Początek był dobry, ale później się posypało. Liczne powtórzenia i błędy stylistyczne psują efekt. I muszę z przykrością stwierdzić, że to jest coś, co mnie na ten moment odpycha od zakupu jakichkolwiek książek z tego wydawnictwa. Wypadałoby doszlifować język, bo aż razi w oczy. Chaos i absurdy również. Sceny zbliżeń — zero ekscytujących chwil, ale cóż... może tak miało być?

Początek był dobry, ale później się posypało. Liczne powtórzenia i błędy stylistyczne psują efekt. I muszę z przykrością stwierdzić, że to jest coś, co mnie na ten moment odpycha od zakupu jakichkolwiek książek z tego wydawnictwa. Wypadałoby doszlifować język, bo aż razi w oczy. Chaos i absurdy również. Sceny zbliżeń — zero ekscytujących chwil, ale cóż... może tak miało być?

Historia Aurory oraz Treyvon'a jest romansem z wątkiem enemies to lovers, których uczucia, miłość, jak i nienawiść do siebie, płoną w identyczny sposób. Trauma, która ciągnie się za doświadczonym pilotem, nie pozwala mu dopuścić do siebie myśli, że ktoś mógłby go pokochać czystą miłością a już tym bardziej zaskakuje go fakt, że to on obdarzy tymi uczuciami kogoś innego. Młoda stewardesa natomiast, mimo kłócących się w niej uczuć co do swojego szefa, wie, że jej uczucia wobec mężczyzny się zmieniają. Jednak, czy wyjdzie jej to na dobre?
Uważam, że wiele wątków mogło być bardziej dopracowanych, lecz nie zmienia to faktu, że całość fabuły trzymała mnie w napięciu i chwytała za serce.

Historia Aurory oraz Treyvon'a jest romansem z wątkiem enemies to lovers, których uczucia, miłość, jak i nienawiść do siebie, płoną w identyczny sposób. Trauma, która ciągnie się za doświadczonym pilotem, nie pozwala mu dopuścić do siebie myśli, że ktoś mógłby go pokochać czystą miłością a już tym bardziej zaskakuje go fakt, że to on obdarzy tymi uczuciami kogoś innego....

Fajnie się zapowiadało, dwa mocne charaktery, szczera nienawiść, naprawdę to się czuło. Miał uprzykrzyć jej życie, zatruć, miało być enemies. Tymczasem do pierwszego zbliżenia doszło w 10 rozdziale XD nie będę oceniać bo nie przeczytałam do końca póki co ale no tak się nie robi, odkładam tę pozycje i raczej nie planuje wracać.

Fajnie się zapowiadało, dwa mocne charaktery, szczera nienawiść, naprawdę to się czuło. Miał uprzykrzyć jej życie, zatruć, miało być enemies. Tymczasem do pierwszego zbliżenia doszło w 10 rozdziale XD nie będę oceniać bo nie przeczytałam do końca póki co ale no tak się nie robi, odkładam tę pozycje i raczej nie planuje wracać.

Niesamowicie wciągająca. Ciekawa fabuła. Jeden minus, że w pewnym momencie prawie każde ich spotkanie kończyło się czymś. No, ale wiedziały gały co brały. Ogółem bardzo dobra książka według mnie.

Niesamowicie wciągająca. Ciekawa fabuła. Jeden minus, że w pewnym momencie prawie każde ich spotkanie kończyło się czymś. No, ale wiedziały gały co brały. Ogółem bardzo dobra książka według mnie.

W porządku, ale dla mnie jakoś bez szału. Nie polubiłam jakoś głównego bohatera przez jego zachowania.

W porządku, ale dla mnie jakoś bez szału. Nie polubiłam jakoś głównego bohatera przez jego zachowania.

Kontrakt Joanny Balickiej @autorkajoanna to książka zdecydowanie do zaliczenia.😈
Zachęcił mnie opis... może poniekąd miałam nadzieję na powtórkę historii z "Turbulencji" Whitney G., a może po niekąd " Nieznajomy z samolotu" T.L. Swan....
Ale jedno jest pewne... Nie zawiodłam się historią Aurory i Treyvona.
Romans hate-love jest idealnie wykreowany. Nie mogłam oderwać się od lektury, i jestem zachwycona tą pozycją.
Wielkie gratulacje autorce 💜💜, bo tak urzekła mnie ta książka, że postanowiłam zapoznać się z całym dorobkiem autorki, i po raz kolejny muszę stwierdzić, że nie zawiodłam się- a o jakich książkach mowa, dowiecie sie w kolejnych postach😉

