- Własnie, porozmawiajmy o odwadze. Wiesz, co to takiego? Odwaga to stanąć nad przepaścią i ją formować, a nie tylko w nią runąć. Odwaga to ...
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano5
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant23
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Annie Solomon
4
6,5/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
pisarka z amerykańskiej czołówki autorek romantycznych thrillerów. Pierwszą powieść wydała w 2003 roku i od tego czasu każda jej książka spotyka się z coraz większym uznaniem czytelniczek i krytyków. Wszystkie były nagradzane i nominowane do amerykańskich nagród gatunku. Jest laureatką RITA Award 2007, najważniejszej amerykańskiej nagrody dla literatury kobiecej, a jej powieści zdobyły najwyższe oceny czasopisma „Romantic Suspense Reviews"
6,5/10średnia ocena książek autora
528 przeczytało książki autora
291 chce przeczytać książki autora
16fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jesteśmy jednym z nielicznych gatunków,którego przedstawiciele wzajemnie pozbawiają się życia.Nie tylko to robimy,ale w dodatku gloryfikujem...
Jesteśmy jednym z nielicznych gatunków,którego przedstawiciele wzajemnie pozbawiają się życia.Nie tylko to robimy,ale w dodatku gloryfikujemy.W telewizji,w kinie.Tylko że w rzeczywistości to nie jest piękne.Jest koszmarne.Przerażające.
4 osoby to lubiąLudzkie serce ma swoje tajemnice. Zakątki tak mroczne, że lepiej ich nie odkrywać. Dla własnego dobra.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Śmiertelny grzech Annie Solomon
7,0
Doskonała, wybitna, świetna, mrożąca krew w żyłach, a momentami wyciskająca łzy - właśnie taka dla mnie okazała się ta książka. Lubię kryminały połączone z romansem i to był strzał w dziesiątkę.
Krótki opis z tyłu książki dał mi do myślenia już na początku. Cóż takiego mogło się stać?
Od samego początku zastanawiałam się co nasza główna bohaterka Edie tak właściwie wie i robi. Momentami bywała mroczna, ale czasami zaskakiwała delikatnością i kruchością co całkowicie zdobyło moje serce. Do tego szeryf - seksowny, z przeszłością i cudowną córeczką. Holt to bohater, którego moim zdaniem nie da się nie lubić - choć często ma się ochotę go uderzyć.
Do tego wszystkiego masa intryg, tajemnic i zbiegów okoliczności - czego chcieć więcej?
Długo nie spodziewałam się, że właśnie takie będzie zakończenie. Ale nic nie zdradzę. Warto dojść do tego samemu. Czy ojciec Edie na prawdę popełnił błędy które mu przypisywano? Czy to było samobójstwo? Czy kolejne śmierci były przypadkami/nieszczęśliwymi zbiegami okoliczności, czy stało za nimi coś więcej? A przede wszystkim, czy uczucie między Edie a Holtem przetrwa w tej burzy mrocznych i bolesnych wydarzeń.
Bez wątpienia Śmiertelny grzech to książka warta polecenia każdemu, kto szuka czegoś mocnego, pełnego zaskakujących zwrotów akcji, ale jednocześnie wzruszającego i pełnego pozytywnych emocji.
Kiedy zacznie się już czytać chce się wiedzieć więcej i więcej...
Gorąco polecam!
Fotograf śmierci Annie Solomon
6,1
Po długim czasie postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę Annie Solomon. Jednak, albo przez ten okres, zmieniły się moje oczekiwania względem tego typu literatury, albo ta książka jest słabsza od poprzednich jej autorstwa, które czytałam. Jak na lekki kobiecy kryminał, ten jest chyba za lekki. Nie trzymał w napięciu, nie wciągał, nie spowodował żebym zastanawiała się nad rozwiązaniem głównej zagadki. Wręcz przeciwnie, za każdym razem, gdy wieczorem się do niej zabierałam, zasypiałam po kilku stronach. Dlatego też przeczytanie tych dwustu stron zabrało mi aż pięć dni. Poza tym autorka stworzyła zbyt skąpe portrety psychologiczne bohaterów, zarówno głównych, jak i drugoplanowych, co nie pozwala na domysły w kwestii typowania podejrzanego. Faktycznie osiągnęła efekt zaskoczenia przy zakończeniu, ale to oczywiste skoro rozwiązanie zagadki wydaje się oderwane od całości. Nie mogę uznać czasu poświęconego tej książce za dobrze wykorzystany i zapewne nieprędko sięgnę po kolejną pozycję tej autorki.