rozwińzwiń

No a jak

Okładka książki No a jak A. D. Zięba
Okładka książki No a jak
A. D. Zięba Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383133980
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
945
945

Na półkach: , , ,

Weronika nie przypuszczała, że jej niegdyś szczęśliwe małżeństwo zakończy się taką katastrofą. Wyczerpująca walka w sądzie i problemy ze ściągnięciem od niewiernego męża zasądzonego długu sprawiają, że kobieta ma tylko jedno marzenie: uciec jak najdalej od swojej przeszłości. Słoneczna Hiszpania stanie się dla niej nie tylko bezpiecznym azylem, ale także szansą na zawarcie bliższej znajomości z przystojnym Mateuszem. Wkrótce jednak okazuje się, że on również jest związany z tym wszystkim, co Weronika pragnęła zostawić za sobą...

Weronika nie przypuszczała, że jej niegdyś szczęśliwe małżeństwo zakończy się taką katastrofą. Wyczerpująca walka w sądzie i problemy ze ściągnięciem od niewiernego męża zasądzonego długu sprawiają, że kobieta ma tylko jedno marzenie: uciec jak najdalej od swojej przeszłości. Słoneczna Hiszpania stanie się dla niej nie tylko bezpiecznym azylem, ale także szansą na zawarcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2306

Na półkach:

Nic nie niszczy miłości tak skutecznie jak kłamstwo

Każdy ma nadzieję, że jego miłość będzie szczęśliwa i będzie trwała wiecznie, los niestety często ma inne, bardziej bolesne plany

Weronika liczyła na szczęśliwe zakończenie, a nie na katastrofę w jaką obróciło się jej małżeństwo. Walki w sądzie i ściąganie długo naprawdę ją wykończyły. Po tym wszystkim marzyła tylko aby uciec gdzieś daleko i odpocząć od tego wszystkiego.

W trudnych sytuacjach często odczuwa się potrzebę ucieczki, zmiany otoczenia, aby zająć umysł czymś innym i nie myśleć i problemach.

Wyrusza do Hiszpanii, gdzie może liczyć nie tylko na piękne krajobrazy i pogodne, ale także na nowe bezpieczne dla siebie miejsce, a nawet nowe znajomości. W tym z przystojnym Mateuszem.

Mogła by to być piękna druga szansa, gdyby nie fakt, że Mateusz jest związany ze wszystkich od czego Weronika chciała uciec.

Jak sobie poradzi? Jak potoczy się jej życie?

To historia o miłości i rozczarowaniach, końcach, które mogą być nowymi początkami, straconymi nadziejami i tylni znalezionymi na nowo. Interesująca książka.

Nic nie niszczy miłości tak skutecznie jak kłamstwo

Każdy ma nadzieję, że jego miłość będzie szczęśliwa i będzie trwała wiecznie, los niestety często ma inne, bardziej bolesne plany

Weronika liczyła na szczęśliwe zakończenie, a nie na katastrofę w jaką obróciło się jej małżeństwo. Walki w sądzie i ściąganie długo naprawdę ją wykończyły. Po tym wszystkim marzyła tylko aby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , , , , ,

Z lekką obawą podeszłam do powieści A.D. Zięby, gdyż często takie krótkie powieści nie okazywały się dobre do czytania. Jednak skusiła mnie Hiszpania, która pojawiła się w opisie, a którą kocham całym sercem i o której mogłabym czytać godzinami, nawet jeśli jest tłem wydarzeń w beletrystyce.

No a jak mnie zaskoczyło. Pochłonęłam tę książkę w kilka godzin i czułam niedosyt, bo tak miło upłynął mi czas z tą powieścią. Nie napiszę jednak, że jest to wybitny obyczaj (czy literatura kobieca, jak zaklasyfikowano ten tytuł),jednak ma w sobie ta historia coś takiego, że nie można nie dać się jej uwieść. Powiedziałbym, że to idealny tytuł na wakacje, książka, przy której nie będzie się nudzić i przy której się rozerwiecie, gdy będziecie potrzebowały czegoś, co odciągnie Wasze myśli od codziennej rutyny.

