Kolejna genialna książka autorstwa Sylwii Bies. Wciągające losy trójki bohaterów, a zwroty akcji i finał zaskoczy niejednego czytelnika. Bardzo polecam.

Kolejna genialna książka autorstwa Sylwii Bies. Wciągające losy trójki bohaterów, a zwroty akcji i finał zaskoczy niejednego czytelnika. Bardzo polecam.

"Odzyskana" to książka o której można powiedzieć, że scala wydarzenia z "Fikcji" i "Ludzi niczyich". To kolejne spotkanie z Kają i Anetą i pierwsze z Oksaną i Krystianem. I choć pojawiają się nowi bohaterowie to jak się okaże na końcu będą oni też związani w pewnien sposób z wcześniejszymi wydarzeniami.
Początkowo miałam duży problem, aby "wejść" w historię "Odzyskanej" i przypomnieć sobie wcześniejsze wydarzenia. Na szczęście z czasem wszystko zaczęło się wyjaśniać i wskakiwać na właściwe miejsca.
"Odzyskana" to książka o decyzjach, które podejmowane w dobrej wierze miały duży wpływ nie zawsze pozytywny nawet na osoby postronne. To książka o strachu kobiet walczących o dobro swoich i nie tylko swoich dzieci. Dla mnie poruszająca była historia Anety którą złe decyzję, strach popchnął do okropnego czynu. I choć wiele wydarzeń wydaje się przerysowana i nieprawdopodobna to można je traktować jako pewnego rodzaju metaforę naszego życia. Polecam.

P.s. Jeśli jeszcze nie czytaliście tych trzech książek autorki to polecam najpierw poznacie "Fikcję" "Ludzi niczyich" i "Odzyskaną".

"Odzyskana" to książka o której można powiedzieć, że scala wydarzenia z "Fikcji" i "Ludzi niczyich". To kolejne spotkanie z Kają i Anetą i pierwsze z Oksaną i Krystianem. I choć pojawiają się nowi bohaterowie to jak się okaże na końcu będą oni też związani w pewnien sposób z wcześniejszymi wydarzeniami.
Początkowo miałam duży problem, aby "wejść" w historię...

W Odzyskanej wracamy do wydarzeń z Fikcji i Ludzi Niczyich,niejako kontynuując ich historię.
Mamy przed sobą cztery różne historie,które z pozoru zupełnie nic nie łączy.

Dobrze nam znane Aneta i Kaja zmagające się ze swoimi demonami. Nadal czujne,zlęknione i żyjące przeszłością,która nie daje o sobie zapomnieć.

Natomiast Krystian i Oksana to małżeństwo w którym jedno usilnie próbuje zapomnieć a drugie niepamięta i dąży do prawdy za wszelką cenę.

Jak te historie znajdą wspólny element?
Nie uwierzycie i z rozdziawioną buzią będziecie czytać kolejne strony.

Autorka umie w pokręcone relacje 🙈
Fabuła pomału kręci się,kręci a potem nagle leci z górki i coraz szerzej otwieramy oczy ze zdumienia 😲
Koniec historii wbił mnie w fotel i pozostawił z tak różnymi emocjami 🫣

Polecam Wam gorąco wszystkie trzy książki 👌

W Odzyskanej wracamy do wydarzeń z Fikcji i Ludzi Niczyich,niejako kontynuując ich historię.
Mamy przed sobą cztery różne historie,które z pozoru zupełnie nic nie łączy.

Dobrze nam znane Aneta i Kaja zmagające się ze swoimi demonami. Nadal czujne,zlęknione i żyjące przeszłością,która nie daje o sobie zapomnieć.

Natomiast Krystian i Oksana to małżeństwo w którym jedno...

Dla mnie absolutny sztos!

Dla mnie absolutny sztos!

Tym razem przychodzę do Was z recenzją kolejnej książki Sylwii Bies "Odzyskana". W tej historii mamy kontynuację losów bohaterek Anety Bogusz i Kai Tomczyk z dwóch innych powieści "Fikcji" oraz "Ludzi niczyich", jednak ich nieznajomość nie przeszkadza w czytaniu książki.
Kobiety próbują ułożyć sobie życie na nowo. Jednak to nie one są głównymi bohaterkami tej powieści. Pierwsze skrzypce grają tutaj Oksana i Krystian. Każdy przedstawiony tutaj bohater jest postacią bardzo złożoną, co jest bardzo dobrym zabiegiem autorki. Każdy ma jakieś tajemnice oraz niesie ze sobą bagaż doświadczeń mniej lub bardziej bolesnych.
Książka została napisana w formie pierwszoosobowej. Bardzo szybko i przyjemnie ją się czytało. Pochłonęła mnie ona już od pierwszej strony. Każdy rozdział był przedstawiony z perspektywy konkretnego bohatera, co bardzo mi się podobało.
Całość bardzo przypadła mi do gustu. Serdecznie polecam!

