkrywa, że w innych miejscach nie potrafi z taką łatwością jak wcześniej władać swoją mocą. Rozerwanie zwykłego materiału staje się dla niego wielkim problemem. Nie wspominając o łańcuchach. Na szczęście zawsze ma w pobliżu przyjaciół, dzięki czemu wspólnymi siłami może wiele zdziałać. Muszą działać szybko, bo stawka jest duża: trzeba zdążyć przed mocami chcącymi zawładnąć Pięcioma Królestwami. Nie do końca wiadomo jak mocarzy będą działać, jak ich moc wpłynie na Ziemię oraz wszystko, co znają. Przyspieszająca misja pozwoli ma nawiązanie współpracy zarówno z królem, jak i królową oraz odnalezienie wszystkich księżniczek. Poznają wielu wspaniałych mistrzów magii, odwiedzą dziwne i tajemnicze miejsca, będą podróżować w czasie, próbować moc eliksirów oraz coraz nauczą się coraz lepiej panować nad swoją mocą. Dobrze zbudowana fabuła i subtelne nawiązania do wcześniejszych wydarzeń pozwalają odnaleźć się w akcji także czytelnikom nieznającym wcześniejszych tomów. Myślę, że te przypomnienia powinny być mniej subtelne ze względu na zawiłość akcji oraz zbyt duże odstępy czasu w ukazywaniu się kolejnych tomów. To sprawia, że czytelnik wchodzący w świat stworzony przez Brandona Mulla od razu po pojawieniu się kolejnego tomu na rynku czuje się przez pierwsze stony zagubiony. Najlepiej czytać wszystkie od razu, ponieważ dziwne nazwy, niesamowite wydarzenia i sami bohaterowie są tak skonstruowani, że w grupie nie posiadają cech, dzięki którym byliby jedyni i niepowtarzalni. Być może jest to wynik tego, że zbyt wielką wagę postawiono na akcję, a za mało miejsca poświęcono kreowaniu charakterów. Cykl „Pięć Królestw” to przyjemna i wciągająca lektura. Do tego wymagająca skupienia i sporej wyobraźni. Opowieść przyciąga fabułą, pozwala na zabawę z wyobraźnią i wciąga w wydarzenia dziejące się w innym wymiarze. Zobaczymy tu wiele motywów znanych z innych książek, ale bardzo umiejętnie przerobionych i przerysowanych. Morgassa może być karykaturą królowej z „Alicji w krainie czarów”, Błędny Rycerz przypomina postać z „Rycerza Nieistniejącego” Italo Calvino. Cykl szczególnie polecam młodzieży. Znajdą w nim akcję, która pozwoli porwać ich do świata wyobraźni.
Oceny
Książka na półkach
- 391
- 287
- 71
- 25
- 8
- 6
- 6
- 4
- 4
- 3
Cytaty
Nikt inny za nas tego nie zrobi. A jeśli zawiedziemy, nie będzie gorzej, niż gdybyśmy wcale nie spróbowali. Bo wtedy zawiedlibyśmy na pewno.
[...] Czasami można nie wiedzieć, jaki się miało wpływ na ludzi. Gdzieś tam są może całe królestwa, które nigdy o tobie nie zapomną, gdzie s...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
No i szczęśliwe zakończenie
No i szczęśliwe zakończenie
Pokaż mimo toWspaniałe zakończenie serii. Książka trzyma w napięciu, a ja nie mogłam się oderwać od jej czytania. Akcja jest bardzo wartka. Wątek podróży w czasie, choć trudny do napisania, jest tu ujęty w zrozumiały i dość prosty sposób. Mimo bardzo pozytywnych doświadczeń, mam kilka zastrzeżeń.
Wątek Huntera. Po zaginionym bracie głównego bohatera, na dodatek obdarzonego pięcioma mocami, spodziewałam się większej ilości opisów relacji, a także tego, że będzie częściej występował w książkach. Z niecierpliwością czekałam, aż ostatnia część spełni moje oczekiwania. Przeliczyłam się. Być może to moje osobiste odczucie, ale pomiędzy braćmi nie znalazłam relacji, jakiej oczekiwałam.