Pióro autorki jest lekkie. Zdania przez nią kreślone wyważone, składne i płynie się przenikające. Nie ma tutaj mowy o jakiejś toporności albo problemie z logicznym ciągiem zdarzeń. Autorka z wyczuciem przelała swój pomysł na papier i zdaje się, że miała przy tym dużo przyjemności. Widać i czuć, że starała się, by ostateczny kształt tej historii, był dla czytelnika fantastyczną przygodą.
Autorce udało się uchwycić w książce hiszpański klimat oraz ten powiew miłości, który roztacza się wokół czytelnika niczym ulubione perfumy.

Jeśli zakładacie, że to przesłodzona i przelukrowana historia, to jesteście w błędzie. Poza miłością, która wcale nie jest taka łatwa, pojawiają się elementy mrocznej strony życia, jak tajemnice, czy wkurzający ex, który uprzykrza życie na każdym możliwym kroku. I właśnie to połączenie w tej nie za bardzo skomplikowanej historii, sprawia, że nie można oderwać się od książki, póki się jej nie skończy.

Kreacje bohaterów również są ciekawe. Przyznam, że spodziewałam się bardziej płytkich, powierzchownych bohaterów, tymczasem mimo iż książka za długa nie jest, udało się A.D. Ziębie stworzyć pełnokrwistych bohaterów. A jednego z nich uczynić takim upierdliwcem, jakie tylko życie może „stworzyć”. Zapewne domyślacie się, że chodzi o byłego małżonka głównej bohaterki, który od pierwszej chwili działał mi na nerwy. Ale też takie było (jak zakładam) jego zadanie w tej całej historii…

Zatem No a jak to idealny wybór dla każdego, kto ma ochotę na lekką i niezobowiązującą lekturę. Mam nadzieję, że autorka nie poprzestanie tylko na tym tytule i w niedalekim czasie podzieli się z nami kolejną historią…

Z lekką obawą podeszłam do powieści A.D. Zięby, gdyż często takie krótkie powieści nie okazywały się dobre do czytania. Jednak skusiła mnie Hiszpania, która pojawiła się w opisie, a którą kocham całym sercem i o której mogłabym czytać godzinami, nawet jeśli jest tłem wydarzeń w beletrystyce.

No a jak mnie zaskoczyło. Pochłonęłam tę książkę w kilka godzin i czułam niedosyt,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2230
1505

Na półkach: ,

Dlaczego kolejny raz sięgnęłam po nikomu nieznane nazwisko? Uwiódł mnie opis obiecujący wyprawę do Hiszpanii, która miała stać się bezpiecznym azylem dla liżącej rany po bolesnym rozwodzie Weroniki. Czy zadziała moc iberyjskiego słońca?

"No a jak" A.D. Zięby to mimo wszystko przyjemna historia młodej dziewczyny, której los poplątał życiowe ścieżki. A gdzie lepiej złapać oddech i dystans niż w słonecznej Hiszpanii? Powieść wprowadziła mnie w sielski wakacyjny klimat, a lato i cała paleta jego możliwości przecież tuż, tuż...
Hiszpania... ta nazwa niesie tyle wspaniałych konotacji: piękne opisy przyrody, zabytki, kultura, styl życia, unoszące się zewsząd zapachy kuchni iberyjskiej.
Książka napisana została z lekkością i dużą znajomością tematu, co przy debiutach nie jest wcale takie oczywiste.
Muszę przyznać, że bawiłam się całkiem dobrze, a czy nie właśnie o to chodzi przy tego typu literaturze?

Dlaczego kolejny raz sięgnęłam po nikomu nieznane nazwisko? Uwiódł mnie opis obiecujący wyprawę do Hiszpanii, która miała stać się bezpiecznym azylem dla liżącej rany po bolesnym rozwodzie Weroniki. Czy zadziała moc iberyjskiego słońca?

"No a jak" A.D. Zięby to mimo wszystko przyjemna historia młodej dziewczyny, której los poplątał życiowe ścieżki. A gdzie lepiej złapać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
235
232

Na półkach:

Literatura kobieca ostatnio przeważa w moich lekturach głównie dlatego, żeby się odprężyć, zrelaksować i na chwilę oderwać myśli od otaczającej rzeczywistości. Sięgając po „No a jak” zastanawiałam się, czy ta pozycja licząca niecałe 200 stron da mi wszystko, czego od niej oczekuję. Okazało się, że absolutnie tak. Nie dość, że historia była pełna, to również emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji nie brakowało.

