rozwińzwiń

W cieniu Gran Sasso. Historie z Abruzji

Okładka książki W cieniu Gran Sasso. Historie z Abruzji Piotr Kępiński
Okładka książki W cieniu Gran Sasso. Historie z Abruzji
Piotr Kępiński Wydawnictwo: Czarne Seria: Sulina reportaż
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Sulina
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2023-04-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-12
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381916691
Tagi:
Włochy Abruzja podróże literatura podróżnicza
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
211
147

Na półkach:

„Szczury z via Veneto” Piotra Kępińskiego zrobiły na mnie spore wrażenie. Pamiętam, że nie mogłam się od tego reportażu oderwać. Szczególnie, że byłam w Rzymie tylko tydzień, a widziałam, że to miasto poza zabytkami ma mnóstwo niedoskonałości, które autor świetnie nakreślił.

Tym razem Piotr Kępiński zabiera nas do regionu sąsiadującego z Lacjum, czyli do Abruzji. Książkę postanowiłam przeczytać po czterodniowym pobycie w tym miejscu.

Najbardziej zaciekawił mnie wątek pisarza D’Annunzio, bo od jego książki wziął nazwę apartament, w którym byłam (nawet był egzemplarz tej właśnie książki),wątek Włochów w Kanadzie oraz confetti, czyli charakterystyczne cukierki z tego regionu. Rozdział o Scanno również był świetny, bo to miasteczko jest fascynujące. Zachwycił mnie tam żółty domek, który widzicie na zdjęciu, a nawet nie wiedziałam, że znajduje się na okładce tej książki. Historia niedźwiedzia (region słynie z tych zwierząt) oraz L’Aquila (stolica, w której akurat nie byłam),gdzie 6 kwietnia 2009 roku miało miejsce potworne trzęsie ziemi, to również bardzo ciekawe wątki w tym reportażu.

Autorowi udaje mu się oddać specyficzny klimat i różnorodność Abruzji. Idealna lektura po pobycie w tym regionie. Masa ciekawostek. Jednak uważam, że reportaż o Rzymie był lepszy. Ten był nieco nierówny. Były momenty, w których pojawiała się za duża ilość faktów.

„Szczury z via Veneto” Piotra Kępińskiego zrobiły na mnie spore wrażenie. Pamiętam, że nie mogłam się od tego reportażu oderwać. Szczególnie, że byłam w Rzymie tylko tydzień, a widziałam, że to miasto poza zabytkami ma mnóstwo niedoskonałości, które autor świetnie nakreślił.

Tym razem Piotr Kępiński zabiera nas do regionu sąsiadującego z Lacjum, czyli do Abruzji. Książkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
14

Na półkach:

Ciekawa bo Abruzja nie jest jakoś specjalnie eksponowanym rejonem Włoch. A chyba warto trochę poczytać, bo Italia, która w sumie powstała jako jeden organizm państwowy nie tak dawno, jest dość zróżnicowana. Nie tylko krajobrazowo ale jak mi się wydaje również jeśli chodzi o jej mieszkańców. A historie w książce są wcale zajmujące, zróżnicowane i dobrym językiem opowiedziane. Polecam.

Ciekawa bo Abruzja nie jest jakoś specjalnie eksponowanym rejonem Włoch. A chyba warto trochę poczytać, bo Italia, która w sumie powstała jako jeden organizm państwowy nie tak dawno, jest dość zróżnicowana. Nie tylko krajobrazowo ale jak mi się wydaje również jeśli chodzi o jej mieszkańców. A historie w książce są wcale zajmujące, zróżnicowane i dobrym językiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
45

Na półkach: ,

Świetna książka, reportaż o Abruzji. Regionu Włoch, który dla mnie pozostał nieodkryty. Pisarz w sposób niezwykle precyzyjny przedstawia Abruzję. Bez znieczulenia i opiewania uroków. Książkę przeczytałam w ciągu kilku godzin. Wciągnęła mnie bez reszty.

Świetna książka, reportaż o Abruzji. Regionu Włoch, który dla mnie pozostał nieodkryty. Pisarz w sposób niezwykle precyzyjny przedstawia Abruzję. Bez znieczulenia i opiewania uroków. Książkę przeczytałam w ciągu kilku godzin. Wciągnęła mnie bez reszty.

Pokaż mimo to

avatar
368
253

Na półkach:

Tu siedzi dużo czułości.
A to z tych światozbawczych emocji.
Od wtlaczanego mi poczucia końca cywilizacji, agresywnych wezwań do zaprzestania wojen religijnych i ostrzeżeniami przed tsunami kapitału ten biedak mózg mi się kołacze ze stryczkiem bezsilności na ciele modzelowatym a tu chyba dostałam poduszkę.

