Nigdy nie będziesz szło samo
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2023-03-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-03-22
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383183596
Katuchna Zygler, dziewczyna w spektrum autyzmu, mieszka na osiedlu familoków. Czuje się samotna, a jedną z jej ulubionych rozrywek jest czatowanie z obcymi w internecie. Przed świętami Bożego Narodzenia dziewczyna poznaje Sobakę – anarchistę żyjącego na skłocie. Nastolatkowie postanawiają spotkać się osobiście, ale po wspólnie spędzonym wieczorze zapominają wymienić się kontaktami. Kilka dni później Katuchna dowiaduje się, że Sobaka zaginął. Łączniczką pomiędzy Katuchną a skłotem jest Melody, aktywistka marząca o karierze naukowej. W życiu Katuchny pojawia się też Riko, osoba niebinarna, która dopiero co odnalazła swoją tożsamość, oraz przebojowa Łanieczka, piercerka i nastoletnia matka zmagająca się z zaburzeniami odżywiania. Oboje okażą się wsparciem dla dziewczyny, która będzie musiała poradzić sobie z żałobą i na nowo zdefiniować to kim jest, odkrywając przy tym własną queerowość.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pride Month – wersja polska
Anouk Herman swoim prozatorskim debiutem zasiadło w polskim panteonie obok Natalii Osińskiej i Weroniki Łodygi, które również piszą queerowe powieści dla nastolatków i młodych dorosłych. To zacne trio przeciera szlaki osobom autorskim, które chciałyby podzielić się nieheteronormatywnymi historiami. Uważam, że bardzo tego potrzebujemy, bo jak na razie literatura young adult LGBT+ to w przeważającej liczbie tłumaczenia. Brakuje powieści w naszym klimacie i realiach.
„Nigdy nie będziesz szło samo” to kilkuwątkowa powieść, w której przeplatają się historie kilkorga bohaterów, a elementem wspólnym jest Katuchna. Nastolatka, gdy się nudzi, pisze w internecie z przypadkowymi ludźmi. Zwykle kończy się na jednorazowej rozmowie. Pewnego zimowego wieczoru jej rozmówca niespodziewanie nawiązuje połączenie wideo. I w ten sposób dziewczyna poznaje Sobakę i jego przyjaciół mieszkających w squocie. Ta znajomość niczym śnieżna kula staje się początkiem istotnych wydarzeń w życiu zarówno nastolatki, jak i osób w jej otoczeniu.
Herman stworzyło galerię interesujących postaci, które jednak wcale nie są wyjątkowe. To tacy średniowieczni everymani – jestem pewna, że wiele osób mogłoby postawić się na ich miejscu. Mają takie samo zaplecze kulturowo-obyczajowe jak my i właśnie to jest największym atutem książki. Łanieczka jest młodą mamą, która walczy z zaburzeniami odżywiania i o dopuszczenie do matury. Bogna mieszka w domu na bogatym osiedlu, ma kochających rodziców, ale czuje się niedopasowana do swojego ciała. Sobaka wyszedł z szafy i musiał uciec z domu. Melody rodzice zmuszali do bycia kimś, kim absolutnie nie jest. Tę dziwną grupę spaja Katuchna – nastolatka w spektrum autyzmu z wiecznie nieobecną, wymagającą matką. A to wszystko na naszym polskim podwórku, z konserwatywno-religijną mentalnością, podwójnymi standardami, przestarzałym systemem edukacji i sztywnymi oczekiwaniami wobec chłopaków i dziewczyn.