Tym razem przychodzę do Was z recenzją kolejnej książki Sylwii Bies "Odzyskana". W tej historii mamy kontynuację losów bohaterek Anety Bogusz i Kai Tomczyk z dwóch innych powieści "Fikcji" oraz "Ludzi niczyich", jednak ich nieznajomość nie przeszkadza w czytaniu książki.
Kobiety próbują ułożyć sobie życie na nowo. Jednak to nie one są głównymi bohaterkami tej powieści....

Sylwia Bies – Odzyskana

Długo zbierałam się do książek autorki. Kusiły, ale czas nie jest z gumy – a szkoda! Na szczęście @wikathoria nie bierze jeńców i przekonała mnie, by w końcu poznać te historie! Dziękuje!

„Odzyskana” zamyka historie, które poznałam na kartach „Fikcji” oraz „Ludzi Niczyich”. Tutaj mogłabym nakreślić mniej więcej, o czym jest książka, ale nie chce. Takim opisem zdradzałabym zakończenie dwóch wymienionych przed chwilą tytułów. Musisz mi uwierzyć na słowo, że jest to naprawdę zagmatwana historia, która łączy wiele wątków i tak naprawdę do ostatniej chwili nic nie jest w niej pewne.

Zdradzić mogę jedynie, bo to zupełnie nowy wątek, że w „Odzyskanej” możemy odczuć, jak to jest, kiedy nie wiemy nic. Tak dosłownie nic. Nie poznajemy własnej twarzy w lustrze, nie znamy własnej historii. Brrr, na samą myśl mam ciarki! Jednocześnie okazuje się, że mamy męża, który jednak zdecydowanie ma jakąś tajemnice. Musimy więc nie tylko poznać siebie, ale również dowiedzieć się co ukrywa. Dużo jak na jedną osobę, ale jak to się ciekawe rozwija!

Akcja książki jest niezwykle wartka. Dodatkowo taki odbiór potęguje to, że łączy ona historię czterech osób – Kai, Anety, Krystiana i pewnej tajemniczej kobiety, która nie pamięta swojej przeszłości. Od samego początku byłam ciekawa, jak autorka połączy ich historię, bo że to zrobi byłam pewna 😁 Zaskoczyła mnie jednak bardzo i to w pozytywny sposób!

Zdecydowanie polecam lekturę „Odzyskanej” dopiero po przeczytaniu „Fikcji” i „Ludzi Niczyich”. W moim odczuciu tylko wtedy będziesz mieć pełny ogląd całej sytuacji + nie zrobisz sobie niepotrzebnych spoilerów dwóch wymienionych książek. Uwierz mi i czytaj w kolejności 😎

Ps. @sylwia.bies.autorka – kontynuacja tej historii też mogłaby być ciekawa, więc może jednak kiedyś dasz się namówić 😉

Sylwia Bies – Odzyskana

Długo zbierałam się do książek autorki. Kusiły, ale czas nie jest z gumy – a szkoda! Na szczęście @wikathoria nie bierze jeńców i przekonała mnie, by w końcu poznać te historie! Dziękuje!

„Odzyskana” zamyka historie, które poznałam na kartach „Fikcji” oraz „Ludzi Niczyich”. Tutaj mogłabym nakreślić mniej więcej, o czym jest książka, ale nie chce....

Jako że ostatnio coraz częściej sięgam po zaległości z mojej biblioteczki, postanowiłam tym razem wziąć na warsztat "Odzyskaną" autorstwa Sywlii Bies.

Książka ta spina w całość losy bohaterek dwóch innych powieści @sylwia.bies.autorka - "Fikcji" oraz "Ludzi njczyich". Obie te historie miałam okazję wcześniej poznać, przy czym ostatnia, której poświęcony jest dzisiejszy post, podobała mi się najbardziej.

Jak już wcześniej wspomniałam bohaterkami "Odzyskanej" są postaci z poprzednich książek Sylwii - Aneta Bogusz i Kaja Tomczyk. Poznajemy tu dalsze losy dwóch młodych kobiet, które podejmują próby ułożenia sobie życia. Pierwsze skrzypce w książce grają jednak nowi bohaterowie, Oksana i Krystian. Na ich kanwie opiera się fabuła powieści. Wszystkie osoby występujące w "Odzyskanej" to postaci złożone. Każda z nich ukrywa swoje tajemnice, niosąc przy tym bagaż bolesnych doświadczeń.

Książka napisana jest w formie  pierwszoosobowej. Rozdziały naprzemiennie przedstawione są z perspektywy danego bohatera. W przypadku thrillerów jest to mój ulubiony sposób prowadzenia narracji.

