Idziemy, jest stromo
Debiut poetycki Igora Frendera (który jako prozaik ma na swoim dorobku trzy powieści kryminalne) jest bogaty w scenki sytuacyjne. Utwory umiejętnie podsycone ironią, kpiną z ludzkich ułomności i przywar, pokazują nam symptomy poszukiwania tożsamości, trudy w podejmowaniu decyzji a przede wszystkim przykłady społecznego ścierania się dobra i zła. Czytając wiersze Igora Frendera, czujemy się wtajemniczeni a nawet mamy wrażenie, że towarzyszymy autorowi na tym krętym stromym szlaku, obserwując co się dzieje dookoła i słuchając refleksji naszego przewodnika. Na pewno jest to zasługa sprawnej sentencjonalnej narracji. Autor wprost atakuje zdecydowaną frazą aby z poczuciem humoru obnażyć styl współczesnego życia.
Czytamy Idziemy? - będzie stromo! Zapraszam na ten pasjonujący spacer wśród słów Igora Frendera.
Łucja Dudzińska
Wydawnictwo FONT
Publikacja ukazała się pod patronatem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (SPP)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 5
- 1
Cytaty
dziś mam występ na parcianych sznureczkach.
OPINIE i DYSKUSJE
Rzadko odrywam się od prozy i sięgam po poezję, zwłaszcza tę współczesną, jednak jeśli już to się zdarza, to zazwyczaj trafiam na wyjątkowo ciekawe tomiki. Tak też było i tym razem, gdy dostałam "Idziemy, jest stromo" Igora Frendera. Długo kazałam tej książce leżakować, zaglądałam do niej, ale nie czułam się gotowa, by się z nią zmierzyć. Tym bardziej, że już sam tytuł ostrzega, że nie będzie to łatwa wędrówka i zapowiada dynamikę poetyckich obrazów, które mogą okazać się dla nas zaskakujące.
Idziemy? Dokąd nas zaprowadzi doktor nauk medycznych, filmowiec amator, aktywista i promotor kultury niezależnej, autor dwóch powieści kryminalnych i członek Grupy Literycznej Na Krechę?
Zejdziemy po schodach do piwnicy wspomnień, czy będziemy wspinać się po drabinie marzeń? A może pójdziemy wąską kamienistą ścieżką wśród stromych skał współczesności? Czy to będzie wycieczka, a może... ucieczka? Ostrożnie! Jest stromo!
Tomik wydany przez Fundację Otwartych na Twórczość FONT pod patronatem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich podzielony jest na dwie części: rozdział I - "jak tak to TAK" i rozdział drugi "I trzy kropki". Zawiera łącznie 56 wierszy białych, wolnych, o różnej długości. Ich charakterystyczną cechą, na którą od razu zwróciłam uwagę, jest duża ilość czasowników. Dzięki temu utwory stają się dynamiczne, wiele się tam dzieje.
Mówi się czasem, że wiersze są jak fotografie, na których zatrzymał się czas, albo, że poeta maluje słowem obrazy. Dla mnie teksty Igora Frendera są raczej jak kadry filmowe, uchwycone okiem kamery zdarzenia i doznania. Słychać w nich dźwięki, odgłosy, te realne i metaforyczne np. dzwoni telefon, trzaskają drzwi, ktoś stuka, farba odpada ze ściany, cierpienie kapie z sufitu. Obecne są efekty świetlne ( słońce, lampka, coś błyszczy...) I oczywiście ruch - ciągle ktoś idzie, wchodzi, wychodzi, siada, wkracza, sięga, zapala... itp. Nawet w takich pozornie statycznych obrazach jest dynamika np. w wierszu "Zbrodnia": krzesła bez oparć, rozrzucone kartki, skrzeczy wrona, a kot zjada szynkę...
Natomiast ze względu na odbiór skojarzyłabym te wiersze ze... sprężynami o różnej wielkości, grubości i sile rozciągania, które drgają, skaczą, coś w nas naciskają, drażnią... I my te sprężyny możemy sobie trochę po swojemu powyginać. Dopasować poetyckie wersy do naszych osobistych doświadczeń i wyobrażeń.
Trudno tak ogólnie ująć tematykę i nastrój tych wierszy. Na pewno intrygują, wzbudzają uczucie niepokoju, nawet czasem buntu, niezgody na otaczający nas świat. Zachęcają do dalszego drążenia tematu kondycji współczesnego człowieka, szukania sensu życia, do wywodu "zamęt istnienia wynika z..."
