rozwińzwiń

Do zobaczenia na Wenus

Okładka książki Do zobaczenia na Wenus Victoria Vinuesa
Okładka książki Do zobaczenia na Wenus
Victoria Vinuesa Wydawnictwo: Jaguar literatura młodzieżowa
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
See You on Venus
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2023-07-26
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-26
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382662771
Tłumacz:
Zuzanna Byczek
Tagi:
problem wycieczka Hiszpania Choroba Wypadek nastolatki podróż miłość śmierć
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
58 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
192
72

Na półkach:

"Do zobaczenia na Wenus" to niezwykle inspirująca książka, która zabiera czytelnika w fascynującą podróż przez świat nauki, przygody i odkryć. Autorka, Victoria Vinuesa, w mistrzowski sposób łączy elementy fantastyki naukowej z głębokimi refleksjami nad ludzką naturą i relacjami międzyludzkimi. Jej wyobraźnia pozwala czytelnikowi spojrzeć na przyszłość z optymizmem i wiarą w potencjał człowieka do przekraczania granic. "Do zobaczenia na Wenus" to nie tylko książka do czytania, to podróż, która pozostaje w pamięci i inspiruje do poszukiwania nowych horyzontów.

"Do zobaczenia na Wenus" to niezwykle inspirująca książka, która zabiera czytelnika w fascynującą podróż przez świat nauki, przygody i odkryć. Autorka, Victoria Vinuesa, w mistrzowski sposób łączy elementy fantastyki naukowej z głębokimi refleksjami nad ludzką naturą i relacjami międzyludzkimi. Jej wyobraźnia pozwala czytelnikowi spojrzeć na przyszłość z optymizmem i wiarą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
678
677

Na półkach:

Tytuł: "Do zobaczenia na Wenus"
Autor: Victoria Vinuesa
Data premiery: 26.07.2023r.
Wydawnictwo: Jaguar

"Pamiętaj. Gdzieś na świecie jest ktoś, kto cieszy się, że istniejesz..."

"Są ludzie, którzy zmieniają Twoje życie na zawsze. Są ludzie dla których starasz się być lepszy. Ludzie, którzy nie są nieiadzialni. (Kyle Freeman)"



"Do zobaczenia na Wenus".
Okładka wakacyjna... Może sobie pomyślicie, że to był piękny, wakacyjny romans... nic bardziej mylnego.
Może miłość zawitała, ale razem z dramatem przez który musieli przejść bohaterowie tej książki.
.
Mia - główna bohaterka poważnie chorowala na serce. Czekała ją poważna operacja. Jej rodzice zastępczy (mama porzuciła ją dwa dni po urodzeniu) bardzo się o nią martwili i nalegali na operacje, ale dziewczyna wolała zająć się przed śmiercią szukaniem biologicznej matki... miala to robić razem z Noah - jej przyjacielem, lecz ten zginął...
Dziewczyna była załamana. Aż natknęła się na Kyle'a. Chlopak wyrusza z nią do Hiszpanii by znaleźć jej matkę...
.
.
Podobała mi się ta historia, chociaż przepełniona była bólem i cierpieniem. Mia bardzo chorowała. Nie bała się śmierci, natomiast bała się spotkania ze swoją mamą. Prowadziła pamiętnik i zapisywała tam wszystko co ją spotkało...
Wierzyła, że po śmierci spotka się z wszystkimi na Wenus...
.
.
Polubiłam bohaterów... pod koniec moje serce się roztrzaskało...
Lecz wróciła również nadzieja💙
Jaki był koniec tej historii?
Zachęcam do sięgnięcia.

Tytuł: "Do zobaczenia na Wenus"
Autor: Victoria Vinuesa
Data premiery: 26.07.2023r.
Wydawnictwo: Jaguar

"Pamiętaj. Gdzieś na świecie jest ktoś, kto cieszy się, że istniejesz..."

"Są ludzie, którzy zmieniają Twoje życie na zawsze. Są ludzie dla których starasz się być lepszy. Ludzie, którzy nie są nieiadzialni. (Kyle Freeman)"



"Do zobaczenia na Wenus".
Okładka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
162

Na półkach:

Oglądaliście film „do zobaczenia na Wenus” na Netflixie?

