rozwińzwiń

Mniedźwiedzi Głos

Okładka książki Mniedźwiedzi Głos Krzysztof Polaczenko
Okładka książki Mniedźwiedzi Głos
Krzysztof Polaczenko Wydawnictwo: Mamiko kryminał, sensacja, thriller
314 str. 5 godz. 14 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Mamiko
Data wydania:
2022-10-10
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-10
Liczba stron:
314
Czas czytania
5 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366934436
Tagi:
horror poetycki kryminał thriller słowiański
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
132
132

Na półkach:

„Mniedźwiedzi Głos” Krzysztofa Polaczenko to książka, którą właśnie skończyłam czytać.

I o ile czasem potrzebuje chwili, żeby pomyśleć czy przetrawić treść; tutaj na gorąco chce podzielić się swoimi wrażeniami.

Poznajemy Zbigniewa Maszelaka, nauczyciela i pisarza. Tajemniczy wspólnik prosi go o stworzenie książki.
Ma ona opisać historie zaginięcia Piotra, pracownika skupu zboża.

Analiza policyjnych materiałów dowodowych, osobiste rozmowy oraz wizje w terenie prowadzą autora przez tajemnicze i intrygujące wydarzenia.

Czy Zbigniew odkryje co stało się z Piotrem?
Czy dawane i niewyobrażalne historie mają odniesienie w teraźniejszości?
Jak poznana rzeczywistość wpłynie na głównych bohaterów?

OMG 😳😳 Zupełnie nie wiedziałam czego spodziewać się poksiążce i w sumie spodziewałam się wszystkiego ale… chyba nie tego…

Napisana w formie przytaczanych wywiadów z odniesieniami. Dodatkowo uzupełniana przemyśleniami i sytuacjami z życia samego autora.

To swoisty reportaż z nutką „subiektywnej” oceny materiałów.
Tylko czy wnikając w „TAKĄ” historie jesteśmy w stanie pozostać zupełnie bezstronnymi obserwatorami…

Nie ma tu szybkiej i dynamiczne akcji ale pióro Pana Krzysztofa potrafi pochłaniać. Wciąga i coraz mocniej oddziaływuje na czytelnika. Jest mrocznie, jest momentami strasznie.
Dużo przypuszczeń, które staramy się przełożyć na nasze realia.

Poszczególne sytuacje, które odkrywamy pokazują, że pomiędzy jawą a snem często przebiega delikatna granica. Co dzieje się naprawdę a co jest tworem naszej wyobraźni?
Sami zaczynamy się zastanawiać…

Bardzo ciekawe czytanie, odmienne, melancholijne, ponure z elementami grozy. Jeśli tylko lubicie takie klimaty- polecam🔥🔥

„Mniedźwiedzi Głos” Krzysztofa Polaczenko to książka, którą właśnie skończyłam czytać.

I o ile czasem potrzebuje chwili, żeby pomyśleć czy przetrawić treść; tutaj na gorąco chce podzielić się swoimi wrażeniami.

Poznajemy Zbigniewa Maszelaka, nauczyciela i pisarza. Tajemniczy wspólnik prosi go o stworzenie książki.
Ma ona opisać historie zaginięcia Piotra, pracownika...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2251
2194

Na półkach: ,

Przez dłuższy czas omijałem te książkę z uwagi na taki dziwaczny, żeby nie powiedzieć głupawy tytuł.
Wreszcie Przyjaciółka namówiła mnie, abym spróbował.

Zwykle tego nie robię, ale tym razem przed napisaniem recenzji przeczytałem opinie czytelników i...
Chyba jestem z trochę innej bajki.

Powieść nie jest zła aczkolwiek czytałem ją bez jakichkolwiek emocji.
Nie czułem klimatu, nie frapowały mnie na poły mistyczne opowieści o czarownicach, zjawach, duchach czy innych upiorach.
Poezje Piotra również nie wywoływały u mnie przyspieszonego bicia serca.
Miałem wręcz wrażenie, że wszystkie osoby występujące w książce mają trochę nierówno pod sufitem.
Nie powiem, że książka jest słaba, ale na pewno nie zapadnie mi na dłużej w pamięci.

