1. To nie jest arcydzieło literatury a nieskomplikowana historia, którą czyta się dla rozrywki.
2. Wydarzenia absolutnie magiczne, reakcje bohaterów zupełnie nierealistyczne, ale to nie ma znaczenia, bo to jest jak bajka a w bajkach może się zdarzyć wszystko.
3. Historia o tym, że nie zawsze miłość jest najlepszym wyborem i że to czasem pasja jest tym na co warto poświęcić swoją energię i życie.

1. To nie jest arcydzieło literatury a nieskomplikowana historia, którą czyta się dla rozrywki.
2. Wydarzenia absolutnie magiczne, reakcje bohaterów zupełnie nierealistyczne, ale to nie ma znaczenia, bo to jest jak bajka a w bajkach może się zdarzyć wszystko.
3. Historia o tym, że nie zawsze miłość jest najlepszym wyborem i że to czasem pasja jest tym na co warto...

Książka o ciekawej fabule. Początkowo uznałam za mało ciekawą, lecz szybko zaskoczyła mnie zmianą akcji. Nietypowa opowieść romantyczna. Treść o nietypowej problematyce - o ile mogę tak to nazwać i nie zdradzać tematyki. Wiele zabawnych dialogów. Nieoczywiste zakończenie. Minusem jest "ciężkość" czytania. Mimo wszystko polecam.

Książka o ciekawej fabule. Początkowo uznałam za mało ciekawą, lecz szybko zaskoczyła mnie zmianą akcji. Nietypowa opowieść romantyczna. Treść o nietypowej problematyce - o ile mogę tak to nazwać i nie zdradzać tematyki. Wiele zabawnych dialogów. Nieoczywiste zakończenie. Minusem jest "ciężkość" czytania. Mimo wszystko polecam.

Ciekawy pomysł na książkę, Jane przenosi się w czasie z 1803 do 2020 roku, próbuje jednocześnie odnaleźć się we współczesności i szuka drogi powrotnej do domu. Trudno mi było jednak uwierzyć w tę historię, bohaterów i ich motywacje. Nie dla mnie jest czytanie takich gdybań nt historycznych postaci, co dana osoba mogła robić, pomyśleć, co czuła. Spodobało mi się jednak zakończenie tej książki, było dla mnie bardzo satysfakcjonujące.

Ciekawy pomysł na książkę, Jane przenosi się w czasie z 1803 do 2020 roku, próbuje jednocześnie odnaleźć się we współczesności i szuka drogi powrotnej do domu. Trudno mi było jednak uwierzyć w tę historię, bohaterów i ich motywacje. Nie dla mnie jest czytanie takich gdybań nt historycznych postaci, co dana osoba mogła robić, pomyśleć, co czuła. Spodobało mi się jednak...

Jako miłośniczka twórczości Jane Austen nie mogłam się oprzeć pokusie aby sięgnąć po tę pozycję. "Jane i miłość" to historia pisarki, która w wyniku magicznego zaklęcia przenosi się do Bath w XXI wieku.
Podczas lektury możemy również poznać sporo faktów na temat samej pisarki.
Jednak nie zabraknie tutaj przemyśleń czy życiowych morałów. Zarówno Sofia jak i Jane zyskują coś z tej znajomości, przez co w obu dochodzi do wewnętrznej przemiany.

Ponadto nie zabrakło tutaj wątków magicznych oraz odniesień do podróży w czasie i tego, jak to wpływa na nas samych jak i naszą przeszłość. Mogliśmy zaobserwować tutaj proces zanikania dziedzictwa pisarki przez to, że wypowiedziała zaklęcie i znalazła się w XXI wieku. Jak z dnia na dzień znikały jej powieści oraz wszelkie wzmianki na jej temat. Tak jakby nigdy nie istniała.

Autorce udało się odnieść również do samej twórczości Jane, a dokładniej do faktu, że wszystkie genialne powieści powstały pod wpływem smutku i bólu, który rozrywał jej serce. Jane uświadamia sobie, że chociaż otrzymała to czego pragnęła z całego serca to nie jest w stanie napisać ani słowa. Staje przed ciężkim wyborem - albo ukochany mężczyzna albo miłość do słowa.

Jako miłośniczka twórczości Jane Austen nie mogłam się oprzeć pokusie aby sięgnąć po tę pozycję. "Jane i miłość" to historia pisarki, która w wyniku magicznego zaklęcia przenosi się do Bath w XXI wieku.
Podczas lektury możemy również poznać sporo faktów na temat samej pisarki.
Jednak nie zabraknie tutaj przemyśleń czy życiowych morałów. Zarówno Sofia jak i Jane zyskują coś...