Trudno jest marzyć, kiedy ma się „termin ważności”, ciężko jest wierzyć w miłość, kiedy porzuciła Was najważniejsza osoba w życiu, zanim w ogóle dobrze Was poznała. Okrutny los nieubłaganie odmierza każdy oddech i uderzenie serca, mimo wszystko czasami warto zaryzykować wszystko, by móc wykrzyczeć: niczego nie żałuję! Nawet jeśli jutro miałoby nie nadejść.

Warto jednak zadać sobie pytanie: czy tak naprawdę ktokolwiek z nas ma gwarancję i pewność, że jutro otworzy oczy?

Mia już nie ma ani chwili do stracenia, na domiar złego towarzysz jej podróży zginął w wypadku samochodowym... Przecież to ona miał żyć jeszcze długie lata w zdrowiu.

Pewnego dnia spotyka chłopaka, który prowadził tamten samochód i wie, podskórnie czuje, że jeżeli nie postawi wszystkiego na jedną kartę, to on sam nada sobie „termin ważności...”

To historia o poszukiwaniu miłości, akceptacji, wybaczenia. Opowieść o życiu, w którym śmierć oplata Wasze ramiona, której oddech czujecie na karku w każdej minucie i nadal to Wy macie wybór, poddać się lub jeszcze ostatni raz zawalczyć.

Okazuje się, że podróż w poszukiwaniu zrozumienia, może stać się najważniejszą w naszym życiu, a to przed czym uciekamy i tak nas dogoni.

„Jeśli płaczesz, ponieważ słońce zniknęło z twojego życia, twoje łzy nie pozwolą Ci zobaczyć gwiazd”...

Oglądaliście film „do zobaczenia na Wenus” na Netflixie?

Trudno jest marzyć, kiedy ma się „termin ważności”, ciężko jest wierzyć w miłość, kiedy porzuciła Was najważniejsza osoba w życiu, zanim w ogóle dobrze Was poznała. Okrutny los nieubłaganie odmierza każdy oddech i uderzenie serca, mimo wszystko czasami warto zaryzykować wszystko, by móc wykrzyczeć: niczego nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
78

Na półkach: , ,

,, Do zobaczenia na Wenus '' to historia o dwójce nastolatków , którzy na nowo odkrywają sens w życiu . To opowieść o życiu i śmierci , o sensie istnienia i o tym , że gdzieś tam jest ktoś kto cieszy się , że jesteś oraz o tym , że nikt nie jest niewidzialny . A to wszystko w klimatycznej Hiszpanii .

,, Do zobaczenia na Wenus '' to historia o dwójce nastolatków , którzy na nowo odkrywają sens w życiu . To opowieść o życiu i śmierci , o sensie istnienia i o tym , że gdzieś tam jest ktoś kto cieszy się , że jesteś oraz o tym , że nikt nie jest niewidzialny . A to wszystko w klimatycznej Hiszpanii .

Pokaż mimo to

avatar
533
340

Na półkach:

"Do zobaczenia na Wenus" to romans młodzieżowy, który opisem przypomina wiele innych - dziewczyna i chłopak, każde ze swoimi problemami, połączeni przez los w nietypowej podróży. Coś jednak w tej książce sprawiło, że bardzo się w nią zaangażowałam, wyjątkowo mi się spodobała, dała mi masę frajdy i będę dobrze ją wspominać.

Mia nie zna swoich rodziców, jako niemowlę została porzucona i tułała się od jednej rodziny adopcyjnej do drugiej. Ma wadę serca, a szanse na powodzenie operacji wynoszą 50/50. Postanawia uciec ze Stanów do Hiszpanii, gdzie spodziewa się znaleźć swoją matkę.

Jest niezwykle pozytywną, głośną i zabawną dziewczyną. To chodzący wulkan energii, który fotografuje wszystko co zobaczy na swojej drodze. Bywała naiwna, ale też uroczo rozbrajająca. Z pewnością wzbudzi sympatię wielu czytelników.