Nie był to największy minus książki. Było nim zakończenie. Dużo łez. W moim odczuciu, jak na książkę pisaną dla dzieci i młodszej młodzieży, za dużo. Niektórzy lubią takie zakończenia. Nie ja. Do ostatnich stron miałam nadzieję, że może Cole postanowi zostać na Obrzeżach - jeśli nie, chce wrócić do domu. To całkowicie zrozumiałe. Ale główny bohater zapominający wszystko, co się działo w serii? Był obdarzony ogromną mocą, możliwie najbardziej podobną do tej, z pomocą której powstały Obrzeża - czy nie mógłby zmienić Ścieżki Pielgrzyma tak, aby nie wywoływała zapomnienia? Nie pamiętał niczego - przyjaciół, wrogów, swojej mocy, że jest wielkim bohaterem, który uratował świat. Nic. Epilog zaskakujący, wyciskający łzy, ale ja jestem rozczarowana takim biegiem wydarzeń.
Mimo to, książka otrzymuje ode mnie 9/10. Zdecydowanie moja ulubiona seria Brandona Mulla.
Wspaniałe zakończenie serii. Książka trzyma w napięciu, a ja nie mogłam się oderwać od jej czytania. Akcja jest bardzo wartka. Wątek podróży w czasie, choć trudny do napisania, jest tu ujęty w zrozumiały i dość prosty sposób. Mimo bardzo pozytywnych doświadczeń, mam kilka zastrzeżeń.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWątek Huntera. Po zaginionym bracie głównego bohatera, na dodatek obdarzonego pięcioma...
Co to była za jazda bez trzymanki! Pięć Królestw to bez wątpienia jedna z moich ulubionych serii Mula, a ten tom jest chyba drugim ulubionym w serii, a do tego stanowi świetne zakończenie. Lektor robi świetną robotę i gdyby nie fakt, że jednak cenię sen ponad wszystko, a w piątek wieczorem już nie mam siły na zarywanie nocek to siedziałabym do późna. A i tak siedziałam zasłuchana, oczarowana i cały czas powtarzałam pod nosem: "Jezu, ale napięcie". Niesamowita zabawa, idealnie rozłożona akcja, zakończenie w punkt. Świetny tom i świetne zakończenie przygody ❤️.
Co to była za jazda bez trzymanki! Pięć Królestw to bez wątpienia jedna z moich ulubionych serii Mula, a ten tom jest chyba drugim ulubionym w serii, a do tego stanowi świetne zakończenie. Lektor robi świetną robotę i gdyby nie fakt, że jednak cenię sen ponad wszystko, a w piątek wieczorem już nie mam siły na zarywanie nocek to siedziałabym do późna. A i tak siedziałam...
więcej Pokaż mimo toPropozycja czytelnicza dla nastolatków, czyli finałowa część serii „Pięć królestw” Brandona Mulla z katalogu Wydawnictwa Wilga, która nosi tytuł „Skoczkowie w czasie”. Seria, o której autor mówi, że przypomina bestsellerowy „Baśniobór”. Warto wspomnieć, że Brandon Mull napisał także inne oryginalne tytuły takie jak „Baśniobór”, „Smocza straż” czy „Wojna cukierkowa”. Ta powieść przedstawia niezwykłą przygodę Cole’a, uwięzionego w świecie, w którym magia jest potężna. W tym tomie granice wytrzymałości Cole’a i jego towarzyszy zostają wystawione na próbę. Czy przyjaciołom uda się przywrócić magię i znaleźć drogę powrotną do domu? W tej części pojawiają się nowe wątki, nowi bohaterowie, a tajemnice wreszcie zostają rozwiązane. Na czytelników czeka mnóstwo niespodziewanych wydarzeń. Więcej na blogu: https://ksiazkizabawy.blogspot.com/2023/12/piec-krolestw-skoczkowie-w-czasie.html
Propozycja czytelnicza dla nastolatków, czyli finałowa część serii „Pięć królestw” Brandona Mulla z katalogu Wydawnictwa Wilga, która nosi tytuł „Skoczkowie w czasie”. Seria, o której autor mówi, że przypomina bestsellerowy „Baśniobór”. Warto wspomnieć, że Brandon Mull napisał także inne oryginalne tytuły takie jak „Baśniobór”, „Smocza straż” czy „Wojna cukierkowa”. Ta...
więcej Pokaż mimo toCzy macie czasem po skończonej książce takie dziwne uczucie pustki, które powoduje, że nie wiecie co zrobić ze swoim życiem? To jedna z takich pozycji. Choć z radością czytałam dalsze przygody ulubionych bohaterów i finał serii, to strasznie smutno mi, że ta historia dobrnęła do końca i nie poznam jej dalszego biegu.
