rozwińzwiń

Dom z kamienia

Okładka książki Dom z kamienia Justyna Grosicka
Okładka książki Dom z kamienia
Justyna Grosicka Wydawnictwo: Filia literatura obyczajowa, romans
698 str. 11 godz. 38 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2022-03-30
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-30
Liczba stron:
698
Czas czytania
11 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381958936
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
134 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
154
122

Na półkach: ,

Już dawno nie czytałam tak grubej książki. Ogólnie nigdy nie stroniłam od powieści z większą ilością stron niż standardowe trzysta, zwłaszcza jeśli mają one do zaoferowania ciekawą i pełną wrażeń historię. Czy Dom z kamienia to opowieść zachwycająca, wciągająca i wyzwalająca wiele emocji? Tak bym jej nie określiła, jednakże nie oznacza to, że jest ona powieścią złą, nudną i bezwartościową. Co to, to zdecydowanie nie. Głównymi bohaterkami są tu dojrzałe kobiety z różnymi problemami, które w trudnych życiowych sytuacjach potrafią się zjednoczyć, wspierać nawzajem i podać sobie pomocną dłoń. Można zatem stwierdzić, że motywem przewodnim tego tytułu jest solidarność kobieca. Poznając koleje losu protagonistek, będziemy mogli obserwować wyboistą drogę, którą przeszły w celu poszukiwania upragnionego szczęścia. Szczerze przyznam, że zazdroszczę im tej wzajemnej relacji, oparcia w drugiej osobie i świadomości, że mimo wszystko nie są osamotnione w swoim bólu i mogą znaleźć ukojenie w rozmowie z przyjazną duszą. Moc przyjaźni jest tu pokazana w pośrednich sytuacjach, ale łatwo zauważyć jej istotę i niezaprzeczalny dar sprawczy z pozytywnymi efektami, którego wielu kobietom brakuje. Bo znaleźć prawdziwą przyjaciółkę nie jest wcale tak łatwo, jednak jest to całkiem możliwe.

Polskie powieści zajmują znaczną część mojej biblioteczki. Jedne są bardziej, inne mniej zajmujące. Dom z kamienia zaliczam do pośredniej grupy. Z jednej strony książka ta nie zachwyciła mnie do tego stopnia, iż nie mogłam się od niej oderwać. Z drugiej zaś - nie nudziłam się przy jej czytaniu. Opowieści o losach Hanki - woźnej z pisarskimi ambicjami, Reginy i Lucyny - zwaśnionych sióstr, Moniki - molestowanej nauczycielki wychowania fizycznego i Marceliny - kobiety z tajemniczą przeszłością, poznawałam dość długo, spokojnie i bez większych emocji. Jednakże mimo to doceniam jej prostotę i przekaz oraz uważam ją za dobrą powieść o problemach, które mogłyby dosięgnąć każdą kobietę.

Chociaż bohaterek w tej powieści jest kilka to Hanna Maruszak jest według mnie najważniejszą z nich. Jej osoba wiedzie prym w tej książce i chociaż inne bohaterki też są w niej ważne to wszystkie wydarzenia są związane pośrednio lub bezpośrednie właśnie z Hanką. Kobieta ta jest matką trójki dzieci i nie ma łatwego życia. Doznaje wielu przykrości i to od swojego męża. Kiedyś planowała odnieść sukces i wieść szczęśliwe życie w stolicy. Jednak los brutalnie postawił ją na nogi i wyrwał z sideł złudnych marzeń. Mimo to jej historia pokazuje, że nigdy nie jest za późno na samorealizację. Dodaje otuchy, odwagi i staje po stronie sprawiedliwości. Przemiana protagonistki jest tu ukazana stopniowo, ale też dosadnie. Efekty, które widzimy podnoszą na duchu i dają nadzieję na lepszą przyszłość.

Tak naprawdę każda z bohaterek jest indywidualnością, ma inny charakter, inne marzenia i skrywa inną historię. Lucyna to pewna siebie ekscentryczka, a jej siostra to zupełne przeciwieństwo takiej osoby. Monika nieco zagubiona i bezsilna, Marcelina zdystansowana i perfekcyjna. Jednak mimo różnicy charakterów wszystkie one znajdą swój wspólny język i będą się wzajemnie wspierały. Marcelina jest postacią najbardziej tajemniczą, a Lucyna najbardziej wyrazistą. Taka kreacja głównych bohaterek zapewnia ciekawą lekturę, momentami przejmującą i tajemniczą, jednak z pozytywnymi rozwiązaniami, którą warto przeczytać. Przenieście się zatem do uroczego miasteczka, gdzie żyją zwyczajne kobiety połączone niezwyczajną siłą niewymuszonej przyjaźni. Ich historie na pewno nie pozostaną wam obojętne.

