Dla Rouenny
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- For Rouenna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Pauza
- Data wydania:
- 2022-09-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-09-09
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396466785
- Tłumacz:
- Dobromiła Jankowska
Bezimienna narratorka, pisarka mieszkająca na Manhattanie, otrzymuje list od Rouenny Zycinski, zapomnianej koleżanki z osiedla na Staten Island, gdzie obie mieszkały w dzieciństwie. Pod koniec lat sześćdziesiątych Rouenna służyła w armii amerykańskiej, pracując jako pielęgniarka na wojnie w Wietnamie, teraz zaś – o czym wspomina niespodziewanie po kilku piwach wypitych w hinduskiej restauracji – chce, by ktoś pomógł jej opisać tamte wydarzenia. Narratorka najpierw odrzuca propozycję, wysłuchuje jednak opowieści i odnawia dawną znajomość… czy zdecyduje się pomóc Rouennie?
Znany z wcześniej wydanych po polsku książek autorki portret kobiecej przyjaźni przekształca się tutaj w niepokojącą analizę indywidualnego i narodowego wstydu, który Amerykanie próbowali wyprzeć lub zignorować. Druga część książki to opowieść o tym, jak wojna zmieniła Rouennę, jak kazała jej pospiesznie dorosnąć i pomogła ukształtować
myśli oraz przekonania na resztę życia.
Elegancka i nieznająca strachu proza Nunez jest hołdem oddanym kobietom walczącym na wszystkich wojnach – nie tylko z bronią w ręku. To również fragment historii Ameryki i dwóch jakże różnych kobiet, których losy po wielu latach się łączą.
Sigrid Nunez, autorka Pełni miłości oraz bestsellerowego Przyjaciela nagrodzonego w 2018 roku National Book Award, zachwyci swoich obecnych i nowych czytelników historią o kobiecie na wojnie, której Ameryka nie mogła wygrać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Niepotrzebna wojna
Wojna w Wietnamie to jeden z najbardziej kontrowersyjnych konfliktów XX wieku. Przez wielu uważana za kompletnie niepotrzebną batalię, która nie przyniosła żadnych pozytywów. W końcu nikt już nie chciał angażować się w starcia pomiędzy Wietnamczykami z Północy i Południa – rząd, opinia publiczna, żołnierze. Ostatecznie w kwietniu 1975 roku komuniści zdobyli Sajgon i zjednoczyli naród pod sztandarem z sierpem i młotem.
Od tego czasu Wietnam kojarzy się z porażką wojsk amerykańskich. I nic dziwnego, w sumie zginęło ok. 58 tysięcy żołnierzy Wuja Sama, a ponad 155 tysięcy zostało rannych. Wyłania się z tego przejmujący obraz ludzkich strat, historii i opowieści gotowych do spisania. Nie każdy chce rozmawiać, ale wszyscy mają o czym. Wydaje się, że literatura amerykańska wciąż nie przepracowała tego konfliktu.
„Dla Rouenny” to tylko pozornie kolejna relacja o wojnie w Wietnamie. Do głównej bohaterki (chyba alter ego Sigrid Nunez) po latach odzywa się jedna z osiedlowych koleżanek. Początkowo pisarka nie jest zainteresowana odnowieniem kontaktu z byłą pielęgniarką służącą w Wietnamie, ale jak to zwykle bywa, znajomość przeradza się w zwierzenia, a relacja w książkę. Tym samym poznajemy wojenne losy Rouenny Zycinski.
Na pierwszy rzut oka uwagę czytelnika zwróci surowa i nieludzka prawda o wojnie. Ten konflikt nie różnił się niczym od wielu wcześniejszych. Ludzie traktowani są jak mięso armatnie, dowództwo o niczym nie informuje podwładnych, a wśród żołnierzy dominują używki, seks i szczere rozmowy. Wszystko, byle tylko zapomnieć o tym, co widzi się na co dzień: o pourywanych ludzkich kończynach, niespodziewanej śmierci i braku pewności co do jutra. Rację więc miał Ulysses Grant, który powiedział: „War… war never changes”.
