Bardzo słaba książka. Chaotyczna, właściwie do połowy nie wiedziałam o co w niej chodzi. Rozmyślania bohaterki przyćmiewają całą fabułę, która wlecze się niemiłosiernie. Dużo tutaj mało znaczących, zupełnie niepotrzebnych scen.
Szkoda czasu.

Bardzo słaba książka. Chaotyczna, właściwie do połowy nie wiedziałam o co w niej chodzi. Rozmyślania bohaterki przyćmiewają całą fabułę, która wlecze się niemiłosiernie. Dużo tutaj mało znaczących, zupełnie niepotrzebnych scen.
Szkoda czasu.

Przeczytałam do połowy, nie wiem o co chodzi w tej książce, myśle ze nie sięgnę do tomu II

Przeczytałam do połowy, nie wiem o co chodzi w tej książce, myśle ze nie sięgnę do tomu II

Zastanawiam się skąd tyle tak wysokich ocen, nawet 10/10 otrzymała ta książka.... Czyżby literatura współczesna upadła aż tak nisko... Smutne. Owszem, jest to lekka w czytaniu historia. Pomysł był niezły, ale brak mi tu równowagi pomiędzy zbyt szczegółowymi opisami stanów emocjonalnych bohaterki a wartką, ciekawą akcją. Główna bohaterka prawie na każdej stronie przełyka "gulę w gardle", co wręcz za którymś razem staje się irytujące, bo ile można używać tego samego zwrotu. Zbyt wiele tu przerysowanego dramatyzmu, wręcz histerii, także jeśli chodzi o przedstawienie wątku miłosnego. Ile można tonąć w oczach Jasego... Nie chcę być złośliwa, ale momentami May jest po prostu irytująca i zbyt przewrażliwiona na swoim punkcie. Historia ma potencjał, ale niestety został on słabo wykorzystany przez autorkę. Uważam, że mocne 5/10 to ocena odpowiednia dla tej książki. Nie wiem, czy sięgnę po kolejną część, mam mieszane uczucia.

Zastanawiam się skąd tyle tak wysokich ocen, nawet 10/10 otrzymała ta książka.... Czyżby literatura współczesna upadła aż tak nisko... Smutne. Owszem, jest to lekka w czytaniu historia. Pomysł był niezły, ale brak mi tu równowagi pomiędzy zbyt szczegółowymi opisami stanów emocjonalnych bohaterki a wartką, ciekawą akcją. Główna bohaterka prawie na każdej stronie przełyka...

May młoda studentka uciekając od przeszłości, przeprowadza się z rodzinnego miasta ,wraz z młodszym bratem. Jest jego prawnym opiekunem i dorabia pracując w księgarni. Pewnego razu idąc do pracy,widzi wypadek i udziela pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie o imieniu Jase, ratując mu życie. Jest on trochę starszy od niej bogaty architekt i coraz częściej odwiedza May w pracy.
Jak potoczą się relacje Jane i May?
Po wypadku zachodzi wiele zmian w życiu May, pojawia się tajemnicza Teija, która grozi dziewczynie i wysyła zdjęcia.
Jakie kłopoty czekają na May ?
Książka trzyma w napięciu, wiele nieoczekiwanych akcji,trudno przewidzieć kolejne sceny , już sięgam po kolejną część.

May młoda studentka uciekając od przeszłości, przeprowadza się z rodzinnego miasta ,wraz z młodszym bratem. Jest jego prawnym opiekunem i dorabia pracując w księgarni. Pewnego razu idąc do pracy,widzi wypadek i udziela pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie o imieniu Jase, ratując mu życie. Jest on trochę starszy od niej bogaty architekt i coraz częściej odwiedza May w...

