W cieniu Gran Sasso. Historie z Abruzji
Abruzzo forte e gentile, Abruzja twarda i uprzejma – tak o swoim regionie mówią sami mieszkańcy. Ma mniej gracji niż Lombardia czy Toskania, nie wypełnia jej gwar jak Kampanii, a turyści nie tłoczą się tu jak w pobliskiej Apulii. Abruzyjski krajobraz ma w sobie jednak niespotykaną harmonię, a jego największym skarbem jest natura.
Piotr Kępiński zjednał sobie lokalną społeczność i dzięki niezliczonym wizytom poznał istotę abruzyjskiej duszy. Ale W cieniu Gran Sasso to nie tylko zapis rozmów i obserwacji z podróży. To również fascynująca przeprawa przez literaturę, film i sztukę, przez miejscowe tradycje i lokalną kuchnię. Kępiński niczym Henry James w Godzinach włoskich snuje rozważania nad współczesną Italią, przeplatając je własnymi doświadczeniami jako obcego i swojego zarazem.
W cieniu Gran Sasso uwodzi językiem, erudycją i niezwykłymi historiami kryjącymi się w małych miasteczkach, górskich szczelinach i spękanej ziemi Abruzji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 131
- 70
- 21
- 10
- 5
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
„Szczury z via Veneto” Piotra Kępińskiego zrobiły na mnie spore wrażenie. Pamiętam, że nie mogłam się od tego reportażu oderwać. Szczególnie, że byłam w Rzymie tylko tydzień, a widziałam, że to miasto poza zabytkami ma mnóstwo niedoskonałości, które autor świetnie nakreślił.
Tym razem Piotr Kępiński zabiera nas do regionu sąsiadującego z Lacjum, czyli do Abruzji. Książkę postanowiłam przeczytać po czterodniowym pobycie w tym miejscu.
Najbardziej zaciekawił mnie wątek pisarza D’Annunzio, bo od jego książki wziął nazwę apartament, w którym byłam (nawet był egzemplarz tej właśnie książki),wątek Włochów w Kanadzie oraz confetti, czyli charakterystyczne cukierki z tego regionu. Rozdział o Scanno również był świetny, bo to miasteczko jest fascynujące. Zachwycił mnie tam żółty domek, który widzicie na zdjęciu, a nawet nie wiedziałam, że znajduje się na okładce tej książki. Historia niedźwiedzia (region słynie z tych zwierząt) oraz L’Aquila (stolica, w której akurat nie byłam),gdzie 6 kwietnia 2009 roku miało miejsce potworne trzęsie ziemi, to również bardzo ciekawe wątki w tym reportażu.
Autorowi udaje mu się oddać specyficzny klimat i różnorodność Abruzji. Idealna lektura po pobycie w tym regionie. Masa ciekawostek. Jednak uważam, że reportaż o Rzymie był lepszy. Ten był nieco nierówny. Były momenty, w których pojawiała się za duża ilość faktów.
„Szczury z via Veneto” Piotra Kępińskiego zrobiły na mnie spore wrażenie. Pamiętam, że nie mogłam się od tego reportażu oderwać. Szczególnie, że byłam w Rzymie tylko tydzień, a widziałam, że to miasto poza zabytkami ma mnóstwo niedoskonałości, które autor świetnie nakreślił.
więcej Pokaż mimo toTym razem Piotr Kępiński zabiera nas do regionu sąsiadującego z Lacjum, czyli do Abruzji. Książkę...
Ciekawa bo Abruzja nie jest jakoś specjalnie eksponowanym rejonem Włoch. A chyba warto trochę poczytać, bo Italia, która w sumie powstała jako jeden organizm państwowy nie tak dawno, jest dość zróżnicowana. Nie tylko krajobrazowo ale jak mi się wydaje również jeśli chodzi o jej mieszkańców. A historie w książce są wcale zajmujące, zróżnicowane i dobrym językiem opowiedziane. Polecam.
Ciekawa bo Abruzja nie jest jakoś specjalnie eksponowanym rejonem Włoch. A chyba warto trochę poczytać, bo Italia, która w sumie powstała jako jeden organizm państwowy nie tak dawno, jest dość zróżnicowana. Nie tylko krajobrazowo ale jak mi się wydaje również jeśli chodzi o jej mieszkańców. A historie w książce są wcale zajmujące, zróżnicowane i dobrym językiem...
więcej Pokaż mimo toŚwietna książka, reportaż o Abruzji. Regionu Włoch, który dla mnie pozostał nieodkryty. Pisarz w sposób niezwykle precyzyjny przedstawia Abruzję. Bez znieczulenia i opiewania uroków. Książkę przeczytałam w ciągu kilku godzin. Wciągnęła mnie bez reszty.
Świetna książka, reportaż o Abruzji. Regionu Włoch, który dla mnie pozostał nieodkryty. Pisarz w sposób niezwykle precyzyjny przedstawia Abruzję. Bez znieczulenia i opiewania uroków. Książkę przeczytałam w ciągu kilku godzin. Wciągnęła mnie bez reszty.