Częste motywy, jakie w rozmaitych konfiguracjach przewijają się przez ten tomik to: dom, drzwi, klucz, wędrówka, powrót, rozstanie, śmierć, alkohol, maska, gra, przeszłość, światło. Występuje też autotematyczny motyw wiersza, pisania.
Można powiedzieć, że to takie liryczne przygody człowieka wrażliwego, który wędruje przez życie świadomy nakładania masek i tej całej gry, ma poczucie przemijania, nietrwałości, bezradności, marazmu, szuka wartości, uczuć. Czytelnik wędruje wraz z nim od wiersza do wiersza, rzeczywiście jest stromo, pesymistycznie, ale warto iść, bo... "życie z ogłoszonym wyrokiem/żąda kolejnych kroków".
całość mojej recenzji:
https://zycieipasje.net/2023/07/idziemy-jest-stromo-igor-frender-recenzja/
Rzadko odrywam się od prozy i sięgam po poezję, zwłaszcza tę współczesną, jednak jeśli już to się zdarza, to zazwyczaj trafiam na wyjątkowo ciekawe tomiki. Tak też było i tym razem, gdy dostałam "Idziemy, jest stromo" Igora Frendera. Długo kazałam tej książce leżakować, zaglądałam do niej, ale nie czułam się gotowa, by się z nią zmierzyć. Tym bardziej, że już sam tytuł...
więcej Pokaż mimo toBOOK evening!
Jeśli szukacie lektury na weekendowy wieczór, która ma wywołać przyjemny dreszczyk grozy, warto wziąć na celownik debiutancki tomik poezji Igora Frendera pt. "Idziemy, jest stromo" (wyd. FONT - fundacja & wydawnictwo/ Poznań 2022). Warto wspomnieć, że Igor debiutujący w roli poety, ma już na koncie dwie powieści kryminalne oraz serię publikacji naukowych.
Ta książka jest niczym bilet do "teatru niedorzeczności" lub do kina na dobry seans grozy i groteski. Czytelnik może poczuć się jak uczestnik przestępstwa, który
zamiast zakosztować kary, faszerowany jest dobrze wysmażonymi frazami, solidnie doprawionymi kpiną i ironią (to co ja sobie osobiście bardzo cenię!).
Wiersze Igora nie są łatwe, nieoczywiste, często skrywające drugie dno. Niektóre wydają się wręcz zagmatwane jak sprawa kryminalna, ale po sznurku do kłębka (puenty) zagadka sama się rozwiąże. Nie należy się śpieszyć przy lekturze.
Autor dość brutalnie rozprawia się z wszędobylską iluzją i dwulicowością, demaskuje obłudę, pseudo-inteligentów, by ostatecznie ostrym nożem zabić fałsz i obnażyć prawdę.
Robi to dla nas w sposób iście filmowy, a zwłaszcza reporterski np. "Kobieta za ladą" i "Krąg".
W tym tomiku mocno zaznacza się upodobanie Autora do kryminału.
No, ja miałam ciary!
Magdalena Kapuścińska
______________________________
Okładkę książki zaprojektowała Maria Kuczara, blurb na okładce napisała Łucja Dudzińska (wydawca).
Książka w oprawie miękkiej ze skrzydełkami liczy 82 strony.
______________________________
IGOR FRENDER - poeta i powieściopisarz urodzony 14.10.1974 roku w Poznaniu.
Z wykształcenia doktor nauk medycznych, animator społeczno-kulturalny, z zamiłowania filmowiec. Autor pierwszej polskiej powieści z nurtu giallo pt. Człowiek Jatka. Od wielu lat aktywista i promotor kultury niezależnej. Należy do Grupy Literycznej Na Krechę. Jest także współzałożycielem literackiej grupy Ventyl Bezpieczeństwa.
To niezależna grupa piszącą wolnym stylem wiersza, nie nasladują nikogo, idą własną drogą. Ventyl Bezpieczeństwa zajmuje realizacją różnych inicjatyw, nie podlega panujqcym poetyckim modom i manierom, a zwłaszcza komercjalizacji. Tworzą sztukę całkowicie niezależną.