Sylwia ma zdolność do tworzenia nieprzewidywalnych historii. Takich, których zakończenia nie sposób się domyśleć. "Odzyskana" w mojej ocenie na tle wszystkich części wypada najlepiej. Myślę, że składa się na to fakt, że jest ona kumulacja trzech naprawdę świetnych historii. Z mojej strony polecanko.

Jako że ostatnio coraz częściej sięgam po zaległości z mojej biblioteczki, postanowiłam tym razem wziąć na warsztat "Odzyskaną" autorstwa Sywlii Bies.

Książka ta spina w całość losy bohaterek dwóch innych powieści @sylwia.bies.autorka - "Fikcji" oraz "Ludzi njczyich". Obie te historie miałam okazję wcześniej poznać, przy czym ostatnia, której poświęcony jest dzisiejszy...

"Odzyskaną" Sylwia Bies potwierdza swoją klasę jako autorki thrillerów psychologicznych. Już w poprzednich powieściach pisarka pokazała, że żadnych tematów się nie boi, umie utkać precyzyjną intrygę i poruszyć czytelnika. W najnowszej książce te wszystkie elementy, za które ceni się twórczość Sylwii, wskakują na właściwe miejsca, tworząc fenomenalną opowieść kipiącą emocjami, momentami wręcz wstrząsającą i autentycznie skłaniającą do refleksji.

By dopełnić formalności muszę wspomnieć, że bez znajomości "Ludzi niczych" oraz "Fikcji" nie radzę czytać "Odzyskanej". Co prawda autorka przypomina najważniejsze fakty, ale nie sposób zrozumieć w pełni sytuacji Anety i Kai bez znajomości ich wcześniejszych losów (oraz nie warto odbierać sobie przyjemności z lektury tych dwóch tytułów). W "Odzyskanej" te solidnie doświadczone przez życie, a przy tym skrajnie różne bohaterki powracają, a sposób, w jaki Sylwia Bies skrzyżowała ich historie, zaskakuje i budzi podziw. Fabuła została dokładnie przemyślana, nie sprawia wrażenia ani naciąganej, ani nudnej. Na scenę wkraczają przy tym dwie nowe, ciekawe postacie, czytelnik zaś aż do samego końca nie jest pewien, co o każdej z nich myśleć.

I ta niepewność oraz swoisty brak komfortu odczuwa się przez całą lekturę, bowiem autorka wciąga czytelnika w wir trudnych tematów, a misternie splątane nicie tworzą historie, wobec których trudno pozostać obojętnym i nie buntować się przeciwko całemu złu i niesprawiedliwości. W "Odzyskanej" przeplata się kilka wątków, a wszystkie je łączy motyw poszukiwania własnej tożsamości i budowania teraźniejszości zbrukanej piętnem dawnych wydarzeń.
Sekrety, brudy zamiecione pod dywan uwierają, nie pozwalają zaznać spokoju.
Autorka snuje opowieść o tym, jak dawne czyny rzutują na przyszłość, obrazując przy tym, że czasem ucieczka jest tylko ułudą, bo od demonów tkwiących we własnej głowie nie można uciec. Echa przeszłości wybrzmiewają w najmniej oczekiwanych momentach, burząc pozorny spokój.

Brak sensu, brak przynależności, brak bezpieczeństwa - angażujemy się w losy bohaterów, współodczuwając z nimi te skrajne emocje, świetnie oddane przez motyw popękanego lustra i niewyraźnych rysów twarzy na okładce książki. Nicość, wewnętrzna ciemność, zagubienie, poczucie dryfowania samotnie na obcym oceanie, którego wód już się nie rozpoznaje... Trzeba ogromu siły, by wyjść obronną ręką z tej dusznej matni, zaciskającej się wokół człowieka niczym pręty klatki. A granica dzieląca od obłędu jest cienka, niebezpiecznie bliska... Komu uda się wyzwolic ze swoistego, klaustrofobicznego więzienia, a kogo wciągnie ono bez reszty?

Znakomicie wykreowana psychologia postaci tylko dodaje walorów tej powieści. Autorka umiejętnie porusza się wśród meandrów ludzkiej psychiki, oddając pierwsze skrzypce im, a nie widowiskowej akcji. To thriller prawdziwie psychologiczny, intymny i wcale nie tak abstrakcyjny, jak może wolelibyśmy myśleć - bo o ile łatwiej i przyjemniej byłoby przyjąć, że takie problemy czy sytuacje nie mogą nas spotkać. Otóż mogą, i ta świadomość jest porażająca.

