rozwińzwiń

Powroty do Auschwitz

Okładka książki Powroty do Auschwitz Bogdan Bartnikowski
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Powroty do Auschwitz
Bogdan Bartnikowski Wydawnictwo: Prószyński i S-ka biografia, autobiografia, pamiętnik
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2022-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-15
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382950052
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Powroty do Auschwitz



przeczytanych książek 872 napisanych opinii 275

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
56
55

Na półkach:

"dostrzegam [...] ludzi w pasiastych ubraniach, jakby w piżamach, za nimi szpaler żołnierzy, a jeszcze dalej, w mdłym świetle, druty, druty, druty. I jeszcze dostrzegam dwa wysokie kominy, z których na parę metrów w górę buchają płomienie. A nad tym wszystkim jakiś nieznany mi, duszący odór, którym nie sposób oddychać. Gdzie my jesteśmy? Gdzie oni nas przywieźli?"

Bogdan Bartnikowski miał 12 lat, gdy w sierpniu 1944 roku, wraz ze swoją matką, trafił do obozu Auschwitz - Birkenau. Przebywał tam do stycznia 1945 roku. Wojna odebrała mu dzieciństwo, a on po latach zdecydował się opowiedzieć światu, jak wyglądała obozowa rzeczywistość, widziana oczyma dziecka.

Nie jest łatwo zapomnieć. Mimo tego, że Pan Bogdan odzyskał wolność, to wciąż wracał do obozu Auschwitz - Birkenau. Wracał tam w snach, ale także zwykłe, codzienne czynności, takie jak choćby prysznic, potrafiły przypomnieć mu o tych tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce po przekroczeniu Bramy Śmierci.
Pan Bogdan chciałby wyrzucić te wspomnienia ze swojej pamięci, jednak nie potrafi od nich uciec. Po 20 latach postanawia się z nimi zmierzyć i wraca do obozu. Od tego momentu poświęca się działalności edukacyjnej. W 1969 roku opublikował "Dzieciństwo w pasiakach", które wielokrotnie tłumaczone było na język niemiecki. Jest również członkiem Związku Powstańców Warszawskich.

W książce o obozie Auschwitz - Birkenau co prawda jest niewiele. Większa jej część opowiada o pracy w Niemczech, o wyzwoleniu i życiu Pana Bogdana tuż po nim, a także po wielu latach od wojny. Ale to dobrze. Niewiele takich książek czytałam, które opisują właśnie ten aspekt - powrót do rzeczywistości.

"Powroty do Auschwitz" to ważna, wartościowa i potrzebna pozycja.

"dostrzegam [...] ludzi w pasiastych ubraniach, jakby w piżamach, za nimi szpaler żołnierzy, a jeszcze dalej, w mdłym świetle, druty, druty, druty. I jeszcze dostrzegam dwa wysokie kominy, z których na parę metrów w górę buchają płomienie. A nad tym wszystkim jakiś nieznany mi, duszący odór, którym nie sposób oddychać. Gdzie my jesteśmy? Gdzie oni nas przywieźli?"

Bogdan...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
381

Na półkach:

"Dwadzieścia lat nie byłem tam, gdzie nas wtedy zawieźli. Nie chciałem tam wracać. Pragnąłem zapomnieć, lecz się nie dawało. Nie zamierzałem jechać do obozu, ale on przyjeżdżał do mnie. W nocy i w dzień."

Właściwie nie chciałem oceniać tej książki pisemnie, ale ten cytat jednak chcę zachować, dlatego piszę. Na temat książki nie mam zbyt wiele do powiedzenia, to trochę inne wspomnienia z obozów - to bardziej książka o życiu autora poprzeplatana wspomnieniami z dzieciństwa (trafił do Auschwitz w wieku 12 lat),prawdopodobnie dlatego nie była dla mnie aż tak ciekawa jak inne. Ale jest w porządku.

(czytana/słuchana: 16-17.08.2023, Legimi)
4+/5 [8/10]

"Dwadzieścia lat nie byłem tam, gdzie nas wtedy zawieźli. Nie chciałem tam wracać. Pragnąłem zapomnieć, lecz się nie dawało. Nie zamierzałem jechać do obozu, ale on przyjeżdżał do mnie. W nocy i w dzień."

Właściwie nie chciałem oceniać tej książki pisemnie, ale ten cytat jednak chcę zachować, dlatego piszę. Na temat książki nie mam zbyt wiele do powiedzenia, to trochę inne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
970
79

Na półkach: , ,

Wyzwanie LC 2023 na kwiecień:
Przeczytam (auto)biografię.

Wyzwanie LC 2023 na kwiecień:
Przeczytam (auto)biografię.

