Minuty. Reportaże o starości
Kiedy pojawia się myśl, że nadchodzi starość? I czy w ogóle się pojawia – czy to bardziej proces, który zdarza się przeoczyć? Albo ignorować?
Dziewięćdziesięciotrzyletnia aktorka Halina Kwiatkowska powiedziała, że była tak bardzo zajęta pracą, że do osiemdziesiątki nie zdążyła zauważyć, że się starzeje. Czym więc jest owo starzenie się, kiedy głowa wciąż pcha do działania i kiedy chcielibyśmy zrobić jeszcze tak wiele – podróżować, zbudować dom, założyć nowy biznes, zakochać się – a musimy liczyć się z ograniczeniami, jakie pojawiają się wraz z wiekiem?
Bohaterowie Minut przyglądają się tym momentom z dużą uważnością i zaskoczeniem. Głębsze zmarszczki, ulgi w komunikacji miejskiej czy coraz większa bateria leków. Starość zwykle zbiega się też z brakiem zainteresowania młodych, z którymi coraz trudniej znaleźć wspólny język. Iza Klementowska towarzyszy seniorom na spacerze, w kawiarni, na potańcówkach, odwiedza ich w pustych ogromnych domach i w maleńkich pokojach wykrojonych z mieszkań ich dzieci lub współdzielonych z innymi pensjonariuszami domu spokojnej starości. Słucha o tęsknocie za miłością utraconą zbyt wcześnie, ale też o miłości odnalezionej dopiero w jesieni życia.
Ta książka pomaga oswoić starość, ale pokazuje też, że wbrew pozorom może tętnić życiem bardziej niż za młodu. I że właśnie wtedy można poczuć wolność.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Minuty. Reportaże o starości
Wstrzymałam się z recenzją wczorajszej premiery by przed napisaniem opinii wziąć udział w spotkaniu z autorką i był to bardzo dobry wybór. Utwierdziłam się bowiem w przekonaniu, że oto dostaliśmy książkę nie tylko świetnie napisaną i ważną społecznie ale też wzbudzającą niezwykle silne emocje, nie pozwalającą przejść obojętnie wobec tematu, skłaniającą do refleksji a nawet do trudnych, bolesnych zwierzeń. Spotkanie było poruszające bo i sposób w jaki Iza Klementowska potraktowała swoją bohaterkę - starość - jest nieprzeciętny i w swojej subtelności bardzo osobisty dla każdego czytelnika. "Starość nie wyszła Panu Bogu" powtarzamy czasem wśród znajomych. Ta sama starość nie wychodzi nam, ludziom tkwiącym w kulcie młodości, przestającym zauważać seniorów. Ale nie o nas są te rozmowy, one są o tych, którym przychodzi w jesieni życia poznać smak nowego domu i otoczenia, o tych, którzy tęsknią i oskarżają o swą samotność nawet tych, którzy śmieli ich zostawić umierając. Autorka zabiera nas do domów dzieci, które mają stać się teraz także domem rodziców i dziadków, do domów pogodnej starości, do domów, w których kończą życie pary szczęśliwe wspólną starością lub pojedynczy samotnicy pod opieką MOPSu. To z ust mieszkańców każdego z tych miejsc padają słowa przeróżne ale zawsze budzące emocje. Bo jeśli się cieszą to i w nas rośnie nadzieja na piękną starość z dobrą opieką, z pasjami i młodymi, którzy spełniają się jako wolontariusze. Bo jeśli płaczą i tęsknią, to i w nas budzi się lęk o ostanie lata naszych bliskich i nas samych. Bo przecież, Moi Mili, od tej pory życia, dzielą nas tylko "Minuty". Pomiędzy rozmowy autorka wkleja krótkie informacje o miejscu osób starszych, mniej sprawnych, często chorych, w różnych społecznościach. Bywa, że ta wiedza szokuje, zawsze zaskakuje a my myślimy, że to straszne ale bywa i tak, że pomyślimy: a może tak lepiej? Autorka zostawia nas z pytaniami o eutanazję, o decydowanie o losie seniorów, o pomoc w opiece, która u nas prawie nie istnieje. Czyta się tę książkę z niesamowitą empatią, nawet trudne osoby, które własnymi błędami odcięły się od rodziny budzą współczucie. Bo tak już stworzone jest koło samsary, że zawiera ono też starość. Okres, który może być piękny i straszny zarówno dla odchodzących jak i dla tych, którzy im towarzyszą. Boję się starości i przyznaję się do tego bez wahania. Być może będę miała kogoś u boku, być może będę prowadziła internetowy dziennik z ogromu zajęć, jak mieszkańcy krakowskiego domu, być może będę ściskała za rękę denerwującego dziadka, który będzie dla mnie całym światem a być może będę chciała odejść błagając o to, by skończyły się już "minuty, które wloką się jak godziny" napędzane samotnością, poczuciem "bycia meblem" w domu bliskich, tęsknotą za prawdziwym znaczeniem słowa "dom". Przepiękna i niezwykle smutna jest to książka wsparta w finale cenną rozmową z psycholożką szpitala geriatrycznego. Autorka przemierzyła wiele miejsc i spotkała wiele odcieni starości. Podzieliła się nimi z niezwykłym talentem, rzetelnością i chyba także z czułością. Bardzo polecam tę lekturę, jest dla każdego z nas. Jak starość... Pani_Ka Czyta Dziękuję Autorce i Wydawnictwu za niezwykłą lekturę i spotkanie.