Aurora Grey to kobieta z ciętym językiem nie boi sie mówić tego co myśli. Wydaje się silnym charakterem. Zostaje stewardessą w zastępstwie w elitarnych liniach lotniczych Dragon Airlines, to praca jej marzeń, ale już pierwszego wieczoru, kiedy wraz z przyjaciółką świętują przeprowadzkę do jej nowego apartamentu, ma okazję poznać niezbyt sympatycznego sąsiada, któremu nad wyraz przeszkadza głośne zachowanie i Britney Spears w głośnikach. Dochodzi między nimi do ostrej wymiany zdań, w wyniku czego Aurora wylewa kieliszek z winem na koszulę sąsiada. Następnego dnia okazuje się, że owym irytującym, ale piekielnie przystojnym sąsiadem jest nie nikt inny jak Treyvon Laurent- kapitan Airbusa A350, samolotu na pokładzie którego Aurora ma rozpocząć pracę. Treyvon to typowy samiec alfa. Zawsze jego musi być na wierzchu. Kapitan robi wszystko, by uprzykrzyć Aurorze pracę, gdyż nie chce jej w swoim zespole. Bardzo ceni sobie profesjonalizm, czego według niego Aurora nie posiada. Zrobi wszystko, by nowa stewardessa zrezygnowała sama z posady zanim jej kontrakt się zakończy...
Czy Treyvon osiągnie swój cel? Czy Aurora będzie na tyle silna, aby wytrwać ciągłe ataki przełożonego?
Przyciągnie między tą dwójką jest tak silne, że w końcu ulegają zakazanej racji..
Czy początkowy kontrakt na niezobowiązujący sex- bo na tylko tyle Aurora może liczyć ze strony kapitana ma szansę przerodzić się w coś więcej?
Historia petarda!!! 🔥🔥🔥

Sięgając po tą pozycję na pewno się nie zawiedziecie 😈🔥😈🔥😈🔥❣️

Kontrakt Joanny Balickiej @autorkajoanna to książka zdecydowanie do zaliczenia.😈
Zachęcił mnie opis... może poniekąd miałam nadzieję na powtórkę historii z "Turbulencji" Whitney G., a może po niekąd " Nieznajomy z samolotu" T.L. Swan....
Ale jedno jest pewne... Nie zawiodłam się historią Aurory i Treyvona.
Romans hate-love jest idealnie wykreowany. Nie mogłam oderwać się od...

Jeżeli chodzi o tą książkę mam mieszane uczucia. Kupiłam ją z dwóch powodów 1. Pozytywne opinie 2. Lubię tematykę lotnictwa. Przez pierwsze 100 stron byłam rozczarowana głupkowate teksty i ego wywalone w kosmos głównego bohatera doprowadzały mnie do białej goraczki. Odłożyłam książkę na półkę i stwierdziłam ze za jakiś czas do niej wrócę. Kontynuowałam czytanie po jakichś 2 tygodnia bo nie lubię odkładać książek nie doczytanych. I pozytywnie się zaskoczyłam przebiegiem całej reszty historii. Niestety końcówka znowu była nudna jak flaki z olejem.
Ksiazka nie była zła ale też jie była jakaś super. Napewno daje trochę do myślenia. Spodziewałam się czegoś więcej. Oceniam ta książkę na mocna 7.

Jeżeli chodzi o tą książkę mam mieszane uczucia. Kupiłam ją z dwóch powodów 1. Pozytywne opinie 2. Lubię tematykę lotnictwa. Przez pierwsze 100 stron byłam rozczarowana głupkowate teksty i ego wywalone w kosmos głównego bohatera doprowadzały mnie do białej goraczki. Odłożyłam książkę na półkę i stwierdziłam ze za jakiś czas do niej wrócę. Kontynuowałam czytanie po jakichś 2...

Nie mogę powiedzieć, że nie dało się czytać . Czytałam, jednak opisy seksu i zachowań irytowały mnie. Irytowały mnie też opisy kobiet np . szatynka , podobnie było w przypadku dziecka. Fabuła ok, jednak te dodatkowe opisy nie podobały mi się .

Nie mogę powiedzieć, że nie dało się czytać . Czytałam, jednak opisy seksu i zachowań irytowały mnie. Irytowały mnie też opisy kobiet np . szatynka , podobnie było w przypadku dziecka. Fabuła ok, jednak te dodatkowe opisy nie podobały mi się .

Nie wiem co mnie podkusiło przeczytać tę pozycję. Ociekająca seksem, wulgarnością. Romansidło jakich nie lubię. Nie ocenię bo nie oceniam czegoś czego nie lubię.

Nie wiem co mnie podkusiło przeczytać tę pozycję. Ociekająca seksem, wulgarnością. Romansidło jakich nie lubię. Nie ocenię bo nie oceniam czegoś czego nie lubię.

Przemęczyłam... Ta pozycja miała swoje lepsze i gorsze momenty ale ponieważ gorszych było więcej to taka ocena. Miałam nie pisać nic więcej ale czuję się w obowiązku do wytłumaczenia. Zaczyna się od mnóstwa scen erotycznych opisanych w bardzo prostacki sposób. Główna bohaterka pozwala się wykorzystywać i wydaje się nie mieć kręgosłupa moralnego. On bezwzględnie nastawiony na osiągnięcie maksymalnych korzyści dla siebie. Opis stosunków erotycznych i relacji między głównymi bohaterami powtarzalnych i bardzo płytki. 1000 razy kopnęłabym głównego bohatera w **** gdyby ktoś mnie tak traktował, a ona wydaje się na to godzić. Ostatecznie oczywiście gorące i szczere uczucie wygrywa ale wszystko jest tak płytko opisane że rezygnowałam z tej książki z milion razy

Przemęczyłam... Ta pozycja miała swoje lepsze i gorsze momenty ale ponieważ gorszych było więcej to taka ocena. Miałam nie pisać nic więcej ale czuję się w obowiązku do wytłumaczenia. Zaczyna się od mnóstwa scen erotycznych opisanych w bardzo prostacki sposób. Główna bohaterka pozwala się wykorzystywać i wydaje się nie mieć kręgosłupa moralnego. On bezwzględnie nastawiony...