May Shannon wiedzie dość spokojne życie, studiuje, pracuje w niewielkiej księgarni i opiekuje się bratem ośmioletnim Leo. W jej życiu nie ma za wielu bliskich osób oprócz brata przyjaźni się z Sophie, Jane która za razem jest jej pracodawczynią i jej synem Stevem. O jej przeszłości za wiele nie wiadomo oprócz tego, że rodzice żyją matka nie wiadomo gdzie a ojciec wysyła jej alimenty. Pewnego dnia w drodze do szkoły brata jest świadkiem wypadku drogowego i ratuje życie młodego mężczyzny, o którym nie łatwo jej zapomnieć
Jase Calloway tajemniczy biznesman wyrwany ze szponów śmierci po wyjściu ze szpitala postanawia odnaleźć May i podziękować jej za uratowanie życia.
Para małymi krokami zaczyna się do siebie zbliżać, ale jak to w życiu bywa sielanka nie trwa zbyt długo, ponieważ ktoś próbuje zniszczyć wszystko, co May budowała przez ostatnie miesiące. Zaczyna odbierać głuche telefony i mms-y ze swoimi zdjęciami oraz jej najbliższych. W końcu dochodzi do włamania do jej mieszkania a osoba, która to zrobiła zostawia bukiet czarnych róż z podpisem "Teija". Jase postanawia zapewnić jej ochronę i bezpieczeństwo.

Kim jest "Teija"? Dlaczego chce zniszczyć życie May? Czy Jasemu uda się zapewnić dziewczynie bezpieczeństwo? Jak potoczą się ich losy?

Dobra fabuła, lekkie pióro autorki sprawia, że nie ma się ochoty odłożyć książki nie poznając wszystkich tajemnic ,które nie maja końca. Wszelkie informacje przekazywane prze autorkę sa umiejętnie wyważone. Bohaterowie dobrze wykreowani, mamy tu rozdziały z perspektywy May i Jasea co jest plusem bo poznajemy ich odczucia i myśli. Przeżycia oraz emocje bohaterów, opisy i dialogi sprawiają że w pewnym momencie nie wiemy komu można zaufać. Pytania piętrzą się a wydarzenia zatrważają, nasuwając pytanie: Ile człowiek potrafi znieść bólu i strachu wobec zagrożenia swojego i bliskich. Do czego jesteśmy zdolni by zapewnić sobie i naszym bliskim bezpieczeństwo? Co do zakończenia to nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, od razu sięgnęłam po drugi tom.

Dziękuje @alexandraclaire

May Shannon wiedzie dość spokojne życie, studiuje, pracuje w niewielkiej księgarni i opiekuje się bratem ośmioletnim Leo. W jej życiu nie ma za wielu bliskich osób oprócz brata przyjaźni się z Sophie, Jane która za razem jest jej pracodawczynią i jej synem Stevem. O jej przeszłości za wiele nie wiadomo oprócz tego, że rodzice żyją matka nie wiadomo gdzie a ojciec wysyła jej...

Tak jak w większości historii, tak i tutaj bohaterka zmaga się z wspomnieniami z przeszłości. Są one tak traumatyczne, że kładą się głębokim cieniem na jej życiu. Trudności w zaufaniu, brak otwarcia na ludzi w szczególności mężczyzn, to jej chleb powszedni.
May, bo tak na imię ma główna bohaterka opiekuje się swoim ośmioletnim bratem. Wiedzie dość spokojne życie, studiując i pracując w niewielkiej księgarni. Przypadek, może zrządzenie losu stawia na jej drodze mężczyznę - Jesa Calloweya. Właściwie można powiedzieć, że jest odwrotnie. Moment w którym to ona staje na jego drodze sprawia, że dosłownie ratuje mu życie.

Na początku ta historia wydawała mi się zupełnie zwyczajna. Dziewczyna poznaje chłopaka. Ona biedna zagubiona i nieśmiała, a on zaś bogaty filantrop....nic bardziej mylnego!
Z każdym kolejnym rozdziałem włos coraz bardziej jężył mi się na głowie! Nic co brałam za pewnik nim nie było. Tajemnice, tajemnice i jeszcze raz tajemnice!
Kim jest Tejia? Mężczyzną? Kobietą? A może to grupa? Jedna wielka niewiadoma. Akcja się rozwija a tajemnice piętrzą w tym ta dotycząca Jasa. Co ukrywa młody i opiekuńczy mężczyzna?

