Drugi tom z komisarz Giną Heart i policjantami z niewielkiego angielskiego miasteczka. Tym razem pani komisarz i jej koledzy muszą odkryć kto zamordowal pewną kobietę w jej domu prawie na oczach i malutkiej córeczki.
Niestety i ten tom mnie nie zachwycił, akcja toczy się bardzo wolno, brak jakiegokolwiek napięcia nawet w sytuacjach które mogłyby wzbudzać strach, nie sposób polubić bohaterów. Na razie zrobię sobie przerwę w lekturze kolejnych tomów.

Drugi tom z komisarz Giną Heart i policjantami z niewielkiego angielskiego miasteczka. Tym razem pani komisarz i jej koledzy muszą odkryć kto zamordowal pewną kobietę w jej domu prawie na oczach i malutkiej córeczki.
Niestety i ten tom mnie nie zachwycił, akcja toczy się bardzo wolno, brak jakiegokolwiek napięcia nawet w sytuacjach które mogłyby wzbudzać strach, nie sposób...

Przyjemny kryminał. Jest akcja, brak napięcia. Wszystko wiadomo, brak tajemnic. Jak typowy film akcji. I oczywiście nasza nieustraszona pani detektyw. Aż dziw bierze, że tak długo to śledztwo trwało.

Przyjemny kryminał. Jest akcja, brak napięcia. Wszystko wiadomo, brak tajemnic. Jak typowy film akcji. I oczywiście nasza nieustraszona pani detektyw. Aż dziw bierze, że tak długo to śledztwo trwało.

"Jej ostatnia godzina" Carla Kovach.

"Jej ostatnia godzina" Carli Kovach, to drugi tom serii z Detektyw Giną Harte. Znów widzę bardzo dużo podobieństwa z serią kryminalną Roberta Bryndzy z Detektyw Eriką Foster. Może dlatego, że niedawno słuchałam tej serii i mam nieodparte wrażenie, że obecnie słucham jej kontynuację. Oczywiście nie jest identyczna, Gina Harte ma córkę, Erika Foster jest bezdzietna. Ale obie są wdowami, chociaż z różnych powodów, obie mają romans ze współpracownikiem, obie odnoszą sukcesy w pracy i bardzo się jej poświęcają, a policjanci z jej zespołu, to niemal rodzina każdej z nich. Atmosfera i styl pisarski też sprawia na mnie wrażenie niemal tożsame. Oczywiście przypadki kryminalne są odmienne. 😉
W tym tomie serii, Gina Harte rozprawia się z grupą szowinistów i mizoginów, którzy mają bardzo tendencyjne i przestarzałe postrzeganie roli kobiety w rodzinie i społeczeństwie.

"Jej ostatnia godzina" Carla Kovach.

"Jej ostatnia godzina" Carli Kovach, to drugi tom serii z Detektyw Giną Harte. Znów widzę bardzo dużo podobieństwa z serią kryminalną Roberta Bryndzy z Detektyw Eriką Foster. Może dlatego, że niedawno słuchałam tej serii i mam nieodparte wrażenie, że obecnie słucham jej kontynuację. Oczywiście nie jest identyczna, Gina Harte ma córkę,...

Zdecydowanie lepsza pozycja od części pierwszej. Trochę mniej infantylna, za to znów zawierająca liczne powtórzenia. Zdziwiła mnie zastosowana przez tłumacza feminizacja - świadkini - nie brzmi to dobrze🙉
Sam pomysł na fabułę ciekawy i dobrze zrealizowany. Autorka sięgnęła po stereotyp pani domu i jej roli w społeczeństwie. Posłużyła się również motywem grupy przyjaciół, których łączą wspólne tajemnice.
Spodziewałam się, że historia głównej bohaterki rozwinie się w nietuzinkowy sposób - na tę chwilę opiera się głównie na wątkach psychologicznych.
Dobra odskocznia od cięższych lektur ☺️

Zdecydowanie lepsza pozycja od części pierwszej. Trochę mniej infantylna, za to znów zawierająca liczne powtórzenia. Zdziwiła mnie zastosowana przez tłumacza feminizacja - świadkini - nie brzmi to dobrze🙉
Sam pomysł na fabułę ciekawy i dobrze zrealizowany. Autorka sięgnęła po stereotyp pani domu i jej roli w społeczeństwie. Posłużyła się również motywem grupy przyjaciół,...