"Pięć Królestw. Skoczkowie w czasie" to ostatni tom serii o alternatywnym świecie, Obrzeżach, na który podstępem handlarzy niewolników trafił Cole oraz jego przyjaciele z Ziemi. W tej części przyjaciele postanawiają odnaleźć ostatnią siostrę Miry, Elegancję oraz muszą obmyślić plan pokonania Nazeema. Od ich odwagi i determinacji zależą losy całych Obrzeży.
Odkąd Cole uleczył swoją moc, odkrywa kolejne jej właściwości, rozwija swój talent i ma świadomość rosnącej w nim potęgi, jednak obawia się, że to za mało, żeby zwyciężyć torivora. Wiedziony sygnałami, postanawia odnaleźć danych wielkich formistów Creonu i prosić ich o pomoc w swojej misji. Tym razem jednak podróże ułatwia mu nowy sprzymierzeniec. Violet to ciut starsza od niego stróżka drogi, która z pomocą mocy Cole'a potrafi otwierać tunel za tunelem w dowolne miejsce w pięciu królestwach.
To niesamowita książka, która pochłania od pierwszych stron. I choć jest naprawdę gruba, czyta się ją z taką pasją, że w ogóle się tego nie odczuwa, a kolejne strony znikają w oka mgnieniu. Bardzo polecam Wam całą serię przygód Cole'a i jego przyjaciół. Z ciężkim sercem zostawiam za sobą tę historię, cieszę się jednak, że miałsm okazję po nią sięgnąć i poznać genialne pióro Mulla. Polecam ♥️
Czy macie czasem po skończonej książce takie dziwne uczucie pustki, które powoduje, że nie wiecie co zrobić ze swoim życiem? To jedna z takich pozycji. Choć z radością czytałam dalsze przygody ulubionych bohaterów i finał serii, to strasznie smutno mi, że ta historia dobrnęła do końca i nie poznam jej dalszego biegu.
więcej Pokaż mimo to"Pięć Królestw. Skoczkowie w czasie" to ostatni tom...
Niezwykła przygoda Cole’a, uwięzionego w świecie, w którym magia jest potężna, a sny – prawdziwe, dobiega niestety końca.
„(…) jeśli zawiedziemy, nie będzie gorzej, niż gdybyśmy wcale nie spróbowali. Bo wtedy zawiedlibyśmy na pewno”.
Cole Randolph ruszając na ratunek przyjaciołom trafił na Obrzeża i rozpoczął fascynującą oraz niebezpieczną przygodę.
Główny bohater Cole i jego przyjaciele walczyli z potworami, rzucali wyzwanie rycerzom, toczyli bitwy z robotami oraz „dotknęli” śmierci.
W finałowej odsłonie magia panowała nas czasem, a granice wytrzymałości Cole’a i jego towarzyszy zostały wystawione na próbę. Chłopiec nie potrafił już z taką łatwością, jak w poprzedniej krainie, władać swoją magią. Jest tym przerażony, bo wie, jaka spoczywa na nim odpowiedzialność.
Czy przyjaciołom uda się obronić Obrzeża przed zniszczeniem i znaleźć drogę powrotną do domu?
Ta część podoba mi się najbardziej, ponieważ idealnie spaja całą historię. Pojawiają się odpowiedzi na wszystkie pytania, a zakończenie zaskakuje. Nie spodziewałam się, że autor wybierze taką drogę. Historia pokazuje jak olbrzymią ma on wyobraźnię, jak pięknie potrafi ją ukazać czytelnikowi i sprawić, że zapiera mu dech w piersi.