Kyle mierzy się z myślami samobójczymi po tym jak jego najlepszy przyjaciel zginął w wypadku samochodowym, który on sam spowodował. To chłopak o dobrym sercu i wrażliwej duszy, utalentowany artystycznie, lecz obecnie przede wszystkim zagubiony i bez celu w życiu.

Los nieoczekiwanie splata z sobą ich ścieżki, wiodąc ich w podróż, która na zawsze odmieni ich życie.

Choć fabuła tej książki jest przewidywalna i miała parę słabszych momentów, to ogólnie przypadła mi do gustu. Uwielbiam historie, w których bohaterowie muszą zmierzyć się z problemami lub trudną przeszłością. Brakowało mi tutaj troszkę szerszego zagłębienia się w traumę Kyle'a, lecz na szczęście autorka i temu wątkowi poświęciła trochę miejsca.

W powieści znalazłam wiele humoru, lekkość, piękno rodzącego się, szczerego uczucia, gdzie bohaterowie zakochują się w swoim wnętrzu, a nie wyglądzie. Ich relacja miała moim zdaniem swego rodzaju głębię i to najbardziej mi się spodobało♥️

To książka idealna na lato, by się zrelaksować i rozgrzać od pozytywnej energii jaką wokół siebie roztaczają Kyle i Mia, l łatwo ich polubić. Powieści nie brakuje emocji, lekko i przyjemnie się ją czyta, momentami skłaniała do refleksji lub uśmiechu i zostawiła ślad po sobie

"Do zobaczenia na Wenus" to romans młodzieżowy, który opisem przypomina wiele innych - dziewczyna i chłopak, każde ze swoimi problemami, połączeni przez los w nietypowej podróży. Coś jednak w tej książce sprawiło, że bardzo się w nią zaangażowałam, wyjątkowo mi się spodobała, dała mi masę frajdy i będę dobrze ją wspominać.

Mia nie zna swoich rodziców, jako niemowlę została...

więcej Pokaż mimo to

avatar
441
85

Na półkach: , ,

Tytuł: Do zobaczenia na Wenus
Autor: Victoria Vinuesa
Wydawnictwo Jaguar

Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta historia złamie mi serce. Może nie była to najbardziej emocjonująca książka, którą czytałam ale w momencie życia, w którym się teraz znajduję, złamała mi serce ale też pokazała, aby pamiętać, że „gdzieś na świecie jest ktoś, kto cieszy się, że istniejesz”.

Mia urodziła się z wadą serca. Jej chwile na tym świecie są policzone, a ona przed śmiercią chce odnaleźć matkę, która porzuciła ją niedługo po porodzie. Kyle natomiast jest sprawcą wypadku, w którym ginie jego najlepszy przyjaciel a drugi zostaje sparaliżowany. W chwili kiedy chłopak podejmuje jedną z najcięższych decyzji w życiu na jego drodze staje Mia. Tych dwoje rozpoczyna podróż, która zmieni ich patrzenie na świat oraz na własny los. Ta podróż to nie tylko szukanie matki Mii ale przede wszystkim podróż w głąb siebie, znalezienie w sobie odwagi do dalszego życia.

Jestem zdeptana tą historią. Nawet nie chcę wyobrażać sobie tego jak ja bym się zachowała, gdybym żyła ich życiem. Choć mogę wyobrazić sobie ogrom bólu jaki w sobie noszą i dlaczego każde z nich miało tego dość. Bo ile można cierpieć. Ile można znosić ten ból. Każdy ma jakiś punkt, w którym mówi koniec.

Lecz w odpowiednim momencie ta dwójka się odnalazła... Miłość to potężna broń. Potrafi uleczyć. Potrafi pokazać nam, że świat nie jest tylko czarno biały. Jest kolorowy. A my powinniśmy dostrzegać te kolory nawet wtedy kiedy życie nam się wali i leżymy na dnie. Bo przecież kiedyś wyjdzie słońce...

Ale żeby nie było tak słodko, to na pewno minusem była dla mnie zbyt szybko rozwijające uczucie między bohaterami. Zakochanie po tygodniu znajomości? No ale może w takich okolicznościach przyrody tak się zdarza. Nie mniej to mi trochę przeszkadzało. Poza tym cała historia jest fajnie napisana, bohaterowie dobrze wykreowani. Nie potrzeba scen erotycznych ani innych wynalazków by historia ociekała emocjami. Dwoje ludzi i morze łez...

Potrzebowałam takiej historii, która chwyci mnie za serce. To jest to co kocham czytać. Nawet jeśli po odłożeniu książki zostajesz w rozsypce.

OGROMNIE POLECAM.

Fabuła: 8/10
Okładka: 7/10
Całość: 8/10

Tytuł: Do zobaczenia na Wenus
Autor: Victoria Vinuesa
Wydawnictwo Jaguar

Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta historia złamie mi serce. Może nie była to najbardziej emocjonująca książka, którą czytałam ale w momencie życia, w którym się teraz znajduję, złamała mi serce ale też pokazała, aby pamiętać, że „gdzieś na świecie jest ktoś, kto cieszy się, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
145

Na półkach:

Śmierć. Nieoczekiwana. Za wcześnie.
A z nią wyrzuty sumienia. Poczucie zawodu, wstydu, wstrętu. Jak poradzić sobie z zabiciem najlepszego przyjaciela?
Ciężar życia jest zbyt ogromny by żyć. Jest tylko pragnienie ucieczki od wszystkiego.
Jednak próby samobójcze nie skończyły się  powodzeniem.
Przeszkodziła ona. Dziewczyna. Skąd ona się tam wzięła?

Historia osnuta jest ciężarem własnego sumienia.
Po drugiej stronie jest dobry uczynek ratujący czyjeś życie. Kosztem własnego zdrowia.

W jego oczach jest pustka i chęć śmierci, mimo, iż mógłby żyć bardzo długo.
W jej oczach jest życie, chociaż niewiele już z niego zostało.

Wenus. Piękna, jasna gwiazda, na którą chcę polecieć Mia po swojej śmierci. To ona się do niej uśmiecha.

Hiszpania staje się świadkiem przemiany ludzkiego serca. To ona widziała mroczne tajemnice człowieczej duszy. To ona niosła na barkach zmieniające się myśli. To ona puszczała w gwiazdy pragnienia i tęsknoty.

To tam na dachu vana spadł deszcz meteorów. Gwiaździste niebo było świadkiem przemiany myślenia. Ale czy spadające gwiazdy mogą spełniać życzenia?

Co jeśli bezsilność zadręczająca i rozdzierająca serce wygra tę walkę?

Wszystko będzie stracone, a światła zgasną. A z nimi umrze nadzieja.

Ból, zwątpienie, zagubienie, smutek, strach.
Mia chce przed śmiercią odnaleźć swoją biologiczną matkę. Ma do niej wiele pytań. Ale im bliżej kresu wędrówki, tym czuje większą niepewność. Dlaczego to matka jej nie szuka? Dlaczego ją zostawiła? Jej serce słabnie z każdą chwilą. A czas nie jest jej sprzymierzeńcem. Tylko po co uratowała jego, kiedy sama umiera?

Do zobaczenia na Wenus to nietuzinkowa historia o śmierci, własnej bezradności w obliczu tragedii i udręce swojej duszy.

Śmierć. Nieoczekiwana. Za wcześnie.
A z nią wyrzuty sumienia. Poczucie zawodu, wstydu, wstrętu. Jak poradzić sobie z zabiciem najlepszego przyjaciela?
Ciężar życia jest zbyt ogromny by żyć. Jest tylko pragnienie ucieczki od wszystkiego.
Jednak próby samobójcze nie skończyły się  powodzeniem.
Przeszkodziła ona. Dziewczyna. Skąd ona się tam wzięła?

Historia osnuta jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1032
898

Na półkach: , , , ,

„Cierpi tylko ten, kto oczekuje od innych miłości, której sam nie potrafi poczuć.”

Niepozorna okładka książki „Do zobaczenia na Wenus” rozczula swoim widokiem i daje nadzieję na romantyczną historię. Jednak opis brzmi już bardziej poważnie, gdyż pobrzmiewa w nim nutka dramatyzmu. Natomiast, gdy zagłębiłam się w ponad trzystu stronicową opowieść, uderzyła we mnie ogromna bomba emocjonalna spowodowana nabrzmiałą od wrażeń opowieścią.