Tym, co uderza w tej książce, jest brak rozmowy. Nawet jeśli ludzie ze sobą rozmawiają, to rzadko wprost, częściej półsłówkami, niedomówieniami. Łanieczka i Melody, kiedy spotykają się po latach, nie rozmawiają o tym, co się wydarzyło. Aleksandra nie rozmawia z córką o jej życiu. Katuchna nie rozmawia z Łanieczką o jej przeszłości. Łanieczka nie rozmawia z ojcem o swoich marzeniach i lękach. To też znamy z własnego podwórka. Nikt nie uczył nas ani naszych rodziców rozmawiać. Mamy kłopot z mówieniem o naszych uczuciach, komunikowaniem wprost potrzeb. Herman świetnie to wychwyciło i nawet w finale nie dopisało bohaterkom chęci ani odwagi do rozmowy.
Ta powieść wypełnia lukę w naszej literaturze i jest ważnym głosem w nieheteronormatywnej narracji. Tym bardziej potrzebnym w dobie agresywnej walki Kościoła katolickiego o władzę i nawoływania z ambon do nienawiści. Ukazuje działania bohaterów bez oceny i moralizatorstwa, uczy empatii i samodzielnego wyciągania wniosków. Lektura obowiązkowa nie tylko na Miesiąc Dumy.
Ewa Jemioł
Oceny
Książka na półkach
- 200
- 131
- 24
- 17
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Plany można zmieniać, nawet jeśli wiąże się to z dojmującym, okropnym, rozpaczliwym poczuciem porażki.
OPINIE i DYSKUSJE
P
P
Pokaż mimo toNa wskroś aktualna młodzieżowa powieść poruszająca dużo ważnych tematów. Mamy tu poszukiwanie tożsamości płciowej, żałobę po stracie bliskiej osoby, zaburzenia odżywiania, nastoletnie rodzicielstwo, poczucie wyobcowania i potrzebę przynależności.
Brzmi przytłaczająco, ale wcale tak nie jest, bo historia jest ciekawa, życiowa i napisana świetnym językiem.
Postacie są bardzo mocną stroną książki. Wymykają się stereotypom (również dorośli!) i dają do myślenia.
Chociaż TROCHĘ zawiodła mnie końcówka uważam, że “Nigdy nie będziesz szło samo” przeczytać bardzo warto. Takich młodzieżówek potrzebujemy.
Na wskroś aktualna młodzieżowa powieść poruszająca dużo ważnych tematów. Mamy tu poszukiwanie tożsamości płciowej, żałobę po stracie bliskiej osoby, zaburzenia odżywiania, nastoletnie rodzicielstwo, poczucie wyobcowania i potrzebę przynależności.
więcej Pokaż mimo toBrzmi przytłaczająco, ale wcale tak nie jest, bo historia jest ciekawa, życiowa i napisana świetnym językiem.
Postacie są...
Książka jest młodzieżowa - przyznaję bez bicia. Musiałam się zapoznać z treścią zanim sprezentuję i okazało się, że to całkiem dobra i mądra książka. A takie książki cenię właśnie - szczególnie jak mam je dać w prezencie.
Książkę pochłonęłam w trzy dni dosłownie. Jest tutaj nieco trudnych tematów jak orientacja seksualna, niebinarność, autyzm, bezdomność, przemoc szkolna, problemy zaburzenia odżywiania - i to osoba autorska bardzo sprawnie połączyła w jednej książce.
Jak dla mnie to taka trochę książka drogi, gdzie przechodzimy od osoby do osoby w kluczowych momentach, kibicujemy im, współczujemy z nimi i ciekawi nas, co będzie dalej...
Wbrew pozorom to bardzo potrzebna we wspólnym świecie książka dla młodzieży. Dodam, że jak ja byłam nastolatka to chyba świat był trochę prostszy i mniej było tego wszystkiego. Teraz jest więcej albo zostało po prostu nazwane i wyjęte na światło dzienne. Dla fanów atypowego, nowej Netflixowej Ani z Zielonego Wzgorza. Tylko chyba bardziej dziewczyny przeczytają.
