Tym razem przeniosłam się do innych czasów, gdzie książęta i księżniczki balują. No no nawet mi się bardzo spodobała ta historia. Zdecydowanie polecam tym którzy chcą odpocząć od innych gatunków literackich.

Tym razem przeniosłam się do innych czasów, gdzie książęta i księżniczki balują. No no nawet mi się bardzo spodobała ta historia. Zdecydowanie polecam tym którzy chcą odpocząć od innych gatunków literackich.

Bardzo fajna, dobrze napisana powieść erotyczna. Nie jest nudna, szybko się ją czyta, ciekawa kreacja bohaterów. Pod względem historycznym książka pozostawia wiele do życzenia ale przecież nie o to tu chodzi. To taka bajka dla dużych dziewczynek, która zapewni sporo emocji i przeniesie nas do innego świata na kilka miłych wieczorów.

Bardzo fajna, dobrze napisana powieść erotyczna. Nie jest nudna, szybko się ją czyta, ciekawa kreacja bohaterów. Pod względem historycznym książka pozostawia wiele do życzenia ale przecież nie o to tu chodzi. To taka bajka dla dużych dziewczynek, która zapewni sporo emocji i przeniesie nas do innego świata na kilka miłych wieczorów.

7,5/10

Bardzo przyjemna powieść typu harlequin, tylko w nowym wydaniu. To chyba moja pierwsza tego typu powieść, ale bardzo mi się podobało.

Ciekawie uknuta intryga na zdobycie księcia. Bohaterowie świetnie wykreowani, z charakterem i inteligencją. Niby od początku wiadomo co i jak się potoczy, ale chciało się to czytać i miło spędziłam przy tym czas.

7,5/10

Bardzo przyjemna powieść typu harlequin, tylko w nowym wydaniu. To chyba moja pierwsza tego typu powieść, ale bardzo mi się podobało.

Ciekawie uknuta intryga na zdobycie księcia. Bohaterowie świetnie wykreowani, z charakterem i inteligencją. Niby od początku wiadomo co i jak się potoczy, ale chciało się to czytać i miło spędziłam przy tym czas.

Typowy romansik angielski.On bogaty i niekonwencjonalny, ona uboga, ale piękna i namiętna. Oczywiście inne panny i ich matki, mające za cel życiowy wydać córkę za mąż bogato i z tytułem. W sumie powiastka nie najgorsza, momentami nawet zabawna.

Typowy romansik angielski.On bogaty i niekonwencjonalny, ona uboga, ale piękna i namiętna. Oczywiście inne panny i ich matki, mające za cel życiowy wydać córkę za mąż bogato i z tytułem. W sumie powiastka nie najgorsza, momentami nawet zabawna.

Rozgrzewająca, lekka świetnie nadaje się na lekturę po ciężkim dniu.

Wydawnictwo Otwarte rusza z dość nietypową serią, bo jest to romans historyczny. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam coś z tego gatunku, chyba w czasach królowania Harlequinów. Ktoś pamięta te książki?

„Jak rozkochałam w sobie księcia” Lenory Bell to pierwszy tom serii "Skandaliczni książęta". Jest to namiętny romans historyczny, którego akcja rozgrywa się w XIX wiecznej Anglii.

Życie Charlene nie należy do łatwych. Jako nieślubna córka hrabiego i kurtyzany wciąż musi walczyć o swój byt i troszczyć się o młodszą siostrę, którą pragnie ustrzec przed złem. Pewnego dnia pojawia się szansa, która daje Charlene perspektywy na lepsze jutro. Jedyne, co musi zrobić, to podszyć się pod przyrodnią siostrę i uwieść dla niej księcia. Czy dziewczyna z ludu, trenująca japońskie sztuki walki sprosta konwenansom i podbije serce księcia?

Książę to przystojniak, nieziemsko bogaty, ale jego reputacja nie idzie w parze z zajmowaną pozycją. Szuka żony idealnej, która ociepli jego wizerunek. Nie myśli o uczuciach, małżeństwo ma być czysto biznesowym układem, który pomoże mu obniżyć cło na sprowadzane kakao i otworzyć manufakturę czekolady.

