Męcząca i bezwartościowa. Słaba kalka z Harrego Pottera (magiczna szkoła, szurnięta nauczycielka wrozbiarstwa, turniej magiczny). Czułam się jakbym za karę chodziła na zajęcia z główną bohaterką, zamiast cieszysz się że uczę się posługiwać MAGIĄ którą mam w sobie. Ta cała Julia zachowywała się jakby miała problemy z rozdwojeniem jaźni. Twierdzi, że magia jest nierozerwalną częścią jej samej, nie wyobraża sobie bez niej życia a jednocześnie nienawidzi tego że jest "inna" na siłę wręcz wyolbrzymia jaka to ona jest zepsuta i do niczego. Koszmarnie się czytało te jej przemyślenia i podejście do sprawy.
Kolejnym problemem oprócz, nie mądrych bohaterów jest fabuła. Tu się nic nie dzieje! Przechodzimy tylko z klasy do klasy na coraz nudniejsze zajęcia i czytamy jo bohaterka narzeka na system edukacji i nauczycieli, serio? Ten nieszczęsny turniej zajmuje jakieś 15 stron ogółem, a po opisie z tyłu spodziewałam się że to on będzie napędzał wydarzenia.
Gdyby nie to że książka była z biblioteki to nauczyła bym ją latać po pierwszych 100 stronach. Autorka zna tylko jeden przymiotnik CHOLERNE, wszystko wszędzie jest cholerne.
Podsumowując, porażka i zmarnowany czas.

Męcząca i bezwartościowa. Słaba kalka z Harrego Pottera (magiczna szkoła, szurnięta nauczycielka wrozbiarstwa, turniej magiczny). Czułam się jakbym za karę chodziła na zajęcia z główną bohaterką, zamiast cieszysz się że uczę się posługiwać MAGIĄ którą mam w sobie. Ta cała Julia zachowywała się jakby miała problemy z rozdwojeniem jaźni. Twierdzi, że magia jest nierozerwalną...

Eee…
Okej kupiłam tą książkę i szczerze powiedziawszy tego żałuję.
No, ale okej, zacznijmy od powodów, dla których uważam ją za niewartą przeczytania.

🔮Okropna nuda. Tu praktycznie NIC się nie działo. Opis kilku tygodni z magicznej szkoły. Koniec.

🔮Zbyt duża ilość opisów. NO ILE MOŻNA?! 3/4 tej książki to opisy🫣

🔮Płascy bohaterowie, płaskie relacje.

🔮ŻADEN nierozwinięty wątek z podanych w opisie

🔮 Zbyt dużo niepotrzebnych informacji.

Książka ma potencjał i MOGŁABY wyjść z tego naprawdę fajna i wartościowa powieść.
Niestety, rozczarowałam się, nie polecam.

(Bardziej dogłębną opinię znajdziecie na moim bookstagramie:
@lost_in_bookworld)

Eee…
Okej kupiłam tą książkę i szczerze powiedziawszy tego żałuję.
No, ale okej, zacznijmy od powodów, dla których uważam ją za niewartą przeczytania.

🔮Okropna nuda. Tu praktycznie NIC się nie działo. Opis kilku tygodni z magicznej szkoły. Koniec.

🔮Zbyt duża ilość opisów. NO ILE MOŻNA?! 3/4 tej książki to opisy🫣

🔮Płascy bohaterowie, płaskie relacje.

🔮ŻADEN...

Może autorka miała dobry pomysł na książkę, ale mam wrażenie jakby sama ją sabotowała. Fabuła przypomina jazdę początkującego samochodem - jedzie, hamuje, zero akcji, brak emocji. Może gdyby wyrzuciła niepotrzebne wstawki tych niby przemyśleń bohaterek, czy historii portali w trakcie trwania turnieju magicznego, a bohaterki nie miały przemyśleń i zachowań na poziomie 10-io latków (swoją drogą przez połowę książki myślałam, że są w drugiej klasie podstawówki),książka miałaby jakiś potencjał, a tak to cała para poszła w gwizdek i mimo, że pojawiła się kolejna część, raczej nie sięgnę.