Można przeczytać, ale naprawdę nie oczekujcie rewelacji.

6/10.

Przez dłuższy czas omijałem te książkę z uwagi na taki dziwaczny, żeby nie powiedzieć głupawy tytuł.
Wreszcie Przyjaciółka namówiła mnie, abym spróbował.

Zwykle tego nie robię, ale tym razem przed napisaniem recenzji przeczytałem opinie czytelników i...
Chyba jestem z trochę innej bajki.

Powieść nie jest zła aczkolwiek czytałem ją bez jakichkolwiek emocji.
Nie czułem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
196

Na półkach:

Ostatnio z nowymi książkami nieznanych mi wcześniej autorów mam tak, że po równi pochyłej lecę na łeb na szyję w otchłanie zła...
To nie jest ani trochę przyjemne, bo niejako są to moje wybory i coraz bardziej obawiam się, że mój czytelniczy nos mnie zawodzi i już nie mam czego szukać wśród książkowych rozkoszy czytelniczego świata...

Tym milej jest mi napisać, że TO JEST TO!
To jest najlepsza książka, jaką ostatnio przeczytałam.
Serio.
Świeża i mroczna.
Niepokojąca i piękna literacko.
To była przepyszna zabawa w kotka i myszkę.
Ta ekscytacja, co na kolejnej stronie przedstawi autor, żeby mnie zaskoczyć...
No, cudo!

Książce przyświeca hasło: "Poetycki kryminał grozy".
I rzeczywiście mamy tu coś na kształt zagadki kryminalnej.
Jest ona jednak przefiltrowana przez umysły bohaterów, a te wydają się być nie tak do końca zdrowe.
Te fiksacje prowadzą czytelnika na manowce.
Co tu jest prawdą?
Gdzie ukrywa się zło?

Autor miesza czytelnikowi nie tylko wywróconym na nice światem przedstawionym, ale również formami literackimi.
Uwielbiam, kiedy pisarz jest na tyle świadomy swojego warsztatu, że zaczyna się bawić konwencjami, mieszać, łączyć, rozbijać, wyostrzać, niwelować...
I ty, czytelniku, musisz nadążyć!

Czytając tę książkę trochę czułam się jakbym balansowała pomiędzy karkołomnymi eksperymentami na miarę Schulza a niedającymi się usunąć z głowy wizjami apokalipsy według Beksińskiego.
Mrowiło mi w mózgu, rozpychało się, podskórnie swędziało.
To jest ten rodzaj nieprzyjemnego niepokoju, który uwielbiam czuć, kiedy czytam.

No, to było właśnie TO!
A już spisywałam ten rok na straty...
Niesłusznie!
Dziękuję serdecznie autorowi, że przywrócił mi wiarę w sens czytania książek nie tylko dla pustej rozrywki, ale właśnie dla tej wyśmienitej gry, gdzie mózg aż stęka od pogubionych tropów i szczęśliwie odnalezionych słów.
Pięknie się bawiłam!

Niesztampowa forma, szczypta poezji, niepokojący klimat, zagadka kryminalna, czarownice, rytuały, tajemnicza niedźwiedzia skóra, lokalne zależności...
Głosy i zwidy.
Wisielcza pętla.
Momentami naprawdę czułam nerwowość i nieprzyjemne mrowienie.
Coś złego wokół.

Bardzo Wam polecam "Mniedźwiedzi głos", choć zdaję sobie sprawę, że autor postawił wysoko poprzeczkę i pozycja nie jest dla każdego.
Dla mnie to była genialna przygoda!

Czekam na więcej takich fascynujących eksperymentów!

Ostatnio z nowymi książkami nieznanych mi wcześniej autorów mam tak, że po równi pochyłej lecę na łeb na szyję w otchłanie zła...
To nie jest ani trochę przyjemne, bo niejako są to moje wybory i coraz bardziej obawiam się, że mój czytelniczy nos mnie zawodzi i już nie mam czego szukać wśród książkowych rozkoszy czytelniczego świata...