Już dawno nie czytałam tak grubej książki. Ogólnie nigdy nie stroniłam od powieści z większą ilością stron niż standardowe trzysta, zwłaszcza jeśli mają one do zaoferowania ciekawą i pełną wrażeń historię. Czy Dom z kamienia to opowieść zachwycająca, wciągająca i wyzwalająca wiele emocji? Tak bym jej nie określiła, jednakże nie oznacza to, że jest ona powieścią złą, nudną i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
77

Na półkach:

Na okładce tej książki możemy przeczytać: "Piękna opowieść, o odwadze, pasji i kobiecej solidarności". Książka liczy sobie 698 stron! Jest to debiut Justyny Grosickiej. Temat tej powieści mógłby być mega interesujący, gdyby nie ciągła dłużyzna, rozwlekanie, wałkowanie tych samych tematów, co kilka stron czytamy o tym samym. Niektóre wątki aż nadto rozbudowane, a niektóre wątki zaczęte, ale nieskończone, zawieszone w powietrzu. Fajni bohaterowie, piękne okolice, ciekawe tematy, ale nie więcej. Dłużyzna, nuda, przeciętność.

Na okładce tej książki możemy przeczytać: "Piękna opowieść, o odwadze, pasji i kobiecej solidarności". Książka liczy sobie 698 stron! Jest to debiut Justyny Grosickiej. Temat tej powieści mógłby być mega interesujący, gdyby nie ciągła dłużyzna, rozwlekanie, wałkowanie tych samych tematów, co kilka stron czytamy o tym samym. Niektóre wątki aż nadto rozbudowane, a niektóre...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
381

Na półkach:

Lubię takie książki z podwórka. Mieszkam na wsi od 10 lat i wciąż mnie zadziwia jakimi prawami rządzą się tutaj relacje międzyludzkie. Z pokolenia na pokolenie wiadomo co jest ważne, a co niedopuszczalne. Dlatego z radością przyjęłam reakcje właścicielki domu na wzgórzu, gdzie azyl znalazła Hania z dziećmi. Ale jak wiadomo starsza pani była swojego rodzaju ewenementem z wspomnieniami inteligencji przedwojennych elit. Trudna historia głównej bohaterki splotła się z kłopotami innych kobiet, które okazały wzajemną solidarność i pomoc. Życzyłabym sobie i wszystkim kobietom by spotykały na swojej często trudniej drodze równie życzliwe kobiety jak Hania. Obawiam się, że jednak coraz częściej ludzie czerpią niemiłą satysfakcję z faktu, że mają lepiej... Może przemawia przeze mnie gorycz a może doświadczenie mieszkanki wsi... Nie mniej jednak cieszę się, że autorka wyciągnęła Hanię z bagna. Być może happy end był zbyt happy ale szczęścia w życiu nigdy dosyć, więc czemu nie?

Lubię takie książki z podwórka. Mieszkam na wsi od 10 lat i wciąż mnie zadziwia jakimi prawami rządzą się tutaj relacje międzyludzkie. Z pokolenia na pokolenie wiadomo co jest ważne, a co niedopuszczalne. Dlatego z radością przyjęłam reakcje właścicielki domu na wzgórzu, gdzie azyl znalazła Hania z dziećmi. Ale jak wiadomo starsza pani była swojego rodzaju ewenementem z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4663
3431

Na półkach:

Szukałam lekkiej, odprężającej lektury. Skusiły mnie liczne pozytywne opinie i wysokie oceny z LC (chociaż nie zawsze kieruję się nimi).

Książka okazała się niewypałem. Poddałam się po odsłuchaniu dziesięciu rozdziałów...

To powieść banalna, przewidywalna i infantylna. W dodatku napisana - oględnie mówiąc - niewyszukanym stylem.
Zdecydowanie nie dla mnie.