Relacja Rouenny jest niezwykle smutna i poruszająca. Wychowana w prostych warunkach relacjonuje wszystko w bardzo prostych słowach. Przez co obraz Wietnamu rezonuje w głowie jeszcze długo po zakończeniu lektury. Musicie wiedzieć, że to nie jest pejzaż, o którym zbyt często się wspomina w kinematografii czy literaturze. Jest to ten typ relacji, który zaczął wypływać po opisaniu wszystkich bohaterskich postaw i czynów stacjonujących tam żołnierzy.
Sam pobyt na wojnie to tylko jedna strona medalu. Po zobaczeniu tych wszystkich okropieństw trzeba kiedyś wrócić do normalnego życia w Stanach. A to wcale nie jest takie proste. Funkcjonowanie w warunkach nieustającego napięcia wpływa destrukcyjnie na ludzką psychikę. Z tego też powodu tylu byłych żołnierzy cierpi na zespół stresu pourazowego i tym samym niebezpiecznie zbliża się ku krawędzi, co może skutkować nawet i samobójstwem.
„Dla Rouenny” Sigrid Nunez to książka złożona. Opowiada o wojnie, traumie, wstydzie i przyjaźni. I chociaż fragmenty dotyczące Wietnamu są dużo ciekawsze niż inne, to jednak bez tych drugich zabrakłoby odpowiedniego kontekstu. Tak więc czerpcie przyjemność z lektury, gdyż z całą pewnością nieraz wami wstrząśnie.
Michał Wnuk
Książka na półkach
- 112
- 110
- 13
- 12
- 9
- 8
- 7
- 7
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Rzadko mam okazję przeczytać książkę poruszającą temat wojny wietnamskiej. Sigrid Nunez pokazuje to wydarzenie oczami młodej kobiety - pielęgniarki, zajmującej się rannymi, jeńcami wojennymi oraz dziećmi. Bohaterka w wojennych warunkach próbuje żyć, tak jakby nie było jutra. Po powrocie do kraju spotka ją znieczulica, znudzenie wojną oraz brakiem empatii. Opowieść jest brutalna w opisach Wietnamu i okropnościach tamtej wojny. Okropne jest także podejście rządzących do żołnierzy, którzy zostali zmuszeni do uczestnictwa w konflikcie nie mającym nic wspólnego z obroną własnych granic
Z drugiej strony mamy tu znowu osobisty rys opowiadanej historii, przez co powieść ta zapada głęboko w pamięć.
Rzadko mam okazję przeczytać książkę poruszającą temat wojny wietnamskiej. Sigrid Nunez pokazuje to wydarzenie oczami młodej kobiety - pielęgniarki, zajmującej się rannymi, jeńcami wojennymi oraz dziećmi. Bohaterka w wojennych warunkach próbuje żyć, tak jakby nie było jutra. Po powrocie do kraju spotka ją znieczulica, znudzenie wojną oraz brakiem empatii. Opowieść jest...
więcej Pokaż mimo to„Dla Rouenny” to moja najmniej lubiana książka Sigrid Nunez. I jak „Przyjaciel” i „Pełnia miłości” do mnie trafiły, tak ta książka okazała się rozczarowaniem. Styl Nunez jest bardzo specyficzny i mam wrażenie, że trzeba mieć na niego dobry moment. Nastawiłam się na książkę o wojnie w Wietnamie, a tymczasem duża część książki to dygresje pośrednio związane z tematem.
Bohaterka jest pisarką i pewnego dnia otrzymuje list od swojej czytelniczki i jak się okazuje koleżanki z dzieciństwa Rouenny Zycinski, której początkowo zupełnie nie pamięta. Kobieta podczas spotkania prosi ją o opisanie jej doświadczeń z Wietnamu, gdzie pracowała jako pielęgniarka w armii amerykańskiej.
To mogłaby być naprawdę ważna i ciekawa książka, jednakże ja byłam w głównej mierze znużona lekturą. Przytłoczyła mnie liczne dygresje niezwiązane z tematem i krążenie wokół głównej historii.
To co jest ciekawe w „Dla Roeunny” to poznanie kobiecej perspektywy wojny w Wietnamie. Wiele tu również ciekawych przemyśleń i refleksji na temat traumy wojennej.