Książka jest młodzieżowa - przyznaję bez bicia. Musiałam się zapoznać z treścią zanim sprezentuję i okazało się, że to całkiem dobra i mądra książka. A takie książki cenię właśnie - szczególnie jak mam je dać w prezencie.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę pochłonęłam w trzy dni dosłownie. Jest tutaj nieco trudnych tematów jak orientacja seksualna, niebinarność, autyzm, bezdomność, przemoc szkolna,...
Książka potrzebna w swoich założeniach i momentami bardzo poruszająca, ale napisana zaskakująco rozwlekle. Przeczytałem po zaczytywaniu się w poezji osoby autorskiej i zdecydowanie wolę tamtą część jej twórczości
Książka potrzebna w swoich założeniach i momentami bardzo poruszająca, ale napisana zaskakująco rozwlekle. Przeczytałem po zaczytywaniu się w poezji osoby autorskiej i zdecydowanie wolę tamtą część jej twórczości
Pokaż mimo toTa książka jest o podejmowaniu nie zawsze właściwych decyzji. O nastolatkach lub młodych dorosłych, którzy wciąż poszukują siebie w tym świecie. Każdy z bohaterów ma inną osobowość i inne problemy, jednak w pewien sposób ich drogi zaczynają łączyć się ze sobą. Podoba mi się jak są opisani i przedstawiają częste problemy współczesnych ludzi, z którymi można się utożsamiać.
Dla mnie taką postacią była Łanieczka. Ma zaburzenia odżywiania, z których próbuje wyjść, ale wciąż ma problem z zaakceptowaniem swojego ciała, które nie wygląda już tak, jak wcześniej. Jest to bardzo odświeżająca perspektywa w literaturze, bo nie każdy, kto ma zaburzenia odżywiania, jest wychudzoną nastolastką, która nigdy nic nie je. Jest pokazana też relacja z jej chłopakiem, która z zewnątrz wygląda bardzo dobrze, ale w rzeczywistości niekoniecznie.
Inną postacią jest Riko, odkrywające swoją tożsamość, trochę błądząc i poszukując odpowiedzi w internecie. Szuka zaakceptowania w swoich znajomych i rodzicach, czuje niepewność.
Jedyne, czego nie do końca rozumiem, to Melody skłotująca razem z innymi w opuszczonych miejscach - skąd biorą pieniądze na jedzenie i ogólne życie? Jak znajdują takie miejsca jedno po drugim?
Akcja dzieje się na śląsku, co jest odczuwalne i doceniam to.
Polecam tę książkę nastolatkom, bo jest wręcz pisana głosem młodego pokolenia. Zawiera wiele elementów, których starsze osoby mogą nie zrozumieć.
Ta książka jest o podejmowaniu nie zawsze właściwych decyzji. O nastolatkach lub młodych dorosłych, którzy wciąż poszukują siebie w tym świecie. Każdy z bohaterów ma inną osobowość i inne problemy, jednak w pewien sposób ich drogi zaczynają łączyć się ze sobą. Podoba mi się jak są opisani i przedstawiają częste problemy współczesnych ludzi, z którymi można się utożsamiać....
więcej Pokaż mimo toWiek nastoletni mam już dawno za sobą, ale ta książka niesamowicie do mnie trafiła i mnie poruszyła. Z perspektywy nauczyciela pracującego w szkole średniej muszę powiedzieć, że jest to pozycja ważna, a w niektórych przypadkach nawet obowiązkowa, jeśli chce się zrozumieć świat swoich uczniów, który jest pełen sprzecznych uczuć, błędnych decyzji, a niekiedy pozbawiony wsparcia i zrozumienia. To świadectwo życia młodych ludzi w dwóch pierwszych dekadach XXI wieku. Książka mnie wciągnęła, skłoniła do refleksji i jestem pod wrażeniem tego, co powstało dzięki Anouk. Kibicuję dalszemu rozwojowi z całego serca.