Weronika znajduje się w takim momencie w życiu, kiedy po rozwodzie z niewiernym mężem próbuje odzyskać zasądzony dług, jednak nic nie wskazuje na to, aby były go spłacił. Kobieta marzy, by uciec od swojej przeszłości. Pomoże jej w tym azyl w Hiszpani, która będzie dla niej również szansą na zawarcie bliższej znajomości z Mateuszem, którego poznała rok temu. Niestety dość szybko okazuje się, że przystojniak z Hiszpani mocno związany jest z życiem Weroniki, które pragnęła zostawić za sobą. Czy kobieta odnajdzie swoje szczęście i będzie w stanie wybaczyć?

Jak już wspominałam wcześniej to była naprawdę dobra historia, która pokazała, że nie ważna jest ilość, ale jakość. „No a jak” to historia, której akcja rozgrywa się zarówno w Polsce, jak i w Hiszpani. Autorka zadbała o to, aby czytelnik poczuł promienie słońca na twarzy i ciepło rozlewające się po całym ciele. Tematyka książki niczym nie zaskakuje, ale jej forma sprawiła, że miałam wrażenie, iż jestem częścią tej historii, postronnym obserwatorem. Emocje były mocno wyczuwalne, a postawy bohaterów, ich cechy i szczególne zachowania sprawiały, że budzili oni moją sympatię, lub wręcz przeciwnie, nie dawali się absolutnie polubić.

Jeśli lubicie lekkie, ale nie płytkie romanse z przewrotnymi sytuacjami i nieprzewidywalnymi zwrotami akcji, to naprawdę gorąco polecam. Myślę, że nawet wielbiciele innych gatunków mogą z tej książki wziąć coś dla siebie.

Literatura kobieca ostatnio przeważa w moich lekturach głównie dlatego, żeby się odprężyć, zrelaksować i na chwilę oderwać myśli od otaczającej rzeczywistości. Sięgając po „No a jak” zastanawiałam się, czy ta pozycja licząca niecałe 200 stron da mi wszystko, czego od niej oczekuję. Okazało się, że absolutnie tak. Nie dość, że historia była pełna, to również emocji i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
337

Na półkach:

Weronika była przekonana, że jest w szczęśliwym małżeństwie do czasu, gdy złapała męża na kłamstwie. Rozwód oraz walka o zwrot pieniędzy sprawiły, że kobieta zapragnęła odpocząć od tego wszystkiego. Spakowała się i wyjechała do słonecznej Hiszpanii, gdzie chciała zacząć wszystko od nowa. Poznaje Mateusza, z którym kiedyś już się spotykała. To mógłby być czysty przypadek, gdyby nie to, że mężczyzna ma pewną tajemnicę związaną z Weroniką.

Muszę przyznać, że weszłam w tę historię całkowicie. Przyjemnie i z lekkością czytałam tę książkę. Nie wiem, kiedy przewróciłam ostatnią kartkę. Co prawda, książka ma niecałe dwieście stron, a czułam się, jakbym siedziała z nią zdecydowanie za krótko. Idealna na jeden wieczór.

Książka przyciągnęła mnie swoim tytułem, który wzbudził moją ogromną ciekawość. „No i jak” nic mi nie mówiło, zaufałam swojej intuicji i się nie zawiodłam. Dostałam ciekawą fabułę, która, swoją drogą, naprawdę była dopracowana, może i przewidywalna, jednak dopracowana. Silna bohaterka, nie bojąca się zawalczyć o swoje. Mimo tego, że los ciągle rzucał jej kłody pod nogi, ona się nie poddawała.
Autorka udowodniła, że można napisać ciekawy romans i, co najważniejsze, z klasą.

Jest to debiut literacki dla mnie udany. Cieszę się, że A.D. Zięba wydała książkę i spełniła tym samym swoje marzenie. Trzymam za Ciebie kciuki i czekam na więcej. „No i jak” ma otwarte zakończenie. Być może za jakiś czas usłyszmy o dalszych losach bohaterów.

