rozwińzwiń

Patrząc w słońce

Okładka książki Patrząc w słońce Irvin David Yalom
Okładka książki Patrząc w słońce
Irvin David Yalom Wydawnictwo: Czarna Owca literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Staring at the Sun
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2022-01-26
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Marzenna Rączkowska
Tagi:
opowiadania śmiertelność psychologia psychoterapia psychoterapia egzystencjalna śmierć
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
250 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
221
30

Na półkach:

Ważny temat, ciekawie choć nieporywająco.

Ważny temat, ciekawie choć nieporywająco.

Pokaż mimo to

avatar
79
13

Na półkach:

Miałam obawy sięgając po tę książkę, czy jej temat mnie zbytnio nie przytłoczy. Okazało się, że Yalom umie pisać o egzystencji i jej końcu w bardzo pokrzepiający sposób. Książkę czyta się bardzo płynnie. Zaznaczyłam kilka fragmentów na przyszłość do przemyślenia.

Miałam obawy sięgając po tę książkę, czy jej temat mnie zbytnio nie przytłoczy. Okazało się, że Yalom umie pisać o egzystencji i jej końcu w bardzo pokrzepiający sposób. Książkę czyta się bardzo płynnie. Zaznaczyłam kilka fragmentów na przyszłość do przemyślenia.

Pokaż mimo to

avatar
28
8

Na półkach:

Mądra, ciepła i z pozytywnym przesłaniem książka. Miałem obawy czy nie będzie zbyt ciężka. Czyta się ją szybko i płynnie. Została mi polecona i bardzo się z tego cieszę, bo odkryłem nowego autora, którego inne książki będą na mojej półce. Polecam gorąco:).

Mądra, ciepła i z pozytywnym przesłaniem książka. Miałem obawy czy nie będzie zbyt ciężka. Czyta się ją szybko i płynnie. Została mi polecona i bardzo się z tego cieszę, bo odkryłem nowego autora, którego inne książki będą na mojej półce. Polecam gorąco:).

Pokaż mimo to

avatar
119
26

Na półkach:

Na pewno powrócą jeszcze do tej lektury. Ciekawe przemyślenia o śmierci, zarówno naszej, jak i bliskich. Warto sprawdzi, bo czyta się szybko i przyjemnie.

Na pewno powrócą jeszcze do tej lektury. Ciekawe przemyślenia o śmierci, zarówno naszej, jak i bliskich. Warto sprawdzi, bo czyta się szybko i przyjemnie.

Pokaż mimo to

avatar
256
77

Na półkach:

Irvin D. Yalom jest psychiatrą/psychoterapeutą z wieloletnim doświadczeniem, a dodatkowo pisarzem. Jest też osobą w zaawansowanym wieku. To wszystko sprawia, że idealnie pasuje na autora książki o przemijaniu i śmierci, a także radzeniu sobie z nimi.

Yalom nie zawodzi.
Jako terapeuta - dzieli się różnymi doświadczeniami swoich pacjentów i daje ciekawe rady.
Jako pisarz - ubiera to w piękne słowa, dekoruje świetnie dobranymi cytatami z literatury pięknej/filozoficznej.
Jako człowiek starszy - okrasza wszystko własnymi przeżyciami i odczuciami, przez co książka jest szczera, subtelna i poruszająca.

,,W śmierci najbardziej przeraża nas utrata nie przyszłości, lecz przeszłości. I rzeczywiście, akt zapominania jest formą śmierci, zawsze obecną w życiu."
M. Kundera

,,Fizyczność śmierci nas unicestwia, ale myśl o śmierci nas ocala."

Piękna psychologiczno-filozoficzna książka.

Irvin D. Yalom jest psychiatrą/psychoterapeutą z wieloletnim doświadczeniem, a dodatkowo pisarzem. Jest też osobą w zaawansowanym wieku. To wszystko sprawia, że idealnie pasuje na autora książki o przemijaniu i śmierci, a także radzeniu sobie z nimi.

Yalom nie zawodzi.
Jako terapeuta - dzieli się różnymi doświadczeniami swoich pacjentów i daje ciekawe rady.
Jako pisarz -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
16

Na półkach:

Jak do tej pory - najbardziej przełomowa książka w moim życiu.

Jak do tej pory - najbardziej przełomowa książka w moim życiu.

Pokaż mimo to

avatar
303
20

Na półkach: , , , ,

Obowiązkowa lektura. Bardzo pomocna i niezwykle przy tym kojąca analiza śmierci. Konkretne, gęste i przyjemnie obrazowe (opisy przypadków - pacjentów) studium, które daje wiele wskazówek na opanowanie lęku przed śmiercią, bezsensem. Znakomite podejście do tematu.

Obowiązkowa lektura. Bardzo pomocna i niezwykle przy tym kojąca analiza śmierci. Konkretne, gęste i przyjemnie obrazowe (opisy przypadków - pacjentów) studium, które daje wiele wskazówek na opanowanie lęku przed śmiercią, bezsensem. Znakomite podejście do tematu.

