Tym razem pan Riordan serwuje nam powtórkę z odysei. Jak zawsze robi to w sposób przystępny i nowoczesny. W każdym z nas jest obawa, że jeśli pierwsza część była świetna, druga może jej nie dorównać. Jednak z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że "Morze potworów" w niczym nie ustępuje "Złodziejowi pioruna".

Już od dobrych kilku lat interesuję się mitologią grecką, nie spodziewałam się zatem zobaczyć w tej pozycji jakiejś nowej dla mnie historii. A tu niespodzianka! Nigdy wcześniej nie słyszałam o Oriosie i Agriosie, więc autor naprawdę zna się na rzeczy. Nie serwuje nam tylko tych najpopularniejszych i najbardziej znanych mitów, ale również te, o których przeciętny człowiek w życiu nie słyszał.
Bardzo podoba mi się język, w jakim została napisana. Lekki, nieco sarkastyczny i bardzo zabawny - dotrze zarówno do tych starszych, jak i do młodszych czytelników. Bohaterowie są ciekawi, barwni, ale nie idealni, co dodaje powieści realizmu i wzbudza naszą sympatię do postaci. Podoba mi się również wątek Tysona. Bez zbędnego moralizatorskiego tonu pokazuje, że nie można oceniać innych po pozorach, mówi także o tym, jak ważna jest rodzina. Uważam, że w tym przypadku Percy zachowywał się bardzo odpowiedzialnie i (choć zabrzmi to jak szablonowe zdanie kończące charakterystykę) może być dla nas wzorem. Autor dużo nam wyjaśnia, ale pozostawia sobie całe mnóstwo asów w rękawie. Tę lekturę się wprost pożera i ciężko się od niej oderwać.

Zdecydowanie polecam! Wielbicielom fantastyki, nastolatkom i znawcom mitologii greckiej. Kto wie, czym nasz jeszcze zaskoczy pan Riordan...

Tym razem pan Riordan serwuje nam powtórkę z odysei. Jak zawsze robi to w sposób przystępny i nowoczesny. W każdym z nas jest obawa, że jeśli pierwsza część była świetna, druga może jej nie dorównać. Jednak z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że "Morze potworów" w niczym nie ustępuje "Złodziejowi pioruna".

Już od dobrych kilku lat interesuję się mitologią grecką, nie...