Weronika była przekonana, że jest w szczęśliwym małżeństwie do czasu, gdy złapała męża na kłamstwie. Rozwód oraz walka o zwrot pieniędzy sprawiły, że kobieta zapragnęła odpocząć od tego wszystkiego. Spakowała się i wyjechała do słonecznej Hiszpanii, gdzie chciała zacząć wszystko od nowa. Poznaje Mateusza, z którym kiedyś już się spotykała. To mógłby być czysty przypadek,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
123

Na półkach:

"No a jak"- czy można zbudować udany związek zaczynając od kłamstwa? Po tym jak małżeństwo Weroniki okazało się pomyłką, swój azyl znalazła w Hiszpanii. To tam poznaje Mateusza, który, jak się okazuje, również ma swoje tajemnice.

To dość krótka powieść obyczajowa, ma niecałe 200 stron, co sprawia, że jest idealna na jeden wieczór bez zarywania nocy. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Muszę przyznać, że to udany debiut pisarski.

I choć poruszane są trudne tematy jak rozwód, zdrada, klamstwo, problem dania drugiej szansy to jednak całość jest łatwa w odbiorze.

Jeśli szukacie książki mówiącej o popełnianiu błędów, o drugich szansach, takiej na jeden wieczór lub na leniwe popołudnie to z pewnością się nie zawiedziecie.

"No a jak"- czy można zbudować udany związek zaczynając od kłamstwa? Po tym jak małżeństwo Weroniki okazało się pomyłką, swój azyl znalazła w Hiszpanii. To tam poznaje Mateusza, który, jak się okazuje, również ma swoje tajemnice.

To dość krótka powieść obyczajowa, ma niecałe 200 stron, co sprawia, że jest idealna na jeden wieczór bez zarywania nocy. Czyta się ją szybko i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
816
297

Na półkach:

31/52/2023 ig:@liber.tinea

“No a jak” to krótka historia obyczajowa o zwyczajnej kobiecie, przeżywającej zwyczajne życiowe rozterki. Współcześnie jest to dosyć popularna opowieść dojrzałych już ludzi, jaką wiele z nich ma na swoim własnym koncie - osób mierzących się z rozwodem (choć przecież miało być na całe życie),zdradą, utratą zaufania, kolejną miłością i zawodem. Choć książka jest w gruncie rzeczy napisana poprawnie, to niestety nie odnalazłam w niej nic nadzwyczajnego, nic, co by mnie zachwyciło, bądź co miałoby wnieść większą wartość w moje życie. Oczywiście słowo pisane nie zawsze przecież musi być wzniosłe, wyciągać człowieka na wyżyny intelektualne i uduchawiać go. Czasem ma za zadanie jedynie zapewnić nieskomplikowaną rozrywkę, ale takowej też niestety podczas lektury tej publikacji nie otrzymałam. Największym atutem tej prostej, niewyszukanej książeczki jest niesamowita okładka, która totalnie skradła moje serce.

Powieść czyta się bardzo szybko, ponieważ ma ona zaledwie 190 stron. Jest napisana niewymagającym językiem, często potocznym, przez co bohaterowie wydają się nam być jakby bliżsi. Nie będę ukrywać, że początkowo niezwykle irytowała mnie główna bohaterka, Weronika, ale w dalszej części opowieści jej drażniące mnie kontury nieco się wygładziły i przyzwyczaiłam się do jej obcesowości. Niektóre z jej działań były dla mnie nieracjonalne i kompletnie niezrozumiałe, ale może przez to stała się też i bardziej ludzka. Dialogi momentami zdawały się być nieco sztampowe i odrobinę wymuszone, co sprawiało wrażenie sztuczności i przewidywalności fabuły. Za to wspomniane postacie zostały wykreowane bardzo realnie, przedstawione bez ogródek w pełnej krasie swoich wad i zalet, co poczytuję za naprawdę spory plus tego debiutu. Biorąc pod uwagę, że jest to pierwsze dzieło Pani A. D. Zięby, widzę spory potencjał do rozwoju warsztatu, który w przyszłości może zaowocować naprawdę ciekawym efektem.