Szukałam lekkiej, odprężającej lektury. Skusiły mnie liczne pozytywne opinie i wysokie oceny z LC (chociaż nie zawsze kieruję się nimi).

Książka okazała się niewypałem. Poddałam się po odsłuchaniu dziesięciu rozdziałów...

To powieść banalna, przewidywalna i infantylna. W dodatku napisana - oględnie mówiąc - niewyszukanym stylem.
Zdecydowanie nie dla mnie.

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
198

Na półkach: ,

Bardzo lubię debiuty, dlatego sięgnęłam jakiś czas temu po ten audiobook.
Jest to świetna powieść obyczajowa przedstawiająca losy trzech kobiet, które pewnego dnia postanawiają , że będą szczęśliwe :)
Czy zrealizuja swój plan? To zdradzi wam treść ksiażki , nie ja.
Dodam tylko jeszcze , że akcja rozgrywa się w górach Świętokrzyskich, w małym urokliwym miasteczku - Zielony Kamień.
Rodzinne dramaty, tajemnice z przeszłości, ciepły klimat miasteczka i życzliwi mieszkańcy, to wszystko sprawia że ciężko opuścić Zielony Kamień. Zakończenie mnie ucieszyło. Lektorka została idealnie dobrana.
Mam nadzieję , że autorka nie poprzestanie na jednej książce, bo to bardzo udany debiut.

Bardzo lubię debiuty, dlatego sięgnęłam jakiś czas temu po ten audiobook.
Jest to świetna powieść obyczajowa przedstawiająca losy trzech kobiet, które pewnego dnia postanawiają , że będą szczęśliwe :)
Czy zrealizuja swój plan? To zdradzi wam treść ksiażki , nie ja.
Dodam tylko jeszcze , że akcja rozgrywa się w górach Świętokrzyskich, w małym urokliwym miasteczku - Zielony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3031
494

Na półkach: ,

Świetna książka, jak na takie sielskości - bardzo realistyczna, chociaż kończąca się cukierkowym happy endem!

Świetna książka, jak na takie sielskości - bardzo realistyczna, chociaż kończąca się cukierkowym happy endem!

Pokaż mimo to

avatar
901
590

Na półkach:

Książka niezła, ale jak dla mnie zbyt rozwlekła, poza tym uważam, że wiele by zyskała, gdyby każda z bohaterek tej historii sama opowiedziała o swoich przeżyciach.
W sumie tylko, dzięki audiobookowi, w którym czyta Pani Joanna Domańska dobrnęłam do końca.

Książka niezła, ale jak dla mnie zbyt rozwlekła, poza tym uważam, że wiele by zyskała, gdyby każda z bohaterek tej historii sama opowiedziała o swoich przeżyciach.
W sumie tylko, dzięki audiobookowi, w którym czyta Pani Joanna Domańska dobrnęłam do końca.

Pokaż mimo to

avatar
796
686

Na półkach: ,

„Dom z kamienia” to bardzo udany autorski debiut Justyny Grosickiej. Stworzyła ona bowiem doskonałą powieść obyczajową, porównywalną stylem pisania, pomysłem na fabułę i klimatem do książek czołowych polskich autorek.
Miejsce akcji powieści to małe miasteczko Zielony Kamień, tam od 18 lat mieszka Hanna, matka trójki wspaniałych dzieci. Niestety, jej życie małżeńskie jest dalekie od ideału, mąż Hanny nadużywa alkoholu, często bywa wulgarny i agresywny. To wokół problemów tej rodziny toczy się główna akcja książki. Mamy tu również kilka wątków pobocznych, równie emocjonujących, wzruszających, czasem dramatycznych. Bo chociaż życie w tym miasteczku wydaje się na pierwszy rzut oka sielskie i spokojne, to w życiu osobistym jego mieszkańców też pojawiają się trudności i problemy. Bohaterowie powieści musieli się zmierzyć z molestowaniem seksualnym w miejscu pracy, konfliktami rodzinnymi, niespełnionymi marzeniami i rozczarowaniami życiowymi. Nie martwcie się proszę, że książka opowiada tylko o problemach i kryzysach osobistych. Powieść Justyny Grosickiej ma bowiem prawie 700 stron, znalazło się więc tu sporo miejsca na chwile miłe, radosne i optymistyczne. W książce zachwyca ponadto doskonale ukazany klimat małej miejscowości oraz życzliwość jej mieszkańców. Najmilsze było jednak zakończenie powieści, kiedy to na większość problemów pozornie beznadziejnych bohaterowie znajdują rozwiązanie, a ich życie zaczyna toczyć się właściwymi torami.
Powieść, tak jak wspomniałam, jest dosyć obszerna. Ale zapewniam, że warto po nią sięgnąć, by ogrzać się ogromem ciepła i życzliwości drugiego człowieka, aby znaleźć na kartach powieści nowe przyjaźnie oraz poznać jaki sposób na poradzenie sobie z trudnymi życiowymi sytuacjami znaleźli jej bohaterowie.
„Dom z kamienia” gorąco polecam. Zapewniam, że pod koniec książki trudno będzie wam opuszczać Zielony Kamień i żegnać się z jego sympatycznymi mieszkańcami.