Oceny
Książka na półkach
- 475
- 217
- 22
- 11
- 8
- 7
- 6
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Nie tak sobie wyobrażamy starość i emeryturę.
Nie tak sobie wyobrażamy starość i emeryturę.
Pokaż mimo toCiekawy i wartościowy w tej książce jest moim zdaniem tylko ostatni rozdział - wywiad z psychologiem mogący pomóc osobom na co dzień borykającym się ze starością lub/i niedołężnością najbliższych. Reszta książki to albo ckliwe, przekoloryzowane celem zagrania na emocjach czytelnika opowiastki, albo opisy toksycznych zachowań osób starszych - niestety ukazane zbyt jednostronnie. Miałam zamiar dać do poczytania tę książkę mojej mamie, osobie w podeszłym wieku, ale boję się że po lekturze zaczną przychodzić jej do głowy głupie pomysły, więc raczej zrezygnuję. Generalnie nie polecam, aczkolwiek może ktoś znajdzie tu coś ciekawego dla siebie.
Ciekawy i wartościowy w tej książce jest moim zdaniem tylko ostatni rozdział - wywiad z psychologiem mogący pomóc osobom na co dzień borykającym się ze starością lub/i niedołężnością najbliższych. Reszta książki to albo ckliwe, przekoloryzowane celem zagrania na emocjach czytelnika opowiastki, albo opisy toksycznych zachowań osób starszych - niestety ukazane zbyt...
więcej Pokaż mimo toBardzo interesujaco napisana pozycja, ciekawie prezentujaca rozne odcienie bycia szeroko pojetym seniorem
Bardzo interesujaco napisana pozycja, ciekawie prezentujaca rozne odcienie bycia szeroko pojetym seniorem
Pokaż mimo to„Minuty” tę książkę szukałam parę lat, w końcu dorwałam w subskrypcji legimi.
Ta książka bardzo wiele emocji we mnie rozdmuchała. Po pierwsze znalazłam kilka historii podobnych do ludzi których teraz znam, po drugie przeraziła mnie jak ludzie potrafią być okropni, a drudzy niewiarygodnie czuli.
Bardzo mnie poruszyła i uświadomiła, że większość z nas nie zastanawia się kim będziemy jak będziemy „starzy”, co się zmieni w naszym życiu i naszych bliskich. Jak również pokazała mi, jak ważne jest nauczenie się, że przyszłość jest bliżej niż dalej i trzeba umieć sobie radzić i stać się wyrozumiałym dla siebie i bliskich.
Poraża, porusza i całkiem ją polecam!
„Minuty” tę książkę szukałam parę lat, w końcu dorwałam w subskrypcji legimi.
więcej Pokaż mimo toTa książka bardzo wiele emocji we mnie rozdmuchała. Po pierwsze znalazłam kilka historii podobnych do ludzi których teraz znam, po drugie przeraziła mnie jak ludzie potrafią być okropni, a drudzy niewiarygodnie czuli.
Bardzo mnie poruszyła i uświadomiła, że większość z nas nie zastanawia się kim...
Reportaże o starości.
Prawdziwe historie starszych ludzi przebywających w domach opieki i hospicjach,
ale również tych, otoczonych miłością i opieką bliskich.....
owdowiałych, często osamotnionych,
schorowanych, i bezradnych....
Starość nie ominie nikogo...
Trzeba oswoić się z przemijaniem i nadchodzącą jesienią życia...
Żyć ile sił starczy...
mimo chorób i różnego rodzaju ograniczeń...
być aktywnym i widocznym..
Kochani polecam tę książkę bo uczy empatii i zrozumienia.
Reportaże o starości.
więcej Pokaż mimo toPrawdziwe historie starszych ludzi przebywających w domach opieki i hospicjach,
ale również tych, otoczonych miłością i opieką bliskich.....
owdowiałych, często osamotnionych,
schorowanych, i bezradnych....
Starość nie ominie nikogo...
Trzeba oswoić się z przemijaniem i nadchodzącą jesienią życia...
Żyć ile sił starczy...
mimo chorób i różnego...
Reportaże o starości, które zmuszają do refleksji. O starości nikt nie myśli, natomiast zawsze wiadomo że kiedyś nadejdzie. Przedstawione historię są różnorodne, bardzo emocjonujące, i pokazujące że starość nie musi oznaczać koniec wszystkiego.
Reportaże o starości, które zmuszają do refleksji. O starości nikt nie myśli, natomiast zawsze wiadomo że kiedyś nadejdzie. Przedstawione historię są różnorodne, bardzo emocjonujące, i pokazujące że starość nie musi oznaczać koniec wszystkiego.
Pokaż mimo toTak jak każdy jest inny, tak i każda starosć jest inna. Są ludzie, którzy potrafią sami zająć się sobą będąc po dziewięćdziesiątce a są i tacy, którzy nie osiągnąwszy osiemdziesiątki są całkowicie zależni od innych. W dzisiejszym pędzącym świecie starość jest jednak przeważnie smutna. Seniorzy nie nadążają za technologią, zabiegana rodzina nie ma czasu się nimi zajmować, lekarze przytłoczeni nawałem pracy najczęściej zbywają... Można mieć i pięcioro dzieci a całymi dniami siedzieć w fotelu i gapić się w telewizor, z czego niewiele tak naprawdę się rozumie. Wiem to, bo pracuję jako opiekunka osób starszych w UK.
Iza Klementowska pokazała starosc z różnych stron i bardzo dobrze, bo to nie jest tak, że w wieku podeszłym jest wyłącznie źle. Niestety tych gorszych stron jest bardzo dużo, a luksus jednoosobowego pokoju w domu spokojnej starosci, gdzie wszyscy są mili i uśmiechnięci to przywilej bardzo majętnych osób. Ogromna rzesza seniorów jest skazana na samotność w swoich czterech ścianach. Nie wiemy o tym bo ich nie widać, a skoro ich nie widac to tak jakby ich nie było. No i faktycznie; starosci w kolorowej i pełnej życia przestrzeni publicznej niewiele.
Tak jak każdy jest inny, tak i każda starosć jest inna. Są ludzie, którzy potrafią sami zająć się sobą będąc po dziewięćdziesiątce a są i tacy, którzy nie osiągnąwszy osiemdziesiątki są całkowicie zależni od innych. W dzisiejszym pędzącym świecie starość jest jednak przeważnie smutna. Seniorzy nie nadążają za technologią, zabiegana rodzina nie ma czasu się nimi zajmować,...
więcej Pokaż mimo toBohaterowie Minut przyglądają się życiu, zmianom i momentom z dużą uważnością i zaskoczeniem. Nie zwracają uwagi na samo starzenie jako proces, tylko dostrzegają zmiany w swoim ciele, życiu. Głębokie bruzdy, zmarszczki, problemy z poruszaniem. Każdy z nich opowiada inną historię, co prawda pojawiają się też wspólne wątki. Jednak każdego owiewa inna historia. Wyznają oni różne wartości, dla jednych najważniejsza jest rodzina i miłość, dla innych kariera i bycie docenianym. Autorka zbierając tę historię musiała zanurzyć się w ten świat. Dlatego bardzo dobrze oddaje prawdziwość wypowiedzi swoich bohaterów. Towarzyszyła im w ich codziennych czynnościach, aby opowiedzieć i pokazać jak trudna jest starość. Jednak pomaga również się z nią oswoić. Pokazuje czego potrzebują seniorzy, skłania do refleksji nad życiem, które szybko mija.
Seniorzy czują się odrzucani, nie często robią na złość własnej rodzinie by dać nauczkę. Bywają zawistni, ale tak naprawdę są porzuceni, brakuje im kontaktów z rodziną, czują się nie rozumieni, wyręczani z najprostszych czynności, wykluczeni z życia.
Książka wciągnęła mnie od samego początku. Podobało mi się, że historię były pokazane z wielu różnych perspektyw.
Po przeczytaniu jej mam większą świadomość tego jak traktować własnych dziadków czy inne napotkane osoby starsze. Czasami wystarczy trochę dobroci dla człowieka który już całe życie ma za sobą.
A co najważniejsze, autorka również poruszyła nieodzowna w sumie część starości, a mianowicie śmierć. Przez co ja trochę bardziej się z nią oswoiłam.
Teraz staram się bardziej rozumieć otaczający świat i skupiać się na obecnych momentach.
Książkę bardzo polecam każdemu. Naprawdę warto zapoznać się z tymi historiami i dać sobie czas na refleksję i rozmyślania.