Tym razem styl mnie przytłoczył - dla mnie za dużo Nunez w Nunez. Choć z pewnością do niejednej osoby trafi ta książka, więc nie odradzam lektury.
"Gdy masz dziecko, to jeśli dziecko nie jest tuż obok, z tobą, w tym samym pokoju, nigdy nie będziesz całkowicie obecna. Jakaś część ciebie zawsze będzie gdzie indziej. Mogłam jej powiedzieć, że tak samo jest, gdy piszesz książkę. Przeżywałam dzień, robiłam to, co musiałam, ale czy czytałam, czy załatwiałam sprawunki albo wykładałam, mój umysł nigdy nie oddawał się całkowicie tym zajęciom. Część mnie zawsze pozostawała gdzie indziej."
„Dla Rouenny” to moja najmniej lubiana książka Sigrid Nunez. I jak „Przyjaciel” i „Pełnia miłości” do mnie trafiły, tak ta książka okazała się rozczarowaniem. Styl Nunez jest bardzo specyficzny i mam wrażenie, że trzeba mieć na niego dobry moment. Nastawiłam się na książkę o wojnie w Wietnamie, a tymczasem duża część książki to dygresje pośrednio związane z...
więcej Pokaż mimo to„Dla Rouenny” Sigrid szlifuje swój kunszt.
Występuje bezimiennie, w narracji pierwszoosobowej, nie da się więc ukryć. Kursuje pomiędzy wojennym Wietnamem, czyli życiowym naznaczeniem Rouenny, New Jersey będącym dla obydwu konfrontacją z początkiem, tj. z dzieciństwem, oraz majaczącym gdzieś w oddali, najmniej ważnym, ale inicjującym ją pisarsko Nowym Jorkiem. W tej kilkuwątkowej relacji odczucia związane ze stawania się osobą piszącą, której pierwotny adres nie mieści się w prestiżowej dzielnicy literatów, składają się na opowieść klasową. Z kolei historia Rouenny ofiarowuje rzadki, bo kobiecy element doświadczenia wojny i traumy z nim związanej. Ta zmiana perspektywy oraz realistyczna niemożność uwolnienia się spod ciężaru przeżyć rezonują w powieści najmocniej.
„Dla Rouenny” Sigrid szlifuje swój kunszt.
więcej Pokaż mimo toWystępuje bezimiennie, w narracji pierwszoosobowej, nie da się więc ukryć. Kursuje pomiędzy wojennym Wietnamem, czyli życiowym naznaczeniem Rouenny, New Jersey będącym dla obydwu konfrontacją z początkiem, tj. z dzieciństwem, oraz majaczącym gdzieś w oddali, najmniej ważnym, ale inicjującym ją pisarsko Nowym Jorkiem. W tej...
Wojna w Wietnamie kojarzy nam się z perspektywy amerykańskiej. Tu mamy trochę inne podejście i dzięki temu temat zyskuje dodatkowy wymiar. Cieszę się, że przeczytałem tą powieść.
Wojna w Wietnamie kojarzy nam się z perspektywy amerykańskiej. Tu mamy trochę inne podejście i dzięki temu temat zyskuje dodatkowy wymiar. Cieszę się, że przeczytałem tą powieść.
Pokaż mimo toHistoria znajomości dwóch przyjaciółek, z których jedna mierzy się z traumami wywołanymi służbą w Wietnamie w czasie drugiej wojny indochińskiej. O ile spojrzenie na uczestnictwo w wojnie ze strony pielęgniarki frontowej jest ciekawe, ale pokrywające się z opowieściami innych uczestników konfliktu, o tyle nie znalazłem jeszcze w literaturze tak przejmującej historii o trudnościach powrotu do cywilnego życia po tamtej wojnie. Powieść antywojenna lecz nie jednowymiarowa.