Mało jest książek, których zakończenia mi się podobają, ale finał powieści "Jane i miłość" dla mnie jest idealny! Bardzo wyważony, sprawiający, że po lekturze czytelnik nadal o niej myśli.

Rachel Givney w swojej książce przedstawia nam życie znanej wielu osobom Jane Austen, ale wywrócone do góry nogami za sprawą odrobiny magii i niepozornego zaklęcia. Znana nam pisarka pragnie miłości, ale w wieku 29 lat jej nadzieję gasną, przybliżając ją bardziej do staropanieństwa niż do małżeństwa. Chcąc odmienić swój los, nieświadomie przenosi się do XXI wieku na plan filmu "Opactwo Northanger", gdzie poznaje Sofię oraz Freda. Kobieta gra drugoplanową rolę w filmie swojego męża, z którym jest w separacji, ale ma nadzieję, że ta ekranizacja na nowo ich do siebie zbliży. Czy nagle pojawienie się pisarki jej w tym pomoże? Jak Jane poradzi sobie w nowej rzeczywistości? Co się stanie gdy się zakocha?

Historia jest cudowna, pełna zabawnych sytuacji, zwłaszcza, gdy Jane próbuje zrozumieć działanie lampki, czy lodówki. Ponadto możemy poznać pisarkę bliżej, dowiedzieć się trochę faktów o niej oraz teorii na temat jej życia. Książka jest urocza, sporo w niej romantycznych sytuacji i emocji, nie brakuje też przemyśleń oraz życiowych morałów. Podobała mi się postać Sofi, której z początku nie umiałam rozgryźć, a która z czasem przeszła niesamowitą przemianę i odkryła swoje prawdziwe piękno. Jest to także opowieść o kobietach, o walce o marzenia, o pragnieniach i trudnych ścieżkach do pokonania, przedstawiona w niezwykły sposób, pełen optymizmu i radości. Sięgając po "Jane i miłość" czytelnik może spodziewać się szerokiego uśmiechu na twarzy, paru łez wzruszenia oraz nieustannych rozmyślań na temat podróży w czasie. Polecam szczególnie fanom książek Jane Austen, ale nawet ci, którzy tak jak Fred nie czytali jej powiesci, z pewnością będą się dobrze bawić przy tej lekturze.

Mało jest książek, których zakończenia mi się podobają, ale finał powieści "Jane i miłość" dla mnie jest idealny! Bardzo wyważony, sprawiający, że po lekturze czytelnik nadal o niej myśli.

Rachel Givney w swojej książce przedstawia nam życie znanej wielu osobom Jane Austen, ale wywrócone do góry nogami za sprawą odrobiny magii i niepozornego zaklęcia. Znana nam pisarka...

Początkowo nie potrafiłam się w tę książkę wciągnąć, ale jak się później okazało, winą nie była treść a moje lenistwo. Gdy już na poważnie się za nią zabrałam czytało się super. Nie jest to jakaś wybitna książka, ma kilka słabszych momentów, czasami, szczególnie na końcu akcja troszkę za szybko idzie, wątki są rozwijane za szybko. Jednak ogólne odczucia bardzo pozytywne. Ciekawie spojrzeć na Jane Austen we współczesnym świecie, ciekawie jest też zobaczyć co by było gdyby nie napisała swoich książek. I jeszcze, co bardzo ważne autorka ma wielki szacunek do Austen i chyba dlatego książkę czyta się naprawdę bardzo dobrze.

Początkowo nie potrafiłam się w tę książkę wciągnąć, ale jak się później okazało, winą nie była treść a moje lenistwo. Gdy już na poważnie się za nią zabrałam czytało się super. Nie jest to jakaś wybitna książka, ma kilka słabszych momentów, czasami, szczególnie na końcu akcja troszkę za szybko idzie, wątki są rozwijane za szybko. Jednak ogólne odczucia bardzo pozytywne....

A gdyby Jane Austen przeniosła się do XXI wieku?

Jane Austen nie trzeba przedstawiać, ale teraz możemy poznać ją jeszcze bliżej. Jesteśmy w Bath w 1803 roku, Jane ma dwadzieścia osiem lat i od bali woli samotne spacery i dobrą lekturę, jednocześnie marzy o wydaniu swoich opowieści. Jednak w tamtych czasach publikowanie powieści przez młode panny uchodziło wręcz za niewłaściwe i mogło przekreślić ich szanse na zamążpójście, dlatego nic dziwnego, że kobieta musiała się z tym kryć. W obliczu nadchodzącego staropanieństwa podejmuje radykalne kroki, aby odkryć jej prawdziwą miłość i niespodziewanie trafia do 2020 roku, prosto na plan filmu kostiumowego Opactwo Northanger. Właśnie tam poznaje drugoplanową aktorkę — Sofię, której małżeństwo z reżyserem ekranizacji właśnie się rozpada. Poznaje również jej przystojnego i niezwykle ujmującego brata Freda. Dodatkowo Jane dowiaduje się, że jest znana na całym świecie, a jej powieści uchodzą za klasykę literatury. Czy i jak kobieta odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Jedna rzecz jest pewna, im dłużej Jane zostaje i poznaje współczesne życie, tym większe mogą być tego konsekwencje, a ona sama w pewnym momencie będzie musiała wybrać pomiędzy karierą i miłością. Co wybierze? Powiem wam, że nie zazdroszczę jej takiego dylematu.

