"ZATOKA HURAGANÓW" jest pierwszą książką Heather Graham, jaką przeczytałam. Wpadła w moje ręce przez czysty przypadek, a tutuł oraz krótkie streszczenie na tyle wzbudzily moje zainteresowanie oraz pobudziły moją wyobraźnię, iż ulegałam i skusiłam się nią. Czy żałuję? nie, ponieważ jako lektura na wakacje okazała się być strzałem w dziesiątkę.
A czym uracza nas pisarka?

Heather Graham przenosi nas na Florydę, do Miami gdzie w okolicy grasuje seryjny morderca, nazwany "Krawaciarzem", gdyż dusi swoje ofiary krawatami i porzuca na niedostępnych bagnach. Wszystkie zaginione i zamordowane kobiety były prostytutkami albo tancerkami w klubach nocnych, co rzuca podejrzenia na pewną grupę bywalców takich lokalów. Kiedy znika Sheila Warren, jej przyjaciółka Kelsey nie może pogodzić się z myślą, że również i ona mogła stać się ofiarą Krawaciarza. Kelsey dociera do pamiętnika Sheili, w którym odkrywa mroczne sekrety przyjaciółki. Razem ze znajomymi i byłym chłopakiem, Danem, próbują dociec prawdy.
Rozwiązanie sprawy okaże się brzemienne w skutkach, zwłaszcza dla głównej bohaterki, która w trakcie poszukiwań, obdarzyła zaufaniem, nieodpowiedniego mężczyznę.

Powieść miała być thrillerem, a okazała się być kryminałem ze szczyptą romansu. Osobiście nie przeszkadzało mi to, natomiast jeżeli poszukujecie czegoś mocniejszego, to zdecydowanie odradzam. Czyta się ją szybko z wielkim zaintersowaniem, do samego końca zgadując kto kryje się pod pseudonimem "krawaciarza"'. A kim on jest? Czym kierował się przy wyborze ofiar? Jak potoczą się losy Kelsey? Czy odkryje tajemnicę którą skrywała Sheila? jeżeli nurtują was te pytania, zapraszam do lektury:)

"ZATOKA HURAGANÓW" jest pierwszą książką Heather Graham, jaką przeczytałam. Wpadła w moje ręce przez czysty przypadek, a tutuł oraz krótkie streszczenie na tyle wzbudzily moje zainteresowanie oraz pobudziły moją wyobraźnię, iż ulegałam i skusiłam się nią. Czy żałuję? nie, ponieważ jako lektura na wakacje okazała się być strzałem w dziesiątkę.
A czym uracza nas...