Wiek nastoletni mam już dawno za sobą, ale ta książka niesamowicie do mnie trafiła i mnie poruszyła. Z perspektywy nauczyciela pracującego w szkole średniej muszę powiedzieć, że jest to pozycja ważna, a w niektórych przypadkach nawet obowiązkowa, jeśli chce się zrozumieć świat swoich uczniów, który jest pełen sprzecznych uczuć, błędnych decyzji, a niekiedy pozbawiony...
więcej Pokaż mimo to"Nigdy nie będzie szło samo" to książka autorstwa Anouk Herman, po której mam zmieszane uczucia. Osoba autorska mieszka na terenie Katowic i w opowieści wszystko się dzieje na terenie Śląska. Ten fakt na pewno zaliczam do plusów, ponieważ mieszkam w tym samym mieście i dobrze znam opisane w książce miejsca. Jak widać z okładki, w książce znajdziemy parę głównych bohaterów (Katuchna, Łanieczka, Sobaka,Melody...) oraz zimowy vibe. W tym momencie na pewno muszę zaznaczyć że szata graficzna jest obłędna i całkowicie jestem zakochana w tym wydaniu! Do plusów mogę zaliczyć styl pisania osoby autorskiej oraz poruszane w książce ważne tematy: rodzice a dzieci, nastoletnia ciąża, poszukiwanie własnej tożsamości, akceptacja przez inne osoby itd. I myślę że do plusów też można zaliczyć krótkie rozdziały. Jednak jeśli chodzi o minusy, to szczerze ciężko mi się było wciągnąć się w tę historię. Pomimo że napisana jest fajnym językiem, czytanie mi szło bardzo opornie. Od pierwszych stron było czuć tę zimę i być może to kwestia konfliktu z rzeczywistością, ponieważ za oknem mam gorący i radosny sierpień. Książka zawiera też parę wątków, które mi nie przypadły do gustu, ale nie chcę nic zaspoilerować. Moja ocena to 5/10, bo jednocześnie mi się podobała i nie podobała. Na pewno mogę polecić osobą 15+, które są w poszukach własnej tożsamości.
"Nigdy nie będzie szło samo" to książka autorstwa Anouk Herman, po której mam zmieszane uczucia. Osoba autorska mieszka na terenie Katowic i w opowieści wszystko się dzieje na terenie Śląska. Ten fakt na pewno zaliczam do plusów, ponieważ mieszkam w tym samym mieście i dobrze znam opisane w książce miejsca. Jak widać z okładki, w książce znajdziemy parę głównych bohaterów...
więcej Pokaż mimo toCzasem życie pisze różne scenariusze i tak właśnie było z Katuchną, główną bohaterką książki. Pewnego dnia dziewczyna przez czat internetowy, poznaje Sobakę, chłopaka, który do tego stopnia ją intryguje, że postanawia się z nim spotkać. I tak wiem, to bardzo nieodpowiedzialne, nie mówiąc już, że dziewczyna okłamuje go, dodając sobie kilka lat. Natomiast niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie zrobił niczego nieodpowiedzialnego w swoim życiu.
W książce występuje reprezentacja LGBTQ+.
Cała akcja toczy się właśnie wokół kilku postaci, każdą z nich poznajemy troszkę dokładniej i każda boryka się z problemami. Mamy tutaj dziewczynę, która została nastoletnią matką oraz choruje na zaburzenia odżywiania, osobę niebinarną i Katuchnę, która jako autystka, ma różne trudności związane z emocjami.
W książce znajdziemy ogromny ładunek emocjonalny, poznamy sytuacje rodzinne bohaterów, które niestety zwykle nie są takie kolorowe i idealne. Świetnie, że trafiłam na tę książkę!
Żebyśmy się dobrze zrozumieli - jeśli poznaję książki opowiadające o zbrodniach, czytam o krzywdzie innych w thrillerach, to nikt nie pisze mi, że to forma poradnika. Dlatego też, jeśli chcesz napisać, że takie książki deprawują młodzież i sprawiają, że młodzi mają gotową instrukcję, jak zrobić z siebie kogoś innego, to lepiej "nich zamilknie na wieki", bez tego wcześniejszego członu.