Historia znajomości dwóch przyjaciółek, z których jedna mierzy się z traumami wywołanymi służbą w Wietnamie w czasie drugiej wojny indochińskiej. O ile spojrzenie na uczestnictwo w wojnie ze strony pielęgniarki frontowej jest ciekawe, ale pokrywające się z opowieściami innych uczestników konfliktu, o tyle nie znalazłem jeszcze w literaturze tak przejmującej historii o...
więcej Pokaż mimo toO wojnie czytać nie lubię, bo primo nie ciągnie mnie do historii jako nauki i secundo: cieżko mi się jest przegryźć emocjonalnie i czytelniczo przez takie tematy. Dziś przynoszę mały wyjątek, po który sięgnęłam ze względu na autorkę...no i może okładkę 🤭
👩⚕️DLA ROUENNY👩⚕️
Jest to druga, po Przyjacielu, książka Nunez po którą sięgnęłam. Kierując się dobrymi wspomnieniami z poprzedniej lektury uznałam, że nawet tematyka kontrowersyjnej wojny w Wietnamie mi nie straszna. Czy rzeczywiście tak było?
📝FABUŁA📝
Historia bezimiennej pisarki, która po latach spotyka się ze swoją koleżanką z dzieciństwa - tytułową Rouenne. Czas tej krótkiej, ponownej znajomości ma charakter dość niezręczny, ponieważ, jak to zwykle była z przyjaciółmi z dzieciństwa: wyrastają na zupełnie innych ludzi, niż ci, których się spodziewamy. Podejście pisarki do Rouenny zmienia się wraz z poznaniem faktu, że służyła jako pielęgniarka w wojnie Wietnamie oraz z jej śmiercią. To jest właśnie ten moment w historii, w którym zaczytany tak naprawdę poznawać tytułową bohaterkę i zdawać sobie sprawę, że Wietnam nieodwracalnie zmienił Rouenne. I mimo że przeżyła, na powrót znalazła się w ojczyźnie, to nigdy nie wróciła z wojny.
Książka w zamyśle prawdopodobnie miała być formą hołdu dla kobiet biorących udział w konfliktach zbrojnych, szczególnie tych, które pracują w służbach medycznych. Piszę 'chyba', bo język nie do końca oddał ten cel.
Język Nunez jest zimnym obserwatorem. Bardzo skrzętnie relacjonuje wydarzenia, jest bogaty w opisy pełne epitetów, ale bije od niego jakaś suchość. Jakby uchylał się od wygłoszenia własnej opinii. Parafrazując tytuł jednej z książek Tokarczuk, w relacjonowaniu wojny w Wietnamie autorka jest niczym nieczuły narrator.
🙋🏻♂️DLA KOGO🙋🏼♀️
Dla osób interesujących się historią Ameryki i konfliktu w Wietnamie.
O wojnie czytać nie lubię, bo primo nie ciągnie mnie do historii jako nauki i secundo: cieżko mi się jest przegryźć emocjonalnie i czytelniczo przez takie tematy. Dziś przynoszę mały wyjątek, po który sięgnęłam ze względu na autorkę...no i może okładkę 🤭
więcej Pokaż mimo to👩⚕️DLA ROUENNY👩⚕️
Jest to druga, po Przyjacielu, książka Nunez po którą sięgnęłam. Kierując się dobrymi wspomnieniami...
Historia wojny w Wietnamie widziana oczami kobiety, pracującej jako pielęgniarka - świetny temat na książkę i byłam bardzo ciekawa tej pozycji, tym bardziej, że raczej lubię Nunez, a na pewno czytając jej książki nie mam poczucia straconego czasu. I mimo że historia momentami wstrząsająca, to jednak nie była bardzo emocjonalna (obyło się bez płaczu ;) ). Owszem, porusza, ale raczej swoją surowością np. w opisach lub przekazywaniu emocji tytułowej Rouenny. I chyba dlatego, że była właśnie taka surowa, sucha, to mi się podobała. Zobaczyć wojnę z trochę innej perspektywy było ciekawym doświadczeniem.
