rozwińzwiń

Pierwsza wojna włoska z lat 1494–1495

Okładka książki Pierwsza wojna włoska z lat 1494–1495 Zmicier Mazarczuk
Okładka książki Pierwsza wojna włoska z lat 1494–1495
Zmicier Mazarczuk Wydawnictwo: INFORTeditions Seria: Bitwy/Taktyka historia
271 str. 4 godz. 31 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Bitwy/Taktyka
Wydawnictwo:
INFORTeditions
Data wydania:
2023-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-19
Liczba stron:
271
Czas czytania
4 godz. 31 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367730105
Tłumacz:
Witold Biernacki
Tagi:
wojny włoskie Włochy Francja Renesans historia wojskowości
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
490
12

Na półkach:

Zaskakująco dobra książka! Białoruski autor piszący o renesansie włoskim, to zawsze pewne ryzyko, ale okazuje się, że zakup się opłacił. Od razu rzuca się w oczy świetna znajomość dyplomacji. Duża szczegółowość, dobra bibliografia, sporo przypisów, i to prowadzących do słabo znanych w Polsce źródeł. Lapusy językowe zdarzają się, a i owszem, ale nie ma tego aż tak dużo, jak sugeruje "komestor" (który wystraszył mnie nie na żarty, bo przeczytałem jego recenzję już po dokonaniu zakupu).

Zaskakująco dobra książka! Białoruski autor piszący o renesansie włoskim, to zawsze pewne ryzyko, ale okazuje się, że zakup się opłacił. Od razu rzuca się w oczy świetna znajomość dyplomacji. Duża szczegółowość, dobra bibliografia, sporo przypisów, i to prowadzących do słabo znanych w Polsce źródeł. Lapusy językowe zdarzają się, a i owszem, ale nie ma tego aż tak dużo, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4210
152

Na półkach:

Pisząc na temat tej książki mam poczucie, że w jakimś sensie popadam w konflikt interesów, niemniej zdecydowałem się wypowiedzieć kilka zdań na jej temat, ponieważ, jak sądzę, mam niejakie kompetencje w zakresie omawianej w niej problematyki.
Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy już od pierwszych akapitów tekstu, to fakt, że niestety – mówiąc eufemistycznie – wiele do życzenia pozostawia korekta tekstu. Do tego jednak Infort zdążył już czytelników przyzwyczaić.

Mamy zatem papieża Kalikstusa III i „sojusz francusko-milański”. Francuski dyplomata i pamiętnikarz z czasów Ludwika XI i Karola VIII nazywał się Philippe de Commines (Commynes),a nie Comnmines. Dużym nieporozumieniem, dającym niezamierzony efekt komiczny, jest termin „polityka ‘błyskotliwej izolacji’” – niewątpliwie jest to źle przetłumaczone odniesienie do brytyjskiej polityki zagranicznej określanej jako „splendid isolation”. Na określenie stulecia, w którym rozgrywają się opisywane wypadki, w zasadzie dowolnie używa się rzymskich cyfr XIV, XV i XVI. A to tylko część przykładów tego rodzaju pochodzących z samego Wstępu.

W całej książce takich pomyłek, błędów gramatycznych (zdania z niezgodnością liczb, czasów, przypadków i rodzajów, brak deklinacji imion i nazwisk – choć akurat imię Melchiorre według W. Biernackiego w celowniku ma formę „Melchiorze”: „gdy ktoś zaproponował Melchiorze Trevisanowi ucieczkę (…),s. 198),literówek, braku ujednolicenia zapisu nazwisk, niechlujnej korekty oraz zwykłego bałaganiarstwa jest bez liku i nie ma sensu wymieniać ich wszystkich. Nie wiem jak innych czytelników, ale mnie to niestety bardzo rozprasza, łapię się bowiem na tym, że zamiast śledzić tok narracji, szukam kolejnego babola.

Czytaj całość: http://ohistorii.blogspot.com/2023/06/z-mazarczuk-pierwsza-wojna-woska-z-lat.html

Pisząc na temat tej książki mam poczucie, że w jakimś sensie popadam w konflikt interesów, niemniej zdecydowałem się wypowiedzieć kilka zdań na jej temat, ponieważ, jak sądzę, mam niejakie kompetencje w zakresie omawianej w niej problematyki.
Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy już od pierwszych akapitów tekstu, to fakt, że niestety – mówiąc eufemistycznie – wiele do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    5
  • Przeczytane
    5
  • Historia/Popularnonaukowe
    1
  • Wojskowość powszechna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pierwsza wojna włoska z lat 1494–1495


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne