Wiele twarzy realizmu i inne eseje
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Seria:
- Biblioteka Współczesnych Filozofów
- Tytuł oryginału:
- brak tytułu oryginału, wybór tekstów
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 548
- Czas czytania
- 9 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788301173609
- Tłumacz:
- Adam Grobler
- Tagi:
- Filozzofia realizm ontologia znaczenie filozofia języka antyrealizm relatywizm
Reprezentatywny wybór z bogatej twórczości amerykańskiego filozofa. Poruszane przez autora problemy dotyczą fundamentalnych zagadnień współczesnej filozofii: kwestii znaczenia i odniesienia przedmiotowego, pytania o realność świata i status istniejących w nim przedmiotów, czy też sposobu funkcjonowania ludzkiego umysłu. Podejmując je, Putnam każdorazowo stara się wypracować oryginalne podejście do danego zagadnienia, odrzucając z jednej strony stanowiska naturalistyczne, z drugiej zaś krytykując idealizm, który – jego zdaniem – odmawia nam możliwości dotarcia do rzeczywistości. W swoich publikacjach broni rozwijanej przez siebie koncepcji realizmu wewnętrznego, zgodnie z którą dostęp do rzeczywistości jest możliwy, ale tylko w ramach przyjmowanego aparatu pojęciowego.
Choć autor podejmuje skomplikowaną i trudną problematykę, to analizowane przez siebie zagadnienia przedstawia w sposób niezwykle przystępny. Wielokrotnie w swojej argumentacji odwołuje się do eksperymentów myślowych, nakłaniając czytelnika do wyobrażenia sobie sytuacji bądź światów, w których podważony zostaje jeden lub wiele aspektów otaczającej nas rzeczywistości. Jeden z najsłynniejszych eksperymentów myślowych Putnama czytelnik znajdzie w zawartym w tym tomie eseju Mózgi w naczyniu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 38
- 21
- 4
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Poniżej streszczenie jednego z ciekawszych esejów
Hilary Putnam, Mózgi w naczyniu, [w:] tenże, Wiele twarzy realizmu i inne eseje, tł., wstęp i przyp. Adam Grobler, Warszawa 1998, s. 295-324.
Warunkiem koniecznym do tego, by coś było reprezentacją jest intencja reprezentowania. Aby coś mogło mieć intencję, by cokolwiek reprezentowało, wymagana jest zdolność pomyślenia o danej rzeczy. Przedmioty nie mogą niczego reprezentować „same przez się". Filozofowie zastanawiali się, w jaki sposób myśl może sięgnąć poza siebie i „uchwycić" coś zewnętrznego. To kierowało ich w stronę stwierdzeń, że umysł jest innej natury niż rzeczy fizyczne, dzięki czemu możliwe jest myślenie. Żaden obiekt nie może odnosić się do innej rzeczy, ale myśli w umyśle posiadają taką funkcję. Niektóre ludy pierwotne uważają, że nazwę łączy związek konieczny z przedmiotem, co daje władzę nad tym kimś lub czymś. Źródłem władzy jest magiczny związek między nazwą, a jej nosicielem.
Nie ma naturalnego związku między nazwą i przedmiotem; gdyby tak było to każdy przedmiot byłby bezbłędnie rozpoznawany pod tą sama nazwą.
Nasze poznanie może być ograniczone przez wiele czynników. Nigdy nie możemy być pewni całkowitej prawdziwości naszego poznania.
Myślenie jest właściwe ludziom, jednak istnieje możliwość skonstruowania komputera, który będzie zdolny do prowadzenia inteligentnej rozmowy. Możemy stwierdzić, że urządzenie to myśli jeśli przejdzie test Turinga (brytyjski logik, który stwierdził, że dzięki próbie rozmowy kilku osób z komputerem może być podstawą do stwierdzenia, że on myśli). Rozmowy nie mogą odbywać się twarzą w twarz, ponieważ eksperymentator nie może wiedzieć, jak wyglądają dwaj pozostali uczestnicy rozmowy i nie należy posługiwać się dźwiękami. Test ten znalazł wielu krytyków, którzy wcale nie podważali możliwości istnienia maszyny myślącej. Ich zadaniem słowa powinny odnosić się do czegoś pozajęzykowego, a nie być jedynie wynikiem słownika, w który wyposażono maszynę. Tuning nie zakłada istnienie organów zmysłowych. Maszyna nie może myśleć dopóki nie będzie w stanie odnieść się do świata poza sobą.
Człowiek oprócz zdolności posługiwania się językiem posiada jeszcze zdolności zmysłowe, dzięki którym może poznawać to, co poza nim. Odpowiednie działanie na mózg może wywołać u niego rozpoznanie przedmiotów, które należą do świata pozorów. To jednak nie jest podstawą do twierdzenia, że mózg się myli, ponieważ on posiada dany obraz. Jeśli natomiast mózg rozpoznaje coś, co niego nie działa to jego poznanie jest fałszywe. Błąd polega w: 1) nazbyt poważnym potraktowaniu możliwości fizycznej; oraz 2) nieświadomego posłużenia się magiczną teorią odniesienia przedmiotowego, na mocy której określone przedstawienia w umyśle koniecznie odnoszą się do określonych rzeczy i rodzajów rzeczy.
Odkąd fizykę zaczęto traktować jak metafizykę występuje tendencja do traktowania „fizycznej możliwości" jako kryterium decydujące o tym, co faktycznie może mieć miejsce. Prawda jest prawdą fizyczną; konieczność - koniecznością fizyczną. Fizyka nie wyklucza tego, że moglibyśmy być „mózgami w naczyniu", ale filozofia.
Filozoficzne poszukiwania prawd „pojęciowych" sprowadza się do dociekania znaczenia słów. Warunki konieczne myślenia o czymś, reprezentowania, odnoszenia się badane są za pomocą rozumowania a priori w sensie tego, co racjonalnie możliwe.
Niektórzy filozofowie przypisywali umysłowi (np. Brentano) szczególną władzę, „intencjonalność", która to umożliwia odnoszenie się jego czynności do określonych przedmiotów. Putnam odrzuca ten pogląd jako niestanowiący żadnego rozwiązania. Pojęcia są znakami stosowanymi w szczególny sposób; znaki mogą być „myślne" (możliwe do pomyślenia przez każdego) lub „prywatne" (używane przez konkretną osobę); znak w oderwaniu od jego użycia nie jest pojęciem. Znaki same nie odnoszą się do niczego. Ustalenie odniesienia przedmiotowego jest kwestią społeczną a nie indywidualną.
Jeżeli wyobrażeniu nie towarzyszy odpowiedniego typu zdolność działania to jest ono tylko wyobrażeniem a nie umiejętnością, którą można posiadać. Wewnętrzne wyrażenie myśli, posługiwanie się nimi, nie koniecznie musi być równoznaczne z rozumieniem.
Poniżej streszczenie jednego z ciekawszych esejów
więcej Pokaż mimo toHilary Putnam, Mózgi w naczyniu, [w:] tenże, Wiele twarzy realizmu i inne eseje, tł., wstęp i przyp. Adam Grobler, Warszawa 1998, s. 295-324.
Warunkiem koniecznym do tego, by coś było reprezentacją jest intencja reprezentowania. Aby coś mogło mieć intencję, by cokolwiek reprezentowało, wymagana jest zdolność pomyślenia o...
Żyd, który zatoczył koło: zaczął od wątpienia w świat, jak wielu filozofów z przełomu poprzednich wieków, a skończył na klasycznym judaizmie. Ta książka jest mniej więcej w połowie drogi. Putnam pięknie dowodzi, że nie poznajemy żadnego świata - bo nie mamy po prostu do niego dostępu. Ale - w odróżnieniu od Wittgensteina i innych - nie poznajemy po prostu języka. Poznajemy za to nasz aparat poznawczy. Brzmi nudno? To moja wina. Putnama czyta się z wypiekami.
Żyd, który zatoczył koło: zaczął od wątpienia w świat, jak wielu filozofów z przełomu poprzednich wieków, a skończył na klasycznym judaizmie. Ta książka jest mniej więcej w połowie drogi. Putnam pięknie dowodzi, że nie poznajemy żadnego świata - bo nie mamy po prostu do niego dostępu. Ale - w odróżnieniu od Wittgensteina i innych - nie poznajemy po prostu języka. Poznajemy...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem dla eseju "Mózgi w naczyniu". Chyba nigdy nie będę wielkim fanem teorii poznania. Ogólnie raczej rozczarowanie.
Przeczytałem dla eseju "Mózgi w naczyniu". Chyba nigdy nie będę wielkim fanem teorii poznania. Ogólnie raczej rozczarowanie.
Pokaż mimo toTo świetny zbiór pismo o realizmie. Poznamy argument z cudu, realizm wewnętrzny (przynajmniej w jakiś zarycie). Daje do myślenia i pokazuje w pewnym stopniu ewolucje myśli Putnama. Klasyk filozofii nauki.
To świetny zbiór pismo o realizmie. Poznamy argument z cudu, realizm wewnętrzny (przynajmniej w jakiś zarycie). Daje do myślenia i pokazuje w pewnym stopniu ewolucje myśli Putnama. Klasyk filozofii nauki.
Pokaż mimo to