rozwińzwiń

Jeszcze jeden dzień

Okładka książki Jeszcze jeden dzień Kristin Harmel
Okładka książki Jeszcze jeden dzień
Kristin Harmel Wydawnictwo: Świat Książki literatura obyczajowa, romans
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
How to Save a Life
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2022-02-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-09
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381397681
Tłumacz:
Alina Jakubowska
Tagi:
#śmierć #życie #przyjaźń #miłość #magia
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
298 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
519
333

Na półkach:

Być może niektórym powieść wyda się zbyt krótka, infantylna, łatwowierna, ale wczytując się w nią naprawdę wiele można się z niej nauczyć. Mariaż cierpienia, choroby, odchodzenia i optymizmu w powieści Kristin Harmel okazał się trafiony. Może "Jeszcze jeden dzień" nie trafi w gusta innych czytelników, mnie pozytywnie zaskoczył i trochę zauroczył.
Cała recenzja tutaj: https://nakanapie.pl/recenzje/magiczne-drzewo-jeszcze-jeden-dzien

Być może niektórym powieść wyda się zbyt krótka, infantylna, łatwowierna, ale wczytując się w nią naprawdę wiele można się z niej nauczyć. Mariaż cierpienia, choroby, odchodzenia i optymizmu w powieści Kristin Harmel okazał się trafiony. Może "Jeszcze jeden dzień" nie trafi w gusta innych czytelników, mnie pozytywnie zaskoczył i trochę zauroczył.
Cała recenzja tutaj:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
118

Na półkach: ,

Nie wiem, czego się spodziewałam po tej książce. Sięgnęłam po nią, bo uwielbiam powieści tej autorki, które zawsze przenoszą mnie do utraconego świata i walki o przetrwanie, a także o zachowanie od zapomnienia. Tu jednak otrzymałam coś zupełnie innego.

Wydawca obiecuje „zapierającą dech w piersiach, radosną podróż przez światy miłości, przyjaźni i odkrywania, co jest najważniejsze.”
Może trzeba było zwrócić większą uwagę na pierwsze zdanie opisu – że historia dzieje się na dziecięcym oddziale onkologii.

Jill jest tam pielęgniarką i w niezwykle ciepły sposób troszczy się o swoich małych, umierających pacjentów. Gdy sama trafia do lekarza i otrzymuje druzgocącą diagnozę, ci mali podopieczni postanawiają ją wtajemniczyć w poruszającą grę o jeszcze jeden dzień.
I tu zaczyna się dzień świstaka, dokładnie taki jak w filmie. Czy Jill otrzyma szansę na naprawienie niektórych błędów, wyprostowanie relacji i odnalezienie miłości? Czy zdąży poukładać swoje życie?

Ta historia niewątpliwie skłania do refleksji nad życiem i umieraniem. Jest niezwykle wzruszająca, a dojrzałość emocjonalna małych pacjentów jest aż bolesna. Jednak dla mnie opowieść ta była trochę zbyt cukierkowa, a magii było w niej po prostu za dużo. Dodatkowo zakończenie rozłożyło mnie na łopatki.

Jestem jednak przekonana, że książka ma i będzie mieć swoich wielbicieli. Przekonajcie się sami.

Nie wiem, czego się spodziewałam po tej książce. Sięgnęłam po nią, bo uwielbiam powieści tej autorki, które zawsze przenoszą mnie do utraconego świata i walki o przetrwanie, a także o zachowanie od zapomnienia. Tu jednak otrzymałam coś zupełnie innego.

Wydawca obiecuje „zapierającą dech w piersiach, radosną podróż przez światy miłości, przyjaźni i odkrywania, co jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
46

Na półkach:

Trochę pokręcona ta książka. Powtarzający się dzień i powtarzające die wydarzenia.
Jakoś mnie nie porwała.

Trochę pokręcona ta książka. Powtarzający się dzień i powtarzające die wydarzenia.
Jakoś mnie nie porwała.