Mia ma niespełna 19 lat i świadomość, że jej życie otrzymało krótki termin ważności i właśnie dobiega końca. Założyła nawet fotobloga „Termin Przydatności”, na którym zamieszcza zatrzymane w kadrze chwile, by pozostawić po sobie ślad. Poza tym zapisuje w prowadzonym przez siebie dzienniku wszystkie ważne wydarzenia i swoje myśli, by jej matka mogła ją poznać nawet wtedy, gdy fizycznie Mii już nie będzie. Mia bowiem urodziła się z trzema wadami serca, co wymaga ciągłej opieki lekarskiej i wielu operacji. Już wkrótce czeka ją kolejna, ale zanim to nastąpi, Mia chce odnaleźć swoją biologiczną matkę, która zostawiła ją wkrótce po urodzeniu. Dowiedziała się, że być może mieszka ona w Hiszpanii, więc planuje tam polecieć, uzyskać odpowiedź na pytanie: dlaczego została porzucona. W tej podróży miał jej towarzyszyć Noah, najlepszy kolega, z którym połączyła ją pasja fotograficzna. Niestety, niedawno on zginął w wypadku samochodowym. Za jego śmierć obwinia siebie Kyle, przyjaciel Noaha. Gdy go poznajemy wyrusza ostatnim kursem autobusu do niedalekich wodospadów, by tam zakończyć swoje cierpienie, gdyż nie potrafi poradzić sobie z traumą. Na szczęście widzi go Mia. Ten poranek okazuje się być początkiem ich znajomości, ale też początkiem ich wspólnej podróży do uzdrowienia swoich samotnych, zagubionych i spragnionych miłości serc.
„Mówią, że czas leczy rany, ale nie mówią, co się dzieje, gdy czas postanawia się zatrzymać, gdy każda sekunda ciągnie się jak godzina, a każda godzina tyle, co całe ludzkie życie.”

Aż trudno mi było uwierzyć, że powieść „Do zobaczenia na Wenus” jest debiutem pani Victorii Vinuesy, gdyż pisze ona z naturalną swobodą, wrażliwością, nawet z lekkim humorem o trudnych sprawach, jakim z pewnością jest widmo śmierci, ale też depresja, próby samobójcze i traumatyczne doświadczenia. Przeciwwagą do tych ciężkich tematów jest rodząca się przyjaźń z szansą na głębszą relację.

Ogromnie było mi smutno z tym, co przezywała Mia, która ma świadomość, że kolejna operacja może dla niej skończyć się źle, ale pogodzona z tym faktem próbuje spełnić swoje pragnienie. Niestety, ten wysiłek wymaga od jej serca zbyt wiele. Wprawdzie nie zawsze popierałam to, co robiła i w jaki sposób myślała Mia, zwłaszcza w kwestii zdrowia, gdyż wykazywała się nieraz lekkomyślnością. Z kolei Kyle ujął mnie swoją przemianą, której można się spodziewać, gdy zaczynamy poznawać losy tych dwóch osób, ale nie jest ona gwałtowna, nagła, lecz dokonuje się w normalnym, stopniowym tempie.

Autorka ma niesamowity dar przelewania na papier emocji, które odczuwamy namacalnie dzięki opisom dającym możliwość poczucia tego, co czują bohaterowie. Robi to tak, że razem z nimi wszystko dogłębnie przeżywamy, czując każdym nerwem ich stan mentalny i duchowy, wszelkie rozterki i wątpliwości. To sprawia, że trzymamy kciuki za to, by im się udało, gdyż uświadamiają sobie, że razem jest im ze sobą dobrze.

Przekazuje wartości, które są ponadczasowe i uświadamiają nam jak kruche jest życie, ale jednocześnie zwraca uwagę, że w swoim cierpieniu nie jesteśmy sami i jedyni. Gdy cierpimy wydaje się nam, że nasz ból jest jedyny w swoim rodzaju i tylko my nosimy balast trudnych doświadczeń. Nie zauważamy w takich chwilach, że być może obok ktoś potrzebuje pomocy, wsparcia, uwagi bardziej, niż my. Innym ważnym przesłaniem jest to, że nigdy nie można rezygnować z walki o siebie, a na pewno nie wolno rezygnować z życia, bo zawsze jest nadzieja, że wszystko odmieni się na lepsze.