Moim zdaniem jest to książka 14/15 +
Czasem życie pisze różne scenariusze i tak właśnie było z Katuchną, główną bohaterką książki. Pewnego dnia dziewczyna przez czat internetowy, poznaje Sobakę, chłopaka, który do tego stopnia ją intryguje, że postanawia się z nim spotkać. I tak wiem, to bardzo nieodpowiedzialne, nie mówiąc już, że dziewczyna okłamuje go, dodając sobie kilka lat. Natomiast niech pierwszy rzuci...
więcej Pokaż mimo to,, Wirtualne przygody napawały ją tym dziwnym uczuciem, że świat nie ma w sobie nic rzeczywistego i jest mętny jak sen w narkozie ".
Książka bardzo mi się podobała. Od samego początku samotność aż krzyczała i biła po oczach. Aby ukryć swoje niedoskonałości intelektualne, piętnastoletnia dziewczyna często czatuje z nieznajomymi podając zupełnie nieprawdziwe dane. Widzimy jej żal niemal do wszystkich, gdy często rozmówcy kończą z nią rozmowę, którą nieraz ledwo zaczęli. Jej mama bardzo długo siedzi w pracy każąc zajmować się podstawowymi rzeczami z którymi ona ma problem. Pewnego jednak dnia robi coś, co czuje, że nie skończy się dobrze. Niby wie, że nie powinna tego robić, jednak jest na tyle znudzona swoim życiem, że na coś pozwala. I to zaledwie początek jej historii. Jednak mamy tu jeszcze inną nastolatkę, która już jest mamą, choć nadal chodzi do szkoły. Wiemy z czym się mierzy i jak bardzo chce wszystkim udowodnić, że zdobędzie wykształcenie, a później pracę. Niestety koledzy z klasy bardzo jej wszystko utrudniają. Doskonale znałam jej sytuację, gdyż sama chodząc do technikum urodziłam i wychowałam dwójkę dzieci. Było trudno i ciężko, a nieprzespane noce niczego nie ułatwiały. Jednak dałam radę. Jak sądzicie, czy i Łanieczce się to udało?
W książce poznamy jeszcze inne postacie, które również nie czują jakby swojego miejsca na ziemi. Uciekają bardziej do życia w internecie i to tam właśnie się poznają. Są naprawdę nietypowi, mają inne sposoby bycia, różne problemy i sposoby wypowiedzi. Niosą ze sobą pewien smutek i znając już zalążek opowieści o każdym z nich, widzimy, że mogą być osobami, które nas otaczają. Mają bardzo ludzkie problemy i naprawdę można się z nimi utożsamić. Radzą sobie na swój sposób, gdyż choć mają kogoś, to i tak jakby byli ze wszystkim sami. Naprawdę chciałabym, aby tą książkę przeczytali zwłaszcza ludzie, którzy skończyli czternaście lat. To właśnie wtedy niektórzy chcą bawić się w dorosłość i popełniają błędy, które są tu ukazane. Niby są już prawie dorośli, jednak nadal posiadają rodzaj lekkiego myślenia, gdzie nie widzą konsekwencji swoich czynów. Często działają pod wpływem emocji lub potrzeby bycia potrzebnym. Uważam, że te opowieści choć przekazane lekkim stylem, to jednak są na tyle wartościowe, by polecać książkę do przeczytania :-)
,, Wirtualne przygody napawały ją tym dziwnym uczuciem, że świat nie ma w sobie nic rzeczywistego i jest mętny jak sen w narkozie ".
więcej Pokaż mimo toKsiążka bardzo mi się podobała. Od samego początku samotność aż krzyczała i biła po oczach. Aby ukryć swoje niedoskonałości intelektualne, piętnastoletnia dziewczyna często czatuje z nieznajomymi podając zupełnie nieprawdziwe dane. Widzimy...