Naprawdę nie spodziewałam się tak wciągającej historii. Z czystym sumieniem mogę polecić. Zwłaszcza jeśli chcecie zagłębić się w pełną niebezpieczeństwa i skrywanej skrzętnie przeszłości opowieść, która niejednokrotnie was zaskoczy.

Tak jak w większości historii, tak i tutaj bohaterka zmaga się z wspomnieniami z przeszłości. Są one tak traumatyczne, że kładą się głębokim cieniem na jej życiu. Trudności w zaufaniu, brak otwarcia na ludzi w szczególności mężczyzn, to jej chleb powszedni.
May, bo tak na imię ma główna bohaterka opiekuje się swoim ośmioletnim bratem. Wiedzie dość spokojne życie, studiując...

Kim lub czym jest Teija? — takie pytanie zadajemy sobie już od zobaczenia tytułu i czujemy się zaintrygowani, a wraz z czytaniem kolejnych stron nasze zainteresowanie tylko wzrasta.

„Teija. Czarna róża” to druga książka Alexandry Claire i pierwsza, jaką miałyśmy przyjemność objąć patronatem, a to już samo w sobie oznacza, że historia May i Jasego nas urzekła.

Dwójka młodych, całkiem różnych ludzi, poznaje się w niezbyt miłych warunkach. Książkę zaczynamy wręcz sielankowo, by przejść do spotkania głównych bohaterów podczas wypadku.

I tu po raz pierwszy otrzymujemy obraz May jako silnej dziewczyny, chociaż po drodze dowiadujemy się, że jest również bardzo wrażliwa i życie jej nie oszczędzało.

W swoim życiu ma tylko młodego brata, którego wychowuje, nieobecnych rodziców, jedną przyjaciółkę, szefową i zarazem sąsiadkę oraz jej syna. Mimo małej ilości ludzi przy niej przekonujemy się, że nieważna jest ilość, a to by mieć kogoś, komu można ufać i w kim można mieć wsparcie.

Z wymienionych wcześniej postaci przede wszystkim urzekła nas relacja May i Leo. Mimo że dzieli ich spora różnica wieku, można śmiało dostrzec ich miłość przejawiającą się w każdej chwili.

Leo został wykreowany naprawdę dobrze. Autorka nie obdarła go z cech dziecka, ale przy tym przedstawiła jako mądrego chłopca, który także jest oparciem dla swojej siostry.

Prócz niego ważną postacią jest Soph. Jej przyjaźń z May również została oddana bardzo dobrze i widać w wielu scenach, że traktują się niemal jak siostry i są gotowe wskoczyć za sobą w ogień. Na całą książkę zdarzyła się jedna rzecz, w której May zdecydowanie miała prawo wkurzyć się porządnie na Soph, ale gdy postawimy się na miejscu Soph, dostrzeżemy powody jej zachowania.

Celowo nie przedstawiamy konkretów, by nie odrzeć Was z przyjemności poznawania wszystkich wątków i przy tym także chcemy zachować tajemniczość, bo taka właśnie jest Teija.

Nie dostajemy informacji za informacją, akcja toczy się swoim tempem, ale gdy przyspiesza... Ciarki gwarantowane!


Sceny, które mają wywołać w nas niepokój — wywołują go i naprawdę doskwiera nam ból, że nie dostaliśmy ich więcej, bo autorka opisała je tak sprawnie, że chłonęłyśmy je z włoskami stojącymi dęba i maksymalnym skupieniem.