Wartością dodaną jest urokliwa podróż po Hiszpanii, w czasie której odwiedzamy bardziej lub mniej znane zakątki tego kraju, poznając także jego uroki, smaki, ludzi i kulturę. Autorka w swoim życiu miała okazję żyć w różnych krajach, w tym w Hiszpanii, co doskonale jest wyczuwalne, gdyż opisuje nam ten rejon świata z pasją i sercem. Widać, że nie są to wrażenia wzięte z folderów turystycznych, lecz wynikają ze znajomości terenu, o których potrafi pięknie pisać.

Wspaniałą wiadomością jest to, że historia Mii i Kyle’a została sfilmowana, a światowa kinowa premiera filmu odbyła się 21 lipca 2023 roku, a więc niedawno. Na okładce książki zawarta jest informacja, że wkrótce, bo w listopadzie, będzie dostępna ekranizacja powieści na platformie Netflix. Ogromnie się z tego cieszę, gdyż ta historia nie jest słodkim romansem, lecz wzruszającą, piękną opowieścią o miłości, która ma lecznicze moce uzdrawiające nie tylko ciało, ale przede wszystkim duszę.

Całkowicie zgadzam się ze zdaniem zamieszczonym w rekomendacji na okładce książki, mówiącym o tym, że jest to „piękna i bolesna opowieść o miłości, śmierci i wszystkim tym, co pomiędzy”. Tego pomiędzy okazuje się być bardzo dużo, a do tego wydarzenia wywołują szeroki wachlarz emocjonalny. Z pewnością ta historia pozostanie na długo w mej pamięci, pozostawiając mnie z mnóstwem przemyśleń i refleksji, do jakich skłaniają dziejące się w książce wydarzenia.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu Sztukater

„Cierpi tylko ten, kto oczekuje od innych miłości, której sam nie potrafi poczuć.”

Niepozorna okładka książki „Do zobaczenia na Wenus” rozczula swoim widokiem i daje nadzieję na romantyczną historię. Jednak opis brzmi już bardziej poważnie, gdyż pobrzmiewa w nim nutka dramatyzmu. Natomiast, gdy zagłębiłam się w ponad trzystu stronicową opowieść, uderzyła we mnie ogromna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
581
541

Na półkach:

Co to była za książka 🩷 To jedna z tych naj, które przyciągają jak magnes i nie pozwalają się oderwać.
Już od pierwszych stron, a może nawet od pierwszych zdań wiedziałam, że pojawią się łzy. Nie pomyliłam się, było całkiem sporo wzruszających momentów, ale końcówka... Tu już lało się niepohamowane morze łez. Ta książka porusza wiele ciężkich wątków, jak choroba, śmierć, adopcja czy ucieczka z domu. Razem z dwójką głównych bohaterów, którymi są Mia i Kyle, odbywamy niezwykłą podróż nie tylko po urokliwych miejscach w Hiszpanii, ale też po tych wszystkich trudnych tematach. A nieodłącznym towarzyszem tej podróży są emocje, cała paleta emocji. Ta powieść jest momentami dość przewidywalna, a momentami bardzo zaskakująca. A przede wszystkim jest bardzo poruszająca. Przez cały czas moja wyobraźnia działała na najwyższych obrotach. Autorka posługiwała się takim językiem, że widziałam wszystko to, o czym myślałam. I bardzo często dopadała mnie myśl, że chciałabym zobaczyć ekranizację tej opowieści. I właśnie dlatego cieszę się, że przeczytałam dokładnie podziękowania, bo to z nich dowiedziałam się o filmie na podstawie tej książki. Obejrzę sobie na pewno.

Zachęcam Was tak bardzo bardzo mocno do zapoznania się z tą niezwykłą lekturą.