BOOK evening!
więcej Pokaż mimo toJeśli szukacie lektury na weekendowy wieczór, która ma wywołać przyjemny dreszczyk grozy, warto wziąć na celownik debiutancki tomik poezji Igora Frendera pt. "Idziemy, jest stromo" (wyd. FONT - fundacja & wydawnictwo/ Poznań 2022). Warto wspomnieć, że Igor debiutujący w roli poety, ma już na koncie dwie powieści kryminalne oraz serię publikacji...
Edyta Kulczak – Jesteśmy znawcami wszystkiego – zadowoleni i syci – o książce Igora Frendera Idziemy, jest stromo.
Czy stromo może być zarówno w górę, jak i w dół? Zanim zagłębiłam się w lekturę wierszy Igora Frendera, autora powieści kryminalnych, zatrzymała mnie na dłużej okładka, a dokładniej – zamieszczona na niej sugestywna graficzna scena. Przyznam, lubię pomysły plastyczne Marii Kuczary współpracującej często z wydawnictwem FONT. Przyjemnie zaczyna się książkę od okładki, która zatrzymuje i przekazuje treści (jak kurtyna w operze lwowskiej projektu znakomitego polskiego malarza Henryka Siemiradzkiego wspaniale ugości estetycznie widza zanim do akcji wkroczą inne operowe muzy). Podczas zajęć literackich przy interpretacji sensu okładki grupa wielbicieli poezji podzieliła się na dwa obozy – dla jednych oczywistym było, że marionetkowa postać na okładce zmierza dość raźno z ciemności w jasność po schodach w górę, dla innych – stuprocentowo kieruje się w dół. Porozumienia nie udało się osiągnąć. Pozostało zdać się na pomoc zawartości literackiej książki. Choć, jak czytelnik zauważy, i wtedy problem jest nierozwiązywalny.
Cóż dalej w teatrze? Po podniesieniu kurtyny – prawdziwa scena z tańcem, rewią, widowiskiem, z boku widoczna garderoba z lustrami, maskami, manekinami, marionetkami gotowymi do występu i aktorami w przebraniu pięknym, zwyczajnym lub udekorowanych pawimi piórami. Swoisty karnawał życia na scenie ulic, pagórków, gór, domu… Szczególną uwagę zwraca jeden aktor – człowiek jeszcze młody, a już odkurzający strzępy przyblakłej, choć niedawnej przeszłości, w której poszukuje klucza do drzwi własnej tożsamości. Wiele w tym szamotania i niepewności, nadzwyczajnej zwyczajności wreszcie.
Edyta Kulczak
Edyta Kulczak - poetka, krytyk literacki, redaktor naczelny Wielkopolskiego Widnokręgu.
Link do recenzji
https://www.google.com/amp/s/pisarze.pl/2023/04/04/edyta-kulczak-jestesmy-znawcami-wszystkiego-zadowoleni-i-syci-o-ksiazce-igora-frendera-idziemy-jest-stromo/amp/
Edyta Kulczak – Jesteśmy znawcami wszystkiego – zadowoleni i syci – o książce Igora Frendera Idziemy, jest stromo.
więcej Pokaż mimo toCzy stromo może być zarówno w górę, jak i w dół? Zanim zagłębiłam się w lekturę wierszy Igora Frendera, autora powieści kryminalnych, zatrzymała mnie na dłużej okładka, a dokładniej – zamieszczona na niej sugestywna graficzna scena. Przyznam, lubię...
Poezja Igora Frendera sprawia ogromnie dużo przyjemności. Ciekawe rozwiązania powodują, że jeden wiersz czytamy po kilkanaście razy, obracamy sobie go w głowie na różne sposoby i zwyczajnie cieszymy się lekturą. By zaraz potem zasępić się w refleksji o tym, jaki sobie świat stwarzamy...
Więcej: http://dajprzeczytac.blogspot.com/2022/08/idziemy-jest-stromo-igor-frender.html
Poezja Igora Frendera sprawia ogromnie dużo przyjemności. Ciekawe rozwiązania powodują, że jeden wiersz czytamy po kilkanaście razy, obracamy sobie go w głowie na różne sposoby i zwyczajnie cieszymy się lekturą. By zaraz potem zasępić się w refleksji o tym, jaki sobie świat stwarzamy...
więcej Pokaż mimo toWięcej: http://dajprzeczytac.blogspot.com/2022/08/idziemy-jest-stromo-igor-frender.html