Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czas zapomnienia to rozbudowana powieść. Dzieje się tu bardzo dużo. Poznajemy wiele postaci i momentami możemy czuć się odrobinę przytłoczeni. Szczególny problem będą mieć osoby, które tak jak ja zapominają imiona bohaterów 🤪

Osobiście jestem zachwycona całą tą historią. Zdecydowanie przemyślana, dokładnie rozplanowana i na koncie robi wrażenie wow! Autorka potrafi zgrabnie wpleść wątek szpiegowski, kryminalny i miłosny (tego nie ma zbyt wiele, ale jest pięknie przedstawiony).

Zaznaczę, że Kair, czwarta rano to druga część powieści i nie polecam omijać pierwszego tomu, gdyż umknie wam zbyt wiele, a to finalnie zaburzy zrozumienie historii.
Opowieść porusza trudne kwestie odmiany rasowej. Jest tu również wzmianka o Hitlerze, gdyż akcja dzieje się również w czasie II wojny światowej jak i po.

Będziemy świadkami tego czego zabrakło w pierwszej części. Dowiemy się kto ukradł diamenty Ann-Karin Schneider, kto zabił jej ukochaną przybraną siostrzyczkę i dlaczego. Poznamy również przyczyny morderstw po skończonej wojnie.

Będzie się działo!
Mnie osobiście styl pisania autorki tak się spodobał, że chyba muszę poznać jej kolejne dzieła 🤩

Czas zapomnienia to rozbudowana powieść. Dzieje się tu bardzo dużo. Poznajemy wiele postaci i momentami możemy czuć się odrobinę przytłoczeni. Szczególny problem będą mieć osoby, które tak jak ja zapominają imiona bohaterów 🤪

Osobiście jestem zachwycona całą tą historią. Zdecydowanie prz...

Rozwiń

Zwiń

How does it feel to książka, którą bardzo chciałam przeczytać. Głównie z faktu gatunku fantasy i oczywiście świata elfów. Ostatnio się w taki motyw książkowy wkreciłam i poszukuje kolejnych perełek.

Czy ta okazała się perełką?
Niestety, nie

Dlaczego?
Jakieś 80 stron mamy dość ciężko się przebić. Czytamy o "biolożce", która zajmuje się zwierzętami, biega za motylami i grzybami. Informacje jaka ona jest inteligentna, piękna jak lalka Barbie i zdolna bo przecież jest "naukowczynią".

STOP Dlaczego my kobiety robimy sobie takie rzeczy? Jak to brzmi. Biolożka, naukowczynia itp. jak to brzmi? Nie łatwiej napisać biologiem, naukowcem? Czy naprawdę ten feminizm jest na tyle durny by zmieniać słowa. Osobiście minie doprowadzać do irytacji

Lecimy dalej z książką.
Po tych mozolnych stronach mamy nareszcie akcje! Podobały mi się zagrania elfów z zwykłą postacią ludzką.
Nie podobała mi się za to miłość Mrocznego księcia. Ponownie... feminizm: czy naprawdę kobiety myślą, że mężczyźni chcą zadowolić tylko drugą stronę? Że oni wolą ZACZEKAĆ? Na litość boską, w takim razie gwałty byłyby głównie popełniane na mężczyznach 🤭😁
Boże, widzisz a nie grzmisz.

Wybaczcie. Miał być to post o książce.
Powiem jeszcze tylko jedną rzecz, która irytowała. Nie wiem czy to wina tłumaczenia czy co, ale odnoszenie się elfów do kobiety "człowieka" "człowieko" ? WTF?

Podsumowując.
Książkę czytało się szybko i ciekawie, gdy główna bohaterka zjawiła się w świecie elfów. Niektóre jej zachowania były dla mnie niezrozumiałe, ale końcowy plot twist wyjaśnił mi wszystko i zrozumiałam ją samym końcu. Wow! Coś co mi się spodobało i zaciekawiło. Coś co sprawiło że chcę przeczytać mimo powyższego narzekania kontynuację.

Rzadko kiedy daje tu ocenę, ale dla mnie ta historia to takie 4/10. Nie ma fajerwerków, ale nie ma również jakiejś tragedii.

Dla fanów świata elfów, to zawsze okazja do poznania nowej historii. ☺️

How does it feel to książka, którą bardzo chciałam przeczytać. Głównie z faktu gatunku fantasy i oczywiście świata elfów. Ostatnio się w taki motyw książkowy wkreciłam i poszukuje kolejnych perełek.