Pokaż mimo to

avatar
324
238

Na półkach: ,

„Powroty do Auschwitz” to pozycja wspomnieniowa, ale nie przepełniona drastycznymi opisami z życia obozowego. O samym pobycie w obozie w tej autobiografii, nie jest z byt wiele. Jeśli ktoś nie lubi czytać takich opisów to ta forma książki go zadowoli. Pan Bogdan Bartnikowski trafił do Auschwitz - Birkenau jako 12 letni chłopiec wraz z swoją matką w sierpniu 1944 roku i przebywał tam do 11 stycznia 1945 roku.

Tego typu książki przede wszystkim powinna czytać młodzież, żeby zrozumieć jak szybko możemy utracić, to co mamy i że nic nie jest nam dane tu na ziemi na wieczność.

„Powroty do Auschwitz” to pozycja wspomnieniowa, ale nie przepełniona drastycznymi opisami z życia obozowego. O samym pobycie w obozie w tej autobiografii, nie jest z byt wiele. Jeśli ktoś nie lubi czytać takich opisów to ta forma książki go zadowoli. Pan Bogdan Bartnikowski trafił do Auschwitz - Birkenau jako 12 letni chłopiec wraz z swoją matką w sierpniu 1944 roku i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1977
1455

Na półkach:

Autor tej książki miał tylko 12 lat, gdy jego dzieciństwo się zakończyło. W sierpniu 1944 roku wraz z matką trafił do obozu Auschwitz-Birkenau. Przebywał w Birkenau, najpierw w bloku dziecięcym obozu kobiecego, następnie przeniesiono go do obozu męskiego. Chociaż udało mu się przeżyć piekło, nigdy się z niego nie uwolnił.

Wiem, że mówiłam o tym wiele razy, gdy poruszałam tematykę publikacji związanych ze wspomnieniami byłych więźniów obozów koncentracyjnych, ale powtórzę to po raz kolejny. Nieważne, ile książek na ten temat przeczytam, każda z nich będzie rozdzierała moją duszę na miliony kawałków. Nigdy nie zrozumiem, jak jeden człowiek mógł zgotować tak okrutny los drugiemu. Tak było i tym razem. Wspomnienia Bogdana Bartnikowskiego były pełne bólu, cierpienia. Stanowią także świadectwo jego niezwykłej siły.

Ta książka, jak żadna inna z tego gatunku, z całą mocą uświadomiła mi, że więźniem obozu jest się przez całe życie. Wspomnienia wracają w snach, niektóre rzeczy zawsze będą kojarzyć się ze zniewoleniem. Nie każdy jest w stanie wrócić do miejsca, w którym wyrządzono mu tyle krzywdy. I to widać, kiedy autor opisuje zachowanie niektórych byłych więźniów.

Bogdan Bartnikowski podkreśla, że jest świadomy tego, że jego wspomnienia stanowią świadectwo dla młodych ludzi. Bardzo ważne. Mówi, że był podczas spotkań z nimi czasem zaskoczony, jak bardzo zaangażowani są słuchacze i jakie pytania zadają. Każda taka rozmowa to kolejne odtworzenie piekła, dlatego jestem ogromnie wdzięczna autorowi, że wrócił tam raz jeszcze. Autor zwrócił też uwagę na coś, o czym nigdy nie myślałam. Wspomina jedno ze swoich wystąpień, gdy na czas pobytu na terenie obozu, dostał plakietkę z napisem "gość honorowy". Bartnikowski mówi, że on nie jest tam gościem, bo to "jego obóz". Zastanawiam się, ilu byłych więźniów ma podobne odczucia.

W tej książce autor przyznaje, że nie żywi urazy do potomków osób, przez które cierpiał. To bardzo cenne świadectwo. Ile razy słyszymy, że dzieci powinny odpowiadać za winy swoich rodziców, co nie jest prawdą. Spirala nienawiści nie przynosi ze sobą nic dobrego.

To była bardzo trudna emocjonalnie publikacja. Musiałam robić sobie przerwy w trakcie czytania, bo ładunek emocjonalny był dla mnie zbyt duży. Dziś coraz mniej jest osób, które przeżyły piekło obozów koncentracyjnych. Niedługo nie będzie ich wcale. Bogdan Bartnikowski pokazuje, co dały mu powroty do Auschwitz i uświadamia, jak wyglądało życie po obozie. Nie każdy był w stanie poradzić sobie z tak ogromną traumą. Nikt też nie zapewniał ocalałym wsparcia.

Jeśli chcecie przekonać się, jak wyglądał obóz oczami dziecka, możecie sięgnąć po tę książkę. Nie jest łatwa, to ogromny emocjonalny kaliber, ale uważam, że zasługuje na uwagę.