„Dom z kamienia” to bardzo udany autorski debiut Justyny Grosickiej. Stworzyła ona bowiem doskonałą powieść obyczajową, porównywalną stylem pisania, pomysłem na fabułę i klimatem do książek czołowych polskich autorek.
Miejsce akcji powieści to małe miasteczko Zielony Kamień, tam od 18 lat mieszka Hanna, matka trójki wspaniałych dzieci. Niestety, jej życie małżeńskie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
70

Na półkach:

Miłe zaskoczenie. Książka ma prawie 700 stron ale tak wciąga, że przeczytałam ją w 2 dni😀
Dom z kamienia opowiada historię kilku kobiet, z pozoru tak różnych, ale łączy je jedno - ktoś sprawił że nie są szczęśliwe i one chcą to szczęście odzyskać za wszelką cenę. Postać Hanki, głównej bohaterki, trochę mnie denerwowała, ponieważ oczytana i inteligentna kobieta nie potrafiła nic zrobić aby poprawić komfort życia swojego i dzieci. Oczywiście później wszystko się zmieniło dzięki pomocy znajomych i rodziny.
Bardzo podoba mi się to, że autorka dodała w tej książce wątek patologii. W Polsce dużo kobiet wstydzi się, że w ich domach jest przemoc i zamiast stawić czoła, ukrywają to przed całym światem, co tylko pogarsza ich sytuację. Problemy zamiatane są pod dywan a dzieci muszą trzymać język za zębami aby przypadkiem nikt się nie zainteresował ich rodziną. Książka bardzo realistycznie oddaje ten problem i wydaje mi się że pomoże kiedyś niejednej kobiecie zawalczyć o swoje prawa.

Miłe zaskoczenie. Książka ma prawie 700 stron ale tak wciąga, że przeczytałam ją w 2 dni😀
Dom z kamienia opowiada historię kilku kobiet, z pozoru tak różnych, ale łączy je jedno - ktoś sprawił że nie są szczęśliwe i one chcą to szczęście odzyskać za wszelką cenę. Postać Hanki, głównej bohaterki, trochę mnie denerwowała, ponieważ oczytana i inteligentna kobieta nie potrafiła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2785
1523

Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że do wzięcia tej książki w ręce przyciągnęła mnie jej okładka. Lecz jej grubość mnie nieco wystraszyła, więc oddałam ją do czytania swojej córce a potem mamie. Nie mogłam jednak przestać o niej myśleć i ten "Dom z kamienia" w otoczeniu zieleni ciągle mnie jakby wołał.
Teraz myślę, że powinnam od razu się skusić na lekturę, lecz nie chciałam dać się zwieść pozorom ślicznej okładki...
Chociaż wydawałoby się, że to będzie jakaś sielankowa i małomiasteczkowa historia, to czekało mnie zaskoczenie.
"Szkołę Podstawową w Zielonym Kamieniu spowijała cisza...
Był to jednak spokój pozorny, gdyż w większości klas wciąż trwały lekcje, gdzie młoda energia uwięziona na czterdzieści pięć minut buzowała tuż pod powierzchnią wyuczonej dyscypliny."
Małe miasteczko o ciekawej nazwie Zielony Kamień, to spokojne miejsce na ziemi. Lecz zazwyczaj w takich niby spokojnych miejscach nie zawsze jest tak, jakby się wydawało. Okazuje się, że za drzwiami niemal każdego domu skrywają się różne sekrety, które przyczyniają się do cierpienia wielu osób.
Oczywiście najczęściej przezywają to dzieci i kobiety...
Hanka pracuje jako woźna w szkole. Nie jest to praca jej marzeń, lecz tak się potoczyło jej życie, że tylko tak może pomóc w utrzymaniu swojej rodziny. Jej mąż Adam jest budowlańcem, nawet dosyć dobrym, kiedyś przecież razem zbudowali dom, w którym mieszkają. Jednak z czasem zaczął coraz częściej zaglądać do kieliszka a później zaczęły się awantury. Stara się tę mężowską przemoc ukrywać przed wszystkimi, nawet przed dziećmi, lecz nie do końca jej to wychodzi. Gdy jednak Adam zaczyna awantury z dziećmi, to już nie może tego przemilczeć. A mogło być przecież zupełnie inaczej, gdyby nie wpadka z pierwszym dzieckiem, zamiast zgłębiać wiedzę, Hanka wyszła za mąż a potem urodziła jeszcze dwoje dzieci. O co wieczne pretensje miał do niej mąż...
W szkole, w której pracuje Hanka, Marcelina jest wicedyrektorką i już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że i ona skrzętnie skrywa jakieś sekrety.
Monika została zatrudniona w szkole na zastępstwo i od razu wpadła w sidła zastawiane przez dyrektora, który wykorzystując swoje stanowisko, proponuje jej nieformalny układ. Dziewczyna obawiając się utraty pracy, sama nie wie jak sobie poradzić z natarczywym szefem.
Regina jest samotną kobietą, pracuje w bibliotece. Wiele osób uważa ją za dziwaczkę, lecz ona się tym nie przejmuje, mówiąc, że książki jej nie zawiodły tak jak to zrobili ludzie. Biblioteka to jej cała radość życia. Często właśnie tam odwiedza ją Hanka.

"Dawno temu doszła do wniosku, że na podstawie historii wypożyczeń książek można wiele dowiedzieć się
o człowieku."
Tymczasem po wielu latach nieobecności, w Zielonym Kamieniu zjawia się siostra Reginy - Lucyna. Przyjechała z Paryża, rozsiewa wokół siebie blask gwiazdy, lecz mieszkańcy mówią o niej skandalistka, gdyż namieszała w życiu swojej siostry i dała nogę.
Autorka bardzo pięknie scharakteryzowała małomiasteczkowe zależności i stosunki międzysąsiedzkie. Poczułam się nawet jako jedna z mieszkanek Zielonego Kamienia i wyobrażałam sobie jak wygląda ta miejscowość.
Za zamkniętymi drzwiami, w czterech ścianach dzieją się różne rzeczy, które zazwyczaj nie wydostają się na światło dzienne. Lecz kiedy już wyjdą, to nie ma odwrotu i trzeba zrobić z tym porządek. Trudne tematy poruszane w tej książce, to często tematy tabu w wielu rodzinach. Gdy kobiety wzięły sprawy w swoje delikatne rączki, to już nie odpuściły, chcąc zmienić swoje życie, wierząc, że jeszcze nie jest zbyt późno na zmiany.
"Łatwiej surowo ocenić kobietę niż mężczyznę, bo on jest tylko... mężczyzną, a tym wybacza się więcej."
Nawet nie pomyślałam, że to debiutancka powieść. Mimo swojej objętości, jej lektura przebiega bardzo szybko.
Mam nadzieję, że autorka nie zakończy na tej pozycji swojego pisania.

Muszę przyznać, że do wzięcia tej książki w ręce przyciągnęła mnie jej okładka. Lecz jej grubość mnie nieco wystraszyła, więc oddałam ją do czytania swojej córce a potem mamie. Nie mogłam jednak przestać o niej myśleć i ten "Dom z kamienia" w otoczeniu zieleni ciągle mnie jakby wołał.
Teraz myślę, że powinnam od razu się skusić na lekturę, lecz nie chciałam dać się zwieść...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    154
  • Chcę przeczytać
    111
  • Posiadam
    16
  • 2022
    13
  • 2023
    9
  • Audiobook
    6
  • Legimi
    5
  • Ulubione
    5
  • Audiobooki
    4
  • Przeczytane 2023
    3

Cytaty

Więcej
Justyna Grosicka Dom z kamienia Zobacz więcej
Justyna Grosicka Dom z kamienia Zobacz więcej
Justyna Grosicka Dom z kamienia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także