Bohaterowie Minut przyglądają się życiu, zmianom i momentom z dużą uważnością i zaskoczeniem. Nie zwracają uwagi na samo starzenie jako proces, tylko dostrzegają zmiany w swoim ciele, życiu. Głębokie bruzdy, zmarszczki, problemy z poruszaniem. Każdy z nich opowiada inną historię, co prawda pojawiają się też wspólne wątki. Jednak każdego owiewa inna historia. Wyznają oni...
więcej Pokaż mimo toPrzyglądacie się starości z dystansu, a na hasło „latka lecą” odpowiadacie szczerym żartem? A może ktoś bliski przechodzi właśnie przez tę niezapisaną granicę i szuka dla siebie nowego miejsca po drugiej stronie? Powyższa książka nie będzie poradnikiem czy drogowskazem, ale pozwoli spojrzeć na starość z wielu różnych perspektyw.
„Minuty. Reportaże o starości” Izy Klementowskiej to zebrane teksty o różnym poziomie literackości - niektóre przypominają sprawozdanie, inne zdają się być zbeletryzowaną opowieścią o życiu. Całość przyjemnie się ze sobą łączy i uzupełnia, co dla mnie było dużym plusem.
Bohaterowie „Minut” to ludzie w różnym, choć dość zaawansowanym wieku, bo i starość przychodzi do nich w rożnym momencie. Jedni prawie ją przegapili zajęci pracą, drudzy poczuli ją fizycznie. Tym drugim ciężko pogodzić się z ograniczeniami, pierwsi nie mogą zrozumieć kiedy minęły wszystkie te lata. Każda z tych historii daje czytelnikowi możliwość poznania, a być może też posmakowania towarzyszących tym zmianom emocji.
Dlaczego będę polecać „Minuty. Reportaże o starości” każdemu, kto tylko będzie chciał poświecić uwagę lekturze? Bo otwierają oczy i serce na to, co dzieje się obok nas. Tłumaczą uczucia i sposób patrzenia na świat osób samotnych, które żyją wspomnieniami i ciężko im z optymizmem patrzeć na to, co jeszcze przed nimi. Dają też nadzieję na dobrą starość, która mimo chorób pozwala nadal czuć się potrzebnym człowiekiem. Człowiekiem w ogóle.
Iza Klementowska poruszyła temat trudny w sposób przyjazny - oswaja starość, pokazuje ją z wielu stron. I pewnie, że nie każdego w życiu starość spotka, ale warto wiedzieć co czeka za pozbawioną magii granicą.
Przyglądacie się starości z dystansu, a na hasło „latka lecą” odpowiadacie szczerym żartem? A może ktoś bliski przechodzi właśnie przez tę niezapisaną granicę i szuka dla siebie nowego miejsca po drugiej stronie? Powyższa książka nie będzie poradnikiem czy drogowskazem, ale pozwoli spojrzeć na starość z wielu różnych perspektyw.
więcej Pokaż mimo to„Minuty. Reportaże o starości” Izy...
Autorka zabiera nas w emocjonalną podróż wśród seniorów, którzy opisują czym jest dla nich starość.
Razem z nią odwiedzamy ich w domach ich dzieci, w domach spokojnej starości lub w ich własnych domach gdzie szczęśliwie z drugą połową lub w totalnej samotności docierają do kresu swoich dni. Dowiemy się od nich czym jest dla nich starość… zrozumiemy ich zachowania (czasami przez młodych uważane za natręctwa),jak wpływa na nich zamknięcie w czterech ścianach, nie branie pod uwagę ich opinii (bo przecież są „starzy”) lub wykorzystywanie ich do zajmowania się wnukami bez zważania na ich własne potrzeby.
Podejrzewałam ze starość jest trudna, ale ta książka pokazała mi ten proces z jeszcze innej strony. Starość to nie tylko zmarszczki i problemy z poruszaniem i nie zawsze tez musi być smutna (choć w większości poruszonych przypadków taka właśnie jest 😞).
Upłakałam się przy tej lekturze… Teraz jeszcze bardziej będę doceniać każdą minutę, którą otrzymam i nad którą mam jakąkolwiek kontrolę…
To bardzo wartościowa lektura poruszająca niesamowice trudny temat.
Polecam przeczytać, ale uprzedzam, ze nie jest to łatwa pozycja.
Autorka zabiera nas w emocjonalną podróż wśród seniorów, którzy opisują czym jest dla nich starość.
więcej Pokaż mimo toRazem z nią odwiedzamy ich w domach ich dzieci, w domach spokojnej starości lub w ich własnych domach gdzie szczęśliwie z drugą połową lub w totalnej samotności docierają do kresu swoich dni. Dowiemy się od nich czym jest dla nich starość… zrozumiemy ich zachowania (czasami...