"Odzyskana" to historia przesiąknięta dogłębnym, przejmującym smutkiem, który wyziera z kart powieści i obezwładnia czytelnika. Był zwłaszcza jeden fragment, który wywarł na mnie szczególnie mocne wrażenie - takie, że aż musiałam odłożyć książkę, odetchnąć głęboko i otrzeć łzę. Brawo dla autorki za odwagę - nie spodziewałabym się takiego posunięcia i choć wywołuje we mnie ból serca, to jest perfekcyjnie wymowne i na pewno go nie zapomnę, wprost wbiło mnie w fotel. I choć przez koleje życia bohaterów przetacza się fala beznadziei i trudów, to  jest tu też jednak subtelne miejsce na odrobinę nadziei. Bo w końcu "nadzieja to dobra rzecz, może najlepsza ze wszystkich, a to, co dobre, nigdy nie umiera", jak pisał Stephen King. 

"Odzyskaną" Sylwia Bies potwierdza swoją klasę jako autorki thrillerów psychologicznych. Już w poprzednich powieściach pisarka pokazała, że żadnych tematów się nie boi, umie utkać precyzyjną intrygę i poruszyć czytelnika. W najnowszej książce te wszystkie elementy, za które ceni się twórczość Sylwii, wskakują na właściwe miejsca, tworząc fenomenalną opowieść kipiącą...

W blasku szpitalnej bieli budzisz się.
Ból czujesz na ciele, pustkę w swojej duszy.
I nie wiesz nic, nie pamiętasz nic. Swój umysł otwierasz, a tam żadnych wspomnień, żadnych choćby śladów najmniejszych. Twoje imię jest Ci obce, jak obcy jest człowiek, którego kiedyś kochałaś, a który dziś jest przy Tobie. Czy można o miłości zapomnieć?
Walczysz jednak o sobie. Drogę ku przeszłości swojej chcesz poznać. Czy nie boisz się? Prawda może okazać się okrutna.

Uciekasz. Przed przeszłością uciekasz. Za rączkę trzymasz małą dziewczynkę. Dać chcesz jej namiastkę matki. Bo tylko ty jej zostałaś. W głowie twojej i w duszy strach. Znalazła cię. Ta, która miała nie żyć, wróciła. Chwytasz małą rączkę i uciekasz. Dziś obie zaśniecie w bezpiecznym miejscu.

Straciłaś męża. Przeżyłaś piekło. Byłaś pionkiem w grze o zemstę. I kiedy już życie twoje układać się zaczęło, przeszłość twoja wróciła. Zaniedbany grób wyrzuty sumienia obudził. Chcesz poznać prawdę. Ale czy warto demony budzić? Czy warto rozdrapywać rany? Tylko ty znasz na to pytanie odpowiedź.

Świetny, wielowymiarowy thriller psychologiczny. Polecam przed lekturą tej książki sięgnąć po „ Fikcję ” i „ Ludzi niczyich ” autorstwa Sylwii Bies, gdyż wtedy całość nabiera znacznie głębszego wymiaru.

W blasku szpitalnej bieli budzisz się.
Ból czujesz na ciele, pustkę w swojej duszy.
I nie wiesz nic, nie pamiętasz nic. Swój umysł otwierasz, a tam żadnych wspomnień, żadnych choćby śladów najmniejszych. Twoje imię jest Ci obce, jak obcy jest człowiek, którego kiedyś kochałaś, a który dziś jest przy Tobie. Czy można o miłości zapomnieć?
Walczysz jednak o sobie. Drogę ku...

'Odzyskana' jest połączeniem losów bohaterek dwóch niezależnych thrillerów autorki - 'Fikcja' i 'Ludzie niczyi'.

Trzy trudne historie, które zdają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, finalnie splatają się w jedną, świetnie skonstruowaną opowieść.

Akcja utrzymana w niespiesznym tempie, pozwala skupić się na przeżyciach głównych bohaterów, zanurzyć w myślach i emocjach, po to, aby lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz podejmowane decyzje. Naznaczeni bolesnymi doświadczeniami, nie potrafią wyzwolić się z więzów przeszłości.

Autorka w umiejętny sposób absorbuje czytelnika, zasiewa wątpliwości, wodzi za nos, trzyma w napięciu do ostatnich stron. Zakończenie jakie zaserwowała, naprawdę mocno zaskoczyło, nie tego się spodziewałam. W kluczowym momencie musiałam na chwilę odłożyć książkę, by złapać oddech i poukładać wszystko w głowie.

Czy można przeczytać tę pozycję bez znajomości dwóch poprzednich? Teoretycznie tak, jednak aby lepiej wczuć się w 'Odzyskaną', polecam zacząć od początku.

'Odzyskana' jest połączeniem losów bohaterek dwóch niezależnych thrillerów autorki - 'Fikcja' i 'Ludzie niczyi'.

Trzy trudne historie, które zdają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, finalnie splatają się w jedną, świetnie skonstruowaną opowieść.

Akcja utrzymana w niespiesznym tempie, pozwala skupić się na przeżyciach głównych bohaterów, zanurzyć w myślach i emocjach,...