Historia, jaką zaserwowała nam Rachel Givney to zabawna i dobrze napisana książka z genialnym pomysłem na fabułę. Każdy z nas często zadaje sobie pytanie „co by było, gdyby” i autorka wybrała świetny przykład do pociągnięcia tej koncepcji. Choć szczerze powiedziawszy, nie do końca mi się spodobała. Może miało to związek z tym podróżowaniem w czasie, a może z zaskakującym zakończeniem, które jednak sprawia, że sami mamy dylemat, bo nie wiemy, czy taki finał nam się podoba, czy nie.

Współpraca z Wydawnictwo Bukowy Las.

A gdyby Jane Austen przeniosła się do XXI wieku?

Jane Austen nie trzeba przedstawiać, ale teraz możemy poznać ją jeszcze bliżej. Jesteśmy w Bath w 1803 roku, Jane ma dwadzieścia osiem lat i od bali woli samotne spacery i dobrą lekturę, jednocześnie marzy o wydaniu swoich opowieści. Jednak w tamtych czasach publikowanie powieści przez młode panny uchodziło wręcz za...

📖 W tej nieczytelności nie było nic urokliwego. Był to obłąkany rozbryzg czarnych kuleczek, przeplatany przypadkowo dobranymi, rozzłoszczonymi czarnymi kreskami. Wyszłoby schludniej, gdyby wylała na stronę całą zawartość kałamarza, a następnie kichnęła w atrament. 📖
Rachel Givney - "Jane i miłość".
Powyższy cytat dokładnie pokazuje to, jaka jest ta książka.
Przede wszystkim zabawna.
Znajomość twórczości Jane Austen nie jest wymagana, aby czerpać przyjemność z lektury.
Mamy natomiast niepowtarzalną okazję, by poznać samą Jane, dwudziestoośmiolatkę, która zupełnie nieoczekiwanie przenosi się do czasów współczesnych. Z roku 1803 prosto do 2020.
Muszę przyznać, że to bardzo ciekawy pomysł na fabułę.
W oryginalny sposób przybliża postać autorki "Dumy i uprzedzenia".
Podobno nie należy oceniać książki po okładce. Tu śmiało można to zrobić. Piękna na zewnątrz i bardzo interesująca w środku.
Będę ją polecać każdemu. Ale niech nikt nie prosi mnie o pożyczenie, ponieważ boję się, że nie dostanę jej z powrotem. Więc musicie zapatrzyć się we własny egzemplarz. Koniecznie.
"Jane i miłość" to książka, której po prostu nie można nie przeczytać.
Polecam z całego serca. Gwarantuję, że nie będziecie żałować.

📖 W tej nieczytelności nie było nic urokliwego. Był to obłąkany rozbryzg czarnych kuleczek, przeplatany przypadkowo dobranymi, rozzłoszczonymi czarnymi kreskami. Wyszłoby schludniej, gdyby wylała na stronę całą zawartość kałamarza, a następnie kichnęła w atrament. 📖
Rachel Givney - "Jane i miłość".
Powyższy cytat dokładnie pokazuje to, jaka jest ta książka.
Przede wszystkim...

Niezwykle przewidywalne czytadło… mam wrażenie, że wcisnęłam się w grupę docelowych odbiorców jak w za ciasne o dwa rozmiary ubranie🥴 jednak ciężko mi wyobrazić sobie nastolatki pochłonięte tą lekturą…

Niezwykle przewidywalne czytadło… mam wrażenie, że wcisnęłam się w grupę docelowych odbiorców jak w za ciasne o dwa rozmiary ubranie🥴 jednak ciężko mi wyobrazić sobie nastolatki pochłonięte tą lekturą…

Spodziewałam się czegoś lepszego. O ile wkroczenie Jane do współczesnego świata było ciekawie opisane, o tyle cała reszta już niezbyt.
Taka baaardzo przeciętna lektura o niewykorzystanym potencjale.

Spodziewałam się czegoś lepszego. O ile wkroczenie Jane do współczesnego świata było ciekawie opisane, o tyle cała reszta już niezbyt.
Taka baaardzo przeciętna lektura o niewykorzystanym potencjale.