W tym tomie bohaterowie korzystają z umiejętności nabytych w poprzednich tomach oraz nowych, a także wracają „starzy” i pojawiają się nowi bohaterowie, co powoduje u czytelnika poczucie spójności między wszystkimi 5 tomami. Mam wrażenie, że autor wszystko dobrze przemyślał zanim swoją historię spisał na kartkach.
Cole swoją postawą pokazuje, że warto być wiernym swoim zasadom i zdeterminowanym w dążeniu do wyznaczonego sobie celu, i nie wolno z góry zakładać, że się przegra. Wskazuje, że „Nieprzyznawanie się do mądrości to oznaka dużo większej mądrości niż rozpowiadanie o niej”. Uczy, że nie warto być egoistą i myśleć tylko o sobie. Ukazuje, że ważne w życiu jest poczucie lojalności wobec przyjaciół i poczucie obowiązku, które jest ściśle powiązane z odpowiedzialnością. I najważniejsze – zawsze należy być sobą, bo „Chociaż przebywamy wśród barbarzyńców, nie musimy zachowywać się jak oni”.
Jeśli szukacie potężnej dawki dobrej fantastyki to zapraszam Was do zapoznania się z tą serią. Gwarantuję Wam, że wieczory z nią spędzone nie będą stracone. Polecam.
#współpracabarterowa z @wydawnictwo_wilga
Niezwykła przygoda Cole’a, uwięzionego w świecie, w którym magia jest potężna, a sny – prawdziwe, dobiega niestety końca.
więcej Pokaż mimo to„(…) jeśli zawiedziemy, nie będzie gorzej, niż gdybyśmy wcale nie spróbowali. Bo wtedy zawiedlibyśmy na pewno”.
Cole Randolph ruszając na ratunek przyjaciołom trafił na Obrzeża i rozpoczął fascynującą oraz niebezpieczną przygodę.
Główny bohater Cole i...
Cofnijmy się do początku.
Cole przecież jeszcze wczoraj, a może i przedwczoraj robił wszystko to, co inne dzieci w jego wieku, a jedyne ryzyko jakie mógł ponieść to przeniesienie się do świata snów w pewną noc Halloween... No cóż, i właśnie takie ryzyko zostało poniesione, a konsekwencje zaprowadziły do całkowicie innego świata.
Cole stoi przed granicą, której przekroczenie nie jest ani trochę odległe.
Ostatni tom przygód w Pięciu Królestwach przedstawia walkę o Obrzeża, o ich przyszłość i każdą kolejną sekudnę. Ale tym razem - wszystko zależy od decyzji, które podejdzie Cole ze swoją grupą przyjaciół.
Nic nie będzie oczywiste, a magia okaże się być potężniejsza, niż można sobie to wyobrazić.
Powiedziałabym, że "Skoczkowie w czasie" to idealne spoiwo dla wydarzeń zawartych w poprzednich tomach.
Pytania zamieniają się w odpowiedzi, a te zamykają nam drogę do snucia kolejnych... Marzeń.
Brandon Mull w genialny (jak zwykle) sposób oddaje nam swoją wyobraźnię i przyprawia o gęsią skórę w trakcie czytania.
Jest pięknie, bajecznie i z ogromnym napięcie, które wspaniale rozbudzi głowę małego czytelnika i nie oszukujmy się - nie tylko małego.
Moje serce pozostaje blisko z twórzczością Brandona Mulla. Jest niepowtarzalnym pisarzem.
Kolejna seria przeczytana, na szczęście jeszcze trochę przede mną!
POLECAM!!!
Cofnijmy się do początku.
więcej Pokaż mimo toCole przecież jeszcze wczoraj, a może i przedwczoraj robił wszystko to, co inne dzieci w jego wieku, a jedyne ryzyko jakie mógł ponieść to przeniesienie się do świata snów w pewną noc Halloween... No cóż, i właśnie takie ryzyko zostało poniesione, a konsekwencje zaprowadziły do całkowicie innego świata.
Cole stoi przed granicą, której...
Brandon Mull jest królem Midasem literatury dziecięcej. Autentycznie, czego się nie dotknie, zamienia się w złoto. Nie tylko każdy cykl okazuje się być trafionym pomysłem, ale też wśród poszczególnych powieści w obrębie cyklu trudno wskazać te wyraźnie słabsze. Za dowód posłużyć może choćby pięciotomowy cykl Pięć królestw, który właśnie został domknięty powieścią Skoczkowie w czasie.