Autor tej książki miał tylko 12 lat, gdy jego dzieciństwo się zakończyło. W sierpniu 1944 roku wraz z matką trafił do obozu Auschwitz-Birkenau. Przebywał w Birkenau, najpierw w bloku dziecięcym obozu kobiecego, następnie przeniesiono go do obozu męskiego. Chociaż udało mu się przeżyć piekło, nigdy się z niego nie uwolnił.

Wiem, że mówiłam o tym wiele razy, gdy poruszałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
67

Na półkach:

Każdy powinien przeczytać tę książkę, tematykę tak bliską naszym przodkom. Ciągle czytając takie książki budzą się we mnie duże emocje. 1/3 książki trochę zbyt często opisywały wycieczki po Europie Pana Bogdana i opowiadaniach innym ludziom o historii, przez co daję niższą ocenę.

Każdy powinien przeczytać tę książkę, tematykę tak bliską naszym przodkom. Ciągle czytając takie książki budzą się we mnie duże emocje. 1/3 książki trochę zbyt często opisywały wycieczki po Europie Pana Bogdana i opowiadaniach innym ludziom o historii, przez co daję niższą ocenę.

Pokaż mimo to

avatar
1047
931

Na półkach: ,

Czy można przestać myśleć o Auschwitz?

"Przed oczami znów zjawia się obóz, wlokący się ludzie jak kościotrupy, na których zaczyna się w pewnym momencie patrzeć jak na coś normalnego, choć wiadomo, że jeszcze parę razy przesuną nogami i padną, i nikt ich nie podniesie. I jeszcze pamiętam tę kominy buzujące ogniem dzień i noc. Długo leżysz, sen nie przychodzi, no, wreszcie przed oczami jakiś obraz zwykłego dnia, i nagle- masz ci los! Znowu widzę obóz... I ja w nim jestem".

Bogdan Bartnikowski miał 12 lat, gdy w sierpniu 1944 roku trafił do Auschwitz-Birkenau. "Powroty do Auschwitz" to przerażające świadectwo bólu i cierpienia, to wspomnienia, które tkwią w głowie i sercu jak zadra, o nich nie sposób zapomnieć. To obrazy, które budzą każdej nocy i nie pozwalają zasnąć.
W swojej książce, Bogdan Bartnikowski opowiada historię przeżycia powstania warszawskiego, moment przybycia do Auschwitz, życia w obozie a także swojej pracy w Berlinie. Po dwudziestu latach od wyzwolenia obozu, Pan Bogdan zdecydował się wrócić i przekroczyć Bramy Śmierci.
"Powroty do Auschwitz" to poruszająca historia młodego chłopca, który trafił do piekła, z którego miał już nigdy nie powrócić. Wspomnienia Pana Bogdana powienien poznać każdy. W świetle dzisiejszych wydarzeń, takie książki nabierają jeszcze wiekszej wartości i są potrzebne. Bardzo się cieszę, że Pan Bogdan zechciał podzielić się swoimi wspomnieniami i przeżyciami, i że miałam możliwość poznania Jego historii. Wam również polecam sięgnąć po tę książkę.

"Cywile byli i są tragicznymi ofiarami wojennych konfliktów, ale najbardziej poszkodowanymi są zawsze dzieci".

Czy można przestać myśleć o Auschwitz?

"Przed oczami znów zjawia się obóz, wlokący się ludzie jak kościotrupy, na których zaczyna się w pewnym momencie patrzeć jak na coś normalnego, choć wiadomo, że jeszcze parę razy przesuną nogami i padną, i nikt ich nie podniesie. I jeszcze pamiętam tę kominy buzujące ogniem dzień i noc. Długo leżysz, sen nie przychodzi, no, wreszcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
212

Na półkach:

Czy można tak po prostu opuścić obóz koncentracyjny? Przeżyć piekło i wyjść z tego nienaruszonym?