Pokaż mimo to

avatar
647
264

Na półkach: ,

Nie wiem, jak zacząć tę opinię, ponieważ nie chcę swoimi słowami obrazić autorki, jej ‘dzieła’ czy fanów tej powieści. Być może wystarczy, gdy napiszę, że książka ta zupełnie mi się nie podobała i czytanie jej sprawiło mi nie lada trudność (mimo, że powieść składa się z ledwo ponad dwustu stron!). Kristin Harmel dała mi się poznać jako autorka bardzo mierna, która wręcz pretensjonalnie i zupełnie nie smacznie żeruje na emocjach czytelników biorąc na warsztat bardzo ciężkie, głębokie i niezwykle smutne tematy. Nie będzie również przesadą gdy napiszę, że „Jeszcze jeden dzień” jest bardzo nieumiejętnie splagiatowanym dziełem, połączeniem ‘Dnia Świstaka’ z ‘Oskarem i Panią Różą’ (co prawda wydawca nie bał się napisać o podobieństwie tych trzech dzieł na tyle okładki, jednak to, ile motywów i w jaki sposób Harmel sobie z tych dwóch historii ‘zaczerpnęła’ nie jest już rzeczą ani trochę śmieszną, a wręcz tragiczną i niesmaczną).

Podczas lektury czytelnik powinien odczuwać złość, smutek i frustrację przez wszelkie niesprawiedliwości tego świata, ja jednak w żaden sposób nie odczułam żadnych z tych emocji, no poza frustracją, ale nie na tematykę, a bardziej na sposób realizacji ów ‘dzieła’. W wielu fragmentach tejże opowiastki miałam ochotę się śmiać i często to robiłam, przez co ‘książki’ nie mogę zaliczyć do najgorszych przeżyć (jakkolwiek udało jej się na mnie wpłynąć). Niestety, „Jeszcze jeden dzień” jest również powieścią, która pokazuje nielogiczne zachowania dorosłych (z nazwy) bohaterów. Autorka nie zrobiła najprostszego resarchu dotyczącego najcięższych chorób onkologicznych, o których pisała na kartach tej opowieści, przez co ten zbiór literek można uznać za parodię książki. Główna bohaterka była postacią całkowicie antypatyczną dla czytelnika, a na jej zachowanie w żaden sposób nie wpłynęła choroba, jak też kobieta mimo praktycznie paliatywnego stanu (o którym świadczyły jej objawy, wedle słów lekarza) mogła robić wszystko, co uznała za stosowne. Książka jest również napisana pompatycznym językiem, a występujące w niej dialogi można opisać jako infantylne i zwyczajnie żenujące.

Nie jestem również pewna w jaki target autorka próbowała wstrzelić się z tą ‘książką’, ponieważ choć ów dzieło zawiera w sobie jakąś cząstkę realizmu magicznego, działania bohaterów i przedstawiony świat jest zwyczajnie za bardzo papierowy i nudny. ‘Książka’ ta reprezentuje sobą tak wysoki poziom infantylizmu oraz braku jakiejkolwiek klasy czy zwykłego poczucia smaku, że to wręcz zakrawa o literacki żart. Ponadto jest typową zrzynką z dwóch wcześniej wspomnianych tytułów (połączenie ‘Dnia Świstaka’ z ‘Oskarem i Panią Różą’),co dla mnie jest zwyczajnie obrzydliwe i nieeleganckie. Czuję również zdenerwowanie oraz jakiś niesmak do autorki, ponieważ nie rozumiem, jak można tak lekceważąco podejść do wielkiego dramatu, jakim jest choroba dziecka. Dawno nie czytałam tak złej, trywialnej ‘książki’, która traktuje czytelnika jak zwykłego głupka, któremu wszystko trzeba podać na tacy, nawet to, jakie emocje powinien odczuwać (przesadna emocjonalność w wielu fragmentach).

Zakończenie tej ‘powieści’ niezwykle mnie rozśmieszyło. Nie przesadzam, naprawdę śmiałam się na finale tej historii. Po przeczytaniu końca tej opowieści poczułam również zażenowanie i wstyd, że w jakiś sposób dobrnęłam do zakończenia. Pod żadnym pozorem, nie bierzcie się za przeczytanie tego ‘dzieła’. Nie warto, całkowicie Wam to odradzam.