Intryga uknuta przez Lenorę Bell nie jest wyszukana, ale fajnie wpisuje się w romans. Do tego XIX wieczny dwór, zwyczaje, obyczajowość, moda i wychodzi całkiem zgrabna historia, która pachnie gorącą czekoladą i namiętnością. Nie zabraknie też scen łóżkowych, które pozbawione wulgaryzmu nadają smaczku tej książce i tworzą klimat, który wywołuje rumieńce. Czasami jest też zabawnie, bo panny na wydaniu nie zawsze grają fair, a Charlene jest mistrzynią pakowania się w żenujące sytuacje.

Po wielu latach przerwy z przyjemnością przeczytałam tę książkę i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że przyjemnie spędziłam wieczór w jej towarzystwie. Lekkie pióro i przyjemny styl autorki sprawiły, że z rozkoszą zagłębiałam się w lekturze. Czekam teraz na kolejne części. i mam nadzieję, że będą równie fascynujące.
Gorąco polecam.

Rozgrzewająca, lekka świetnie nadaje się na lekturę po ciężkim dniu.

Wydawnictwo Otwarte rusza z dość nietypową serią, bo jest to romans historyczny. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam coś z tego gatunku, chyba w czasach królowania Harlequinów. Ktoś pamięta te książki?

„Jak rozkochałam w sobie księcia” Lenory Bell to pierwszy tom serii "Skandaliczni książęta". Jest to...

Charlene zna świat tylko od tej gorszej strony. Jako nieślubna córka arystokraty i właścicielki domu publicznego nie ma łatwo w życiu. Atakowana przez nachalnych mężczyzn nauczyła się sobie z nimi radzić. Tylko co gdy jeden jest wyjątkowo natarczywy a przy okazji zagraża także jej młodszej siostrze? Wtedy okazja sama się pojawia - jej przyrodnia siostra, legalna córka zostaje zaproszona do książęcej rezydencji jako jedna z kandydatek na żonę. Tylko, że ona sama jest w trakcie podróży z Włoch. Przedsiębiorcza matka nie może zmarnować takiej okazji i wynajmuje Charlene aby udawała przyrodnią siostrę, do której jest łudząco podobna. Kilka dni, które mają był prostą i łatwą drogą do zarobienia pieniędzy okazują się nie lada wyznaniem bo książę, nie jest wcale taki jak mogłoby by się to wydawać.

Kiedyś dosyć często sięgałam po romanse historyczne. ,,Jak rozkochałam w sobie księcia" to mój powrót po dosyć długiej przerwie. Autorka, jak i seria były dla mnie zagadką ale muszę przyznać, że już sam opis był zachęcający więc z pewną ciekawością rozpoczynałam lekturę. Uczciwie przyznaję, że powieść jest lekka, łatwa, napisana przyjemnym językiem i okraszona dużą dawką niewymuszonego humoru. Fabuła jest w prawdzie trochę naciągana ale mieści się w granicach konwencji i tego wszystkiego co wchodzi w ramy romansu historycznego. A jak zawsze mamy tutaj stracie dwóch osobowości, które ma swoje bardzo praktyczne cele i totalnie nie są przygotowane na to co ma się wydarzyć. Każde z nich w potencjalnym związku widzi interes. Ona -jest tylko wabikiem aby jej przyrodnia siostra mogła zostać księżną, on - szuka arystokratycznych koneksji aby rozszerzyć swoją działalność i poprawić zszarganą reputację. Na wstępie każde widzi interes i nudę. Jednak już od pierwszego spotkania jest pewne, że ani jedno ani drugie nie wchodzi w rachubę. Będzie intensywnie, wybuchowo a iskry będą strzelać z każdej strony.

,,Jak rozkochałam w sobie księcia" to bardzo udane rozpoczęcie serii, która może uprzyjemnić nie jeden wieczór. Lekka, zabawna, romantyczna. Czy trzeba dodawać coś więcej?