Podsumowując, uważam tę książkę za przyzwoitą publikację, idealną na jednorazową przygodę w leniwe popołudnie czy niezobowiązujący wieczór. Przez historię płynie się gładko, nie wymaga ona od Czytelnika głębokich zastanowienia, nie angażuje w odkrywanie kolejnych tajemnic. Ot, taka przygoda znajomej, o której można by poplotkować z koleżanką przy kieliszku wina, jako przerywnik pomiędzy większymi newsami. Nie mam się do czego przyczepić, ale też i nie mam czego zanadto gloryfikować, więc zachęcam Cię Czytelniku do sięgnięcia po egzemplarz tej powieści i wyrobienia sobie o niej własnego zdania.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

31/52/2023 ig:@liber.tinea

“No a jak” to krótka historia obyczajowa o zwyczajnej kobiecie, przeżywającej zwyczajne życiowe rozterki. Współcześnie jest to dosyć popularna opowieść dojrzałych już ludzi, jaką wiele z nich ma na swoim własnym koncie - osób mierzących się z rozwodem (choć przecież miało być na całe życie),zdradą, utratą zaufania, kolejną miłością i zawodem....

więcej Pokaż mimo to

avatar
714
712

Na półkach:

🌺 "No a jak" autorstwa A.D. Zięby to romans obyczajowy, oraz jednocześnie debiut autorki.

🌺 Weronika po bolesnym rozwodzie postanawia wyjechać do Hiszpanii aby odpocząć, oraz przemyśleć swoje życie. Tam spotyka Mateusza, którego poznała w Polsce, niekoniecznie w miłych okolicznościach.
Kobieta nie zdaję sobie sprawy, że Mateusz nie pojawił się w jej życiu przypadkowo, i nie mówi jej całej prawdy o sobie.

Kim tak naprawdę jest Mateusz?
Czy kobieta odzyska pieniądze od byłego męża?
Czy Weronika i Mateusz mają szansę na wspólną przyszłość?

🌺 Jest to debiut autorki, i uważam, że jest całkiem udany. Książka jest krótka, co sprawia że będzie w sam raz na jeden wieczór. Autorka porusza w nim trudne tematy przede wszystkim zdrady, kłamstwa, rozwodu oraz walki o podział majątku, jednak jej styl pisania sprawia, że książkę czyta się lekko i przyjemnie. Książka ukazuje jak łatwo stracić kogoś, jeśli zataja się prawdę, oraz jak ważna w związku jest szczerość. Kłamstwa i niedomówienia mogą doprowadzić do utraty zaufania w związku, a nierzadko do jego rozpadu, i ciężko jest to później naprawić.

Czy warto dać komuś drugą szansę?

Każdy z nas popełnia błędy i nie ma ludzi idealnych, dlatego uważam że jeżeli ktoś naprawdę żałuje, to warto dać mu drugą szansę, ale to zależy również od tego, czy możemy pogodzić się z tym co się stało, oraz zapomnieć i wybaczyć.
Jest to życiowa książka, która zmusza do refleksji, a sytuacje w niej opisane mogą przydarzyć się każdemu z nas.

Jeśli lubicie lekkie i niezobowiązujące lektury na jeden wieczór to polecam przeczytać.

🌺 "No a jak" autorstwa A.D. Zięby to romans obyczajowy, oraz jednocześnie debiut autorki.

🌺 Weronika po bolesnym rozwodzie postanawia wyjechać do Hiszpanii aby odpocząć, oraz przemyśleć swoje życie. Tam spotyka Mateusza, którego poznała w Polsce, niekoniecznie w miłych okolicznościach.
Kobieta nie zdaję sobie sprawy, że Mateusz nie pojawił się w jej życiu przypadkowo, i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
79

Na półkach:

Wciągająca. Na jeden wieczór :)

Wciągająca. Na jeden wieczór :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    2
  • 2023
    1
  • Zięba A.D.
    1
  • 2o23
    1
  • Sierpień 2o23
    1
  • X2023
    1
  • W tle... Hiszpania
    1
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki No a jak


Podobne książki

Przeczytaj także