Tym milej jest mi napisać, że TO JEST...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
14

Na półkach:

Zbigniew Maszelak, nauczyciel z Modrzawy, dostaje nietypowe zadanie pisarskie w czasie upalnych wakacji. Podejmuje się przedstawienia zagadki, która wstrząsnęła miastem. Dzięki materiałom dowodowym zebranym przez policjanta prowadzącego sprawę dociera niebezpiecznie blisko prawdy i szybko odkrywa, że zniknięcie lokalnego poety skrywa wiele mrocznych tajemnic. Poznając przerażające fakty, zgłębia wrażliwą duszę poszukiwanego chłopaka. Praca nad książką pochłania go bez reszty, a zjawiska nadprzyrodzone doprowadzają niemal do obłędu. Przywidzenia i niezwykłe zbiegi okoliczności sprawiają, że Maszelak zaczyna kwestionować rzeczywistość. Mimo licznych przeszkód kontynuuje śledztwo, a jego życie zamienia się w niesamowitą przygodę.

W książce połączono różne gatunki literackie a także zastosowano zmienność narracji. Książka od samego początku utrzymana jest w mrocznym klimacie co sprawia że czytajac mozemy poczuc gęsią skórkę. Fabuła ksiazki jest wielowatkowa i nieprzewidywalna a momentami czujemy się jakbyśmy się przenieśli do innej epoki. Autor stworzył oryginalna powieść, w ktorej połączył magię z wątkiem kryminalnym.

Zbigniew Maszelak, nauczyciel z Modrzawy, dostaje nietypowe zadanie pisarskie w czasie upalnych wakacji. Podejmuje się przedstawienia zagadki, która wstrząsnęła miastem. Dzięki materiałom dowodowym zebranym przez policjanta prowadzącego sprawę dociera niebezpiecznie blisko prawdy i szybko odkrywa, że zniknięcie lokalnego poety skrywa wiele mrocznych tajemnic. Poznając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Wciągająca lektura, ciekawie i nietuzinkowo opowiedziana historia, świetnie zbudowany klimat tajemniczości, niedopowiedzeń. Polecam!

Wciągająca lektura, ciekawie i nietuzinkowo opowiedziana historia, świetnie zbudowany klimat tajemniczości, niedopowiedzeń. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
275
272

Na półkach:

Mniedźwiedzi głos - Krzysztof Polaczenko.


