Jest brytyjską historyczką i pisarką. Relacje krawcowych z Auschwitz zainspirowały ją początkowo do napisania powieści, a następnie skłoniły do opisania ich niezwykłej historii.
Dosłownie pochłonęłam tę książkę.
Wpisuje się nieco w nurt herstorii - odchodzi od wszechobecnego zjawiska analizowania historii z perspektywy ciągu dat, wielkich bitew i mężczyzna na piedestale na rzecz codzienności i próby radzenia sobie na ruinach tego, co owi wielcy mężczyźni gotują wszystkim maluczkim, w szczególności kobietom.
W Auschwitz było im szczególnie trudno, bo wycieńczone głodem i zimnem a do tego słabsze fizycznie niż mężczyźni nie dawały rady pracy fizycznej, czyli jedynej tam dostępnej... do czasu aż żonie komendanta obozu nie zamarzył się własny salon mody. Ta surrealistyczna opowieść powinna być oczywistym elementem szkolnej edukacji - ale nie wystarcza na nią miejsca w świecie zastrzeżonym dla wodzów i bitew. Tymczasem koszmar obozów zagłady staje się wielokrotnie bardziej upiorny, kiedy uświadomimy sobie, że obok głodujących i mordowanych ludzi istniała gromadka kobiet, które walczyły o życie za pomocą prozaicznych umiejętności krawieckich.
Ale ta książka jest także opowieścią o znaczeniu mody dla propagandy, o wielkiej manipulacji, o wyniszczaniu żydowskich biznesów po to, żeby zaraz potem na ich gruzach tworzyć lub umacniać fortuny do dzisiaj świetnie prosperujących korporacji (C&A, Triumph, BOSS). W samym sercu ludobójstwa żony niemieckich przywódców i esesmanki kreowały się na szykowne damy, łącząc pozory normalnego życia z metodycznym pozbawianiem godności więźniarek obozu - m.in. poprzez pozbawianie ich prawa do noszenia bielizny i właściwego rozmiaru odzieży.
Autorka symbolicznie bierze za to odwet odczłowieczając śmierć niektórych z nich, pisząc na przykład, że niestety nie wiadomo, w jakiej kreacji zmarła Magda Goebbels, gdyż jej ciało polano benzyną i podpalono...
Bardzo mocna książka, przejmująca, ale ważna i potrzebna.
Brytyjska historyczka i pisarka Lucy Adlington opisała historie młodych więźniarek Auschwitz-Birkenau. Kobiety, aby uniknąć śmierci, pracowały w „elitarnym salonie krawieckim”, czyli obozowej pracowni założonej przez żonę komendanta obozu Hedwig Hoss. Szyjąc modne ubrania dla nazistów, mogły uniknąć śmierci.
Praca ta nie była ukierunkowana tylko na potrzeby oficerów SS. Kobiety realizowały zamówienia dla żon oficerów, a szykowne stroje przygotowywane były również dla elit z Berlina. Pracownicami szwalni były młode, wykwalifikowane Żydówki. Ich praca była jedyną szansą na ocalenie.
Nie ukrywam, że historia opisana przez Lucy Adlington mocno mną wstrząsnęła. Świadomość, że człowiek czerpał korzyści z nieszczęścia drugiego człowieka, jest przejmująca. Nie ukrywam, że historia ta wywołała we mnie silne emocje. Jest to dla mnie niezrozumiałe! Nieakceptowalne! Myśl, że w czasach, w których więźniowie Auschwitz każdego dnia bali się o swoje życie, ich oprawcy „martwili” się jak szykownie się ubrać. I aby swym ubiorem zrobić efekt WOW, wykorzystywali drugiego człowieka. To niewiarygodne, wręcz rozrywające moje emocje na drobne kawałki. Czytałem wiele książek ukazujących historię obozowe. Ta opisana przez brytyjską pisarkę mocno mną wstrząsnęła.
Bez wątpienia autorka, w przygotowaniu tej książki wykonała kawał solidnej pracy. Liczne ilustracje oraz przypisy świadczą o tym, że książka ta jest wiarygodnym dokumentem, a brytyjska historyczka zadbała o każdy szczegół przedstawionej historii.
Lucy Adlington spotkała się z Panią Brachą Kohut, jedną z krawcowych z Auschwitz. Kobieta opowiedziała historię swoją oraz wielu innych kobiet, które wraz z nią pracowały w „elitarnym salonie krawieckim”. Nie ukrywam, że nie miałem świadomości o istnieniu takiego miejsca w Auschwitz. Dlatego też podziękowania należą się autorce książki.
Brytyjska pisarka ukazała historię, którą warto poznać. Historię, która wstrząsnęła mną do głębi. Ukazała podłość człowieka. Człowieka jako istoty, który sięgnął dna. A Wy koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Zdecydowanie polecam – lektura obowiązkowa!
Książka „Krawcowe z Auschwitz” ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i Ska