Może autorka miała dobry pomysł na książkę, ale mam wrażenie jakby sama ją sabotowała. Fabuła przypomina jazdę początkującego samochodem - jedzie, hamuje, zero akcji, brak emocji. Może gdyby wyrzuciła niepotrzebne wstawki tych niby przemyśleń bohaterek, czy historii portali w trakcie trwania turnieju magicznego, a bohaterki nie miały przemyśleń i zachowań na poziomie 10-io...

W książce poznajemy Julkę , która jak się okazuję jest wiedźmą i właśnie zaczyna drugi rok nauki w szkolę magii i ku zaskoczeniu swoich przyjaciółek zgłasza się do udziału w turnieju magicznym , a wraz z Nią zostaję wytypowana inna dziewczyna(Emilia) I ku zaskoczeniu bohaterki Emilia stopniowo zdobywa Jej serce. Opis książki mnie zaciekawił , bo lubię takie historię , gdzie mamy wątek miłosny między dwiema bohaterkami , ale koniec końców książka rozczarowała. Byłaby o wiele lepsza , gdyby bardziej się skupiała na postaciach i ich relacjach niż na lekcjach na które chodzi bohaterka , a tak miałem wrażenie , że non stop są opisywane zajęcia i tylko raz na jakiś czas mamy inny wątek. Co do relacji Julii i Emilii to nic specjalnego i tak naprawdę nawet nic się na serio nie zaczęło. Ogólnie mam wrażenie , że ten pierwszy tom jest takim wprowadzeniem do drugiej części , która niedługo wychodzi , ale szczerze sam nie wiem czy ją przeczytam

W książce poznajemy Julkę , która jak się okazuję jest wiedźmą i właśnie zaczyna drugi rok nauki w szkolę magii i ku zaskoczeniu swoich przyjaciółek zgłasza się do udziału w turnieju magicznym , a wraz z Nią zostaję wytypowana inna dziewczyna(Emilia) I ku zaskoczeniu bohaterki Emilia stopniowo zdobywa Jej serce. Opis książki mnie zaciekawił , bo lubię takie historię , gdzie...

Książka ciekawa, napisana przyjemnym stylem z dużą dozą (całkiem inteligentnego) humoru, myślę że najlepiej sprawdzi się dla czytelników 13-15 lat. Niestety trochę przeładowana opisami - chociaż lubię klimaty magicznych szkół i lekcji magii, to tu było tego odrobinę za dużo i w trochę mało przystępnej formie. Akcja długo się rozkręca - i w sumie nie rozkręca się do końca, tylko zostaje urwana. Oczywiste jest, że to celowy zabieg aby zachęcić czytelnika do sięgnięcia po kolejną część (którą na pewno przeczytam) - ale w tym przypadku niedopowiedzeń było trochę zbyt wiele. Wątek miłosny też musi się dopiero rozwinąć, tak jak temat turnieju magicznego, który został opisany dosyć pobieżnie.
Ogólnie rzecz biorąc, książka nie jest zachwycająca, ale spodobała mi się (przede wszystkim ze względu na doskonale oddane realia polskiej szkoły) i myślę że mogę ją polecić jako lekką i przyjemną lekturę na długie zimowe wieczory.

Książka ciekawa, napisana przyjemnym stylem z dużą dozą (całkiem inteligentnego) humoru, myślę że najlepiej sprawdzi się dla czytelników 13-15 lat. Niestety trochę przeładowana opisami - chociaż lubię klimaty magicznych szkół i lekcji magii, to tu było tego odrobinę za dużo i w trochę mało przystępnej formie. Akcja długo się rozkręca - i w sumie nie rozkręca się do końca,...