Nie wiem, jak zacząć tę opinię, ponieważ nie chcę swoimi słowami obrazić autorki, jej ‘dzieła’ czy fanów tej powieści. Być może wystarczy, gdy napiszę, że książka ta zupełnie mi się nie podobała i czytanie jej sprawiło mi nie lada trudność (mimo, że powieść składa się z ledwo ponad dwustu stron!). Kristin Harmel dała mi się poznać jako autorka bardzo mierna, która wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2082
1639

Na półkach: ,

Nie wiem do kogo jest ta pozycja adresowana.
Dzieci? Młodzieży? Kogo?
O śmierci w naiwno - słodkawo - baśniowy sposób.

Nie wiem do kogo jest ta pozycja adresowana.
Dzieci? Młodzieży? Kogo?
O śmierci w naiwno - słodkawo - baśniowy sposób.

Pokaż mimo to

avatar
341
268

Na półkach:

Nie umiem ocenić tej książki .Pomysł dobry ale coś się rozmyło po drodze . Mnie nie porwała ale dla kogoś innego może być o.k.

Nie umiem ocenić tej książki .Pomysł dobry ale coś się rozmyło po drodze . Mnie nie porwała ale dla kogoś innego może być o.k.

Pokaż mimo to

avatar
994
969

Na półkach: , , , ,

Jednocześnie wesoła i smutna książka. Nie można nie przeżywać historii głównych bohaterów podczas czytania, bo tak się po prostu nie da. A zakończenie to już w ogóle mnie rozwaliło, na pewno nie takiego się spodziewałam... ale to już trzeba samemu sprawdzić, czyli przeczytać tę książkę. Polecam ;)

Jednocześnie wesoła i smutna książka. Nie można nie przeżywać historii głównych bohaterów podczas czytania, bo tak się po prostu nie da. A zakończenie to już w ogóle mnie rozwaliło, na pewno nie takiego się spodziewałam... ale to już trzeba samemu sprawdzić, czyli przeczytać tę książkę. Polecam ;)

Pokaż mimo to

avatar
1366
1276

Na półkach: ,

Niesamowicie wzruszająca książka... Nie będę ukrywać, ale na jej końcu poleciała mi łezka. Zresztą podczas czytania też było kilka takich momentów.
Opowieść o chorej na raka kobiecie, która zaprzyjaźnia się z także nieuleczalnie chorym chłopcem i wspólnie odkrywają magiczną moc drzewa. Ktoś by pomyślał - zwykłe drzewo. Dla zdrowej osoby może i tak, dla nich - chorych na raka - to szansa na "jeszcze jeden dzień", choć nie zawsze taka jest... Zdecydowanie polecam! Dawno nie czytałam tak emocjonującej książki, która by wywarła na mnie takie wrażenie.

Niesamowicie wzruszająca książka... Nie będę ukrywać, ale na jej końcu poleciała mi łezka. Zresztą podczas czytania też było kilka takich momentów.
Opowieść o chorej na raka kobiecie, która zaprzyjaźnia się z także nieuleczalnie chorym chłopcem i wspólnie odkrywają magiczną moc drzewa. Ktoś by pomyślał - zwykłe drzewo. Dla zdrowej osoby może i tak, dla nich - chorych na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
361
27

Na półkach:

Piękna, ciepła i wzruszająca.

Piękna, ciepła i wzruszająca.

Pokaż mimo to

avatar
226
95

Na półkach:

Spodziewałam się kolejnej książki z historią i wojną w tle, a dostałam zupełnie coś innego. Co nie znaczy, że gorszego. Bardzo ciekawie skonstruowana fabuła; trochę jak u Musso ale z nutką melancholii...

Spodziewałam się kolejnej książki z historią i wojną w tle, a dostałam zupełnie coś innego. Co nie znaczy, że gorszego. Bardzo ciekawie skonstruowana fabuła; trochę jak u Musso ale z nutką melancholii...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    337
  • Chcę przeczytać
    146
  • 2022
    45
  • Posiadam
    30
  • 2023
    13
  • Audiobook
    13
  • 2024
    8
  • Biblioteka
    5
  • Legimi
    5
  • Ulubione
    3

Cytaty

Więcej
Kristin Harmel Jeszcze jeden dzień Zobacz więcej
Kristin Harmel Jeszcze jeden dzień Zobacz więcej
Kristin Harmel Jeszcze jeden dzień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także