Czapki z głów - autor w świetnej formie. Polecam!

Czapki z głów - autor w świetnej formie. Polecam!

Super fabuła w moim ulubionym Beskidzie. Kiedy kolejne części!?

Super fabuła w moim ulubionym Beskidzie. Kiedy kolejne części!?

"Beskidy w mrokach dziejów" to drugi tom przygód Jaczemira. Ten umęczony smutnym losem bohater od początku tej części nie ma lekko... Podczas swojej podróży musi się mierzyć z różnymi niebezpieczeństwami i dziwnymi stworzeniami.
Na swej drodze spotka nie tylko czarnoksiężnika, wampira, wiedźmę, anioła, ale też fauna Koziołka Matołka, czy Zawiszę herbu Gąsiorek 😏 i wiele więcej... Są postacie znane nam z pierwszej części, ale też całkiem nowe.
Muszę przyznać, że jest to dosyć specyficzna i chyba dla mnie zbyt przesycona mieszanka 🤔 Choć nie da się ukryć, że dla wielu czytelników wyłapywanie kolejnych nawiązań i zapożyczeń może być niezłą zabawą.

Tak jak w pierwszej części - podobał mi się styl, gdyż autor świetnie posługuje się słowem i potrafi ciekawie opisywać historię. Na plus jest też to, że zrezygnował z nadmiernego wtrącania "smaczków" o sobie i swoich znajomych lub krewnych w przypisach (tu jest chyba tylko jedna wzmianka o babci, co wydaje się urocze).
Co do samej fabuły - jest akcja i intryga, wątek miłosny też się przewija, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Na zakończenie - mam nadzieję, że autor w kolejnych swoich powieściach zaskoczy swych czytelników czymś całkowicie nowym, oryginalnym, gdyż widzę tu duży potencjał na ciekawie stworzoną historię.

"Beskidy w mrokach dziejów" to drugi tom przygód Jaczemira. Ten umęczony smutnym losem bohater od początku tej części nie ma lekko... Podczas swojej podróży musi się mierzyć z różnymi niebezpieczeństwami i dziwnymi stworzeniami.
Na swej drodze spotka nie tylko czarnoksiężnika, wampira, wiedźmę, anioła, ale też fauna Koziołka Matołka, czy Zawiszę herbu Gąsiorek 😏 i wiele...

Beskid w mrokach dziejów to kontynuacja przygód Jaczemira. Powracamy do dziejów walk, magii, potworów i... do mojej ulubienicy Morgany. Wątek z nią był dla mnie najbardziej ekscytujący. 😁 cóż mogę poradzić jestem kobietą, a ona jest po prostu postacią przyciągającą.

W tej części dowiemy się jaki los spotka Jaczemira i jego nowych kompanów. Zaznamy ekscytującą wyprawę przez Beskidy i poznamy nowe stwory.
Drogi autorze, Koziołka Matołka się nie spodziewałam 🤪

Według mnie jest to dobra kontynuacja pierwszej części, jednak muszę przyznać, że przy Kanthy bawiłam się ciut lepiej 😊

Beskid w mrokach dziejów to kontynuacja przygód Jaczemira. Powracamy do dziejów walk, magii, potworów i... do mojej ulubienicy Morgany. Wątek z nią był dla mnie najbardziej ekscytujący. 😁 cóż mogę poradzić jestem kobietą, a ona jest po prostu postacią przyciągającą.

W tej części dowiemy się jaki los spotka Jaczemira i jego nowych kompanów. Zaznamy ekscytującą wyprawę...

Drogi Autorze, czekam na kolejne książki!!!

Drogi Autorze, czekam na kolejne książki!!!

"Beskidy w mrokach dziejów"ten tytuł zadziałał na mnie jak magnez, bez chwili zastanowienia postanowiłam kupić tę książkę i intuicja mnie nie zawiodła. Książka okazała się strzałem w dziesiątkę.
Jestem miłośniczką wędrówek po Beskidach i super było wyobrazić sobie w głowie jak Beskidy mogły wygląd kiedyś, jak przebiegały ścieżki. Również lubię zbierać zioła więc i ten wątek mocno mnie zaciekawił.
Czytając Beskidy miałam wrażenie że Autor napisał już mnóstwo książek, a tu się okazuje że to dopiero druga!Duże brawa dla twórcy widać, że ma rękę do pisania.
Czytajac książke można mocno poczuć klimat średniowiecza, jest dużo nieoczywistych zwrotów akcji i do samego końca trzyma w napięciu...
"Beskidy w mrokach dziejów"polecam wszystkim a szczególnie pasjonatom średniowiecza, fantasy i Beskidów!