Tu siedzi dużo czułości.
A to z tych światozbawczych emocji.
Od wtlaczanego mi poczucia końca cywilizacji, agresywnych wezwań do zaprzestania wojen religijnych i ostrzeżeniami przed tsunami kapitału ten biedak mózg mi się kołacze ze stryczkiem bezsilności na ciele modzelowatym a tu chyba dostałam poduszkę.

Pokaż mimo to

avatar
397
63

Na półkach:

W tym roku ciężko nadążyć za książkami, które ukazują się w mojej ulubionej serii Sulina, co miesiąc pojawia się nowy niezwykły tytuł, który opowiada nam inną historię związaną z szeroko rozumianą Europą.

W cieniu Gran Sasso należy do - jak to nazywam - leniwych reportaży. I nie chodzi tu wcale o to, że autorowi się nie chciało, lecz że tematem książki są miejsca pozostające poza centrum zainteresowania mediów, turystów itp., gdzie życie toczy się jakby wolniej.

W ostatnich latach takie leniwe reportaże szczególnie cenię, w zeszłym roku zachwyciła mnie Lamorna Ash opowiadająca o Kornwalii, niedawno zaś Ilona Wiśniewska, która zabrała mnie na krańce Grenlandii.

Kępiński natomiast zabiera nas do Abruzji, regionu na wschód od Rzymu, który jednak nie obfituje w takie zabytki jak reszta Italii. W prowincjonalnej Abruzji kryje się jednak mnóstwo smaczków.

Książka bardzo idealna do oderwania się od rzeczywistości.

IG: @somniumscipionis

W tym roku ciężko nadążyć za książkami, które ukazują się w mojej ulubionej serii Sulina, co miesiąc pojawia się nowy niezwykły tytuł, który opowiada nam inną historię związaną z szeroko rozumianą Europą.

W cieniu Gran Sasso należy do - jak to nazywam - leniwych reportaży. I nie chodzi tu wcale o to, że autorowi się nie chciało, lecz że tematem książki są miejsca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
126

Na półkach:

Jeżeli po przeczytaniu książki o jakimś miejscu chciałoby się tam zaraz pojechać i sprawdzić wszystko osobiście, zobaczyć ten krajobraz, te góry i padające na nie słońce , tych surowych, ale ciekawych , dobrych ludzi, te dziwne codzienne obyczaje i świąteczne zwyczaje (nawet z udziałem wyjątkowo nielubianych węży),to znaczy , że jest ona godna polecenia. Więc polecam!

Jeżeli po przeczytaniu książki o jakimś miejscu chciałoby się tam zaraz pojechać i sprawdzić wszystko osobiście, zobaczyć ten krajobraz, te góry i padające na nie słońce , tych surowych, ale ciekawych , dobrych ludzi, te dziwne codzienne obyczaje i świąteczne zwyczaje (nawet z udziałem wyjątkowo nielubianych węży),to znaczy , że jest ona godna polecenia. Więc polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1323
75

Na półkach: , ,

Niesamowite historie z Abruzji. Podróż od historii, polityki, geografii przez film, sztukę, literaturę do emigracji i turystyki. Bardzo ciekawa podróż!

@wschod_bug

Niesamowite historie z Abruzji. Podróż od historii, polityki, geografii przez film, sztukę, literaturę do emigracji i turystyki. Bardzo ciekawa podróż!

@wschod_bug

Pokaż mimo to

avatar
128
15

Na półkach: , , ,

Wydawało mi się, że byłam w Abruzji. Nie urzekła mnie. Kępiński udowodnił mi, że tak naprawdę w niej nie byłam. I że muszę to koniecznie nadrobić, bo to fascynujący włoski region <3

Wydawało mi się, że byłam w Abruzji. Nie urzekła mnie. Kępiński udowodnił mi, że tak naprawdę w niej nie byłam. I że muszę to koniecznie nadrobić, bo to fascynujący włoski region <3

Pokaż mimo to

avatar
58
56

Na półkach:

Rewelacja. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana Włoch, która czyta się bardzo przyjemnie. Krótkie felietony na temat Abruzji, napisane lekkim językiem. Tematyka - różnorodna. Rozrywka - gwarantowana. Loty do Pescary - sprawdzone.

Rewelacja. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana Włoch, która czyta się bardzo przyjemnie. Krótkie felietony na temat Abruzji, napisane lekkim językiem. Tematyka - różnorodna. Rozrywka - gwarantowana. Loty do Pescary - sprawdzone.

Pokaż mimo to

avatar
134
72

Na półkach:

Bardzo dobrze napisana, sporo ciekawostek. Sam autor mega sympatyczny.

Bardzo dobrze napisana, sporo ciekawostek. Sam autor mega sympatyczny.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    131
  • Przeczytane
    70
  • Posiadam
    21
  • 2023
    10
  • Reportaż
    5
  • Włochy
    3
  • Ebook
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2024
    2
  • W biblioteczce
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W cieniu Gran Sasso. Historie z Abruzji


Podobne książki

Przeczytaj także