Jak często oceniacie książkę po okładce? Mówi się, żeby tego nie robić, ale nie oszukujmy się, to co widzimy na pierwszy rzut oka sprawia, że albo sięgniemy albo nie. Oczywiście istnieją sytuacje, że i tak weźmiemy książę do ręki, ale jeśli okładka nas kusi to czy chcemy ją kupić/wypożyczyć czy nie, to i tak przeczytamy opis z tyłu.
I tutaj pojawia się „Mniedźwiedź”. Widok jaki dostajemy może zmrozić krew w żyłach co bardziej wrażliwego obserwatora. Nieprzenikniona czerń okalająca krwiożercze zwierze. Bestię, która jest gotowa wyskoczyć z okładki i zaatakować czytelnika. Sznur, który może być w różny sposób interpretowany.
Spuszczamy wzrok niżej i czytamy: „Słyszysz dźwięk nocnej sonaty?” Ktoś już poczuł gęsią skórkę? Nie? Nie szkodzi. Gwarantuję wam, że po lekturze i w trakcie jej czytania będziecie mieli uporczywe uczucie napięcia.
Pisząc recenzje od razu przypomniała mi się świetna pozycja „Szczelina” która swoją innością trochę wpasowuje mi się w to, jaki jest Mniedźwiedź.
Poczucie dyskomfortu, strachu, niepewności.
Mieszanie się rzeczywistości z tym, co może wydawać się magiczne, inne, złowrogie.
Czy to wszystko jest prawdą? Czy bohaterzy nie zwariowali?
Jak można się odnieść do treści, którą przedstawia Krzysztof?
Wspaniale zbudowana. Niesamowicie. Niezwykle rzadko trafiam na tego typu formę jeśli chodzi o pisanie książki. Ujęła mnie. Nie jest prosta w pierwszej chwili ale później… Wierzcie lub nie, ale tutaj dzieje się MAGIA. I nie jest to fantastyka. A może jest? Thriller miesza się z obyczajem. Horror wyziera zza kart. Szaleństwo goni szaleństwo.
Napisana jest z punktu jednego z bohaterów. Zbigniew Maszelak opisuje to, co przytrafiło się jemu i innym. Przedstawia na to dowody: nagrania, zapiski…Polaczenko przeplata tutaj historię dziwnej acz wciąż miłosnej historii. Niemniej książka rządzi się swoim własnym życiem. Gdy raz zaczniesz czytać - wsiąkasz - i nie sposób cię oderwać. Musisz dowiedzieć się prawdy. Odkryć, co stało się z zaginionym chłopakiem.
Niepowtarzalna, mroczna, awangardowa, klaustrofobiczna i ogarnięta szaleństwem. Taka jest ta książka.
Duszne miasteczko, skomplikowani bohaterzy, którzy próbują żyć normalnie i prosto, ale stawiani są w sytuacjach, gdzie nie zawsze wiemy, czy to co się dzieje jest prawdą.
Autor zbudował napięcie, tło, gdzie osobiście bałabym się wystąpić.
Wyobraźcie sobie noc. Nieprzeniknioną, głęboką. Otacza was dookoła, czujecie jak smaga was chłodem po nagich ramionach. Macie w ręku latarkę, która jeszcze działa, ale jej blask już słabnie… Gdzieś z boku słychać pohukiwanie sowy. Olbrzymie silosy piętrzą się z prawej strony a z lewej… z lewej nadchodzi nieznane. Mroczne. Co szepta wam do ucha?

Mi osobiście książka się podobała. Nie zrażajcie się, jeśli na pierwszy rzut oka forma jaką obrał autor wyda wam się zbyt trudna lub nieodpowiednia dla was. Jeśli lubicie grozę, starą, dobrą grozę, której tak mi było brak! To jest to książka dla Was.
Dajcie jej szansę i koniecznie przeczytajcie.
Im dłużej się o niej myśli tym bardziej przeraża. Minęło już kilka dni od momentu, gdy ją przeczytałam i wiecie co? Boję się tylko bardziej.
Bo co jeśli ta groza wyszepta kiedyś moje imię?
Jeśli telefon, który nie ma prawa dzwonić - zadzwoni?
Co jeśli osoba, która nie ma prawa żyć, będzie do mnie mówić?
A jeśli…
Sięgnijcie po nią. I koniecznie dajcie mi znać, co myślicie.

Mniedźwiedzi głos - Krzysztof Polaczenko.


Jak często oceniacie książkę po okładce? Mówi się, żeby tego nie robić, ale nie oszukujmy się, to co widzimy na pierwszy rzut oka sprawia, że albo sięgniemy albo nie. Oczywiście istnieją sytuacje, że i tak weźmiemy książę do ręki, ale jeśli okładka nas kusi to czy chcemy ją kupić/wypożyczyć czy nie, to i tak przeczytamy opis z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
336

Na półkach:

Mówią, że nie ocenia się książki po okładce, a jednak czy faktycznie nie ma ona żadnego znaczenia? Człowiek stojący przed wyborem książki, którą chce kupić, kieruje się wieloma bodźcami, jednym z nich jest właśnie okładka. Grafika przekazuje nam przecież naprawdę sporo informacji o tytule, zanim w ogóle zapoznamy się z jego opisem. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem okładkę „MNiedźwiedziego głosu” Krzysztofa Polaczenko, pomyślałem „Wow! ta książka prędzej czy później znajdzie się na mojej półce”. I tak się stało!

Krzysztof Polaczenko w swoim życiu (oprócz oczywiście pisania) zajmuje się m.in. malarstwem i muzyką. Nad swoją książką pracował przez cztery lata i z powodzeniem udało mu się w niej połączyć, w jedną całość różne gatunki literackie. Jak sięgam pamięcią chyba nigdy nie miałem okazji czytać niczego podobnego.