“Kobiety są stworzone po to by je kochać, ale są tacy mężczyźni, których stworzono, by je nienawidzić”.

Zamożna dzielnica, małżeństwo jakich wiele, rodzice małej córeczki. Na pierwszy rzut oka wydają się szczęśliwi, no… może ktoś tam twierdził, że ona za dużo pije, a ktoś inny, że ma również kochanka.
Ale kto tak naprawdę wie, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami pięknego domu?
A jest tam ukryty mrok, strach, ból i rozpacz.

Pewnej nocy na sąsiadów pada strach. Melissa, pod nieobecność męża, została brutalnie zamordowana, kiedy jej mała córeczka żałośnie płakała w łóżeczku.

W innym domu, inna kobieta odgrywa idealną panią domu. Odprasowana od stóp do głów, z perfekcyjnie prowadzonym domem, z uśmiechem na twarzy i błogością w sercu. Taka żona ze Stepford, która wie jak zadowolić męża i sprawić, by nigdy nie pomyślał o innej kobiecie i o tym, by swoją oddaną małżonkę kiedykolwiek opuścić.

Jest też grono mężczyzn, którzy pod pozorem wspólnych interesów lub gry w pokera zbierają się w niekoniecznie niewinnych celach.

To jest ten czytelniczy paradoks, gdy historia wchodzi mocno, ba! nawet z przytupem, bardzo się podoba, wciąga i jest prawie nieodkładalna, a jednak wiem, że nie zapadnie mi zbytnio w pamięć.
Mimo to mogę wam polecić tę pozycję, ponieważ pomysł na fabułę jest dość ciekawy, do tego wartka akcja, z każdym rozdziałem powoli odkrywane kolejne sekrety, no i ten motyw żony ze Stepford też robi robotę.
I całość jest naprawdę zaskakująca.
Nawet jak nie będzie się tej książki pamiętać za jakiś czas, to na ten moment będziecie mieli świetną rozrywkę.

“Kobiety są stworzone po to by je kochać, ale są tacy mężczyźni, których stworzono, by je nienawidzić”.

Zamożna dzielnica, małżeństwo jakich wiele, rodzice małej córeczki. Na pierwszy rzut oka wydają się szczęśliwi, no… może ktoś tam twierdził, że ona za dużo pije, a ktoś inny, że ma również kochanka.
Ale kto tak naprawdę wie, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami pięknego...

Świeżutka premiera, która wskoczyła dosłownie ostatniego dnia czerwca, a obok której nie mogłam przejść obojętnie. Zaczynając pierwszy tom przeklinałam, że seria ma aż trzynaście tomów, a teraz już niecierpliwie przebieram nóżkami i wyczekuję kolejnego! I zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem nie znalazłam nowej ulubionej detektyw, której losów będę wypatrywać - tylko niech nie pakuje się tak często w kłopoty, bo nie wiem, czy dożyje finału!

Ale poza tym - odrobinę gorsze niż pierwszy tom, głównie dlatego, że tam dostaliśmy przeszłość Giny, która niesamowicie podkręciła napięciu, za to tutaj samej Giny (przynajmniej na początku) jest mniej. Ale nie zmienia to faktu, że wciągnęłam się strasznie i kinęłam na czym świat stoi, gdy w połowie najlepszej akcji wyczerpała się bateria w słuchawkach. Dla mnie nieodkładana, jestem zachwycona i pytam się ja, kiedy kolejny tom!

Świeżutka premiera, która wskoczyła dosłownie ostatniego dnia czerwca, a obok której nie mogłam przejść obojętnie. Zaczynając pierwszy tom przeklinałam, że seria ma aż trzynaście tomów, a teraz już niecierpliwie przebieram nóżkami i wyczekuję kolejnego! I zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem nie znalazłam nowej ulubionej detektyw, której losów będę wypatrywać - tylko...