Cole jeszcze nie tak dawno, a może już całkiem dawno temu, był zwykłym dzieciakiem ze zwykłego amerykańskiego miasteczka. Do dnia, kiedy wraz z przyjaciółmi w Halloween wybrał się do tajemniczego domu i... trafił do przedziwnego świata, Obrzeży. Przeżył tu niesamowite, niebezpieczne przygody, a teraz czeka go konfrontacja z najstraszniejszym wrogiem.
W finałowej części, w królestwie, w którym magia może panować nad czasem, granice wytrzymałości Cole'a i jego towarzyszy zostaną wystawione na próbę. Od ich determinacji, umiejętności i decyzji zależy los magii i samych Obrzeży, a także szansa na znalezienie sposobu, aby zaginione dzieci mogły wrócić do domu.
Mull przyzwyczaił nas do zaskoczeń, a jednocześnie czytelnik czeka na jakiś rodzaj happy endu, co sprawia, że do ostatnich chwil drżymy z niepokoju o to, jaką decyzję autor podjął odnośnie do zakończenia. I nawet jeśli część z nas się go domyśla, to sama droga do finału wypełniona jest tak wartką akcją i tyloma ekscytującymi zdarzeniami, że od książki trudno się oderwać. Dodam, że wśród mniejszych i większych zwrotów akcji jest jeden poważny twist, który zrobił na mnie duże wrażenie.
Choć to literatura docelowo skierowana do odbiorców z grupy wiekowej określanej jako middle-grade, to przyznam, że i ja dałam się tej historii - i całemu cyklowi - pochłonąć. Mull pisze z rozmachem, tworzy rozbudowaną, wielowątkową fabułę, w której łączy ze sobą wiele różnych motywów fantasy. Robi to jednak w sposób przemyślany, panując nad pozornym chaosem i tworząc niezwykłą autorską kreację świata, mechaniki magii i zależności między poszczególnymi elementami. Nawet odkrycie ostatniej białej plamy na mapie Pięciu Królestw nie sprawia, że mamy poczucie, iż o tym świecie wiemy wszystko. I to jest chyba najwspanialsze.
Mull świetnie wpisuje w wartką akcję powieści rozwijające się między bohaterami relacje, a przy tym doskonale ujmuje temat poczucia obowiązku, dylemat lojalności między własnym światem i dziećmi z niego pochodzącymi a nowymi przyjaciółmi i ich światem. Dodaje do tego wątek odpowiedzialności kogoś, kto posiadł wielką moc i jest być może jedyną nadzieją wielu ludzi.
Zbudowana przez cztery tomy literacka relacja z bohaterami pomaga Mullowi przykuć uwagę do finałowej części i w połączeniu z wysoką stawką, o jaką toczy się gra, buduje napięcie i podnosi ciśnienie. Mull świadomie daje odbiorcy chwilę oddechu, by już zaraz ponownie dokręcić śrubę i dostarczyć kolejnych emocji. Skoczkowie w czasie korzystają ze wszystkich zalet zgromadzonych przez poprzedzające tomy, dodając do listy własne i stają się kapitalnym zwieńczeniem serii i zamknięciem tej niesamowitej i wartej zapamiętania przygody.
Niesamowita zdolność Mulla do tworzenia wciągających opowieści w niesamowitych światach i lekkość, z jaką prowadzi czytelnika przez liczne wątki sprawia, że w czasie lektury zupełnie nie odczuwamy tego, że powieść ma sporą objętość. Od książki tak trudno się oderwać, że pojawienie się finałowej karty witamy z zaskoczeniem i zdziwieniem, że to już. Bo książka nie jest przegadana, nie ma pustych, niepotrzebnych wątków czy zbędnych postaci. Tu wszystko jest przemyślane i celowe, a cała seria tworzy jedną spójną historię, której z jednej strony chce się poznać finał, a z drugiej - wcale nie ma się ochoty jej kończyć.