Julia to świetna nastoletnia czarownica, przyjaciółka z krwi i kości. Niestety jak każdy człowiek czy nie ma swoje problemy i jej jedynym i największym z nich była jej babka, która uważa że dziewczyna nie jest, ani trochę podobna do swojej matki, nie potrafi widać magią. Przez to Julia naprawdę myślała że nie jest dość dobra by być godną czarownicą, jednak by iść na przekór przekonywaniom babki, postanawia postawić się wszystkim sprzecznym znakom na niebie i podejmuje walkę. Chcąc udowodnić swoją wartość postanawia wsiąść udział Turnieju Magicznym. Na jej szczęście nie będzie z tym całkiem sama, wspierać ją będą jej dwie wspaniałe przyjaciółki Łucja i Karo, które zdecydowanie jej nie opuszczą, a do tego namawiają by zawarła sojusz z jedną z ich koleżanek z klasy Emilią. Ta nieśmiała dziewczyna również chce coś udowodnić, biorąc udział w turnieju, dlatego tez idealnie pasuje do Julii. Po wspólnie spędzonym czasie, okazuje się ż dziewczyny maja więcej wspólnego niż im się wydawało. Co z tego wyniknie?? Czy dziewczynie uda się sprostać oczekiwaniom babki?? Jak potoczą się dalsze losy przyjaciółek??

Lubię czytać książki w tej tematyce, jednak tym razem coś nie zagrało, motyw czarownicy mi się podobał, jednak szkoła i dokładne opisy lekcji były zbyt nudzące, brakowało mi w tej książce akcji i czegoś co zaczepiło by czytelnika by przy niej mieć chęć pozostać, tutaj niestety nie było takiego haczyka który by mnie przytrzymał na dłużej, niż to konieczne. Kolejnym utrudnieniem przed czytelnikiem będą nie rozwiązane wątki, myśle że to zamierzony ruch autorki, by czytelnik miał ochotę sięgnąć po kolejny tom, jednak moim zdaniem mogła uchylić rąbka tajemnicy, dla podsycenia ciekawości. Najwiecej ubolewam na tym że zabrakło tutaj dialogów, mogłoby być ich o wiele więcej, niestety opisy zmiażdżyły całą książkę, były zbyt obszerne. Jak już wspomniałam motyw nastoletniej czarownicy mi się spodobał, autorka opisała go tak ludzko i naturalnie że tutaj nie mam się czego przyczepić, także świetnie wkomponowany humor z nutką ironii i sarkazmu idealnie tu pasował.

Julia to świetna nastoletnia czarownica, przyjaciółka z krwi i kości. Niestety jak każdy człowiek czy nie ma swoje problemy i jej jedynym i największym z nich była jej babka, która uważa że dziewczyna nie jest, ani trochę podobna do swojej matki, nie potrafi widać magią. Przez to Julia naprawdę myślała że nie jest dość dobra by być godną czarownicą, jednak by iść na przekór...

Mam mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony przeokropnie mnie nudziła, bo było za dużo opisów samych lekcji i dokładne wchodzenie w szczegóły, które niekoniecznie miały sens, a z drugiej później zaczęła mnie ciekawić i coraz bardziej mi się zaczęła podobać. Bardzo podobała mi się relacja między przyjaciółkami i sama końcówka też mnie zauroczyła. Mam również swój ulubiony cytat, który jest przedostatnim akapitem - ,, -Jesteś moim wyjątkiem od wszystkich zasad.’’. Gdzieniegdzie też się zaśmiałam, jak i wczytałam, i zaciekawiłam. Koniec końców myślę, że nie jest to najgorsza pozycja jaką czytałam, natomiast najlepsza też nie. Myślę, że spodobałaby się ona młodszym czytelnikom i osobom, które zaczynają przygodę z czytaniem. Moja ocena to 3/5⭐️.
Współpraca reklamowa

Mam mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony przeokropnie mnie nudziła, bo było za dużo opisów samych lekcji i dokładne wchodzenie w szczegóły, które niekoniecznie miały sens, a z drugiej później zaczęła mnie ciekawić i coraz bardziej mi się zaczęła podobać. Bardzo podobała mi się relacja między przyjaciółkami i sama końcówka też mnie zauroczyła. Mam również...

Cała ta książka jest jak przeogromny wstęp do historii właściwej. Nic dla mnie nie jest jasne, żaden z wątków się nie rozwiązał.