Ale Teija, to nie tylko thriller, ale też romans, który odgrywa tu znaczną rolę. Wszak mamy Jasego, o którym już wcześniej powiedziałyśmy, w jaki sposób poznaje się z May i który nie jest postacią oczywistą.

Widać między tą dwójką chemię, kibicuje się im, ale zarazem zastanawia „Co ty, mężczyzno, ukrywasz?”. Teoria goni teorię, a odpowiedź... Jest z pewnością nie tą, jaką byście założyli jako pierwszą. 😅

Na sam koniec, chciałybyśmy głośno zawołać, że mamy nadzieję, że niebawem przeczytamy kolejną część, bo Alexandra zostawiła z nas pytaniami i... Mocnym tupnięciem na zakończenie. 😉


Jeśli szukacie romansu i thrillera w jednym, intrygującej fabuły i głównej bohaterki, którą nie sposób jest nie lubić, to „Teija. Czarna róża” sprawdzi się całkowicie!

Kim lub czym jest Teija? — takie pytanie zadajemy sobie już od zobaczenia tytułu i czujemy się zaintrygowani, a wraz z czytaniem kolejnych stron nasze zainteresowanie tylko wzrasta.

„Teija. Czarna róża” to druga książka Alexandry Claire i pierwsza, jaką miałyśmy przyjemność objąć patronatem, a to już samo w sobie oznacza, że historia May i Jasego nas urzekła.

Dwójka...

May Shannon to młoda, ale jakże doświadczona przez życie dziewczyna. Pewnego dnia postanawia postawić wszystko na jedną kartę i wraz ze swoim młodszym bratem Leo rozpocząć nowe, lepsze życie w nowym mieście. Przeszłość May jest owiana tajemnicą, bo autorka niewiele nam o niej zdradza. Wiadomo, że ojciec nie jest najlepszym człowiekiem, a matka żyje gdzieś w świecie, ale nie ma z nią kontaktu.
Pewnego dnia dziewczyna jest świadkiem wypadku drogowego, z którego wykorzystując swoje umiejętności, ratuje młodego mężczyznę. Jase Colloway po wyjściu ze szpitala, postanawia poznać dziewczynę, która uratowała mu życie, za co będzie jej wdzięczny do ostatnich swoich dni.
May zaczyna otrzymywać głuche telefony i mmsy z jej zdjęciami oraz jej bliskich. Okazuje się, że ktoś ją prześladuję i nie zamierza na tym poprzestać. Pewnego dnia ktoś włamuje się do domu May i pozostawia bukiet z bilecikiem, podpisanym imieniem Teija. Jase usilnie chce chronić dziewczynę i postanawia zapewnić jej ochronę i bezpieczeństwo. Czy to zwykła życzliwość czy może Colloway zaczyna czuć coś więcej do May niż tylko wdzięczność za uratowanie życia…? Czy dziewczyna jest bezpieczna? Kim jest jej tajemniczy stalker oraz kim jest naprawdę Jase?

Powieść napisana jest bardzo lekkim piórem i czyta się ją bardzo przyjemnie. Jest to książka z serii tych, których nie chce się odłożyć, bo ciekawość co wydarzy się dalej jest silniejsza. Autorka przemyca w swojej powieści takie wartości jak miłość do rodzeństwa i wzajemny szacunek. Bardzo podobała mi się postać Leo, braciszka May, który jest niezwykle grzecznym i ułożonym chłopcem. Jakże miła odmiana od moich dwóch szogunów w domu 🤣🤣 Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i mam nadzieję, że jak najszybciej dowiem się kim jest tajemnicza Teija i co nią kieruje... 🙂
Polecam serdecznie ❤️

May Shannon to młoda, ale jakże doświadczona przez życie dziewczyna. Pewnego dnia postanawia postawić wszystko na jedną kartę i wraz ze swoim młodszym bratem Leo rozpocząć nowe, lepsze życie w nowym mieście. Przeszłość May jest owiana tajemnicą, bo autorka niewiele nam o niej zdradza. Wiadomo, że ojciec nie jest najlepszym człowiekiem, a matka żyje gdzieś w świecie, ale nie...