Fabuła przedstawia się następująco: Podczas wakacji pewien polonista z Modrzawy otrzymuje dość nietypowe zadanie literackie polegające na rozwiązaniu i opisaniu zagadki, która swego czasu wstrząsnęła miastem. Wraz z pojawiającymi się nowymi dowodami zebranymi przez jednego z policjantów, śledztwo w sprawie zaginięcia lokalnego poety przybiera nieoczekiwany obrót.

Mroczne tajemnice, zjawiska nadprzyrodzone, wierzenia ludowe i zagadka zniknięcia, a może porwania? To wszystko odnajdziecie w tym tytule i zdradzę Wam, że książka wciągnęła mnie niemal od samego początku swoją nieszablonową historią. Akcja została utrzymana w dobrym tempie, małomiasteczkowość tworzy specyficzny klimat, a poetyckie wstawki nadają niepowtarzalnego charakteru.

Podczas czytania moją głowę wypełniały liczne myśli i pytania dotyczące okoliczności zaginięcia poety, a kiedy w końcu poznałem zakończenie wszystko idealnie ułożyło się w jedną całość.

Czytając tę lekturę ma się wrażenie, że wydarzenia realistyczne przeplatają się z fantastycznymi albo, że bohaterowie nie mogą odróżnić jawy od snu.

Długie jesienne wieczory to idealny czas by wsłuchać się w „MNiedźwiedzi głos” i poczuć na własnej skórze emocje jakich doświadczyli bohaterowie tej książki i sam autor podczas jej pisania.

Mówią, że nie ocenia się książki po okładce, a jednak czy faktycznie nie ma ona żadnego znaczenia? Człowiek stojący przed wyborem książki, którą chce kupić, kieruje się wieloma bodźcami, jednym z nich jest właśnie okładka. Grafika przekazuje nam przecież naprawdę sporo informacji o tytule, zanim w ogóle zapoznamy się z jego opisem. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem okładkę ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Obowiązkowa pozycja dla ludzi gustujących w nietuzinkowych kryminałach z lekką nutką oderwania od rzeczywistości opartej na realistycznych fundamentach dobrze opowiedzianej historii.

Obowiązkowa pozycja dla ludzi gustujących w nietuzinkowych kryminałach z lekką nutką oderwania od rzeczywistości opartej na realistycznych fundamentach dobrze opowiedzianej historii.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Od pierwszej przeczytanej strony wciąga, intryguje, buduje napięcie......w ciekawy sposób prowadzona narracja, interesująca fabuła.....Polecam nie tylko wielbicielom literatury grozy ale i czytelnikom o innych gustach....

Od pierwszej przeczytanej strony wciąga, intryguje, buduje napięcie......w ciekawy sposób prowadzona narracja, interesująca fabuła.....Polecam nie tylko wielbicielom literatury grozy ale i czytelnikom o innych gustach....

Pokaż mimo to

avatar
375
254

Na półkach: ,

Awangardowa, międzygatunkowa i ociekająca artyzmem opowieść, która swą niekonwencjonalną strukturą intryguje od pierwszych zdań. Klaustrofobiczną i małomiasteczkową atmosferę dopełnia tu eksploracja ludzkiego umysłu ogarniętego szaleństwem. Prawdziwa gratka dla pasjonatów lingwistyki, wierzeń ludowych i powieści detektywistycznych z dreszczykiem.

Awangardowa, międzygatunkowa i ociekająca artyzmem opowieść, która swą niekonwencjonalną strukturą intryguje od pierwszych zdań. Klaustrofobiczną i małomiasteczkową atmosferę dopełnia tu eksploracja ludzkiego umysłu ogarniętego szaleństwem. Prawdziwa gratka dla pasjonatów lingwistyki, wierzeń ludowych i powieści detektywistycznych z dreszczykiem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    33
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ulubione 📚
    1
  • Ebook do kupienia
    1
  • 2022: 100 książek
    1
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Zdobyte w 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mniedźwiedzi Głos


Podobne książki

Przeczytaj także