Charlene zna świat tylko od tej gorszej strony. Jako nieślubna córka arystokraty i właścicielki domu publicznego nie ma łatwo w życiu. Atakowana przez nachalnych mężczyzn nauczyła się sobie z nimi radzić. Tylko co gdy jeden jest wyjątkowo natarczywy a przy okazji zagraża także jej młodszej siostrze? Wtedy okazja sama się pojawia - jej przyrodnia siostra, legalna córka...

Dziś przychodzimy do Was z romansem historycznym, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Lenora Bell napisała wyjątkowy romans, który sprawi, że się niejednokrotnie uśmiechnięcie, zarumienicie, ale i uronicie kilka łez. „Jak rozkochałam w sobie księcia” jest niezwykle uroczą historią osadzoną w XIX–wiecznej Anglii. Charlene, nieślubna córka hrabiego i kurtyzany nie ma łatwego życia. W otoczeniu nieprzyzwoitości pragnie wywalczyć sobie i swojej siostrze lepsze jutro. W tym brutalnym i okrutnym świecie, w którym nie ma litości dla nisko urodzonych, a zwłaszcza kobiet. Gdy dziewczyna staje pod ścianą i wydaje się, że znikąd nie nadejdzie pomoc, zjawia się hrabina, która składa jej niecodzienną propozycję. Charlene ma bowiem zastąpić swoją przyrodnią siostrę w staraniu się o względy księcia. Jest bowiem niezwykle podobna, niemal jak odbicie prawowitej córki hrabiego, Dorothei. W zamian za to, otrzyma od hrabiny kwotę która sprawi, że razem z rodziną będzie wolna.
To dla Charlene szansa za rozpoczęcie nowego życia, jednak czy będzie w stanie oczarować księcia?
Ale przede wszystkim, czy sama będzie w stanie oprzeć się jego urokowi?
Książka Lenory Bell jest niezwykle urocza, zabawna, a jednocześnie seksowna i niejednokrotnie wzruszająca. Romans nietuzinkowy, który wciąga od pierwszej strony sprawił, że nie mogłam się oderwać od lektury. Bohaterowie nakreśleni przez autorkę są wielowymiarowi i niezwykle barwni. Książę jako arogancki, pewny siebie mężczyzna, nie dopuszczający możliwości dopuszczenia do siebie miłości i córka kurtyzany, jako silna i nieugięta kobieta, która pragnie lepszego świata dla siebie i siostry. Ta dwójka od samego początku wznieciła ogień, który ze strony na stronę coraz bardziej płonął.
Jeżeli pragniecie nieco zabawny, wzruszenia, ale i tego, by rozpalić w sobie żar, to jest to książka dla Was. Zapewniam, że będziecie się świetnie bawić podczas lektury. 😉

Dziś przychodzimy do Was z romansem historycznym, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Lenora Bell napisała wyjątkowy romans, który sprawi, że się niejednokrotnie uśmiechnięcie, zarumienicie, ale i uronicie kilka łez. „Jak rozkochałam w sobie księcia” jest niezwykle uroczą historią osadzoną w XIX–wiecznej Anglii. Charlene, nieślubna córka hrabiego i kurtyzany nie ma...

Bardzo dobra w swoim gatunku tj w romansie historycznym, bez dłużyzn, na wesoło, czysta rozrywka z obowiązkowym happy endem. Wciąga pomimo że wiadomo jak to sie wszystko skończy. Bawiłam się świetnie, czytałam do 4 rano!

Bardzo dobra w swoim gatunku tj w romansie historycznym, bez dłużyzn, na wesoło, czysta rozrywka z obowiązkowym happy endem. Wciąga pomimo że wiadomo jak to sie wszystko skończy. Bawiłam się świetnie, czytałam do 4 rano!

Ciekawa książka, polecam.

Ciekawa książka, polecam.

Fajna zabawna książka wciąga od początku i nie można przestać czytać.

Fajna zabawna książka wciąga od początku i nie można przestać czytać.