„Plany można zmieniać, nawet jeśli wiąże się to z dojmującym, okropnym, rozpaczliwym poczuciem porażki”, czyli queerowy obraz Śląska.
Nigdy nie będziesz szło samo to książka, która przyciąga uwagę swoją okładką ze wstawkami holograficznymi. Jej opis mnie zaintrygował i postanowiłam dać jej szansę.
Katuchna Zygler, dziewczyna w spektrum autyzmu, mieszka na osiedlu familoków. Czuje się samotna, a jedną z jej ulubionych rozrywek jest czatowanie z obcymi w internecie. Przed świętami Bożego Narodzenia dziewczyna poznaje Sobakę – anarchistę żyjącego na skłocie. Nastolatkowie postanawiają spotkać się osobiście, ale po wspólnie spędzonym wieczorze zapominają wymienić się kontaktami. Kilka dni później Katuchna dowiaduje się, że Sobaka zaginął. Łączniczką pomiędzy Katuchną a skłotem jest Melody, aktywistka marząca o karierze naukowej. W życiu Katuchny pojawia się też Riko, osoba niebinarna, która dopiero co odnalazła swoją tożsamość, oraz przebojowa Łanieczka, piercerka i nastoletnia matka zmagająca się z zaburzeniami odżywiania. Oboje okażą się wsparciem dla dziewczyny, która będzie musiała poradzić sobie z żałobą i na nowo zdefiniować to kim jest, odkrywając przy tym własną queerowość.
Nigdy nie będziesz szło samo to opowieść o trudnych tematach takich jak nastoletnia ciąża, niebinarność, zaburzenia odżywiania, samotność i relacje pomiędzy dzieckiem a rodzicem. Śląsk został squeerowany — w książce znajdziecie różnorodnych bohaterów, którzy na co dzień zmagają się z wieloma problemami. Jest to powieść młodzieżowa, a mimo to oferuje swoją treścią coś więcej, skłaniając do refleksji. Akcję możemy śledzić z perspektywy wielu osób, więc myślę, że każdy znajdzie tutaj tę, której będzie najmocniej kibicował. Osoba autorska bardzo realistyczne przedstawiła trudy nastoletniego życia. Jest to opowieść, z której bohaterami możemy się utożsamiać. Sama w sobie jest dosyć wartościowa.
To nie jest książka, gdzie akcja będzie pędzić niczym rollercoaster. Raczej całość toczy się spokojnie. Na pewno nie jest łatwa i lekka lektura — sporo w niej negatywnych emocji, bólu i cierpienia. Myślę, że nie jest to tylko historia dla młodzieży. Dorośli (a szczególnie rodzice nastolatków) powinni zapoznać się z tą lekturą. Nigdy nie będziesz szło samo to obraz społeczności LGBTQIA+ w Polsce.
Nie brak tutaj słabszych momentów, ale jako całość myślę, że jest to wartościowa historia. Ukazuje przenikającą samotność, walkę z odrzuceniem, depresją i zagubieniem w bezlitosnym świecie. Tym, co mnie rozczarowało, jest na pewno zakończenie. Miałam także trochę trudności z językiem młodzieżowym — wydaje mi się, że jest wciśnięty w niektórych momentach na siłę, przez co dialogi wyglądała sztucznie.
„Plany można zmieniać, nawet jeśli wiąże się to z dojmującym, okropnym, rozpaczliwym poczuciem porażki”, czyli queerowy obraz Śląska.
więcej Pokaż mimo toNigdy nie będziesz szło samo to książka, która przyciąga uwagę swoją okładką ze wstawkami holograficznymi. Jej opis mnie zaintrygował i postanowiłam dać jej szansę.
Katuchna Zygler, dziewczyna w spektrum autyzmu, mieszka na osiedlu...