Bogdan Bartnikowski to jeden z najsłynniejszch więźniów Auschwitz. Trafił tam jako 12 letni chłopiec wraz z matką. Prosto z powstania warszawskiego i zniszczonej stolicy. Obóz koncentracyjny i wojna odebrały mu dzieciństwo, a pan Bogdan stał się symbolem wszystkich tych dzieci, które przewinęły się przez obóz KL Auschwitz. Jak prawie każdy więzień marzył o dniu w którym odzyska dawne życie. Jednak kiedy otworzyły się bramy obozów i nadeszła upragniona wolność, okazało się, że, jak wielu więźniów, nie odczuwał radości. Tego, co przeżyli, nie można tak po prostu zapomnieć. Nie można zostawić za sobą bram obozu i wrócić do dawnego życia, bo dawne życie już nie istniało, a obóz wracał ciągle w myślach. Często drobne, nic nie znaczące sytuacje potrafiły przenieść wprost do Auschwitz, do najbardziej bolesnych wspomnień.
Wielu więźniów w obliczu traumy poobozowej, pozostawieni bez jakiejkolwiek pomocy, nie dawało sobie rady. Zamykali się w sobie i nie chcieli wracać do tamtych wydarzeń. Było, minęło. Jedynie powracające koszmary przypominały im, że nie da się 'opuścić Auschwitz'. Pan Bogdan obrał inną drogę. Po dwudziestu latach od odzyskania wolności zdecydował się na trudny powrót do tego miejsca, które odebrało mu dzieciństwo.
Od tego czasu poświęca się działalności edukacyjnej. Pisze i wydaje książki o losach polskich dzieci w latach wojny, pracuje społecznie w Związku Literatów Polskich i Związku Powstańców Warszawskich. Wielokrotnie spotyka się z młodzieżą opowiadając co przeżył. Przywraca pamięć o dzieciach w KL Auschwitz. Z jednej strony ból, z drugiej obowiązek - pokazanie jak okrutne oblicze ma wojna. Wielokrotnie podkreśla również, że nie żywi w sobie nienawiści do współcześnie żyjących za okrucieństwa ich przodków. A to dziś, w dobie obecnych wydarzeń w Europie, jest niezwykle ważne.

Nie jest to książka, którą można oceniać 'warto, czy nie warto'. Te książki po prostu trzeba czytać.

Sandra

Czy można tak po prostu opuścić obóz koncentracyjny? Przeżyć piekło i wyjść z tego nienaruszonym?

Bogdan Bartnikowski to jeden z najsłynniejszch więźniów Auschwitz. Trafił tam jako 12 letni chłopiec wraz z matką. Prosto z powstania warszawskiego i zniszczonej stolicy. Obóz koncentracyjny i wojna odebrały mu dzieciństwo, a pan Bogdan stał się symbolem wszystkich tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
463
460

Na półkach:

Książka, którą powinien przeczytać każdy!

"Powroty do Auschwitz" to historia Bogdana Bartnikowskiego, który jako 12-letni chłopiec trafił razem z matką do obozu Auschwitz - Birkenau w 1944 roku.

Wspomnienia byłego więźnia obozu są przepełnione bólem i niewyobrażalną krzywdą. Czytałam z ogromnym zainteresowaniem, jak i smutkiem, bo jest to niezwykle emocjonalna i wstrząsająca lektura.

Bogdan Bartnikowski opowiada swoją historię przeżycia powstania Warszawskiego, obozu zagłady, jak i późniejszej pracy w Berlinie, do której był później zesłany. Opisuje również uczucia, jakie mu towarzyszą po ponownym przekroczeniu Bramy Śmierci. Sam autor podkreśla, że po tylu latach nie jest w stanie zatrzeć wspomnień i wymazać z pamięci tego koszmaru. Dzieli się swoją przeszłością, by uświadamiać młode pokolenia o tragedii, która spotkała niewinnych ludzi.

Zdobył się również na to, by po dwudziestu latach ponownie przekroczyć bramy obozu, w którym życie straciło miliony ludzi.

Bardzo polecam "Powroty do Auschwitz", bo jest to naprawdę ważna i potrzebna książka, w której możemy poznać bliżej historie jednego z byłych więźniów obozu zagłady, który jako dziecko z 11 na 12 sierpnia 1944 roku trafił do piekła, z którego już nikt nie miał powrócić.

Książka, którą powinien przeczytać każdy!

"Powroty do Auschwitz" to historia Bogdana Bartnikowskiego, który jako 12-letni chłopiec trafił razem z matką do obozu Auschwitz - Birkenau w 1944 roku.

Wspomnienia byłego więźnia obozu są przepełnione bólem i niewyobrażalną krzywdą. Czytałam z ogromnym zainteresowaniem, jak i smutkiem, bo jest to niezwykle emocjonalna i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
85

Na półkach:

Ważna.
Potrzebna.
Poruszająca.

Ważna.
Potrzebna.
Poruszająca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    89
  • Przeczytane
    45
  • Posiadam
    9
  • 2022
    4
  • 2023
    2
  • Idealna na prezent
    1
  • Holokaust
    1
  • Patronat LubimyCzytać.pl
    1
  • Pod naszym patronatem
    1
  • Moje
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Powroty do Auschwitz


Podobne książki

Przeczytaj także