Historia wojny w Wietnamie widziana oczami kobiety, pracującej jako pielęgniarka - świetny temat na książkę i byłam bardzo ciekawa tej pozycji, tym bardziej, że raczej lubię Nunez, a na pewno czytając jej książki nie mam poczucia straconego czasu. I mimo że historia momentami wstrząsająca, to jednak nie była bardzo emocjonalna (obyło się bez płaczu ;) ). Owszem, porusza,...
więcej Pokaż mimo toChyba już jakaś znieczulica mnie ogarnęła, albo chłodny, zdystansowany styl pisarstwa Nunez powoduje, że wobec tej historii pozostałam całkowicie emocjonalnie obojętna. Tak, to jest niestandardowa opowieść między innymi o wojnie w Wietnamie, bo opisuje ją z punktu widzenia kobiety, tytułowej Rouenny Zycinski, pielęgniarki. Zresztą jej życie i przed wyjazdem na wojnę nie należało do udanych. Praktycznie dopiero tam, wśród innych kobiet, rannych żołnierzy poczuła, że jest potrzebna, poczuła, że żyje. I paradoksalnie to był chyba najpełniejszy okres jej życia. Powrót okazał się jednocześnie powrotem do beznadziei i braku jakichkolwiek perspektyw. I tak toczyło się jej życie. A ja po lekturze stwierdziłam, że lektura tej książki ani nie była dobrze (przyjemnie?) spędzonym czasem, ani nic nie wniosła do mojego życia. Może jest ważna dla Amerykanów/Amerykanek?
Chyba już jakaś znieczulica mnie ogarnęła, albo chłodny, zdystansowany styl pisarstwa Nunez powoduje, że wobec tej historii pozostałam całkowicie emocjonalnie obojętna. Tak, to jest niestandardowa opowieść między innymi o wojnie w Wietnamie, bo opisuje ją z punktu widzenia kobiety, tytułowej Rouenny Zycinski, pielęgniarki. Zresztą jej życie i przed wyjazdem na wojnę nie...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawy aspekt wojny w Wietnamie z perspektywy pielęgniarki i kobiety!
Bardzo ciekawy aspekt wojny w Wietnamie z perspektywy pielęgniarki i kobiety!
Pokaż mimo to"Dla Rouenny", to moje pierwsze spotkanie z piórem Sigrid Nunez. Książka, która trafiła do mnie od pierwszych stron stylem, wrażliwością, fabułą. Nie myślałam, że tak dobrze będzie mi się ją czytało, bo i temat w niej poruszony, nie należy do łatwych.
Tytuł ten składa się z trzech części. Każda z nich tworzy historię w całości a jednoczenie pozwala czytelnikowi lepiej poznać bohaterów oraz tło społeczne. Tytułowa bohaterka jest weteranką. Poznajemy ten czas w jej przeszłości, kiedy jako pielęgniarka była świadkiem cierpienia, niesprawiedliwości i bezsensu wojny w Wietnamie. Bardzo spodobała mi się ona jako kobieta i człowiek. Twarda, nie dopuszczająca do siebie emocji, wiedząca że jest tam gdzie być powinna w danej chwili.
Postać Rouenny poznajemy dzięki narratorce, która to będąc pisarką otrzymuje list. Tak naprawdę od tego zaczyna się cała historia.
Jest to opowieść, która zatrzymuje, wciąga i analizuje. Może nie pogłębia historii samej wojny ale za to skupia się na jednostce. O tyle jest to ciekawe, że bohaterka to, nie jest typową weteranką. Nie dopuszcza do siebie stresu pourazowego, przyjmuje los takim jakim jest, stawia czoła trudnym rozważaniom. Czy wychodzi jej to na dobre? Czy jej postawa ulega zmianie? Myślę, że na te pytania każdy indywidualny czytelnik może spróbować sobie odpowiedzieć, czytając ten utwór.
Mnie ten tytuł wciągnął. Oddałam mu całą swoją uwagę. Czytałam z ciekawością i z zainteresowaniem. Z przyjemnością sięgnę po pozostałe książki tej autorki. Bardzo podoba mi się jej styl dlatego mój apetyt na jej prozę wzrósł.
"Dla Rouenny", to moje pierwsze spotkanie z piórem Sigrid Nunez. Książka, która trafiła do mnie od pierwszych stron stylem, wrażliwością, fabułą. Nie myślałam, że tak dobrze będzie mi się ją czytało, bo i temat w niej poruszony, nie należy do łatwych.
więcej Pokaż mimo toTytuł ten składa się z trzech części. Każda z nich tworzy historię w całości a jednoczenie pozwala czytelnikowi lepiej...