Co to była za książka 🩷 To jedna z tych naj, które przyciągają jak magnes i nie pozwalają się oderwać.
Już od pierwszych stron, a może nawet od pierwszych zdań wiedziałam, że pojawią się łzy. Nie pomyliłam się, było całkiem sporo wzruszających momentów, ale końcówka... Tu już lało się niepohamowane morze łez. Ta książka porusza wiele ciężkich wątków, jak choroba, śmierć,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
150

Na półkach:

„Do zobaczenia na Wenus” to historia dwóch zranionych dusz, które stają na swojej drodze i decydują się (z lekką namową) wyjechać do Hiszpanii, aby uzyskać odpowiedzi, które mogą naprawić ich złamane serca.

Mia urodziła się z wadą seria i przed kolejną operacją postanawia pojechać do Hiszpanii, aby odnaleźć swoją biologiczną matkę. Kye stracił przyjaciela w wypadku samochodowym przez co dręczy go poczucie winy i zrobiłby wszystko, byleby tylko uciec od rzeczywistości. Tak więc zapada decyzja o wspólnym wyjeździe, który może ich wiele nauczyć i naprawić ich samych.

Wiedziałam, że jest to pozycja, która poruszy moje serce, ale bałam się, że będzie to sztuczne i naciągane. Co do smutnych książek, mam większe wymagania, bo naprawdę ciężko jest chwycić kogoś tak bardzo za serce, aby wywołać łzy poprzez historię. I muszę przyznać, że nie zawiodłam się.

Jest to opowieść o dwójce młodych ludzi, którzy dużo przeszli, a na swoich barkach dźwigają nieprawdopodobnie wielki ciężar jak na tak młode osoby. Muszą sobie sami z tym poradzić, więc wyjazd do Hiszpanii wydaje się być dobrym rozwiązaniem i ukojeniem. Odpoczęcie od rzeczywistości, znalezienie swojej biologicznej matki. Taki jest plan.

Ta pozycja na niesamowity klimat, który wręcz wylewa się że stron, a okładka to tylko przedsmak tego, co czeka was w środku. Niesamowite opisy Hiszpanii, aż ma się ochotę tam pojechać i przejechać się z nimi starym kaperem. Bo nim właśnie wyruszają, co jest idealnym dopełnieniem tego wspaniałego letniego klimatu.

Sama ich historia jest słodko gorzka, ale naprawdę cudowna i wzruszająca. Tak bardzo przyjemnie czytało mi się o ich podróżach, ale były i smutne momenty. Książka nie złamała mnie tak, jak się spodziewałam, ale finalnie myślę, że to jednak dobrze, bo nie dałabym już rady mieć znów złamanego serca przez książkę.

Bohaterowie są wspaniali, uwielbiam tę dwójkę. Oboje walczą ze sobą, ze swoimi emocjami, uczuciami. Jest im naprawdę ciężko dźwigać to wszystko na swoich barkach i strasznie mi ich szkoda, ale są świetnymi osobami. Może ich znajomość nie rozpoczęła się idealnie, ale są dobrym duetem i wzajemnie sobie pomagają.

Książkę czytałam bardzo szybko, głównie przez to, że się po prostu wciągnęłam, a autorka miała przyjemny styl. Z całego serca polecam ten tytuł każdemu. Jest to piękna i bolesna opowieść o miłości, śmierci i wszystkim, co pomiędzy.

„Do zobaczenia na Wenus” to historia dwóch zranionych dusz, które stają na swojej drodze i decydują się (z lekką namową) wyjechać do Hiszpanii, aby uzyskać odpowiedzi, które mogą naprawić ich złamane serca.

Mia urodziła się z wadą seria i przed kolejną operacją postanawia pojechać do Hiszpanii, aby odnaleźć swoją biologiczną matkę. Kye stracił przyjaciela w wypadku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    64
  • Chcę przeczytać
    61
  • Posiadam
    10
  • 2023
    8
  • Ulubione
    3
  • Literatura młodzieżowa
    2
  • Młodzieżówki
    2
  • Kupione
    1
  • Taniaksiążka.pl
    1
  • Chcę w prezencie
    1

Cytaty

Więcej
Victoria Vinuesa Do zobaczenia na Wenus Zobacz więcej
Victoria Vinuesa Do zobaczenia na Wenus Zobacz więcej
Victoria Vinuesa Do zobaczenia na Wenus Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także