"Beskidy w mrokach dziejów"ten tytuł zadziałał na mnie jak magnez, bez chwili zastanowienia postanowiłam kupić tę książkę i intuicja mnie nie zawiodła. Książka okazała się strzałem w dziesiątkę.
Jestem miłośniczką wędrówek po Beskidach i super było wyobrazić sobie w głowie jak Beskidy mogły wygląd kiedyś, jak przebiegały ścieżki. Również lubię zbierać zioła więc i ten wątek...

Bardzo dobra kontynuacja Kanthy. Powracamy do znanego nam świata i towarzyszymy Jaczemirowi. Autor ponownie wzbudził moje zainteresowanie dalszymi losami bohatera, co przekładało się na syndrom jeszcze jednej "tury" (w tym przypadku kolejnego rozdziału ;) ),aż tu nagle było już grubo po północy.. Czy fakt, iż lektura nas pochłania nie jest najlepszym wyznacznikiem dobrej roboty Autora?
Są fragmenty z wartką i żywą akcją, są fragmenty skłaniające do rozważań filozoficznych i przemyśleń. Trochę humoru, trochę powagi, brutalności, niedopowiedzeń, znów odnajduję ciekawy balans między różnymi elementami i całość stanowi udany mix. Alternatywne zakończenie jest mocne i zaskakujące. Jednak czy całkowita zmiana zmienia cokolwiek? Znów pole do rozważań..
Dodatkowo to zakończenie stanowi swego rodzaju autoocenę, autokrytykę Przemka odnośnie wątków fabularnych czy niedociągnięć obu powieści. I pozwala nam na ciekawą konfrontację odczuć Autora z własnymi: "Ten wątek był niepotrzebny" - oj nieprawda, on nadawał głębię stworzonemu światu. "Tamten watek można było bardziej rozwinąć" - ok, jak teraz o tym wspominasz to może masz rację, jednak podczas czytania nie czułem w nim braków.

Formalnie to koniec przygód Jaczemira i szkoda. Może jednak kiedyś pojawią się nowe przygody w tym świecie? A gdybyśmy tak dostali kontynuację w miejscu, w którym nawet nie pomyślimy by szukać? W tym uniwersum wszystko jest możliwe i może, ale nie musi, czekać nas jeszcze niejeden plot twist. I to ta otwarta furtka, z którą Autor nas pozostawia, jest tu najbardziej intrygująca.

Bardzo dobra kontynuacja Kanthy. Powracamy do znanego nam świata i towarzyszymy Jaczemirowi. Autor ponownie wzbudził moje zainteresowanie dalszymi losami bohatera, co przekładało się na syndrom jeszcze jednej "tury" (w tym przypadku kolejnego rozdziału ;) ),aż tu nagle było już grubo po północy.. Czy fakt, iż lektura nas pochłania nie jest najlepszym wyznacznikiem dobrej...

Podobnie jak przy Kanthy daję 10/10! Bogactwo różnorodności. Jest ciekawa historia, przygoda, humor tam gdzie ma być, a czasem wzruszenie. Na koniec natomiast zaskoczenie i to podwójne... Tak, znalazłem to alternatywne online. Trochę... bolesne zderze z hmm rzeczywistością? Ale skoro wywołuje takie emocje we mnie jako czytelniku to pewnie dobrze. Ważne, żeby poruszało.

Przemku jeszcze raz gratuluję!

Podobnie jak przy Kanthy daję 10/10! Bogactwo różnorodności. Jest ciekawa historia, przygoda, humor tam gdzie ma być, a czasem wzruszenie. Na koniec natomiast zaskoczenie i to podwójne... Tak, znalazłem to alternatywne online. Trochę... bolesne zderze z hmm rzeczywistością? Ale skoro wywołuje takie emocje we mnie jako czytelniku to pewnie dobrze. Ważne, żeby poruszało....

Zapraszam do podzielenia się opiniami i z nieskrywaną radością przyjmę każdą konstruktywną krytykę, aby szkolić dalej warsztat pisarski.

Czekam na feedback :)

Zapraszam do podzielenia się opiniami i z nieskrywaną radością przyjmę każdą konstruktywną krytykę, aby szkolić dalej warsztat pisarski.

Czekam na feedback :)