Nie rozumiem skąd takie wysokie oceny?
Niepełna i niespójna fabuła... Irytujący bohaterowie...

Jak dla mnie stracony czas...

Nie rozumiem skąd takie wysokie oceny?
Niepełna i niespójna fabuła... Irytujący bohaterowie...

Jak dla mnie stracony czas...

Co grozi May?
Czy pojawią się między nią a Jasem jakieś uczucia?
Czy są oni wobec siebie szczerzy?

„Cudem wydostałam się z horroru, aby znaleźć się w kolejnym? No błagam! Niech Bóg nie robi sobie ze mnie jaj!
A teraz tak na poważnie.
Musiałam coś z tym zrobić.
Nie wiedziałam jak, w każdym razie nie mogłam siedzieć z założonymi rękami i czekać na dalszy rozwój wydarzeń, bo wkrótce to zajdzie za daleko i będzie za późno.”

Jak dobrze wiecie, uwielbiam debiuty i zawsze z ogromną przyjemnością po nie sięgam. Gdy dostałyśmy propozycję patronatu Teiji, byłam bardzo jej ciekawa. Teraz kolejny raz z ogromnym zapałem złapałam za tę historię, zastanawiałam się, czy ponownie wciągnie mnie ona w pogmatwane życie May. Wiecie co, wam powiem, że zdecydowanie tak, jest to jedna z tych powieści, która w momencie, gdy zaczniecie ją czytać, nie będziecie w stanie się od niej oderwać. Jej się nie czyta, ją się chłonie całą sobą. Towarzyszy nam podczas czytania mnóstwo emocji, po plecach wielokrotnie przebiegał mi dreszcz strachu i niepewności. Jest to genialne połączenie romansu, kryminału, a nawet thrillera, czyli wszystkich tych gatunków, które ja bardzo lubię. Autorka w bardzo przemyślany i dopracowany sposób poprowadziła fabułę, właściwie do samego końca towarzyszy nam dreszcz niepewności i tajemniczości, co sprawiało, że tę historię czytało się z ogromnym zapałem. Akcja pędzi na łeb na szyję i nie daje czytelnikowi ani chwili wytchnienia, a tajemnice, piętrzą się i piętrzą, ale sprawiają tym samym człowiekowi niesamowitą frajdę, gdy stopniowo je odkrywa. Jedyne czego mi zabrakło, to historii May sprzed przeprowadzki, ale mam nadzieję, że poznamy ją w kolejnym tomie. A samo zakończenie Alexandra poprowadziła tak, że pozostał we mnie ogromny niedosyt i panujący w głowie chaos, a wraz z nim mnóstwo pytań, na które mam nadzieję, że niebawem otrzymam odpowiedzi wraz z kolejnym tomem.

Nie będę dłużej rozpisywać się nad genialnością tej opowieści. Uważam, że jest to historia, która urozmaici wieczór każdej miłośniczce romansu i thrillera. Jest to książka, która mi sprawiła ogromną frajdę podczas czytania, jednakże chciałam więcej i więcej, ale na to troszeczkę muszę poczekać. Was gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę opowieść i przekonania się jak dobry jest ten debiut.

Gorąco polecam!

Paula
https://girlsbookslovers.blogspot.com/2021/12/alexandra-claire-teija.html

Co grozi May?
Czy pojawią się między nią a Jasem jakieś uczucia?
Czy są oni wobec siebie szczerzy?

„Cudem wydostałam się z horroru, aby znaleźć się w kolejnym? No błagam! Niech Bóg nie robi sobie ze mnie jaj!
A teraz tak na poważnie.
Musiałam coś z tym zrobić.
Nie wiedziałam jak, w każdym razie nie mogłam siedzieć z założonymi rękami i czekać na dalszy rozwój wydarzeń, bo...