Pokaż mimo toTu siedzi dużo czułości.
A to z tych światozbawczych emocji.
Od wtlaczanego mi poczucia końca cywilizacji, agresywnych wezwań do zaprzestania wojen religijnych i ostrzeżeniami przed tsunami kapitału ten biedak mózg mi się kołacze ze stryczkiem bezsilności na ciele modzelowatym a tu chyba dostałam poduszkę.
Tu siedzi dużo czułości.
Pokaż mimo toA to z tych światozbawczych emocji.
Od wtlaczanego mi poczucia końca cywilizacji, agresywnych wezwań do zaprzestania wojen religijnych i ostrzeżeniami przed tsunami kapitału ten biedak mózg mi się kołacze ze stryczkiem bezsilności na ciele modzelowatym a tu chyba dostałam poduszkę.
W tym roku ciężko nadążyć za książkami, które ukazują się w mojej ulubionej serii Sulina, co miesiąc pojawia się nowy niezwykły tytuł, który opowiada nam inną historię związaną z szeroko rozumianą Europą.
W cieniu Gran Sasso należy do - jak to nazywam - leniwych reportaży. I nie chodzi tu wcale o to, że autorowi się nie chciało, lecz że tematem książki są miejsca pozostające poza centrum zainteresowania mediów, turystów itp., gdzie życie toczy się jakby wolniej.
W ostatnich latach takie leniwe reportaże szczególnie cenię, w zeszłym roku zachwyciła mnie Lamorna Ash opowiadająca o Kornwalii, niedawno zaś Ilona Wiśniewska, która zabrała mnie na krańce Grenlandii.
Kępiński natomiast zabiera nas do Abruzji, regionu na wschód od Rzymu, który jednak nie obfituje w takie zabytki jak reszta Italii. W prowincjonalnej Abruzji kryje się jednak mnóstwo smaczków.
Książka bardzo idealna do oderwania się od rzeczywistości.
IG: @somniumscipionis
W tym roku ciężko nadążyć za książkami, które ukazują się w mojej ulubionej serii Sulina, co miesiąc pojawia się nowy niezwykły tytuł, który opowiada nam inną historię związaną z szeroko rozumianą Europą.
więcej Pokaż mimo toW cieniu Gran Sasso należy do - jak to nazywam - leniwych reportaży. I nie chodzi tu wcale o to, że autorowi się nie chciało, lecz że tematem książki są miejsca...
Jeżeli po przeczytaniu książki o jakimś miejscu chciałoby się tam zaraz pojechać i sprawdzić wszystko osobiście, zobaczyć ten krajobraz, te góry i padające na nie słońce , tych surowych, ale ciekawych , dobrych ludzi, te dziwne codzienne obyczaje i świąteczne zwyczaje (nawet z udziałem wyjątkowo nielubianych węży),to znaczy , że jest ona godna polecenia. Więc polecam!
Jeżeli po przeczytaniu książki o jakimś miejscu chciałoby się tam zaraz pojechać i sprawdzić wszystko osobiście, zobaczyć ten krajobraz, te góry i padające na nie słońce , tych surowych, ale ciekawych , dobrych ludzi, te dziwne codzienne obyczaje i świąteczne zwyczaje (nawet z udziałem wyjątkowo nielubianych węży),to znaczy , że jest ona godna polecenia. Więc polecam!
Pokaż mimo toNiesamowite historie z Abruzji. Podróż od historii, polityki, geografii przez film, sztukę, literaturę do emigracji i turystyki. Bardzo ciekawa podróż!
@wschod_bug
Niesamowite historie z Abruzji. Podróż od historii, polityki, geografii przez film, sztukę, literaturę do emigracji i turystyki. Bardzo ciekawa podróż!
Pokaż mimo to@wschod_bug
Wydawało mi się, że byłam w Abruzji. Nie urzekła mnie. Kępiński udowodnił mi, że tak naprawdę w niej nie byłam. I że muszę to koniecznie nadrobić, bo to fascynujący włoski region <3
Wydawało mi się, że byłam w Abruzji. Nie urzekła mnie. Kępiński udowodnił mi, że tak naprawdę w niej nie byłam. I że muszę to koniecznie nadrobić, bo to fascynujący włoski region <3
Pokaż mimo toRewelacja. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana Włoch, która czyta się bardzo przyjemnie. Krótkie felietony na temat Abruzji, napisane lekkim językiem. Tematyka - różnorodna. Rozrywka - gwarantowana. Loty do Pescary - sprawdzone.
Rewelacja. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana Włoch, która czyta się bardzo przyjemnie. Krótkie felietony na temat Abruzji, napisane lekkim językiem. Tematyka - różnorodna. Rozrywka - gwarantowana. Loty do Pescary - sprawdzone.
Pokaż mimo toBardzo dobrze napisana, sporo ciekawostek. Sam autor mega sympatyczny.
Bardzo dobrze napisana, sporo ciekawostek. Sam autor mega sympatyczny.
Pokaż mimo to