Pokaż mimo to

avatar
154
20

Na półkach:

Chyba bardziej dla terapeuty niż Kowalskiego czy Nowaka.

Chyba bardziej dla terapeuty niż Kowalskiego czy Nowaka.

Pokaż mimo to

avatar
580
249

Na półkach: ,

"Tak naprawdę Nietzsche nie znosił Sokratesa i Platona z powodu ich pogardy dla ciała, podkreślania nieśmiertelności ciała i skupianiu się na przygotowaniu do życiu po śmierci. Tymczasem właśnie te idee hołubili neoplatończycy, a potem przeniknęły one do eschatologii chrześcijańskiej" (233).

"Sokrates, nieugięty zwolennik dogłębnego badania życia, szedł na stracenie ze słowami, że spędzi wieczność na rozmowach z nieśmiertelnymi, którzy mają podobne zainteresowania co on" (255).

###

"Dorośli nękani lękiem przed śmiercią nie są widziadłami, które zaraziły się egzotyczna chorobą. To kobiety i mężczyźni, których rodzinom i kulturze nie udało się przyodziać ich w odzież ochronną zabezpieczającą ich przed lodowatym chłodem śmiertelności. Może w zbyt młodym wieku za wiele razy zetknęli się ze śmiercią bądź też nie doświadczyli w domu rodzinnym miłości, troski i bezpieczeństwa; możliwe, że zawsze czuli się odizolowani od innych i z nikim nie podzielili się trapiącymi ich lękami przed śmiertelnością; albo są ludźmi nadwrażliwymi, szczególnie świadomymi siebie, odrzucili pokrzepienie oferowane przez religijne mity ich kultury, które zaprzeczają śmierci" (117).

"Zastanówcie się nad kulturą chińskich rolników - chodzi mi o niedawno odkryty, niezwykły zwyczaj panujący w wyschniętych kanionach Wyżyny Lessowej, który polega na tym, że rodzice zmarłych kawalerów kupują zwłoki kobiet (od ludzi wykopujących je z grobów albo wyszukujących świeże szczątki) i zakopują ciała razem jako pary" (122).

"Zazwyczaj związki budowane są przez wzajemne ujawnianie tego, co skrywamy w swoim wnętrzu. Jedna osoba odważa się opowiedzieć o sobie coś intymnego, tym samym wystawiając się na ryzyko. Druga zamyka przepaść między nimi i odwzajemnia się podobnym wyznaniem. Relacja pogłębia się poprzez spiralę wzajemnego odkrywania siebie. Jeżeli osoba podejmująca ryzyko będzie zostawiona sama sobie, a jej akt odwagi nie zostanie odwzajemniony, przyjaźń zaczyna kuleć" (130).

"Tak naprawdę Nietzsche nie znosił Sokratesa i Platona z powodu ich pogardy dla ciała, podkreślania nieśmiertelności ciała i skupianiu się na przygotowaniu do życiu po śmierci. Tymczasem właśnie te idee hołubili neoplatończycy, a potem przeniknęły one do eschatologii chrześcijańskiej" (233).

"Sokrates, nieugięty zwolennik dogłębnego badania życia, szedł na stracenie ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
24

Na półkach:

Książka wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Od pustej definicji śmierci i lęku przed nią, przez wspomnienia z sesji z pacjentami po własne doświadczenie autora z tym przerażającym zjawiskiem. Oprócz ogromnej wiedzy dotyczącej psychologi, książka przekazuje czytelnikowi racje bytu oraz inne spojrzenie na przemijanie, zakończone nieuchronną śmiercią. Autor pokazuje, iż akceptacja końca, nie pogorszy jakości naszego życia, a wręcz pozytywnie na nie wpłynie. Po przeczytaniu czułam się niesamowicie wzruszona podejściem autora i jego intencjami dotyczącymi polepszenia samopoczucia ludzi wokół. Uważam, że jest on wybitnym psychoterapeutą oraz psychiatrą, a książkę tą bardzo polecam wszystkim, którzy podejmą wyzwanie zmierzenia się z własnym przerażeniem śmiercią ❤️

Książka wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Od pustej definicji śmierci i lęku przed nią, przez wspomnienia z sesji z pacjentami po własne doświadczenie autora z tym przerażającym zjawiskiem. Oprócz ogromnej wiedzy dotyczącej psychologi, książka przekazuje czytelnikowi racje bytu oraz inne spojrzenie na przemijanie, zakończone nieuchronną śmiercią. Autor...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    785
  • Przeczytane
    293
  • Posiadam
    63
  • Psychologia
    23
  • Teraz czytam
    21
  • Chcę w prezencie
    11
  • Ulubione
    8
  • 2022
    7
  • 2023
    5
  • Literatura piękna
    3

Cytaty

Więcej
Irvin David Yalom Patrząc w słońce Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także