Czy ta okazała się perełką?
Niestety, nie

Dlaczego?
Jakieś 80 stron mamy dość ciężko się...

Rozwiń

Zwiń

Kamienica Schopenhauerów przeniosła mnie do osiemnastowiecznego Denzing - Gdańsk.
Miasto mi niezwykle bliskie, a czytając książkę mogłam wędrować po znanych mi uliczkach. Uwielbiam czytać książki, gdzie akcja toczy się w miejscach, które znam, które kojarzę i mogłabym czytając wędrować realnie po miejscach, gdzie toczy się akcja.

A w tej książce dzieje się i to całkiem sporo. Poznajemy kobiety i mężczyzn z różnych sfer. Jakże łatwo żyć kobiecie będąc z wpływowym mężczyzną. Jak ciężko, gdy nie było pieniędzy, a wiele dzieci do wykarmienia. Książka pokazuje nam tą przepaść.
Nie zabraknie nam również chuligaństwa, morderstwa oraz niecnych planów.
Książka gwarantuje szybkie czytanie, kilka ciekawostek, napięcie i ciekawość co będzie dalej.

Jakże się cieszę, że będzie kontynuacja 😍 nie mogę się doczekać, gdyż łatwo polubić Friedę, panią Schopenhauer czy dwóch przybyszy, szukający szczęścia w Gdańsku.

Kamienica Schopenhauerów przeniosła mnie do osiemnastowiecznego Denzing - Gdańsk.
Miasto mi niezwykle bliskie, a czytając książkę mogłam wędrować po znanych mi uliczkach. Uwielbiam czytać książki, gdzie akcja toczy się w miejscach, które znam, które kojarzę i mogłabym czytając wędrować rea...

Rozwiń

Zwiń

Nie wiem jakim cudem ją skończyłam czytać. Chyba mam dosyć tego świata. Kobiet które w niej są i nierealnych chłopców szukających miłości u boku przyszłej królowej.

Nie nie nie
To totalnie zaprzecza jakiejkolwiek logice. Nawet nie wciąga ta część porównując do poprzednich.

Myślę że po kolejną aczkolwiek ostatnią nie sięgnę. Planowałam, ale chyba nie dam rady.

Nie wiem jakim cudem ją skończyłam czytać. Chyba mam dosyć tego świata. Kobiet które w niej są i nierealnych chłopców szukających miłości u boku przyszłej królowej.

Nie nie nie
To totalnie zaprzecza jakiejkolwiek logice. Nawet nie wciąga ta część porównując do poprzednich.

Myślę że po...

Rozwiń

Zwiń

Powracamy tutaj do świata Ani, Natali i Izy. Pierwsza część była o Ance, która zachwyciła mnie swoją historią. Pamiętam te cudowne momenty i zabawne dialogi. W pierwszej części tak bardzo nie lubiłam Izki, a tu proszę! Druga część była właśnie o Izie.
Dziewczynie, która można rzec, że skacze z kwiatka na kwiatek. Lubiąca się bawić. Dziewczyna, która jak się okazuje ma powody by szukać miłość za wszelką cenę.

Tak właśnie w tym tomie poznajemy jak dziewczyna szuka swojego przyszłego partnera na portalu randkowym i jak ciężko jej trafić na kogoś kto będzie prawdziwy i szczery. Równolegle poznajemy również Mateusza, nowego sąsiada Izy i jego perypetie życiowe związane z wypaleniem zawodowym i uwolnieniu się od korposzurowni.

Czy książka sprawiła, że polubiłam Ize? Może odrobinę, chociaż dzięki jej historii cieszę się, że miałam możliwość ją poznać i zrozumieć. Osobiście moje serce pozostało przy pierwszym tomie.

Czy polecam książkę? TAK
Autorka potrafi prowadzić historię w taki sposób, że ja średnio lubiąca romanse płynę przez historię i chce więcej, więcej, więcej!

Myślę, że jeśli chodzi o literaturę romantyczną, to właśnie Agnieszka Karecka jest moim pewniakiem.

Powracamy tutaj do świata Ani, Natali i Izy. Pierwsza część była o Ance, która zachwyciła mnie swoją historią. Pamiętam te cudowne momenty i zabawne dialogi. W pierwszej części tak bardzo nie lubiłam Izki, a tu proszę! Druga część była właśnie o Izie.
Dziewczynie, która można rzec, że skac...

Rozwiń

Zwiń