Jak dla mnie to nie tylko przykład rozrywki, która z powodzeniem może konkurować z serialami czy filmami, ale też wartościowe wprowadzenie młodych w świat literatury fantasy i odkrycie magii, jaką jest czytanie. I choć bardzo pilnuję się przed narzucaniem komukolwiek, co ma czytać, powiem: nie wiem, jak można nie sięgnąć po książki Mulla, z serią Pięć Królestw na czele.
Brandon Mull jest królem Midasem literatury dziecięcej. Autentycznie, czego się nie dotknie, zamienia się w złoto. Nie tylko każdy cykl okazuje się być trafionym pomysłem, ale też wśród poszczególnych powieści w obrębie cyklu trudno wskazać te wyraźnie słabsze. Za dowód posłużyć może choćby pięciotomowy cykl Pięć królestw, który właśnie został domknięty powieścią Skoczkowie...
więcej Pokaż mimo toAch, cóż to była za niesamowita przygoda. Świat przedstawiony przez Brandona Mulla wciągnął nas bez reszty. A mowa o serii "Pięć Królestw", która przepełniona jest wręcz zaskakującą wyobraźnią autora. Niestety, to już ostatnia część serii.
W piątej części akcja gna do przodu, pojawiają się nowe wątki, nowi bohaterowie. Jest też pewnego rodzaju spoiwem, które łączy w całość wszystkie poprzednie części. Teraz wszystkie tajemnice zostaną rozwiązane. Spodziewajcie się naprawdę potężnej dawki dobrej fantastyki.
Cole stanie przed nie lada wyzwaniem... a raczej przed wieloma wyzwaniami. Skoki w czasie, ocalenie przyjaciół, ratowanie świata to tylko niewielka część tego, co spotka was w ostatnim tomie. Oj, trzeba być uważnym, by nadążyć za akcją, jaką zafundował nam autor. Czy grupa przyjaciół pokona wrogów i wróci do domu?
Każda kolejna część serii zaskakuje nas coraz bardziej. Autor nie zwalnia nawet na chwilę, pokazując nam, że wyobraźni mu nie brakuje. Tworzy niezwykłe fantastyczne światy z lekkością i sprawia, że zanurzamy się w tym świecie i nie chcemy z niego wracać.
Pięć Królestw to seria, która wciąga czytelnika w niezwykły świat magii i fantastyki. Autor ma niezwykły dar tworzenia wspaniałych historii. Pisze w taki sposób, że czytając ma się wrażenie bycia częścią akcji. Czytając, zapominamy o świecie rzeczywistym. I tylko żal, że to już ostatnia część.
Ach, cóż to była za niesamowita przygoda. Świat przedstawiony przez Brandona Mulla wciągnął nas bez reszty. A mowa o serii "Pięć Królestw", która przepełniona jest wręcz zaskakującą wyobraźnią autora. Niestety, to już ostatnia część serii.
więcej Pokaż mimo toW piątej części akcja gna do przodu, pojawiają się nowe wątki, nowi bohaterowie. Jest też pewnego rodzaju spoiwem, które łączy w całość...
Wzruszająca, pełna zwrotów akcji, humoru i poświęcenia była to opowieść. Niezwykle przykro się człowiekowi robi na sercu, gdy wie, że na Obrzeża już nie wróci... Ale to rzeczy:
Cole musi stanąć do walki z torivorem Ramarro, gdyż tylko on posiada na tyle niesamowitą moc, by w ogóle o tym pomyśleć. Musi też zebrać jak największą grupę sprzymierzeńców na tyle silnych, by w tej walce mogli mu pomóc. W tej części czeka czytelnika dużo, dużo akcji i porównywalnie wiele wzruszeń, radości i smutków. A zakończenie zdecydowanie może wycisnąć łzy, dużo łez...no cóż,po prostu polecam!!
Wzruszająca, pełna zwrotów akcji, humoru i poświęcenia była to opowieść. Niezwykle przykro się człowiekowi robi na sercu, gdy wie, że na Obrzeża już nie wróci... Ale to rzeczy:
więcej Pokaż mimo toCole musi stanąć do walki z torivorem Ramarro, gdyż tylko on posiada na tyle niesamowitą moc, by w ogóle o tym pomyśleć. Musi też zebrać jak największą grupę sprzymierzeńców na tyle silnych, by w tej...