Historia była przyjemna, magiczna, polska szkoła - do bólu prawdziwa. Ale bardzo nie lubię, gdy książka zmusza mnie do czytania kolejnej: "czekaj na kolejny tom, albo żyj z tą niewiedzą".

Gdyby historia toczyła się trochę szybciej i choć jeden z głównych wątków zostałby rozwiązany, na pewno z zapartym tchem czekałabym na kontynuację. Niestety tak nie jest. Jeśli nie zdążę zapomnieć o tej książce do wyjścia drugiego tomu to pewnie po niego sięgnę. Po poprzednich książkach tej autorki czuję się trochę rozczarowana...

Cała ta książka jest jak przeogromny wstęp do historii właściwej. Nic dla mnie nie jest jasne, żaden z wątków się nie rozwiązał.

Historia była przyjemna, magiczna, polska szkoła - do bólu prawdziwa. Ale bardzo nie lubię, gdy książka zmusza mnie do czytania kolejnej: "czekaj na kolejny tom, albo żyj z tą niewiedzą".

Gdyby historia toczyła się trochę szybciej i choć jeden...

Ze stylem pisania autorki miałam do tej pory do czynienia tylko przy komiksie, więc ciężko było mi określić, czy się z nim polubiłam. Jednak ta książka zdecydowanie to potwierdziła. Pełno świetnego, ironiczno - sarkastycznego humoru, trzecioosobowa narracja pozwalająca zgłębić charaktery i emocje nie tylko głównej bohaterki, ale również reszty bohaterek, które nie dość, że były świetne i ciężko byłoby którejś nie lubić, to jeszcze były tak prawdziwe, że nigdy tak prosto nie było mi odnaleźć siebie w książce. Cała historia, choć wydawałoby się, że odgrywa się w zupełnie odrealnionym świecie, gdzie do szkoły przechodzi się przez portale, na lekcjach spotyka się ze smokami, a na przerwach przemienia dziedziniec w ruchome piaski, problemy, narzekanie na szkołę i taka zwyczajna nastoletniość zostały przedstawione zupełnie tak, jakbym widziała swoich własnych kolegów i koleżanki na lekcjach polskiego czy matematyki.

To, co mi wadziło to tempo rozwoju akcji, które było baardzo powolne. Praktycznie pierwsza połowa książka to taki "mój dzień w szkole" i choć opisy zajęć z magicznymi stworzeniami, runami czy magią praktyczną były, dosłownie, czarujące, nadal było to po prostu wiele opisów bez konkretnej akcji. Ciężko się było przez to zaangażować i wciągnąć w historię, a rozdziały, pomiędzy 20 a 50 stron wcale tego płynnego przepłynięcia przez książkę nie ułatwiały. Jednak z całą pewnością dzięki temu system magiczny, bardzo ciekawy i choć można powiedzieć dość tradycyjny, bo to dokładnie taka magia, o jakiej pomyślicie słysząc słowo "magia", jednak opisy wykonywania czarów, ich działanie, uczucie przepływu magii były niezwykłe. Do tego relacja głównej bohaterki i dziewczyny, z którą przypadkiem ląduje w jednym turnieju magicznym (który swoją drogą też został tylko zapoczątkowany) to prawdziwy slowburn - który naprawdę lubię, jednak tu znów pojawia się niecierpliwe czekanie na część drugą. Ten tom to dobre i obszerne wprowadzenie do akcji i z niecierpliwością czekam na więcej!

Ze stylem pisania autorki miałam do tej pory do czynienia tylko przy komiksie, więc ciężko było mi określić, czy się z nim polubiłam. Jednak ta książka zdecydowanie to potwierdziła. Pełno świetnego, ironiczno - sarkastycznego humoru, trzecioosobowa narracja pozwalająca zgłębić charaktery i emocje nie tylko głównej bohaterki, ale również reszty bohaterek, które nie dość, że...

Bardzo ciekawa i z humorem napisana książka. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg wydarzeń.

Bardzo ciekawa i z humorem napisana książka. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg wydarzeń.